Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Kościelec - góra strachu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=7061
Strona 2 z 3

Autor:  Gnidek [ Cz mar 12, 2009 6:24 pm ]
Tytuł: 

A może mi ktoś wytłumaczyć, czemu Mały Kościelec jest tutaj nazwany "młodszym bratem" :?: :scratch: że niby to przez ten lodowiec ?

Autor:  Bear [ Śr cze 03, 2009 5:16 pm ]
Tytuł: 

Kościelec był dla mnie górą-rozgrzewką przed Granatami i resztą Orlej. Na nim sprawdzałem swoją odporność na ekspozycję. Nadaje się do tego przednio, bo nie należy do jakoś wyjątkowo trudnych technicznie, ale wystawia w kilku momentach na próbę nasze lęki przestrzeni i wysokości. Posiadówka na szczycie piękna nad wyraz...
Sentyment do Kościelca pozostanie na zawsze.

Autor:  Bear [ Śr cze 03, 2009 5:19 pm ]
Tytuł: 

Gnidek napisał(a):
A może mi ktoś wytłumaczyć, czemu Mały Kościelec jest tutaj nazwany "młodszym bratem" :?: :scratch: że niby to przez ten lodowiec ?


Myślę, że bardziej przez podobieństwo kształtu (z perspektywy przełęczy pod Wielką Kopą Królową).

Autor:  Sofia [ Śr cze 03, 2009 5:27 pm ]
Tytuł: 

Ciekawe, gdzież ta Królowa ma swoją Kopę :wink:

Autor:  Łukasz T [ Cz cze 04, 2009 5:53 am ]
Tytuł: 

Sofia napisał(a):
Ciekawe, gdzież ta Królowa ma swoją Kopę


Chyba tam gdzie też ma Rówień :lol: :wink:

Autor:  batmik [ Cz cze 04, 2009 6:41 am ]
Tytuł: 

Czw Cze 04, 2009 5:53 am

Ranny ptaszek :)

Autor:  dawid_w [ Cz cze 04, 2009 7:35 am ]
Tytuł: 

batmik a jaki to ma związek z tematem Kościelca? :lol:

Autor:  batmik [ Cz cze 04, 2009 8:19 am ]
Tytuł: 

co najwyżej niewielki :D

Autor:  dawid_w [ Cz cze 04, 2009 9:08 am ]
Tytuł: 

cenna uwaga ale w sumie OT jest wszędzie :wink:

Autor:  peepe [ Cz cze 04, 2009 9:09 am ]
Tytuł: 

batmik 6:53 am, przestaw sobie w ustawieniach forum :)
a poza tym to nie możliwe, kolega Łukasz nigdy nie wstaje tak rano i nie budzi innych

Autor:  dawid_w [ Cz cze 04, 2009 9:23 am ]
Tytuł: 

może coś go zbudziło tak wczesną porą :lol:

Autor:  batmik [ Cz cze 04, 2009 12:31 pm ]
Tytuł: 

peepe napisał(a):
batmik 6:53 am, przestaw sobie w ustawieniach forum :)


jak by to powiedziała blondynka:
A ja nie wiem gdzie tu są ustawienia forum :)

Autor:  mishel3 [ Cz cze 04, 2009 1:05 pm ]
Tytuł: 

Strzelam że są tu Obrazek :wink:

Autor:  Ithildriel [ Pt lip 24, 2009 10:40 pm ]
Tytuł: 

taa... północna ściana Kościelca Nordwand brzmi prawie jak Mordwand, jej stale zmieniające się, nieprzyjazne oblicze - łód, skały, śnieg..., lawiny, spadające kamienie, a okresy pięknej pogody nie zdarzają się prawie nigdy. Wokół może panować najpiękniejsza pogoda, a Eiger, tfu Kościelec i jego północna ściana mają swoją własną pogodę - burzę z gradem i zamieć śnieżną, podczas gdy w Grindelwaldzie, ekhym w Zakopanem opalają się wczasowicze..

Autor:  dawid_w [ So lip 25, 2009 7:12 am ]
Tytuł: 

a świstak siedzi i zawija ją w te sreberka :D

Autor:  baschovia [ So lip 25, 2009 1:16 pm ]
Tytuł: 

mnie się fajnie czytało
trochę długi tekst ale mimo to...

styl mi się spodobał
nie suche fakty ale ładnie ubrane w słowa
szkoda, że link do fotek nie działa :(

na pewno wybiorę się na Kościelec by zobaczyć na własne oczy :)

Autor:  wilczyskowyt [ So lip 25, 2009 2:39 pm ]
Tytuł: 

jak byłem na Kościelcu nie przeżyłem wrażeń - być może jestem za mało otwarty. :roll: nie poczułem też jego surowości i majestatyczności - wchodząc z Karbu w straszliwej mgle nie dane mi było doświadczyć takich rewelacji. muszę się tam wybrać przy pięknej pogodzie. we wspomnieniach to zaprawa przed Orlą - szybka i przyjemna.

wracając z Murowańca do Kuźnic przeraziła mnie jedynie masa ludzi idąca w zupełnie innym kierunku niż ja :lol: zacząłem patrzeć na mapę; czyżbym szedł w złą stronę :?: :wink:

Autor:  dawid_w [ So lip 25, 2009 3:34 pm ]
Tytuł: 

wilczyskowyt napisał(a):
wracając z Murowańca do Kuźnic przeraziła mnie jedynie masa ludzi idąca w zupełnie innym kierunku niż ja Laughing zacząłem patrzeć na mapę; czyżbym szedł w złą stronę


zależy o której schodziłeś bo do Murka ludzie walą przez cały dzień nawet przy złej pogodzie

Autor:  wilczyskowyt [ Pn lip 27, 2009 6:24 am ]
Tytuł: 

dawid_w napisał(a):
zależy o której schodziłeś bo do Murka


właśnie w tym rzecz - wracałem mniej więcej o 12-13 - tak sobie pomyślałem, że wszyscy wczorajsi imprezowicze wygrzebali się z łóżek i po wypiciu kacowego piwka ruszyli w góry, żeby chociaż zobaczyć Czarny Staw, a jesli nie to choociaż Murowaniec, a jesli nie to chociąz rzut oka na halę gąsienicową :devil2:

Autor:  dawid_w [ Pn lip 27, 2009 8:05 am ]
Tytuł: 

no tak ale są też tacy, którzy idą na noc do schronu nawet wtedy gdy jest już ciemno

Autor:  matiq [ Pt sie 21, 2009 8:48 pm ]
Tytuł: 

dawid_w : no tak ale są też tacy, którzy idą na noc do schronu nawet wtedy gdy jest już ciemno

....

No właśnie spotkałem kilkanaście osób (głównie parki "męsko-damskie" :] ) 8) które 29 grudnia około godz. 15:00 podchodziły na Wielką Królową z zamiarem dojścia do Murowańca i z powrotem do Kuźnic ...

Dla choć odrobinę wyposażonego turysty - z czołówką - większym plecaczkiem niż mały 20l "szkolny" plecak i przemarzniętą i siną współtowarzyszką wycieczki to nie byłby problem .. Ale wydaję mi się, że ta (i nie tylko) dwójka nieźle dostała w kość ...

A co do tematu ... relacja ciekawa - z punku widzenia autora ... ale nie porwało mnie aż tak ;) ... A góra sama w sobie - ciekawa jak dla początkujących- polecam ... kilka miejsc jak na pierwsze wyprawy do sprawdzenie swoich możliwość ... Byłem dwa razy i obydwa bardzo miło wspominam :)

Autor:  Azyjka [ So sie 22, 2009 3:26 pm ]
Tytuł: 

Hm piszecie, że Koscielec był waszym pierwszym dwutysięcznikiem. Moim ostatnim. :lol: Widoki ładne, aczkolwiek nie były powalające. Jednak podobało mi się samo wejście. Można sprawdzić swoje umiejętności wchodzenia po skale. Pamiętam jak schodząc w jednym miejscu powisiałam dłuższą chwilę szukając dobrego chwytu. :? Miło wspominam trawers po ściance przed samym szczytem. :D Ogólnie nie żałuje, że się tam wybrałam. Chociaż dzień był tak ładny, że szkoda mi go było nie wykorzystać na OP.

Autor:  gosiak [ Śr sie 26, 2009 9:57 pm ]
Tytuł: 

witam:)


swego czasu, a było tego czasu trochę, bo na tę górkę zbierałam się bez mała trzy lata (tak jakoś wychodziło) przeczytałam bodaj wszystkie opisy tego szlaku jakie tylko znalazłam w necie. rok temu przeszłam bezproblemowo przez Szpiglas, to i rozochociłam się jeszcze bardziej na ten Kościelec, tyle że następnego dnia nogi odmówiły posłuszeństwa i ledwo się turlałam dolinką, a co dopiero mówić o szczytach, no a później się pogoda skiepściła, a jeszcze później trzeba było wracać do domu. Kościelec musiał jeszcze rok na mnie zaczekać :wink: .

ten opis też czytałam. nie napiszę, że jest zły, ale wydaje mi się teraz z lekka przesadzony. czy góra strachu? to jest pojęcie mocno względne... są tacy (zapewne), co górą strachu jest dla nich Nosal, dla innych Giewont... mama mojego chłopaka poinformowana przez telefon, że właśnie weszliśmy na Kasprowy mówi na to zlęknionym głosem: "yyyychhhh! weszliście na Kasprowy?!", a szliśmy wtedy na Świnicę. różne jest ludzi o górach i ich niebezpieczeństwach wyobrażenie, różna jest ich odporność - wiadomo Kościelec nie dla każdego. ale żeby od razu góra strachu...

osobiście polecam. te osławione trudne miejsca są jak najbardziej do przebrnięcia, do góry właściwie nie ma żadnych problemów, wiadomo, miejscami trzeba się podciągnąć, ale jest się za co złapać i gdzie postawić nogę. z zejściem jest zdecydowanie gorzej, ale nawet jeśli się człowiek zsunie, to nie powinien się zbyt daleko poturlać, a te właśnie miejsca są w sporej odległości od przepaści (chociaż mimo to mnie się wyobraźnia ze dwa razy uruchomiła). oczywiście to wszystko przy ładnej pogodzie!!! przy deszczu sytuacja zapewne zmienia się diametralnie. ekspozycji trońkę jest i przy niefarcie - oczywiście polecieć można. tyle, że spaść można zewsząd, z Nosala czy z Sarniej Skały też, a nogę można skręcić i na równym chodniku. wiadomo, że góry zawsze z pewnym ryzykiem się wiążą.

dwóch napotkanych pod szczytem chłopaków i mijanych potem w drodze w dół mówiło o grupie dziewczyn, które zawróciły spod szczytu, bo im ktoś naopowiadał, że tak strasznie, że trzeba się tak wspinać, że zejść tak okropnie trudno... trochę szkoda, bo pewnie by dały spokojnie radę. chociaż większość schodzących dziewczyn miny miało takie niebardzo. w każdym wypadku - nic na siłę, ale nie ma też co przesadnie ludzi straszyć.

dla mnie to najfajniejszy szlak, jakim szłam :) dla mnie Kościelec przez ponad trzy lata był górą marzeń i mnie nie zawiódł. mam nadzieję, że gdy tam kiedyś wrócę nie wydarzy się nic, co popsuje te wrażenia.

heh, tak przy okazji czytałam też niegdyś przeróżne wypowiedzi dotyczące porównywania Kościelca ze Świnicą, co poniektórzy pisali tam, że szlaki te są porównywalne trudnościowo, a chyba dla niektórych nawet Kościelec był trudniejszy. wobec tego poszlimy i na Świnicę, a co się będziemy... 8) ale to już wrażenia do opisania w innym wątku ;) pozdrawiam!

Autor:  leppy [ Śr sie 26, 2009 10:01 pm ]
Tytuł: 

gosiak napisał(a):
są tacy ... co górą strachu jest dla nich Nosal

Hej, coś o mnie słyszałaś? :roll:

Autor:  gosiak [ Śr sie 26, 2009 10:04 pm ]
Tytuł: 

ejjj, nowa jestem, nie nabijać się ze mnie :tongue:
może jakiś okres ochronny czy coś ;)

Autor:  srebrny [ Śr sie 26, 2009 10:14 pm ]
Tytuł: 

Też jestem nowy i tak na czuja ;
nie ma okresu
można kląć
bana nie dostaniesz
Trzeba się piąć w górę lub do góry, a zejścia są najbardziej bolesne :)
PS
Fazy. Jest co najmniej kilka. :)
Znajdziesz jedną, reszta luzik :D :D :D

Autor:  leppy [ Śr sie 26, 2009 10:28 pm ]
Tytuł: 

gosiak napisał(a):
ejjj, nowa jestem, nie nabijać się ze mnie :tongue:
może jakiś okres ochronny czy coś ;)

Toż to najmilsze przyjęcie na Forum TG w ostatnim ćwierćwieczu! I mnie to Waćpanna zawdzięczasz! Więc ciesz się miast płakać!

:wink: Witaj! I pisz tutaj jak ryba w wodzie, byle nic o yetim..

Autor:  antyqjon [ Śr sie 26, 2009 10:30 pm ]
Tytuł: 

leppy nie poznaję ;)

Autor:  majka777 [ Cz sie 27, 2009 6:02 am ]
Tytuł: 

antyqjon napisał(a):
leppy nie poznaję ;)


No właśnie gosiak, zdecydowanie nie wszystkich tak miło wita. :wink:

Autor:  Łukasz T [ Cz sie 27, 2009 6:09 am ]
Tytuł: 

To znak , że kolega leppy zmienia się. Może przeżył straszne chwile na Kościelcu ? :shock:

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/