Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Stonki, Prawdziwi Turyści Górscy, Antropoidzi Górscy itd
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=5393
Strona 2 z 4

Autor:  Bombalinda [ Cz lip 10, 2008 12:45 pm ]
Tytuł: 

Mam nadzieje :)
Na dzień dzisiejszy jak widzę ludzi z rakami, czekanami itd. to podziw na mej gębusi rozlewa się wprost falą oceaniczną i w sercu pika mi zazdrość że ja taka odważna, sprawna, obyta itd. nie jestem :)

Autor:  Markiz [ Cz lip 10, 2008 12:52 pm ]
Tytuł: 

Bombalinda napisał(a):
to podziw na mej gębusi rozlewa się wprost falą oceaniczną


To musisz zwalczyć jako pierwsze. To są normalni ludzie tylko robią trudniejsze drogi. Ktoś pewnie nie potrafi robić takich jakie Ty robisz.

Autor:  krzysgd [ Cz lip 10, 2008 12:53 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Luka3350 dokladnie, nie byloby mdlejacych lachonow. Bez sensu!!!


O! :D

Autor:  Łukasz T [ Cz lip 10, 2008 12:54 pm ]
Tytuł: 

Bombalinda napisał(a):
jak widzę ludzi z rakami, czekanami itd.


Noszą to dla ozdoby. Ewentualnie do otwierania butelek i puszek.

Autor:  krzysgd [ Cz lip 10, 2008 12:59 pm ]
Tytuł: 

Moja mama z koleżankami (w wieku nastoletnim) często włóczyła się po Sopocie z rakietą tenisową* (miast szpeju w Z.) - działało jak trzeba na płeć brzydką.

* nigdy nie nauczyła się odbijać :(

Autor:  Bombalinda [ Cz lip 10, 2008 1:01 pm ]
Tytuł: 

Hi hi hi....
Jak z Wami jeszcz ciut pobęde to może sie uodpornie.
Czytajac to forum zrozumiałam ,że nie każdemu psu burek... i co niektóre osobniki noszą ten sprzęt dla szpanu. Niezby inteligentna jestem, nie wpadłam na to :roll:

Autor:  Markiz [ Cz lip 10, 2008 1:03 pm ]
Tytuł: 

Bombalinda napisał(a):
Niezby inteligentna jestem


Nie doceniasz siebie samej, trzeba to zmienić.

Autor:  Charlie-Mariano [ Cz lip 10, 2008 1:52 pm ]
Tytuł: 

TG, czyli Turysta Górski i PTG, czyli prawdziwy turysta górski, mają jeszcze podgrupy: ZAJADŁY i NIEZAJADŁY.

Zajadły charakteryzuje się tym, że zatruwa życie innym swoją zajadłością i przesadną psają łażenia po górach. Spotkać takiego w schronie, to istny koszmar! Kładzie się spać z kurami, wstaje z kurami, nie pali, nie pije, nie pozwala grać na gitarze i śpiewać, straszy obsługą schroniska oraz innymi ważnymi instytucjami. Istny górski cyborg. Fuj :((

Ale jest też TG i ewentualnie TPG niezajadły. To zupełnie inny gatunek, wydawałoby się tej samej grupy. Ma wszystkie oznaki TG lub TPG, ale ma zdystansowany stosunek do samodyscypliny, łatwo ulega pokusom, nie ma dobrych wyników w zaliczaniu szlaków, wstaje późno, kładzie się też późno, łatwo zmienia plany i równie łatwo wycofuje się ze szlaku, czasem pali, częściem pije i jest przyjaźnie nastawiony do ludzi.

A stonkę nalęzy tępić stosując opryski z powietrza.

Autor:  Jędruś [ Cz lip 10, 2008 5:04 pm ]
Tytuł: 

Oprócz podgatunków "ZAJADŁY i NIEZAJADŁY" występują jeszcze "zapity" i "niezapity" oraz "niedopity". Ten ostatni najgorszy. Wyjątkowo namolny, czasem szukający zwady potrafi być równie niebezpieczny jak zsynantropizowany niedźwiedź.

Autor:  Bombalinda [ Pt lip 11, 2008 7:11 am ]
Tytuł: 

[A stonkę nalęzy tępić stosując opryski z powietrza.[/quote]

Ojejku....litości!!!!!!!!!!!!!!!!!! :shock:

Autor:  Rohu [ Pt lip 11, 2008 7:28 am ]
Tytuł: 

Charlie-Mariano napisał(a):
A stonkę nalęzy tępić stosując opryski z powietrza.


To tak jak na Jożina z Bażin, więc może stonka ma coś z nim wspólnego :scratch:

Autor:  Mag_Way [ Pt lip 11, 2008 7:30 am ]
Tytuł: 

:lol: mimo wszystko nieco lansu w górach nie zaszkodzi. Mówię o takim light-lansie :lol:

Autor:  Rohu [ Pt lip 11, 2008 7:42 am ]
Tytuł: 

O co wam chodzi? Przecież lans to podstawowa idea turystyki. Przecież nikt nie wchodzi na szczyt, żeby potem po prostu z niego zejść. To bez sensu. W tym wszystkim chodzi tylko o lans i nic więcej.

Autor:  Mag_Way [ Pt lip 11, 2008 7:43 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
W tym wszystkim chodzi tylko o lans i nic więcej.

A ja myślę że chodzi nie tylko o lans, ale ogólnie o hobby, zamiłowanie i robienie tego co sie po prostu lubi :wink:

Autor:  Rohu [ Pt lip 11, 2008 7:47 am ]
Tytuł: 

Ja się nie zgodzę. Ja jestem tylko lanserem. Nie po to kupiłem buty za siedem stów, czekan i raki, żeby po górach chodzić, tylko żeby lachony w schronach lub na Kasprowym wyrywać ;)

Autor:  Mag_Way [ Pt lip 11, 2008 7:48 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
tylko żeby lachony w schronach lub na Kasprowym wyrywać

Tylko czy lachony na to lecą :lol:

Autor:  Trauma_ [ Pt lip 11, 2008 8:20 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
Rohu napisał(a):
tylko żeby lachony w schronach lub na Kasprowym wyrywać

Tylko czy lachony na to lecą :lol:


Nie. Lachony lecą na BMW w kolorze ich tipsów...

Autor:  Mag_Way [ Pt lip 11, 2008 8:25 am ]
Tytuł: 

Trauma_ napisał(a):
Lachony lecą na BMW w kolorze ich tipsów...

:lol: co do tipsów w górach mozna by niezłą przypowiesć napisać :lol:

Autor:  Charlie-Mariano [ Pt lip 11, 2008 8:30 am ]
Tytuł: 

Trauma_ napisał(a):
Nie. Lachony lecą na BMW w kolorze ich tipsów...

Tak jest!!!! Lachony w trzewiczkach na drodze do Moka nie lecą na lasnujących się ludzi gór, bo czym taki gościu może zaimponować? Metlową ciupagą? Kolcami na buty? Czy może oddychającym goretezem?

Taki lachon powie co najwyżej: "o pacz alpynisty idom" (sic). No chyba, że chodzi o lans w schornie, to może tak, ale tu większą rolę odgrywa kontakt interpersonalny i lans, że tak powiem, werbalny.

Autor:  Mag_Way [ Pt lip 11, 2008 8:33 am ]
Tytuł: 

Charlie-Mariano napisał(a):
No chyba, że chodzi o lans w schornie, to może tak, ale tu większą rolę odgrywa kontakt interpersonalny

No i gruby portfel, wszak kolorowe drinki w schronie kosztują :mrgreen:

Autor:  Charlie-Mariano [ Pt lip 11, 2008 12:01 pm ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
wszak kolorowe drinki w schronie kosztują

Oprócz borwarków i własnej wódeczki w schronie nic innego nie piłem (z alkoholi oczywiście), ale może dla VIP-ów mają specjalne menu. Ja zwykły TG nie dostepowalem tego zaszczytu :(

Autor:  Rohu [ Pt lip 11, 2008 1:09 pm ]
Tytuł: 

Załamaliście mnie. A ja się tak starałem. Cały sprzęcior skompletowałem. Na plecaku markerem nawet Deuter napisałem. I mówicie, że wszystko na nic :mur: motyla noga! I to MAĆ! :evil:

Autor:  Łukasz T [ Pt lip 11, 2008 1:16 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
przestańmy wreszcie pyerdolić o górach i zamieszczać te falszywe relacje ze zdjęciami z Photoshopa


Fale morza ponad wszystko :!: :!: :!:

Autor:  Jędruś [ Pt lip 11, 2008 1:22 pm ]
Tytuł: 

... świeża rybka prosto ze smażalni a nie nie jakieś zwłoki pomieszanie z gównem z blaszanej trumienki

Autor:  Łukasz T [ Pt lip 11, 2008 1:24 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Fale, ciepły piasek i dziewczęta w bikini.


Zrobić plażę nad Morskim :!: :!: :!:

Autor:  Łukasz T [ Pt lip 11, 2008 1:29 pm ]
Tytuł: 

Bedą. Jak kurort to, motyla noga, kurort.

Autor:  Jędruś [ Pt lip 11, 2008 1:30 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
Zrobić plażę nad Morskim

Tylko pod warunkiem, że konie będą dojeżdżać do schroniska.
Z Włosienicy jest kawał drogi.

No co ty, końskie dupy dalej chcesz wąchać ?? Metro się zbuduje :)

Autor:  Jędruś [ Pt lip 11, 2008 1:35 pm ]
Tytuł: 

Takie małe okręciki powinny kursować jak między Czorsztynem a Niedzicą

Autor:  Łukasz T [ Pt lip 11, 2008 1:36 pm ]
Tytuł: 

I syreny wylegiwać się na kamieniach. trzeba zmienić otoczenie. Należy iść z duchem czasów i wychodzić na przeciw potrzebom braci turystycznej.

Autor:  Jędruś [ Pt lip 11, 2008 1:40 pm ]
Tytuł: 

Można jeszcze zbudować molo. Co ja gadam ! Nie można, tylko trzeba !!

Strona 2 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/