Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

coś o ukochanej stonce :)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=611
Strona 2 z 2

Autor:  Łukasz T [ Pt wrz 09, 2005 6:23 am ]
Tytuł: 

Hasiomaszkietnik napisał(a):
najwyraźniej mój wierszyk nie rozweseli ł nikogo tylko wszczął niezłą burzę....
z piorunami..

Oho, juz Olkę widzę pod stołem hahaha


A taki był nasz zamiar ... :cry:.

Wiersz Hogartha i cytowany przeze mnie pokazują osoby, które NIE POWINNY znaleść się w takich miejscach. Nie ma tam żadnych obraźliwych sformułowań dla , potocznie mówiąc, stonki. Stonki asfaltowej, krupówkowej, czy innej. Jest tylko mowa o osobach, które MOGŁY innym zagrozić, doprowadzić do wypadku swoim zachowaniem ( prawda Konradzie ? ). Więc bardzo proszę, nie rozwijajmy dalej tego temat w tym kierunku.

Autor:  Konrad [ Pt wrz 09, 2005 7:41 am ]
Tytuł: 

psionides napisał(a):
Hmm ... szczerze mówiąc ja bym nie wymyślił, że nie wolno w górach używać komórki :roll: to jak to jest, najlepiej mieć w ogóle wyłączoną i włączać tylko jak się chce zadzwonić? Czy chodzi o to żeby wyłączać jak się jest na szczycie, przy złej pogodzie?

w tym wątku pisałem co myslę na temat "ściągania piorunów" przez komórki. Dla mnie to bzdura.
A czy lepiej mieć wyłączoną? Tak, żeby nie wkurzać innych sygnałem telefonu i rozmowami ("czesc, slyszysz mnie? haloooo!!!! jestem na giewoncie, tak, G I E W O N C I E !!!") i żeby nie rozładowywać baterii, które mogą się przydać w kryzysowej sytuacji (gdy nie masz zasięgu telefon w poszukiwaniu sieci wykorzystuje pełną moc i baterie siłą rzeczy szybciej się rozładują).

Autor:  Konrad [ Pt wrz 09, 2005 7:55 am ]
Tytuł: 

Co do stonki: mamy chyba takie samo zdanie, tylko trochę inaczej ją opisujemy :)
Jeśli chodzi o chamstwo i napastliwość na forum: Od tego jestem ja i moderatorzy, żeby takie sytuacje tępić. Napastliwe posty można usunąć, a chamskiego użytkownika wyrzucić z forum.
I nie chodzi o to, żeby było tu kółko wzajemnej adoracji, ale kultura. Można dyskutować ostro, ale bez obrażania innych. Kto nie będzie się trzymał tej zasady pomimo strzeżeń, wyleci z hukiem bez możliwości powrotu.

Autor:  Gość [ Pt wrz 09, 2005 12:24 pm ]
Tytuł: 

No proszę, i znów przyczyniłem się do zamieszania...
Ale forum bez kija w mrowisku bywa nieruchawe.
A co do stonki, to jest to taki mały żuczek w paski, którego larwy gęsto pokrywają krzaki ziemniaków (mówiłem ci, [bKonrad[/b], że jesteś miastowy?) i tego określenia używam tolko w tym znaczeniu. Nie ubiór, wyposażenie czy umiejętności tylko zagęszczenie na małym obszarze. Taternik na drodze do Moka też przyczynia się do stonki.

Smyku, z której części Jury jesteś, może ci pomachać ze Zborów albo Kołoczka?

Autor:  piomic [ Pt wrz 09, 2005 12:25 pm ]
Tytuł: 

To ja, znów mnie Neostrada robi w bambuko.

Autor:  Łukasz T [ Pt wrz 09, 2005 1:31 pm ]
Tytuł: 

Uwaga!!! W temacie widma brockenu pojawił się użytkownik STONKA :twisted: . To może być prowokacja :wink:. Więc powitajmy Go mile i uprzejmie.

A poważnie mówiąc, to piękne zdjęcie wkleił.

Autor:  Konrad [ Pt wrz 09, 2005 1:57 pm ]
Tytuł: 

Anonymous napisał(a):
mówiłem ci, bKonrad, że jesteś miastowy?

Widzisz, nie zorientowałem się, że Warszawa to miasto. Rozumiem, że mam powyższ traktować jako obelgę?
A jak to jest z Kielcami?

Autor:  Hog [ Pt wrz 09, 2005 2:01 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
A taki był nasz zamiar ... :cry:.

Wiersz Hogartha i cytowany przeze mnie pokazują osoby, które NIE POWINNY znaleść się w takich miejscach. Nie ma tam żadnych obraźliwych sformułowań dla , potocznie mówiąc, stonki. Stonki asfaltowej, krupówkowej, czy innej. Jest tylko mowa o osobach, które MOGŁY innym zagrozić, doprowadzić do wypadku swoim zachowaniem ( prawda Konradzie ? ). Więc bardzo proszę, nie rozwijajmy dalej tego temat w tym kierunku.


Nic dodać nic ująć :?

Autor:  piomic [ Pt wrz 09, 2005 6:00 pm ]
Tytuł: 

Konrad napisał(a):
traktować jako obelgę?
A jak to jest z Kielcami?

Nie obelgę tylko fakt.
A w Kielcach to ja tylko pracuję, a mieszkam na wsi :D , takiej z jedną szkołą, kościołem i trzema sklepami.

Autor:  Konrad [ Pt wrz 09, 2005 6:04 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Nie obelgę tylko fakt.
A w Kielcach to ja tylko pracuję, a mieszkam na wsi :D , takiej z jedną szkołą, kościołem i trzema sklepami.

Spoko. Ale uwierz mi, że wiem, jak wygląd stonka, świnia, a nawet krowę potrafię wydoić (no, może już trochę zapomniałem).
A sam na wsi chętnie bym zamieszkał... Ale dopiero za kilka lat.

Autor:  piomic [ Pt wrz 09, 2005 6:08 pm ]
Tytuł: 

Po co czekać? Tylko znajdź sobie wieś przy trasi międzynarodowej do 30km od miasta i w niczym nie będziesz ograniczony :D . Trochę hałasu, ale za to dojazd nawet zimą zapewniony. Jedyny problem to stonka z Warszawki waląca do Zakopca... :wink:

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/