Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz cze 20, 2024 1:04 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 22, 2008 12:55 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Rohu napisał(a):
Trudno oceniać takie postępowanie.

No to amen bo to jednak OT a ja nie chcę znowu dostać batów ...

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 22, 2008 1:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Rohu napisał(a):
Z jednej strony to fajne wprowadzenie dziecka w góry od małego

jak dla mnie bardzo miło się to teraz wspomina.
Rohu napisał(a):
Osobiście to gdybym miał dziecko, to na Orlą bym go raczej na początek nie zabrał

to wszystko zależy jak wcześniej stopniowane były trudności byłem pierwszy raz na Granatach gdzieś w wieku 12 lat zaczęliśmy od Skrajnego kończąc na Zadnim, było super, na pozostały odcinek Orej zgodzę się z Tobą poczekałbym. Choć nie jest to regułą.

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 22, 2008 3:17 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 23, 2007 7:56 pm
Posty: 257
Lokalizacja: Księstwo Podziemnej Pomarańczy ;)
Rohu napisał(a):
Kiedyś widziałem na Orlej (okolice Skrajnego Granatu) ojca z dzieckiem 7-8 letnim. Mieli właśnie asekurację lotną, więc mały był przez ojca w jakiś sposób ubezpieczany.

Ja na Kozim widziałem dziewczynkę właśnie gdzieś w tym wieku, ale ojciec to chyba nie był jak wynikało z rozmowy. Wchodzili od Zawratu, przez Kozią z asekuracją lotną. Fakt, dziewczynka bardzo poukładana, że tak powiem.

EDIT:
Pogoda była raczej nieszczególna, fatalna widoczność i wszystko mokre.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 22, 2008 3:32 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Rohu masz rację . Wprowadzenie dziecka kilkuletniego na szlaki typu OP jest bez sensu. dziecko zupelnie inaczej odbiera rzeczywistość i dla 6 latka świat wygląda inaczej. Moja pierwsza góra ( mialem 5 lat ) to byl Kopieniec Wielki. Już sama nazwa robila wrażenie ,a wejście na szczyt bylo wielkim pzreżyciem . Mysle ,że gdybym zostal zabrany na OP nie byloby ok.
Oczywiście biorąc pod uwagę ,że zacząlem mając 5 lat po Orlej chodzilem jak mialem 15 lat. Ale 15 lat to bylo 10 sezonów a Tatrach i za mną clae Zachodnie i trochę latwiejszych wysokich. Chyba 5-8 letnie dziecko na OP jest zdecydowanym przegięciem.
A Twoje obawy o to ,ze poleci ojciec na lotnej są calkowicie zasadne.
To on może dupnąć . Dlugosz polecial na banalnej drodze -gdyby asekurowal lotnie dziecko -bylyby dwa trupy.
Zawsze warto o rozsądny dobór drogi do poziomu dziecka.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 22, 2008 3:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Luka3350 napisał(a):
Zawsze warto o rozsądny dobór drogi do poziomu dziecka

dokładnie tak.

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 22, 2008 4:06 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Ludzie, to jest temat rzeka. Np. asekuracja lotna. Widywałem na zwykłej dolinnej ścieżce - ale to było dziecko z gatunku nadpobudliwych (mówiąc szczerze z takim bym nie poszedł za żadne pieniądze).
Zabieranie dziesięciolatków (około tego) na OP, Czerwoną Ławkę itp to oczywiście głupota. No chyba, że ktoś ma przyjemność w samoudręczaniu się - umarłbym ze strachu w niektórych miejscach.
Powiedzmy sobie szczerze - albo dzieciak do babci albo trzeba sobie samemu wprowadzić ograniczenia, jeśli chce się być na wakacjach z dzieciakiem.

No i jeszcze jedno - zbyt intensywne i wczesne wprowadzanie dzieci w góry prowadzić może m.in. do takich sytuacji, że młody człowiek w wieku lat 16-tu przyjdzie i powie - tata dawaj kasę bo się z kumplami wybieramy na Mont Blanc (autentyczne!).
No i przypominam ten ostatni wypadek z tym 17-letnim chłopakiem co to miał iść z Psiej Trawki spotkać się z rodzicami na Palenicy a spadł z zalodzonego Krzyżnego i zamarzł nim go odnaleziono. Dzień wcześniej mu tata i mama kupili czekan i raki.

Najbardziej w górach potrzebna jest wyobraźnia. Dzieci jej nie mają prawie w ogóle, u nastolatków też z tym bywa różnie.


No i przede wszystkim zalecałbym wielki umiar w zapoznawaniu "młodych ludzi" z zimowymi Tatrami (co oczywiście nie dotyczy nart na przygotowanych stokach).

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 22, 2008 4:26 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Markiz napisał(a):
albo trzeba sobie samemu wprowadzić ograniczenia, jeśli chce się być na wakacjach z dzieciakiem

No cóż znam to doskonale. Od ośmiu lat ...
Komfort polega na tym, że winę za swoje niudacznictwo mogę zwalać na córkę ... :lol: :wink:
Markiz napisał(a):
No i jeszcze jedno - zbyt intensywne i wczesne wprowadzanie dzieci w góry prowadzić może m.in. do takich sytuacji, że młody człowiek w wieku lat 16-tu przyjdzie i powie - tata dawaj kasę bo się z kumplami wybieramy na Mont Blanc (autentyczne!).

Też się tego obawiam ale chyba jednak mi to nie grozi ...
Markiz napisał(a):
No i przypominam ten ostatni wypadek z tym 17-letnim chłopakiem co to miał iść z Psiej Trawki spotkać się z rodzicami na Palenicy a spadł z zalodzonego Krzyżnego i zamarzł nim go odnaleziono. Dzień wcześniej mu tata i mama kupili czekan i raki.

Oj o tym wypadku to myśmy juz sobie nieźle podyskutowali ... Oj tak ...

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 22, 2008 4:36 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Gustaw napisał(a):
Oj o tym wypadku to myśmy juz sobie nieźle podyskutowali ... Oj tak ...


Problem jednak w tym nadal, że prawdopodobnie każdego dnia przynajmniej jeden dobry tata z niemniej dobrą mamą taki czekan i raki malolatowi kupuje a jedyna forma szkolenia w używaniu tego to często internet (albo korytarz szkolny jak to było w przypadku tyskiej ekspedycji na Rysy). No i w przypadku tej zimowej "edukacji" to jeśli sami rodzice nie są w tym biegli (lub ktoś absolutnie zaufany) to diabli wiedzą jak to robić. Pół biedy jak przez nieumiejętne stosowanie raków sobie delikwent łydki pokaleczy ale wiadomo, że bywają znacznie bardziej szkodliwe skutki. A tu jeszczze coraz częściej się słyszy, że letnie Tatry nie są "trendy" a "cool" to tylko w zimie...

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 22, 2008 7:02 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 24, 2006 11:26 am
Posty: 1297
Lokalizacja: Wielkopolska
leppy napisał(a):
Wybrać się z ośmiolatkiem można prawie wszędzie, pytanie tylko po co.

A po co Ty chodzisz w góry?

Ja z moimi dzieciakami byłam na Karbie,gdy oni mieli po 10 i 8 lat.Wchodziliśmy od Czarnego i młodsza córa lepiej się spisywała.Nie musiałam ich jakoś zbytnio zachęcać,ani dopingować.Oni miłość do gór z "mlekiem wyssali" :twisted: :wink:

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 23, 2008 1:09 am 
Kombatant

Dołączył(a): So gru 02, 2006 4:24 pm
Posty: 397
Lokalizacja: Warszawa
Markiz napisał(a):
Ludzie, to jest temat rzeka. Np. asekuracja lotna. Widywałem na zwykłej dolinnej ścieżce - ale to było dziecko z gatunku nadpobudliwych (mówiąc szczerze z takim bym nie poszedł za żadne pieniądze).
Zabieranie dziesięciolatków (około tego) na OP, Czerwoną Ławkę itp to oczywiście głupota. No chyba, że ktoś ma przyjemność w samoudręczaniu się - umarłbym ze strachu w niektórych miejscach.
Powiedzmy sobie szczerze - albo dzieciak do babci albo trzeba sobie samemu wprowadzić ograniczenia, jeśli chce się być na wakacjach z dzieciakiem.

No i jeszcze jedno - zbyt intensywne i wczesne wprowadzanie dzieci w góry prowadzić może m.in. do takich sytuacji, że młody człowiek w wieku lat 16-tu przyjdzie i powie - tata dawaj kasę bo się z kumplami wybieramy na Mont Blanc (autentyczne!).
No i przypominam ten ostatni wypadek z tym 17-letnim chłopakiem co to miał iść z Psiej Trawki spotkać się z rodzicami na Palenicy a spadł z zalodzonego Krzyżnego i zamarzł nim go odnaleziono. Dzień wcześniej mu tata i mama kupili czekan i raki.

Najbardziej w górach potrzebna jest wyobraźnia. Dzieci jej nie mają prawie w ogóle, u nastolatków też z tym bywa różnie.


No i przede wszystkim zalecałbym wielki umiar w zapoznawaniu "młodych ludzi" z zimowymi Tatrami (co oczywiście nie dotyczy nart na przygotowanych stokach).

Ja miałem 12 lat jak pierwszy raz poszedłem... Aktualnie mam 45 i nie żałuję. Sugeruję ostrożność w kwalifikacji wg wieku. W innych parametrach - zdecydowanie TAK.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 23, 2008 10:40 am 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Łukasz T napisał(a):
Krótko mówiąc ( o Tatrach ) zaczynać od Zachodnich. I musi być ktoś odpowiedzialny i obeznany z terenem. Amen

Tak jest .Racja 100%. Amen.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 23, 2008 3:36 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 24, 2006 11:26 am
Posty: 1297
Lokalizacja: Wielkopolska
Cytuj:
Tak jest .Racja 100%. Amen.

Niekoniecznie trzeba zaczynać od Zachodnich.W Wysokich również jest sporo dostępnych miejsc dla dzieci.Oczywiście zgadzam się z tym obeznaniem i odpowiedzialnością dorosłych.

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 28, 2008 12:35 pm 
Swój

Dołączył(a): Pn lut 19, 2007 12:40 pm
Posty: 35
Lokalizacja: Łódź
leppy napisał(a):
A już jak rodzic zadaje pytanie o szlaki, co sugeruje że sam ich nie przeszedł, to dla mnie dno.


Z twojej wypowiedzi można wywnioskować, że szacunku dla ludzi którzy dopiero poznają góry to nie masz za grosz. !!!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 28, 2008 12:42 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Z wypowiedzi wyrwanej z kontekstu owszem, ale gdybyś czytała uwaznie, to wiedziałabyś, że chodzi mi o ciągnięcie dzieci na szlaki których się nie zna, nie przeszło, itp. Pozdrawiam. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 28, 2008 12:59 pm 
Swój

Dołączył(a): Pn lut 19, 2007 12:40 pm
Posty: 35
Lokalizacja: Łódź
leppy napisał(a):
chodzi mi o ciągnięcie dzieci na szlaki których się nie zna, nie przeszło


Posiadaczem dzieci to też chyba nie jesteś!!!
Może twoja przygoda z górami zaczęła się już bardzo dawno i jesteś doświadczony ale moja zaczęła się dopiero 3 lata temu i będąc matką nie wyobrażam sobie żebym mogła zostawić dziecko w domu pod czyjąś opieką a sama robić wypady w góry żeby je poznać. Trochę lat by mi to zajęło, biorąc pod uwagę że mogę sobie pozwolić na 1 wyjazd w roku i to tylko tygodniowy. A pozatym to nie ciągnę go niewiadomo jak wysoko. No i co do dzieci na szlaku - to muszę przyzanć że mój ośmiolatek jest bardziej zrównoważony i odpowiedzialny niż niektórzy dorośli których spotyka się na szlaku.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 28, 2008 1:19 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
AniaW oczywiście zabieranie dziecka w góry jest bardzo dobrym pomyslem.
Dziecko ośmioletnie jest już na tyle duże ,że spokojnie może chodzić pod opieką rodziców w góry. trzeba tylko dobrać trudności do mozliwości dziecka biorąc pod uwagę wszelkie mozliwe sytuacje jak : gwaltowne zmiany pogody , zmęczenie ,drobne urazy -skaleczenia itd.
Myslę ,że Karb jest fajnym celem ( latem ) dla ośmiolatka.
Wejdzie bez problemu ,zobaczy piękne stawy tatrzańskie ,poogląda z bliska genialnie wyglądający Kościelec.
Będzie to dla niego super przeżycie ,a skala trudności jest taka ,że nie będzie tu zagrożenia. Nawet jeśli zlapie was deszcz -nic się nie stanie ,a nawet wspomnienia będa lepsze :D

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 28, 2008 1:22 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
jakaja napisał(a):
Cytat:
Tak jest .Racja 100%. Amen.

Niekoniecznie trzeba zaczynać od Zachodnich.W Wysokich również jest sporo dostępnych miejsc dla dzieci.Oczywiście zgadzam się z tym obeznaniem i odpowiedzialnością dorosłych.


Oczywiście tak. Ale zrobienie dobrego "planu i logistyki" nauczenia dziecka gór ,aby byly dla niego pzrygodą na cale życie jest bardzo ważne. Dlatego lepiej pójśc na kilka wycieczek "latwych" niż na jedną "trudną " ,która może zniechęcić dzieciaka .
Ale zgadzam się ,że i w Wschodnich Tatrach jest masę ciekawych miejsc dostępnych dla dziecka.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 28, 2008 1:28 pm 
Swój

Dołączył(a): Pn lut 19, 2007 12:40 pm
Posty: 35
Lokalizacja: Łódź
Luka3350 napisał(a):
Myslę ,że Karb jest fajnym celem ( latem ) dla ośmiolatka.


Cieszy mnie to że ktoś podziela moją opinię. Pozdrawaim.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 28, 2008 2:17 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pm
Posty: 4278
Lokalizacja: Buk
Ja również uważam,że latem przy w miarę stabilnej pogodzie Karb jest fajnym pomysłem.Jak już Mały dojdzie do Murowańca to mała przedycha,a ze schroniska na przełęcz to już blisko.Trasa do monotonnych nie należy,więc znudzić Go też nie powinna :)

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL