Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 11:09 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 151 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 14, 2008 9:15 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Wiesz co chief ? czepiasz się na siłę kolego, czasem mniej czasem bardziej, ale często na siłę, a czasami to już nie wiem co masz na myśli pisząc (brzmi to jak przechwalanie się):
chief napisał(a):
o odpowiedniej godzinie, można też za friko w Szczyrbskim Jeziorze

nie jest to co prawda odosobniony przykład, ale nie chce mi się rozpisywać i tylko ten wymienię.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 14, 2008 9:28 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
golanmac napisał(a):
chief napisał:
o odpowiedniej godzinie, można też za friko w Szczyrbskim Jeziorze

nie jest to, co prawda odosobniony przykład, ale nie chce mi się rozpisywać i tylko ten wymienię.

sprawa banalnie prosta.....w Szczyrbskim Jeziorze też możesz dotrzeć do Magistrali podjeżdżając w jej okolice samochodem. Kosztuje to cenę parkingu, ale jak będziesz wcześniej, to można za friko...zwykłe uzupełnienie...gdzież tu czepialstwo ?
Może inne przykłady ?....może za czepialstwo uważasz upomnienie o "delikatne" kuszenie zejścia ze szlaku, albo wyjaśnienie, ze po południowej stronie brak regli ?, czyli ze miejscowości podtatrzanskich startuje się odrazy powyżej górnej granicy lasu ? (jak ktoś rozumie słowo "regiel" to tak to może odebrać).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 14, 2008 9:30 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
chief napisał(a):
golanmac napisał(a):
chief napisał:
o odpowiedniej godzinie, można też za friko w Szczyrbskim Jeziorze

nie jest to, co prawda odosobniony przykład, ale nie chce mi się rozpisywać i tylko ten wymienię.

sprawa banalnie prosta.....w Szczyrbskim Jeziorze też możesz dotrzeć do Magistrali podjeżdżając w jej okolice samochodem. Kosztuje to cenę parkingu, ale jak będziesz wcześniej, to można za friko...zwykłe uzupełnienie...gdzież tu czepialstwo ?
Może inne przykłady ?....może za czepialstwo uważasz upomnienie o "delikatne" kuszenie zejścia ze szlaku (co może kosztować sporo kasy), albo wyjaśnienie, ze po południowej stronie brak regli ?, czyli ze miejscowości podtatrzanskich startuje się od razu powyżej górnej granicy lasu ? (jak ktoś rozumie słowo "regiel" to tak to może odebrać).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 15, 2008 5:58 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 11, 2007 1:46 pm
Posty: 1563
Lokalizacja:
Czepiasz się i tyla. Z ostatnich Twych postów:
chief napisał(a):
problem w tym, że termin "znać dobrze" to takie masło maślane i jest dość nieprecyzyjne, gdyż nie wskazuje ilość/jakość przebytych szlaków od pewnej znajomości topograficznej rejonu....

Gwoli ścisłości znać dobrze to nie jest maslo maślane takie jak np. cofać się do tylu.
Oczywiście jest to zwrot niedookreślony, jak większość poniekąd w języku naturalnym. I co, będziesz sięczepiał każdego zwrpotu, który nie ma matematycznej precyzji ?
Znać dobrze - jak dla mnie po prostu być na dużej części znakowanych szlaków. Jak ktoś chodzi po polskich wysokich, to nie tak dużo jest znowu szlaków łatwych. Czerwona Ławka nie jest trudna i jest to szlak spokojnie do przejścia, a zwłaszcza kto trochę po Wysokich Tatrach chodził.
Ciekawe jakie chciałbyś określenie: znaćdobrzepolskieWysokieTatrywtymOrląPerćPrzełęczpodChłopokiemRysyinnepomniejszepagóry :?:

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 15, 2008 7:37 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
zbych napisał(a):
Znać dobrze - jak dla mnie po prostu być na dużej części znakowanych szlaków.

czym innym jest "znać dobrze" topografię (a tutaj wcale nie trzeba być na większości szlaków), a czym innym "znać dobrze" szlaki turystyczne (gdzie z topografii można być np. nogą). Doskonałością jest połączenie tego, ale wcale nie jest to regułą.
Znać dobrze można Tatr Polskie, wcale nie będąc na najtrudniejszych szlakach...
Inna sprawa, to termin "znać dobrze", każdy interpretuje wg. własnej oceny. Ktoś przejdzie zaledwie parę tych szlaków i powie, ze zna Tatry.....tak właśnie często jest zimą, ktoś skosi Kościelec, Świnice, Czerwone Wierchy i już myśli, ze zna się dobrze na tych klockach...

zbych napisał(a):
Czerwona Ławka nie jest trudna

i w tym jest problem, ze oceniasz dany szlak wg. własnej skali trudności....podczas gdy turyści są bardzo zróżnicowani....i moim zdaniem dla wielu turystów, którzy w wielu rejonach Tatr już byli Czerwona Ławka może być bardzo trudna, (choć do przejścia)

zbych napisał(a):
Czepiasz się i tyla

ze wzgledu na ten termin "znać..." zgadzam się z Tobą, że może być to odebrane jako czepianie.....jednak tym nie jest, gdyż gdybym chciał być czepliwy, to znalazłbym tu wiele więcej spraw, szczególnie metodycznych...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 10:32 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Pewien młody człowiek, parający się poza swoim zawodem także pisaniem książek beletrystycznych, co więcej wydawanych (i to nie własnym sumptem) i co najważniejsze sprzedających się powiedział mi tak - "sprzedająca się książka to tylko kasa, prawdziwa nobilitacja dla autora to dopiero recenzja, obojętnie czy pochwalna czy mieszająca z błotem, no i recenzent z "nazwiskiem"".
Jeśli przez chwilę przyjąć, że ten mój skromny tekst to coś w rodzaju książeczki to właśnie się doczekałem recenzenta. I to jakiego - Międzynarodowego Przewodnika Górskiego Janusza Sadzikowskiego (patrz - tekst reklamowy w podpisie). Tego samego "chiefa" co na www.321gory.pl i www.tatry.prv.pl wyspecjalizował się w "ściganiu"(czasami z użycie zwrotów powszechnie uznanych za obelżywe) mojego kuzyna o nicku "Janek" z którym czasami wymieniam się tekstami (tekst tego "poradnika" też tam jest). Czy jest to ten sam "chief"? Sądząc z "podpisu" pod postem to tak; dodatkowo utwierdza mnie w tym notoryczne stosowanie wielokropków i to specyficznych - nie składających się z trzech kropek jak to w polskim piśmiennictwie przyjęto ale czterech i więcej.
A teraz przechodząc do meritum, czyli "recenzji" chiefa to chciałbym na wstępie podać pokrótce założenia, które przyświecały temu tekstowi - chyba nie zrobiłem tego dość precyzyjnie:
- Tekst jest przeznaczony dla osoby, która nigdy nie była w słowackiej części Tatr Wysokich a ma nieźle rozpoznaną polską część Tatr Wysokich. Co rozumiem przez "nieźle rozpoznaną" - ano przejście minimum 80% szlaków (przecież to maleńki powierzchniowo kawałek, w tym albo oba "morskooczne", czyli Rysy i Przełęcz pod Chłopkiem, lub Orlą Perć.
- Zaproponowany zestaw wycieczek ma umożliwić temu "początkującemu" zorientowanie się zarówno w zakresie topografii terenu jak i skalą trudności i innych problemów, choćby takich jak zwyczaje turystyczne i praktyka schroniskowa, trochę odmienne od naszych. W zestawie tym starałem się jak tylko to było możliwe uniknąć "dublowania" tras aby podczas tego pierwszego pobytu poznać ich możliwie jak najwięcej.
- Aby zbytnio nie skomplikować tego wyjazdu a także nie zaczynać tego rozpoznowania od tzw. "dupy strony" świadomie przyjąłem, że ten "początkujący" przyjeżdża na południe Tatr bądź własnym samochodem lub publicznymi środkami lokomocji. Przejście przez góry, czyli przez Rysy lub Dolinę Białej Wody i Polski Grzebień lub Jaworową i przełęcz Lodową uważam za "wyższy stopień wtajemniczenia, nie odpowiedni na pierwszy raz - przyjdzie na to czas.
- Nazewnictwo - stosowałem "wymiennie". Dla każdej pojawiającej się pierwszy raz nazwy podawał nazwę słowacką a potem w nawiasie polską (dlaczego tak - bo nazwy słowackie nasz "początkujący" zobaczy na tabliczkach, takie będą na słowackiej mapie, którą zakładam, że kupi, oraz taką usłyszy jak się o coś zapyta kogoś z miejscowych), potem używam nazwy bardziej rozpowszechnionej wśród polskich turystów, choć czasem prowadzi to zabawnych lapsusów - np. nikt raczej nie powie Szczyrbskie Jezioro tylko Szczyrbskie Pleso, który to termin jest mieszanką polsko-słowacką - powinno być Strbske Pleso (nie wiem jak w tekście pisanym bezpośrednio na forum użyć czeskich lub słowackich znaków).

- Na koniec dobór tras - to całkiem mój indywidualny pomysł, ale nie wzięty bynajmniej "z kapelusza" - tak ja zostałem wprowadzony przez jednego starszego pana i tak ja powtórzyłem to samo w odniesieniu do kilku osób początkujących, w tym jednej, która nigdy w polskiej części Tatr Wysokich nie była.
A teraz mogę już przejść do ustosunkowania się do uwag mojego wielce szanownego recenzenta:
chief napisał(a):
Zadnie Koperszady nie miały/maja nic wspólnego z magistralą....dawniej z Przeł. pod Kopą kierowała się m.in. na Jatki (T. Bielskie)

I tak też napisałem, podając, że ten dalszy, niebiesko malowany szlak jest jakby naturalnym jej uzupełnieniem na drodze do polskiej części.

chief napisał(a):
tam już magistrala nie sięga....tamtejszy szlak czerwony nazywa się "Droga nad Łąkami"


Hmm, jestem w kłopocie - terminu "Droga nad Łąkami" używają państwo Paryscy w WET, dla większości jest on nieznany. W dodatku grubego tomiska WET raczej nikt do plecaka nie kładzie natomiast słowacką mapę bardzo często, a na niej (np. wydawnictwa Harmanec), ta czerwono malowana ścieżka dochodząca aż do wlotu Doliny Jałowieckiej jest wyrażnie oznaczona jako "Tatranska magistrala" - przykro mi chiefie, musisz wydać trochę cennych Sk na mapę, jeśli się chcesz o tym przekonać.



chief napisał(a):
Markiz napisał:
Jest to droga łatwa ale nie myśl Koleżanko lub Kolego, że ma coś wspólnego z naszą Drogą Nad Reglami i Pod Reglami. Po południowej stronie zresztą regli nie ma

regiel to po prostu tereny leśne....a nawet po kalamicie, co nieco ich w Tatrach zostało Mr. Green
Prawdopodobnie chodziło Tobie, o to, ze w południowej części Tatr nie ma wyraźnej granicy między reglem górnym, a dolnym (związane jest to z budowa geologiczną Mr. Green ), lecz to nie zmienia faktu, ze zarówno oba regle istnieją. Zresztą także po południowej stronie są enklawy skał osadowych (rejon Podbańska, wylot Dol. Bystrej, itp...), a od Dol. Jałowieckiej na zachód oba regle różnią się wyraźnie.

No to sięgnijmy, chiefie, to WET Paryskich. Znajdziemy tam na str. 1011 (w moim wydaniu) taki tekst:

Regiel - Wyniosłe wzgórze, zasadniczo lesiste, wznoszące się u północnego podnóża wyższych, skalistych szczytów Tatr. Koło zakopanego reglami są np.: Nosal, Krokiew, Łysanki. Słowo to występuje też w nazwach geograficznych.: Hruby Regiel, Mały Regiel itp.
Nazwa regiel (lub piętro reglowe) oznacza też jedno z (strzałka ) pięter roślinności.
Słowo regiel pochodzi z gwary podhalańskiej i zapewne wywodzi się z niem. Riegel, które zresztą w dawniejszej literaturze niemieckiej oznaczało podobne wzgórza na południowym podnóżu Tatr.

Szanowny chiefie, to jest poradnik dla początkującego a nie sympozjum geologiczne lub poświęcone dawnej i to niemieckojęzycznej literaturze tatrzańskiej. Jedno jest pewne - nikt patrząc na południowe podnóże słowackiej części Tatr Wysokich nie dojrzy tam tak wyraźnych jak po polskiej stronie wzgórz w rodzaju Nosala, Krokwi czy Hrubego Regla. I tylko o to mi chodziło - zabawnym jest, że zwracają na to uwagę właśnie początkujący w słowackich Tatrach - od razu stwierdzając, że tu inaczej niż w Zakopanem - na upartego początków obu południowych grani Małego Gierlachu można dopatrywać w Novej Poliance i Tatranskej Poliance.


chief napisał(a):
Markiz napisał:
Dla porządku jeszcze podaję, że do schronisk przy Popradzkim Plesie i w Dolinie Velickej (Dolinie Wielickiej) prowadzą drogi jezdne, z nawierzchnią afaltobetonową, dostępne dla samochodów osób zamieszkujących w schroniskach, oczywiście po uiszczeniu dość wysokiej opłaty za parking przy schronisku.

o odpowiedniej godzinie, można też za friko w Szczyrbskim Jeziorze

A co ma piernik do wiatraka? Szczyrbskie Jezioro jest dosyć odległe od schroniska przy Popradzkim Stawie.

chief napisał(a):
Markiz napisał:
Jak już będziecie na Rakuskiej Przełęczye to warto spojrzeć na grań, zrazu łagodną, potem ostrzejszą na Mały Kiezmarski (ja oczywiście do niczego nie namawiam, tak tylko mi się wymkło – bardzo ładna grań, wyraźna perć).

drogi Markizie, przeca to opis dla początkujących....po co niepotrzebnie kusić Mr. Green

Przyjmuję z pokorą, postaram się aby w nastęnym "wydaniu" te niestosowności zostały usunięte. Na swoje usprawiedliwienie podam, że wraz z moim wieloletnim towarzyszem wypraw w tamte strony zaprowadziliśmy tamtędy na oba Kiezmarskie szczyty osobę absolutnie początkującą - nie miała najmniejszych kłopotów a był to osobnik nie najmłodszy i dość obtłuszczony.


chief napisał(a):
jeden z najgorszych odcinków w całych Tatrach (moim zdaniem). Serdecznie odradzam. Już lepiej dodać drogi i pójść na Hrebienok.

A to Twoje zdanie chiefie, ja tam schodziłem z dwunastoletnim wnukiem i nie narzekał, a przez Hrebienok i dalej w dół pieszo to znaczne nadłożenie drogi.

chief napisał(a):
Markiz napisał:
To jest właśnie filanc

uważam, że to określenie jest nieco obraźliwe dla nich....strażnik brzmi lepiej...
oj, bez piwka przy Zielonym Stawie ?....przeca to prawie jak grzech Mr. Green . Nie polecam piwka przy Skalnatej chacie....potężne siki Evil or Very Mad

Zgadzam się co do filanca. Tak - strażnik. Ok. w tekście dla początkujących nie powinno się używać terminów nie oficjalnych (acz rozpowszechnionych).
Natomiast co do piwa. Uważam, że i wynika to z moich wieloletnich doświadczeń, że pić piwo można dopiero po powrocie tj. na kwaterze lub w schronisku. No i w tym miejscu bardzo się dziwię, że osoba bądź co bądź oficjalna bo Międzynarodowy Przewodnik Górski poleca picie piwa na trasie. Wiem, że praktyka i teoria górska to dwie sprawy i widzi się czasami na trasie przewodnika, i to nawet międzynarodowego, nabąbanego jak stodoła w PGR-erze, ale w tekstach pisanych należy tego unikać. Ktoś gotów pomyśleć, że wszyscy przewodnicy to ochlapusy.


chief napisał(a):
....a co rozumiesz przez termin "dolina alpejska" ?

Co rozumiem - a no to co można zobaczyć w Alpach. Pojedź to się dowiesz.
chief napisał(a):
Markiz napisał:
Przez próg górnej części doliny Wielickiej (ścieżka na zielono) aż na Polsky Hreben (Polski Grzebień)....no i z powrotem do Slieskiego Domu i w dół, jedną z dróg podanych wyżej.

ależ okrutny wariant.....wracać się Wielicką ? Najlepiej to przez Rohatkę do Staroleśnej, nieco dłużej, ale ładna pętelka.
Dla osób, które nigdy nie miały do czynienia z łańcuchami, to warto zwrócić uwagę, że są tam łańcuchy, a na Małą Wysoką trzeba się nieco nagimnastykować...

Patrz uwagi na wstępie o unikaniu dyblowania tras - Dol. Staroleśna jest przedmiotem oddzielnej wycieczki.
Co do łańcuchów - patrz uwagi na wstępie o stopniu doświadczenia z polskiej części Tatr Wysokich a tam łańcuchy są w wielu miejscach. Poza tym to nie szczegółówy przewodnik tylko skromny poradnik a nawet poradniczek by nie powiedzieć "poradniczątko".

chief napisał(a):
Markiz napisał:
Jakby filancerii nie było to można wyraźną perć pójść w głąb doliny aby zobaczyć bardziej z bliska jak się to na Gierlach wchodzi lub z niego schodzi przez Próbę Batyżowiecką

Markizie, na litość......przeca to dla początkujących, a ty już proponujesz łamanie prawa....

Przepraszam bardzo, chiefie, ale nie wiedziałem, że Kongres Międzynarodowych Przewodników Górskich uchwalił dezyderat do władz słowackich i co więcej, że ten dezyderat został wprowadzony do przepisów prawa, że PRZYGLĄDANIE SIĘ WSCHODNIEJ I ZACHODNIEJ ŚCIANIE GIERLACHA JEST ZABRONIONE. Ja wiem, że Wy, przewodnicy to mafia (co już Lech udowodnił w sposób absolutnie przekonujący) ale aby biednym turystom nawet spoglądać zabraniać to już chyba przesada.


chief napisał(a):
Markiz napisał:
To taka słowacka mini Orla Perć na Priecne Sedlo (Czerwona ławka).

ponownie zakładając Markizie, ze podajesz trasy dla początkujących, to uważam, ze propozycja Czerwonej Ławki jest zupełnie nie trafiona...


A ja uważam, że jest trafiona, szczególnie, że poradnik jest przeznaczony dla osób, co znają polskie Tatry Wysokie. Ten początkujący ii obtłuszcony, o którym wspominałem poprzednio tam szedł i nie narzekał. Oczywiście, chiefie, jeśli cierpisz na lęk przestrzeni oraz w szkole migałeś się z gimnastyki to tam nie chodź - możesz spaść. Prowadzenie wycieczek do Morskiego Oka z Palenicy oraz na Halę Ornak z Kir jest znacznie bezpieczniejsze i tego się trzymaj.


chief napisał(a):
Markiz napisał:
Są tacy co twierdzą, że w słowackich Tatrach oprócz Bielskich, Wysokich i Zachodnich jest jeszcze osobna grupa Krywania. Jest w tym wiele racji – ten olbrzymi i zwarty kompleks górski jest jakiś inny niż sąsiednie Tatry Wysokie

czy mógłbyś rozwinąć tą "inność" ?

Dla mnie i nie tylko dla mnie jest ta grupa inna. Wystarczy spojrzeć. Ponownie - tu nie sympozjum naukowe na temat geologii Tatr ani kurs dla przewodników.
A w dodatku - mam satysfakcję - już pisząc tamtem tekst spodziewałem się, że "recenzent" do tego się doczepi.

golanmac napisał(a):
Wiesz co chief ? czepiasz się na siłę kolego, czasem mniej czasem bardziej, ale często na siłę, a czasami to już nie wiem co masz na myśli pisząc (brzmi to jak przechwalanie się):
chief napisał:
o odpowiedniej godzinie, można też za friko w Szczyrbskim Jeziorze

nie jest to co prawda odosobniony przykład, ale nie chce mi się rozpisywać i tylko ten wymienię.


I TO JEST ISTOTA PROBLEMU. CAŁY SENS OBECNOŚCI CHIEFA NA ROZLICZNYCH FORACH POLEGA NA CZEPIANIU SIĘ.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Ostatnio edytowano Śr lip 16, 2008 3:40 pm przez Markiz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 2:26 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Markizie, kuzynie Janka, moje uwagi względem Twego tekstu były jedynie jako uzupełnienie lub poprawki i wynikały z mojego zrozumienia pewnych terminów/tematów. Wydaje mi się, ze na siłę szukasz u mnie „czepialstawa”, tylko, dlatego, ze z Twoim kuzynem gdzieś tam, cos tam sobie popisaliśmy.....prawdopodobnie, gdyby napisała to inna osoba, to zareagowałbyś odmiennie.

No to przejdźmy do Twej „obrony”:
Markiz napisał(a):
chief napisał:
Zadnie Koperszady nie miały/maja nic wspólnego z magistralą....dawniej z Przeł. pod Kopą kierowała się m.in. na Jatki (T. Bielskie)

I tak też napisałem, podając, że ten dalszy, niebiesko malowany szlak jest jakby naturalnym jej uzupełnieniem na drodze do polskiej części

w którym miejscu, tak napisałeś ? :
Markiz wcześniej napisał(a):
i stamtąd do Velkego Bielego Plesa (Wielkiego Białego Stawu) gdzie się kończy ale faktycznie biegnie dalej ale już znakowana na niebiesko do Kopskego Sedla (Przełęczy pod Kopą) by dalej przez Zadne Medodoły (Tylne Koperszady) i Dolinę Javorovą (Dolinę Jaworową) dojść do Tatranskej Javoriny

Odcinek w Dol. Zadnich Koperszadów nie miał i nie ma nic wspólnego z magistralą, jedynie, co to faktycznie dochodził do Przeł. pod Kopą.
Na tej zasadzie to moglibyśmy tez uznać jako „naturalne uzupełnienie” odcinek przez Wspólna Pastwę....

Markiz napisał(a):
chief napisał:
tam już magistrala nie sięga....tamtejszy szlak czerwony nazywa się "Droga nad Łąkami"


Hmm, jestem w kłopocie - terminu "Droga nad Łąkami" używają państwo Paryscy w WET, dla większości jest on nieznany......do plecaka nie kładzie natomiast słowacką mapę bardzo często, a na niej (np. wydawnictwa Harmanec), ta czerwono malowana ścieżka dochodząca aż do wlotu Doliny Jałowieckiej jest wyrażnie oznaczona jako "Tatranska magistrala

No cóż, tez jestem w kłopocie, gdyż z wielu źródeł polskich, jak i słowackich, jest wyraźnie zaznaczone, że kończy/zaczyna się w Podbańsku. Przykład słowackich stron:
http://www.vysoke-tatry.info/vyklad.php?tatry=224
http://poprad-tatry.szm.sk/magistrala.htm
Termin „droga nad łąkami” o ile pamietam jest tez uzywany, przez chyba najpopularniejszy przewodnik w Polsce, czyli Nyki.
Moim zdaniem na mapie jest błąd.

Markiz napisał(a):
No to sięgnijmy, chiefie, to WET Paryskich. Znajdziemy tam na str. 1011 (w moim wydaniu) taki tekst:

Regiel - Wyniosłe wzgórze, zasadniczo lesiste, wznoszące się u północnego podnóża wyższych, skalistych szczytów Tatr. Koło zakopanego reglami są np.: Nosal, Krokiew, Łysanki. Słowo to występuje też w nazwach geograficznych.: Hruby Regiel, Mały Regiel itp.
Nazwa regiel (lub piętro reglowe) oznacza też jedno z (strzałka ) pięter roślinności.
Słowo regiel pochodzi z gwary podhalańskiej i zapewne wywodzi się z niem. Riegel, które zresztą w dawniejszej literaturze niemieckiej oznaczało podobne wzgórza na południowym podnórzu Tatr

Markizie, czytaj uważnie regułki, które podajesz.....przeca wyraźnie pisze, o „podobnych wzgórzach na południowym podnóżu Tatr”.
Poza tym termin ten dzisiaj jest używany głównie odnoście pięter roślinności. Warto pamietać, że nawet, gdy nie ma lasu w danym rejonie (zniszczone przez pasterstwo, wiatry, pożary), to rejon ten w dalszym ciągu jest reglem.....
Markiz napisał(a):
A co ma piernik do wiatraka? Szczyrbskie Jezioro jest dosyć odległe od schroniska przy Popradzkim Stawie.

to było, przy okazji tematu gdzie można dotrzeć do magistrali....w Szczyrbskim Jeziorze przeca też....

Markiz napisał(a):
A to Twoje zdanie chiefie

owszem, moje, co też wcześniej zaznaczyłem
Markiz napisał(a):
Natomiast co do piwa. Uważam, że i wynika to z moich wieloletnich doświadczeń, że pić piwo można dopiero po powrocie tj. na kwaterze lub w schronisku

Wszystko zależy od trasy i upodobań i możliwości danej osoby. Najgorsze, co może być, to ujednolicanie wszystkich....jak w socjalizmie :mrgreen:
Najkorzystniej jest pić piwo po skończonej trasie i unikać go przy szlakach trudniejszych. Jednak w wariancie Kiezmarska - Dol. Łomnicka, nie widze najmniejszego problemu, aby takowe piwo nie wypić. Właściwie to wg. twej opinii, to wszyscy, co pija alkohol, np. w Chacie pod Rysami, Zbójnickiej, czy Terince....to ochlapusy :mrgreen: . Bardzo ciekawe podejście.
Jednak uważam Markizie, że jak masz na tyle słaba głowę, ze po jednym piwie jesteś "nabąbiony jak stodoła" :mrgreen: , to zdecydowanie powinieneś owego trunku unikać....nawet na kwaterze
Markiz napisał(a):
chief napisał:
....a co rozumiesz przez termin "dolina alpejska" ?

Co rozumiem - a no to co można zobaczyć w Alpach. Pojedź to się dowiesz.

widzę, ze unikasz odpowiedzi, wiec inaczej:
czy np. Dolina Staroleśna, tez ma cechy "doliny alpejskiej" ?, a jak nie to, dlaczego akurat Kieżmarska, jest jedyna w Tatrach ? :shock:
Markiz napisał(a):
Patrz uwagi na wstępie o unikaniu dyblowania tras - Dol. Staroleśna jest przedmiotem oddzielnej wycieczki.

dubluje się tylko odcinek: Zbójnicka Chata (nieznacznie przed nią) - Hrebienok, za to przechodzi się przez tak urocze rejony (bez dublowania !!!) jak Dol. Świstowa, Rohatka, Kotlinak pod Rohatką (jest to spory odcinek....za to zupełnym bezsensem jest powrót (dublowanie :mrgreen: ) ta sama drogą przez Wielicką (chyba, ze kiepsko czasowo i z emocjami).
Markiz napisał(a):
Przepraszam bardzo, chiefie, ale nie wiedziałem, że Kongres Międzynarodowych Przewodników Górskich uchwalił dezyderat do władz słowackich i co więcej, że ten dezyderat został wprowadzony do przepisów prawa, że PRZYGLĄDANIE SIĘ WSCHODNIEJ I ZACHODNIEJ ŚCIANIE GIERLACHA JEST ZABRONIONE. Ja wiem, że Wy, przewodnicy to mafia (co już Lech udowodnił w sposób absolutnie przekonujący) ale aby biednym turystom nawet spoglądać zabraniać to już chyba przesada.

nie pisałeś o jeno oglądaniu, lecz:
Markiz wcześniej napisał napisał(a):
a konkretnie do Batizovskego Plesa (Batyżowieckiego Stawu). Jakby filancerii nie było to można wyraźną perć pójść w głąb doliny aby zobaczyć bardziej z bliska jak się to na Gierlach wchodzi lub z niego schodzi przez Próbę Batyżowiecką.

nie odwracaj kota ogonem ......nie pamiętasz już, co pisałeś ?, nie dobrze, nie dobrze.....takie zejście ze szlaku jest o dupę trzasnąć, gdyż kompletnie nic nie daje, a słono można za to zapłacić
Markiz napisał(a):
Dla mnie i nie tylko dla mnie jest ta grupa inna. Wystarczy spojrzeć.

no ale powiedź.....owszem jest czasem taki termin jak "grupa Krywania", ale co to ma wspólnego z podziałem na Tatry: Bielskie, Wysokie, Zachodnie....nikt nie odłącza owej grupy od Tatr Wysokich...

Podsumowując, to niestety, ale musze stwierdzić z przykrością, ze:
1.Nie potrafisz z honorem przyjąć krytyki, a przeca każdy, kto pisze takowy tekst powinien się z krytycznymi zdaniami liczyć. Ja wiem, ze Ty lubisz tylko, gdy Cię chwalą
2.Nie potrafisz z honorem bronić swych argumentów/racji i uciekasz w cynizm oraz dość płytka ironię, mająca na celu obrażanie osoby o odmiennym zdaniu. No cóż to świadczy tylko o Tobie.
Zauważ, ze w moich postach „krytyki” nie było ani cynizmu, ani złośliwości.....po prostu nieco Ci brak kultury.....



Ps.
Markiz napisał(a):
na południowym podnórzu Tatr

a teraz się czepiam :mrgreen:


Ostatnio edytowano Śr lip 16, 2008 2:35 pm przez chief, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 2:36 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
chief napisał(a):
zbych napisał:
Czepiasz się i tyla

ze wzgledu na ten termin "znać..." zgadzam się z Tobą, że może być to odebrane jako czepianie.....jednak tym nie jest, gdyż gdybym chciał być czepliwy, to znalazłbym tu wiele więcej spraw, szczególnie metodycznych...


No i jeszcze jedno, chief, naprawdę byłoby czymś wielce pożytecznym, gdybyś przysiadł tyłka i napisał taki "poradnik", wykorzystując całą swoją olbrzymią wiedzę i bez błędów metodycznych, których ponoć tyle popełniłem. Owszem, pewnie popełniłem ale jestem tylko skromnym turystą a nie Międzynarodowym Przewodnikiem Górskim z licencją, blachą i innymi "okrzykami". Mogę się jedynie pochwalić tym, że przynajmniej ok. 1.5 pokolenia wprowadziłem w te słowackie Tatry. A że nie robiłem im przy tym długich wykładów z geologii, botaniki, zoologii to "inna inszość", to sobie każdy może dorobić sam - istotne jest to, że wiedzą co i ile można za jednego dnia przejść, ile czasu poszczególna droga zajmuje, gdzie można się posilić lub schronić przed deszczem, gdzie wsiąść lub wysiąść do/z kolejki itp. No i że patrząc przed siebie na pewno nie powiedzą, że Łomnica to Gierlach lub odwrotnie. I to jest bardzo dużo - jeżeli ktoś zupełnie początkujący ten "mój program" siedmiodniowy przerobi to już będzie w słowackiej części Tatr Wysokich "dobry" - reszta to już tylko "szlifowanie".
Jeszcze wracając do tych "regli" co "ośmieliłem" napisać, że ich pod południową stroną Tatr Wysokich nie ma. Przypomnę - p. Paryscy w WET piszą - REGIEL - "wyniosłe wzgórze, zasadniczo lesiste, wznoszące się u północnego podnóża wyższych, skalistych szczytów Tatr..." Podkreśliłbym tu mocno słowo "północnych". Piszą też o niemieckim pochodzeniu tego słowa od "riegel". Piszą też że na południowych stokach Tatr nie rozwinął się regiel dolny a "tylko w Tatrach Bielskich i w grupie Siwego Wierchu (wapień) układ pięter roślinności zbliża się do tego, jaki występuje po pn. stronie Tatr."(WET)
Mam takie podejrzenie, że określenie "regiel" dla pięter roślinności zostało przyjęte dość dowolnie od oznaczenia czegoś zupełnie innego. I tu trzeba sięgnąć do niemieckiego słowa "riegel", które oznacza nie co inne jak - rygiel, zasuwka itp - czyli "coś" co zamyka, uniemożliwia dostęp (bardzo liczne zastosowania w technice. A co piszą o tym "ryglu" państwo Paryscy w WET? Wpierw - "skalny próg barykadujący i zamykający ujście cyrku czyli karu" - zwracam uwagę na określenia "barykadujący i zamykający". A następnie - "Słowo rygiel występuje też w dawnych spiskach do skarbów tatrz., np. w takich nazwach jak Siedem Rygli lub Rygle kKolibaha; oznaczało ono wybitne grzbiety górskie (granie) między dolinami tatrzańskimi. Słowo to (podobnie jak regiel) wywodzi się niewątpliwie z niemieckiego Riegel."
Chief, jeśli każesz mi uwierzyć, nie tylko zresztą mnie, swoim klientom również, że górale podhalańscy 100, 200 czy 300 lat temu mieli świadomość, ale taką naukową pięter roślinności, to wybacz, ale jesteś dętym demagogiem. Oni po prostu wiedzieli, że jak się kończy las to zaczyna się kosówka a potem to już są hale. Oraz gdzie rośnie świerk a gdzie buk lub jawor. Tyle i tylko tyle. Tobie się regiel kojarzy tylko z piętrem roślinnym, bo przecież formułując zarzut wspomniałeś od razu, że teraz po kalamicie tego nie widać. Nie bój się - byłem i przed kalamitą. Podhalańscy górale nazwali te wzgórza jak Krokiew, Sarnia Skała czy nomen omen Hruby Regiel właśnie reglami bo one i zamykały im dostęp do wyższych partii gór bo wtedy nie było tak łatwo przez nie przejść, to nie był ten ucywilizowany świerkowy las posadzony za czasów pana hr. Zamoyskiego. To był gąszcz, który bronił dostępu do hal jak zasuwa czyli rygiel. A te Siedem Rygli to przecież nic innego jak siedem turni wznoszących się nad Zadnią Doliną Jaworową i broniących dostępu do południowej części Tatr czyli kolejna zasuwa. Ty, chief, jesteś, jak mi się zdaje istnym "magazynem" rozmaitych naukowych formułek a raczej należałoby powiedzieć popularno-naukowych formułek wpakowanych Ci do łba na kursie dla przewodników. Ale tak "rozumieć" Tatry to Ty chyba niezbyt rozumiesz. No i nie wymagaj ode mnie abym Ci to wytłumaczył co znaczy słowo "rozumieć" Tatry bo znowu od razu coś napiszesz o maśle maślanym.
Dyskutować z Tobą trudno bo Ty dyskusję pojmujesz jako jeden wielki łańcuszek "czepiania się".
To byłoby z mojej strony wszystko.

PS.
Dlaczego tych samych "czepianek" nie umieściłeś na 321 i Tatry.prv gdzie te teksty te z są a nawet na prv został "przylepiony" u góry na wsze czasy. Na 321 rozumiem, tam wszystkich to g**** obchodzi, ale dlaczego nie na prv? Boisz się bana za "osobiste wycieczki"?


PS. Pisząc ten tekst nie miałem wiedzy, że chief umieścił już kolejny paszkwilek, w którym w tylko jemu wiadomy sposób czepia się do wszystkiego co tylko można. Ja znam chiefa nie od tygodnia tylko od około trzech lat i wie, że jeżeli chief, głownie ze względu na osobę "przeciwnika" uzna, że to co przeciwnik ogłosi za "białe" to on z uporem godnymk lepszej sprawy będzie uważać za "czerwone" i dopiero zgodny opór reszty dyskutantów może go zmusić do skorygowania poglądu i wystękania, że nie "białe" i nie "czerwone" ale pomarańczowe.


Do kolegi Moderatora - ten tekst był przeznaczony dla początkujących i tą funkcję zdaniem nie tylko moim spełnia. Przez pseudonaukowe docinki chiefa ten początkujący może być skłonny uznać, że to wszystko jest diabła warta i nie zadać sobie trudu przeczytania i skorzystania. Dlatego mam prośbę aby cały ten wątek albo choćby ten dyskurs między chiefem a mną wywalić do jakiegoś kosza. Ja się więcej nie zamierzam w tym temacie wypowiadać ale jak znam chiefa to jeśli zrobi to ktokolwiek inny to chief od razu ruszy z siekierą i będzie dzielił znowu włos na czworo - taka jest zresztą od dawna jego metoda. A potem będą obelgi typu "troll", "Jasio psycholek" i tak dalej.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Ostatnio edytowano Śr lip 16, 2008 3:50 pm przez Markiz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 3:31 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Markiz napisał(a):
No i jeszcze jedno, chief, naprawdę byłoby czymś wielce pożytecznym, gdybyś przysiadł tyłka i napisał taki "poradnik", wykorzystując całą swoją olbrzymią wiedzę i bez błędów metodycznych, których ponoć tyle popełniłem

Markizie, ponownie źle celujesz, gdyż ja nie krytykowałem Twego testu, ale jedynie poddałem wątpliwości pewnym szczegółom. Przypuszczam, ze nie znosisz żadnej krytyki...

Markiz napisał(a):
Owszem, pewnie popełniłem ale jestem tylko skromnym turystą

nie popełnia ten, kto nie pisze....ale nie widzę powodu, aby nie zwracać uwagę (nawet jak tekst "szlachetny") na pewne "kontrowersyjne" lub błędne problemy...


Markiz napisał(a):
Piszą też o niemieckim pochodzeniu tego słowa od "riegel"nej części występuje tylko w Tatrach Bielskich i grupie Siwego Wierchu

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Markiz napisał(a):
I tu trzeba sięgnąć do niemieckiego słowa "riegel", które oznacza nie co inne jak - rygiel, zasuwka itp - czyli "coś" co zamyka, uniemożliwia dostęp

Markiz napisał(a):
zwracam uwagę na określenia "barykadujący i zamykający

eee tam, kosówka bardziej uniemożliwia :mrgreen: ...a przeca to nie rygiel :shock:

Markiz napisał(a):
Chief, jeśli każesz mi uwierzyć, nie tylko zresztą mnie, swoim klientom również, że górale podhalańscy 100, 200 czy 300 lat temu mieli świadomość, ale taką naukową pięter roślinności

Markizie....mieszasz....przeca to proste: wzgórza lesiste to regle i tak górale to oceniali. Potem termin "regiel" przeszedł do terminów przyrodniczych oznaczających piętrowość roślin i obecnie ten przyrodniczy "regiel" dominuje. Można zrobić ankietę :mrgreen:

Markiz napisał(a):
Oni po prostu wiedzieli, że jak się kończy las to zaczyna się kosówka a potem to już są hale. Oraz gdzie rośnie świerk a gdzie buk lub jawor. Tyle i tylko tyle.

i tu zapewne się mylisz....oni dobrze znali, które kwiecia są trujące, a które można zezreć, znali bardzo dobrze zioła. Zresztą na wiele kwiatów są nazwy góralskie....Ci ludzie obcowali z naturą
może na "leontopodium alpinum" nie mówili "szarotka alpejska", ale "kocie łapki" na pewno :mrgreen: :mrgreen:

Markiz napisał(a):
Podhalańscy górale nazwali te wzgórza jak Krokiew, Sarnia Skała czy nomen omen Hruby Regiel właśnie reglami bo one i zamykały im dostęp do wyższych partii gór bo wtedy nie było tak łatwo przez nie przejść

a w czym Krokiew, czy Sarnia Skała zasłaniały dostępu w wyższe partie gór ????....to ten pieprzony Giewont :mrgreen: , a jego reglem/ryglem nie nazywali... :D

Markiz napisał(a):
to nie był ten ucywilizowany świerkowy las posadzony za czasów pana hr. Zamoyskiego. To był gąszcz, który bronił dostępu do hal jak zasuwa czyli rygiel.

Sarnia Skała blokowała dostępu do hal ???? :shock: , oj, Markizie, Markizie, nieco się pogubiłeś :mrgreen:
a skąd wiesz, jak wyglądał las przed Zamoyskiego ?

Markizie, Ty naprawdę chcesz udowodnić, ze po południowej stronie Tatr regla brak :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Markiz napisał(a):
Dlaczego tych samych "czepianek" nie umieściłeś na 321 i Tatry.prv gdzie te teksty

ja się po prostu do Twojego kuzyna Janka nie odzywam, bo to kawał bufona... :twisted:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 3:34 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Pozostaje jedno uniwersalne

NO COMMENTS

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 3:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Markiz napisał(a):
był to osobnik nie najmłodszy i dość obtłuszczony

Markiz, ja jeszcze z Tobą nie wędrowałem ... :twisted:

Markiz napisał(a):
Ten początkujący ii obtłuszcony, o którym wspominałem poprzednio tam szedł i nie narzekał.

A to by się zgadzało. W tamtych pięknych letnich warunkach zero emocji. :)

_________________
Obrazek TG


Ostatnio edytowano Śr lip 16, 2008 4:05 pm przez Gustaw, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 4:56 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Gustaw napisał(a):
Markiz napisał:
był to osobnik nie najmłodszy i dość obtłuszczony

Markiz, ja jeszcze z Tobą nie wędrowałem ... Twisted Evil


A to była cała afera. Karolek (ów obtłuszczony) był szefem mojego kumpla Bronka (zwanego "Kościsty"), który też tam był i w związku z tym całe "popędzanie" Karola spadało na mnie. Właściwie to był tylko jeden większy hak z nim - na "koniu" na Lodowym. Szedłem pierwszy i chyba niezbyt posługiwałem się siedzeniem bo Karol jakoś nie przejawiał entuzjazmu - wreszcie zapytał (Poznaniak) - Tej, jak tu liźdź? No to mówię aby usiadł okrakiem i posuwał się naprzód. Siadł i powiedział z zadowoleniem - fajno, pierwszy raz moja gruba d*** do czegoś się nada, ale czy sobie gaci nie stetram... i po chwili miał "konia" z głowy. Gacie się nie stetrały.
No i jeszcze był epizod przy zejściu z Gierlacha Batyżowieckim żlebem - spojrzał w dół i powiedział - Jery, Jachu, ja ma się gibać do tej studni? Odpowiedziałem, że nie ma innej rady, to i poszedł, zwłaszcza, że przy wchodzeniu zastrzegł się, że przez Próbę Wielicka schodzić nie zamierza.

Inna rzecz, że byliśmy z lekka z Bronkiem bezczelni bo wzięliśmy faceta koło 40-ki, który nigdy w Tatrach nie był wpierw na Orlą a potem na Lodowy, Baranie Rogi. Łomnicę i Gierlach i tylko urwanie pogody uratowało go przed Durnym.
A na Czerwonej Ławce, której chief się tak boi powiedział tylko (już po) - Tej, Jachu, czego ta wiara chciała (ktoś go w Terince postraszył), toż tu całkiem leguśko".

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 6:05 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Ali7 napisał(a):
Panowie, z całym szacunkiem dla Waszej wiedzy, ale zdaje mi się, że spieracie się o nieistotne dla nikogo poza Wami szczegóły

@Ali7 życie składa się ze szczegółów.....wyobraź sobie, ze schodzisz z Krywania i jesteś pod szczytem Gronika, spotykasz zdyszanego turystę idącego do góry, który się Ciebie pyta: „panocku, kiedy się w końcu kończą te regle"....a Ty z dumą za poradą Markiza odpowiadasz: "Panie, przecież tutaj regli nie ma" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 6:46 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
chief napisał(a):
Markizie....mieszasz....przeca to proste: wzgórza lesiste to regle i tak górale to oceniali. Potem termin "regiel" przeszedł do terminów przyrodniczych oznaczających piętrowość roślin i obecnie ten przyrodniczy "regiel" dominuje. Można zrobić ankietę Mr. Green


Chiefie, miałem już nie pisać ale Twoja odpowiedź Alemu mnie rozbroiła. To co wyprawiasz to jest to typowe tzw."wmawianie dziecka w brzuch".

Jak z powyższego cytatu wynika to górale podhalańscy ot tak sobie ni w pięć ni w dziewięć nazwali sobie te lesiste wzgórza "reglami" i oczywiście to co napisali państwo Paryscy w WET to jest wierutna bzdura. Regiel to regiel i tak ma być bo chief wie lepiej od Paryskich. Chief w ogóle wszystko wie najlepiej, nawet to, że w Skalnatej Chacie piwo to siki i należy o tym pisać w poradniku dla początkujących turystów w Tatrach Wysokich - część słowacka. A z tymi "ryglami" to kolejna bzdura, którą sobie wymyśliłem. Nie ja, nie ja, Jan Alfred Szczepański pięknie pisał o Siedmiu Ryglach, może czytałeś.
Aha - piszesz, że skąd wiem jak wyglądały tatrzańskie lasy nim włości zakopiańskie kupił hr. Zamoyski. Nie wiem, chiefie czy Ty tylko tak rżniesz głupa czy też... (trzy kropki!!!). Otóż mój chiefie - są pisane źródła w których można przeczytać, że ich, tych lasów prawie nie było bo je dokładnie wyrąbano aby było czym ogrzewać piece w kuźnickich hutach. Rąbano też na potęgę i w południowej części Tatr bo się w tym czasie Budapeszt i Wiedeń cholernie rozbudowywały i drewna trzeba było huk bo wtedy stropy bardzo często z drewna robiono. Rusztowania zresztą też. No i to wszystko trzeba było ponownie obsadzić co zrobiono trochę głupio bo tylko świerkiem a w dodatku nie odmianą miejscową ale kanadyjską co wyszło bokiem w czasie kalamity.
Czepiłeś się tego zdanka o reglu, którego na południu nie ma jak rzep psiego ogona - twierdzisz, że jest - to proszę mi podać nazwy tych wyniosłych pagórów (jak np. Hruby Regiel) na odcinku między Drogą Wolności Tatranska Lomnica - Strbske Pleso a magistralą. Bardzo będę zobowiązany.

Na koniec stary kawał:
Szedł sobie Józek z Maryśką pod górę - najpierw przez lasek regla dolnego. Przystanęli i Józek zapytał - Maryśka, a widzis ten bucek? A widzę! No to chodź, pouzywamy sobie. Poszli dalej i Józek znów się pyta - Maryśka, widzis ten świercek. Widzę - peda Marysia. No to sobie pod nim pouzywamy. Tak doszli do kosodrzewiny i znowu Józek pyta - a widzis Marysiu tą kosówkę. A widzę! No to sobie w niej pouzywamy. Wreszcie hala - Marysiu a widzis tą trawę i kwiatki? A widzę. No to sobie pouzywamy. Załatwili co chcieli u ojca krzestnego w bacówce i wracają. Marysia się pyta - Józek, to ty mnie cheba kochas? A, niii - odpowiada Józek. No to chocias lubis? - pyta Marysia. A, niii - znowu Józek. No to cemu ześ mnie uzywał - pyta zrozpaczona dziewczyna. A bo mi ta w chodzeniu przeszkadzało.

No i teraz pytam Cię Chief - co Ci przeszkadza, że takie androny wypisujesz? To samo co Józkowi?





Jak sądzę to w Twoich zbiorach nie ma WET (trochę droga była - pożałowałeś kasy) ale nie ma zmartwienie - jest na portalu E-Zakopane, z którego kopiuję specjalnie dla Ciebie - mam gest:

REGIEL - Wyniosłe wzgórze, zasadniczo lesiste, wznoszące się u pn. podnóża wyższych, skalistych szczytów Tatr. Koło Zakopanego reglami są np.: Nosal, Krokiew, Łysanki. Słowo to występuje też w nazwach geogr.: Hruby Regiel, Mały Regiel itp. Nazwa regiel (lub piętro reglowe) oznacza też jedno z » pięter roślinności. Słowo regiel pochodzi z gwary podh. i zapewne wywodzi się z niem. Riegel, które zresztą w dawniejszej literaturze niem. oznaczało podobne wzgórza na pd. podnóżu Tatr. Zob. też rygiel.

RYGIEL - Skalny próg barykadujący i zamykający ujście cyrku czyli karu. Jest on wyślizgany i wygładzony przez zsuwający się po nim w zamierzchłych czasach lodowiec. Dziś - jeżeli kar posiada w swym zagłębieniu jezioro - r. jest zazwyczaj przerżnięty wypływem potoku jeziornego, jak np. rygiel Czarnego Stawu pod Rysami. Niekiedy na r. może się znajdować złożona przez lodowiec morena czołowa, np. przy Czarnym Stawie Gąsienicowym. Słowo rygielwystępuje też w dawnych » spiskach do skarbów tatrz., np. w takich nazwach jak Siedem Rygli lub Rygle Kolibaha; oznaczało ono wybitne grzbiety górskie (granie) między dolinami tatrz. Słowo to (podobnie jak regiel) wywodzi się niewątpliwie z niem. Riegel.

PIĘTRA ROŚLINNOŚCI - Roślinność górska, zależnie od wysokości n.p.m., tworzy w Tatrach (i w in. górach) specyficzne zbiorowiska, różniące się swym składem i wyglądem. Zbiorowiska te zmieniają się w miarę wzrostu wysokości n.p.m. w związku z równoczesną zmianą klimatu. Te zmiany w rozmieszczeniu pionowym roślinności górskiej to jedna z najważniejszych jej cech fitogeograficznych. Zmiany te nie zachodzą stopniowo lecz dość nagle, niejako skokowo, co paręset metrów. Jako skutek tych zmian tworzą się jak gdyby piętra, leżące jedno nad drugim, i stąd nazwa "piętra roślinności" (dawniej nazywane "krainami roślinności"). Po pn. stronie Tatr układają się one w sposób następujący:

1. Piętro regli, tj. wielkich pagórów porosłych lasem, dzielące się na dwie części: piętro regla dolnego od ok. 700 od ok. 1250 m n.p.m. i piętro regla górnego od ok. 1250 do ok. 1550 m.

2. Piętro kosodrzewiny od ok. 1550 do ok. 1800 m.

3. Piętro hal czyli alpejskie od ok. 1800 do ok. 2300 m.

4. Piętro turni czyli subniwalne od ok. 2300 do 2663 m.

Piętro regli, to piętro leśne; zbiorowiskiem właściwym na tych wysokościach jest las. Regiel dolny obejmuje w Tatrach Pol. obszar leśny ok. 7000 ha. W naturalnej postaci las regla dolnego jest mieszany, jodłowo-bukowy ze świerkiem i domieszką jawora, jarzębiny, osiki i szarej olchy, a tu i ówdzie także mąkini. Na łąkach i polanach regla dolnego, jeszcze podobnie jak na niżu, rosną różne trawy (Gramineae), jaskry (Ranunculus), niezapominajki (Myosotis), firletki (Lychnis), kaczeńce (Caltha), mniszki (Taraxacum) itp., ale wchodzą już także właściwe górom goryczki (Gentiana), jaślinki (Soldanella), krokusy (Crocus), dziewięćsiły (Carlina) i in.

Z leśnych krzewów i roślin zielnych tego piętra występują: bez koralowy (Sambucus racemosa), powojnik alpejski (Clematis alpina), wiciokrzew czarny (Lonicera nigra) i wiciokrzew suchodrzew (L. xylosteum), wawrzynek wilczełyko (Daphne mezereum), na bardziej prześwietlonych miejscach złotogłów (Lilium martagon), żywiec gruczołowaty (Cardamine glanduligera, czyli Dentaria glandulosa), różne storczyki (Orchis), na skałkach rośnie pierwiosnek łyszczak (Primula auricula), na zboczach i murawkach ze żwirkiem goryczka krótkołodygowa (Gentiana Clusii), dębik ośmiopłatkowy (Dryas octopetala), skalnice (Saxifraga) i wiele in. Regiel górny, to prawie czysty drzewostan świerkowy. Obszar leśny obejmuje tu ok. 5000 ha w Tatrach Polskich. Regiel ten jest znacznie uboższy w gatunki krzewinek i roślin zielnych. Głównie rosną tu borówki, czarna i brusznica (także w reglu dolnym) (Vaccinium myrtillus i V. vitis-idaea), różne gatunki paproci (Filices), kosmatki (Luzula), gruszyczki (Pyrola), niektóre storczyki , zwł. bezzieleniowe (Neottia, Epipogium, Corallorhiza), szczawik zajęczy (Oxalis acetosella), widłaki (Lycopodium), podbiałek alpejski (Homogyne alpina, po góralsku hurdzyk), rutewka orlikolistna (Thalictrum aquilegifolium) itp.

Pomiędzy tym a następnym piętrem przebiega » górna granica lasu , wyznaczająca w związku z klimatem kraniec występowania lasu jako zbiorowiska.

Piętro kosodrzewiny (kosówki, kosodrzewu) jest zbiorowiskiem krzewów, zarośli. Główną rośliną tego piętra jest właśnie kosodrzewina, krzewiąca się bujnie i gęsto w niższych partiach tego piętra, a w miarę wzrostu wzniesienia n.p.m. coraz niższa i drobniejsza, przechodząca wreszcie w małe kępki. Wśród kosówki rosną dość często: róża alpejska (Rosa pendulina), porzeczka skalna (Ribes petraeum) i p. alpejska (R. alpinum), wierzba śląska (Salix silesiaca), a z roślin zielnych ciemierzyca (Veratrum ), jaskier platanolistny (Ranunculus platanifolius), goryczka trojeściowa (Gentiana asclepiadea), tojady (Aconitum), różne paprocie (Filices), modrzyk alpejski (Cicerbita alpina lub Mulgedium alpinum), miłosna górska (Adenostyles alliariae).

W dolnej części piętra kosówki, na pograniczu górnej granicy lasu, występuje brzoza karpacka (Betula carpatica) i jarzębina (Sorbus aucuparia ) w odmianie górskiej, obie jako pokaźne drzewa, a wraz z nimi w niektórych miejscach, zwł. w okolicach Morskiego Oka najwspanialsze górskie drzewo, limba.

Piętro halne , to wysokogórskie łąki, zarosłe trawami i barwnymi ziołami. Pojawia się tu sasanka alpejska (Pulsatilla alba), zawilec narcyzowy (Anemone narcissiflora), kukliki (Geum), kozłowce (Doronicum), prześliczne pełniki (Trollius), dzwonek alpejski (Campanula alpina), ostróżka tatrzańska (Delphinium oxysepalum), goździki górskie (Dianthus praecox i D. speciosus ), b. rzadka zielinka (Sibbaldia), jaskier alpejski i górski (Ranunculus alpestris i pseudomontanus), całe łany situ trójdzielnego (Juncus trifidus) i boimki dwurzędowej (Oreochloa disticha), a z krzewów jedynie jałowiec halny (Juniperus nana) o płaskich, niekłujących igłach, oraz drobne krzewinki malutkich karłowatych wierzb i borówki bagiennej (Vaccinium uliginosum). Łąki piętra halnego należą do najbarwniejszych kwiatowych zbiorowisk strefy umiarkowanej.

Piętro turniowe czyli subniwalne, najwyższe w Tatrach, posiada też najbardziej typową roślinność alpejską. Błędne jest mniemanie i dość częste opisy, że rosną tu tylko mchy i porosty, poza tym kamienie, skały i piarg. Wręcz przeciwnie, roślinność kwiatowa jest piękna i barwna, tworzy nieduże płaty murawek, wypełniających załomy i szczeliny skalne, a reprezentuje ją przeszło sto gatunków. Nawet na same wierzchołki najwyższych szczytów tatrz. wchodzi ok. 40 gatunków kwiatowych roślin, nie licząc zarodnikowych. Na tych wysokościach wzrost roślin jest niski, dużo form poduszkowych, rosnących kępkami i płatami, podobnie jak mech (» rośliny poduszkowe). Wśród nich wyróżniają się: lepnica bezłodygowa (Silene acaulis), liczne skalnice (Saxifraga), pierwiosnek maleńki (Primula minima), goryczka przezroczysta (Gentiana frigida), jaskier lodnikowy (Ranunculus glacialis), rojnik górski (Sempervivum montanum), różeniec górski (Rhodiola rosea ), całe płaty boimki dwurzędowej (Oreochloa disticha) i liczne in.

Pd. stoki Tatr różnią się nieco układem p.r. Nie rozwinął się tam regiel dolny z bukiem i jodłą (rosnącymi na wapieniu). Na podłożu krystalicznym tych stoków wykształcił się po ok. 1500 m las prawie wyłącznie iglasty, złożony ze świerków, sosny zwyczajnej i modrzewi, a w wyższych położeniach także i z limb znacznie obficiej występujących niż od pn. w Tatrach Pol. i tworzących nieraz całkiem pokaźne leśne drzewostany, jak np. w Młynickiej, Mięguszowieckiej i Furkotnej Dolinie. Domieszkę drzew liściastych głównie przy górnej granicy lasu stanowi brzoza karpacka i jarzębina, a w partiach niższych olcha szara. Piętro kosówki, halne i turniowe rozwinięte jest podobnie jak od pn. Tylko w Tatrach Bielskich i w grupie Siwego Wierchu (wapień) układ pięter roślinności zbliża się do tego, jaki występuje po pn. stronie Tatr.

Roślinność zielna pd. stoków Tatr podobna jest, jak po stronie pn., ale bujniejsza i rośnie sporo gatunków nie występujących lub b. rzadko występujących w Tatrach Polskich, np. pierwiosnek omączony (Primula farinosa) rośnie łanami na polankach i łączkach niżej położonych, śliczny pierwiosnek długokwiatowy (Primula longiflora) o bujnych różowolila gronach, zwł. w Tatrach Bielskich, ośmiał alpejski (Cerinthe glabra), zarzyczka (Cortusa), rzadka w Tatrach Polskich, tam występuje obficie, maleńki parocentymetrowy jaskier (Ranunculus pygmaeus) itd. Granice poszczególnych p.r., podobnie jak górna granica lasu, są zmienne, tworzą linie faliste, niekiedy się podnoszą, w innych miejscach opadają w zależności od różnych czynników, jak gleba, orografia terenu, ekspozycja itp.


Możesz sobie przy okazji poczytać o kwiatuszkach,

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 6:58 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Markiz napisał(a):
Szedł sobie Józek z Maryśką pod górę ...
No to chodź, pouzywamy sobie. ...
No to sobie pod nim pouzywamy. ...
No to sobie w niej pouzywamy. ...
No to sobie pouzywamy. ...

Tak raz po razie... Pozadrościć, pozazdrościć... :?

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 7:06 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Chief - jak się nie można z Tobą dogadać po polsku to może na obrazku. Spójrz i powiedz gdzie te regle?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Regiel

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 9:40 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
chief napisał(a):
spotykasz zdyszanego turystę idącego do góry, który się Ciebie pyta: „panocku, kiedy się w końcu kończą te regle"....a Ty z dumą za poradą Markiza odpowiadasz:

Eeee ... ja inglisz gawarit ... :roll:
:wink:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 10:06 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Gustaw napisał(a):
Eeee ... ja inglisz gawarit ...


A mnie się wydaje, że ja do jednego pana chybę piszę po chińsku lub węgiersku, bo on nic nie kuma, najprostszych spraw i tylko jak ta katarynka...
:twisted:

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 11:15 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Drogi Markizie, jak już wcześniej pisałem, nie potrafisz z honorem przyjąć, jakiej kolwiek krytyki, a już zupełnie nie jesteś w stanie swych argumentów obronić :( , więc i uciekasz do dość płytkiego poziomu pisania poprzez zwykła dość prymitywną złośliwość......niestety, ale w tego rodzaju "dysputy" wciągnąć się nie mam zamiaru, gdyż nie po to się tutaj na tym forum zalogowałem.....wystarczy mi, ze już takowe cos przerabiam z Twym niezrównoważonym kuzynem. :mrgreen:

Jak chcesz się taplać w szambie, to się taplaj....jak będziesz gotowy do merytorycznej dyskusji, to daj znać.... :wink:

z poszanowaniem....zawsze wierny...chief 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 16, 2008 11:35 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Czytając zauważyłem kolejne nieścisłości (co raczej oznacza, że wcześniej nie szukałem czegoś na siłę), które warto wyjaśnić:
Janek napisał(a):
Busików tam nie ma

są, czasem na Łysej Polanie czekają, choć ich kursy nie są regularne
Janek napisał(a):
Popradu (taka ichnia mieszanka Zakopanego i Nowego Targu

moim zdaniem Poprad nie ma nic, ale to nic wspólnego z charakterem Zakopanego....pisze to, aby ktoś przypadkiem nie chciał szukać tam pięknej architektury, czy góralskiego folkloru...jaki można spotkać w Zakopcu, co nadaje tej miejscowości wyjątkowy "klimat".
Janek napisał(a):
Rozkłady kolejki znajdziesz w necie - poszukaj. Bilety są niedrogie.

no, nie do końca...tak było kiedyś. Teraz bilet z Tatrzańskiej Łomnicy do Szczyrbskiego Plesa to w obie strony kole 80 koron. Więc jak się jest samochodem w cztery osoby, to zdecydowanie opłaca się automobilem, a jak się przyjedzie do Sz. Plesa przed 6-tą rano, (co moim zdaniem jest bardzo wskazane), to parking jest za friko....
Janek napisał(a):
a w dodatku po kalamicie piesze ścieżki są obrzydliwe.

nie zgodzę się, gdyż dzięki kalamicie z tras wcześniej zalesionych możemy tera podziwiać Tatry z perspektywy przedtem nie widzianej. Poza tym np. na przełomie lipiec/sierpień w rejonach odkrytych, gdy kwitnie kwiat wierzbówka kiprzyca, to wędruje się w całych różowych łanach tego kwiatu, co robi niesamowite wrażenie.
Janek napisał(a):
Jesteśmy na Hrebienoku i skręcamy w prawo magistralą (czerwone znaki) mijamy pierwsze wodospady, potem Rainerovą Chatę czyli najstarsze ponoć schronisko w Tatrach

niestety, ale idąc magistrala (szlak czerwony) nie przechodzi się obok tej chaty.
Janek napisał(a):
Zadne Medodoły (Tylne Koperszady)

Medodoly. W nazewnictwie polskim spotyka się nazwę Zadnie Koperszady.
Janek napisał(a):
No i dalej „zieloną” ścieżką, zrazu całkiem prawie poziomo, jest to Mala Studena Dolina (Dolina Zimnej Wody).

Dolina Zimnej Wody w nazewnictwie polskim zaczyna się przy połączeniu dwóch dolin: Małej Zimnej Wody (Mala Studena Dolina) i Starolesnej (Velka Studena Dolina).
Janek napisał(a):
Proponuję złapać autobus i pojechać dalej Cestą Svobody (Od Szczyrbskiego Plesa znacznię węższą do Trech Studniczek i od nich doliną Ważecką

ten szlak nie ma nic wspólnego z Dol. Ważecką. Idzie obok Gronika, a potem przecina Wielki Żleb Ważecki i łączy się ze szlakiem od Handlów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 17, 2008 6:09 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa. Popełniłem straszliwe błędy, zwłaszcza ten z busikami co się mogą napatoczyć na Lysej Polenie oraz tak straszliwy jak ten z Popradem. Tak przy okazji, chiefuniu, nie słyszałeś, że Spiska Sobota to teraz administracyjnie dzielnica Popradu a zatem i tych zabytków architektonicznych trochę by się w Popradzie znalazło.

Pozostaję z niezmierną wręcz wdzięcznością dla Pan Międzynarodowego Przewodnika Górskiego, że zechciał aż tyle czasu i to tyrając po nocach, mojemu skromnemu tekstowi poświęcić. Jestem wręcz zażenowany tą dobrocią. A teraz odejdź w pokoju dobry człowieku.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 17, 2008 7:15 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Markiz napisał(a):
Popełniłem straszliwe błędy, zwłaszcza ten z busikami

Problem Markizie masz w tym, że te uwagi, zamiast traktować jako tylko pewne uzupełnienie lub wyjaśnienie pewnych "kontrowersji", Ty bierzesz je osobiście do siebie. Tak jakby forum było polem bitwy. Skutkiem, czego jest to, ze potem zamiast w rzetelny i merytoryczny sposób bronić swego zdania, zaczynasz być nie kulturalny, opryskliwy i pragniesz na siłę poprzez wtrącanie "wycieczek osobistych" doprowadzić dana dyskusję do pyskówek i "poziomu szlamu"......Twój problem. Ja w takie "dyskusje" tutaj wrabiać się nie mam zamiaru...taplaj się sam....

Bardzo dobrym przykładem Twego "podejścia do sprawy" są właśnie te busiki, gdzie napisałeś, ze ich brak.....ja niejednokrotnie je widywałem (są nawet polskie busy), więc podałem jako zwykłe uzupełnienie....i na tym temat busików powinien być zamknięty....ale nie, dla Ciebie, jaka kolwiek odmienna uwaga, to istna obraza.....to Twój problem, nie mój....


Ostatnio edytowano Cz lip 17, 2008 8:24 am przez chief, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 17, 2008 7:57 am 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 11:30 am
Posty: 126
Lokalizacja: Lipno
Markiz
Jak dla mnie fajny tekst i cenne porady. Polskich Tatr "zasmakowałem" już sporo. Słowackie zawsze mnie kusiły, jak do tej pory jedynie Słowacki Raj udało mi się odwiedzić, a wysokie tylko w założeniach. Nigdy nie mogłem sobie zaplanować wypadu. Brak dobrych informacji. A tu Twoje propozycje jak dla mnie bomba. Cenne informacje. mam nadzieje ze częściowo z nich skorzystam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 17, 2008 8:23 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
chief napisał(a):
Bardzo dobrym przykładem Twego "podejścia do sprawy" są właśnie te busiki, gdzie napisałeś, ze ich brak.....ja niejednokrotnie je widywałem (są nawet polskie busy), więc podałem jako zwykłe uzupełnienie....i na tym temat busików powinien być zamknięty....ale nie, dla Ciebie, jaka kolwiek odmienna uwaga, to istna obraza.....to Twój problem, nie mój....


Chief, po raz kolejny się czepiasz. Sprawa wygląda zupełnie inaczej. Przypomnij sobie założenie wstępne, które zazwyczaj się pokrywa z rzeczywistymi realiami - turysta polski, znający już nieźle Tatry Polskie trafia pierwszy raz w Tatry Słowackie. Tenże turysta jeśli np. mieszkał w Zakopanem na kwaterze to dosłownie się potykał o te busiki, które są dosłownie wszędzie, na każdym kroku. Busiki zdominowały komunikację miejską w Zakopanem a także dojazdy do takich miejsc jak Kiry, Palenica itd.
Natomiast w Słowacji jest inaczej. Po pierwsze te wszystkie miejscowości wzdłuż Drogi Wolności poczynając od Tatrzańskiej Łomnicy do Szczyrbskiego Jeziora są miniaturowe i problemu komunikacji wewnętrznej w nich nie ma (poza może Smokowcem). Ekspansja busików w nich nie nastąpiła bo potrzeby komunikacyjne między tymi miejscowościami i to nie tylko turystów ale i ludności miejscowej załatwia elektriczka. No i powiedz teraz chiefie - po co mam zaśmiecać pamięć tego początkującego turysty informacją, że tam może gdzieś jakiś busik się znajdzie. To jest zupełnie zbędne. Ale Ciebie i tak nic nie przekona bo... (cytat z innego forum) - Janek to po prostu psycholek, podpadający pod schizofrenie.
Zarejestrowałeś się tutaj, chiefie, aby mącić, to jest widoczne dla każdego.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 17, 2008 8:39 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
przeca wyraźnie napisałem
chief napisał(a):
Janek napisał:
Busików tam nie ma

są, czasem na Łysej Polanie czekają, choć ich kursy nie są regularne

czyli, ze są w ograniczonym zakresie.....mimo, że bardzo sporadycznie korzystam z "miejscowej komunikacji" takowymi busami (w tym polskimi) kilkakrotnie......ze trzy tygodnie temu spóźniłem się na autobus SAD w Tatrzańskiej Kotlinie dosłownie trzy minuty (cholera była wyjątkowo punktualna :mrgreen: ) i czekała mnie perspektywa kiblowania 1,5 godziny.....a tu nagle po 20 minutach pojawił się bus Polski, jadący do Zakopca.

Moje info o busach było typowym uzupełnieniem.....nie rozumiem, dlaczego bierzesz to do siebie....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 17, 2008 8:52 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Koniec dyskusji chiefie.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 17, 2008 8:55 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
i bardzo dobrze


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 17, 2008 9:20 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 11, 2006 10:43 am
Posty: 641
Lokalizacja: z Ciemnogrodu
Ciekawe, jak długo wytrzymacie? :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 17, 2008 9:24 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
do mojej kolejnej oceny innego tekstu Markiza, oczywiście.....merytorycznej :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 17, 2008 9:33 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 11, 2006 10:43 am
Posty: 641
Lokalizacja: z Ciemnogrodu
Twoje oceny merytoryczne to momentami są, niestety zahaczasz o zbyt wiele nieistotnych szczegółów, przez co Twoja krytyka staje się mało strawna (nie tylko dla Autora tematu, z wielkiej litery, bo włożył weń wiele pracy)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 151 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL