Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt cze 28, 2024 12:39 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 266 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 25, 2009 9:25 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N maja 04, 2008 2:55 pm
Posty: 371
Lokalizacja: Łódź
Mazio napisał(a):
Mogłbym się zapytać dlaczego taternikom wolno nocować?

Bo bywają także wspinaczki dłuższe niż jednodniowe.
Mazio napisał(a):
Skąd płynie to niezmącone przeświadczenie, że ich prawa są większe do korzystania z gor niż turystow.

Bo dość trudno wyobrazić sobie, by taternicy mieli wspinać się po... szlakach. Tego nawet najgłupszy autor nowej wersji regulaminu nie wymyśli... mam nadzieję.

_________________
Na świecie nie ma miejsc nieciekawych,
Natomiast ludzie... owszem, są.
http://www.turystyka.skibicki.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 25, 2009 9:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Czysta erystyka. :)

Drogą linkow dotarłem na Twoje forum i do książki, ktorą przelatując wzrokiem znalazłem takie zdanie:

"Patrząc ciągle pod nogi podejmujemy błyskawiczne decyzje o natychmiastowym wykonaniu kroku, ktorego jeszcze przed sekundą nie planowaliśmy." poruszając temat rownowagi, w rozdziale o kondycji. To daje mi do myślenia i stąd taka konkluzja:

Na podstawie przekonania o własnej nieomylności oraz prawa do pouczania innych w materiach tak podstawowych jak wykonywanie krokow w gorach stwierdzam, że dalsza dyskusja na ten i inne tematy jest w moim mniemaniu bezcelowa. O tym, że się nie dogadamy pisałem już w swoim pierwszym* poście w tym temacie.

*w drugim

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Ostatnio edytowano Cz cze 25, 2009 9:47 pm przez Mazio, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 25, 2009 9:45 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Zygmunt Skibicki napisał(a):
Zajrzyj i sprawdź, bo przecież te kwestie nie są tajne.

Nie muszę, znam te kwestie dość dobrze.
Taternikom wolno biwakować w ścianach tylko w wyjątkowych sytuacjacjach, np przy załamaniu pogody, gdy dokończenie drogi jednego dnia nie jest możliwe.
Z punktu widzenia TPN nie ma możliwości pokonywania drogi z góry zaplanowanym biwakiem w ścianie, chyba że po uzyskaniu stosownego zezwolenia (czytaj po zapłaceniu odpowiedniej sumy).

I tyle w tej kwestii.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 25, 2009 9:46 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N maja 04, 2008 2:55 pm
Posty: 371
Lokalizacja: Łódź
Mazio napisał(a):
O tym, że się nie dogadamy pisałem już w swoim pierwszym poście w tym temacie.

To weź Klemensiewicza - też jest w całości na mojej stronie. Z nim się pewnie też nie dogadasz. Wnioski pozostawiam...

_________________
Na świecie nie ma miejsc nieciekawych,
Natomiast ludzie... owszem, są.
http://www.turystyka.skibicki.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 25, 2009 9:49 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Zygmunt Skibicki napisał(a):
To weź Klemensiewicza - też jest w całości na mojej stronie. Z nim się pewnie też nie dogadasz. Wnioski pozostawiam...

No faktycznie może być trudno ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 5:07 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
golanmac napisał(a):
A ja mam durne wrażenie że po raz kolejny chodzi o rozgłos.

A ja mam durne wrażenie, że Golan akurat w tej kwestii nie myli się.
Zakaz poruszania się nocą po szlakach obowiązuje we wszystkich znanych mi parkach narodowych. W naszym bieszczadzkim jest respektowany przez turystów, jeżeli ktoś decyduje się na łażenie lub dzikie biwakowanie to są duże szanse na otrzymanie kary. Nie tylko od straży parkowej. Ponoć straż graniczna bardziej zwraca uwagę na łamanie prawa. Nie są organizowane akcje medialne, tu działa świadomość nieuchronności kary.
Moim zdaniem zakaz jest potrzebny. Park narodowy służy ochronie przyrody. Nie jest to wesołe miasteczko przeznaczone dla turystów.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 8:11 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Ja też myślę, że jest to durna próba zastraszenia (i tak śladowej liczby) turystów którzy w Tatrach chodzą po zmroku. Filancernia ma co robić nocą i tak na prawdę ma to w d...e czy dwie lub trzy osoby po zmroku przemkną sobie Jaworzynką.
Ja osobiście w nocy na terenie TPN spotykam tak mało osób, że to wszystko to wydaje ni się strzelaniem z armaty do wróbli.
Oczywiście - nie podoba mi się pomysł palenia ognisk na biwakach w TPN ale zakazy chodzenia po zmroku są żałosne i niezrozumiałe.
I pieprzenie o ochronie przyrody w nocy jest równie żałosne.

lucyna napisał(a):
Park narodowy służy ochronie przyrody. Nie jest to wesołe miasteczko przeznaczone dla turystów.


Przestańmy biadolić nad tą przyrodą. qra siwa są rezerwaty - są. Przyroda ma się dobrze na ile może. Qrna, były tury????? Wymarły. Były Dinozaury???? Wymarły. Taka jest kolej rzeczy, że ze zmianami klimatycznymi (i innymi) zachodzą zmiany w świecie fauny i flory. I tak będzie dalej. A to, że się kimnę w kolibie - nie zabije żadnej kozicy.
Jedno jest pewne - większość turystów woli bez żadnych nakazów zejść w przytulne, widne i bezpieczne miejsce w zakopcu albo schronisku - mało kto świadomie szwęda się po nocy po Tatrach.

bla bla bla - "nie wesołe miasteczko dla turystów" - to co do cholery - zaraz na obcowanie z przyrodą będą mogli sobie pozwolić tylko dyrektorzy parków, naukowcy i Lucyna - to na cholerę mi ten park????????

Do dupy z przyrodą dla wybrańców. Jeśli tak ma być, to niech idzie sobie ona w p...u. Następne pokolenia wymyślą sobie sztuczne roślinki i sztuczne zwierzątka.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 9:11 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11092
Lokalizacja: Poznań
Kaytek napisał(a):
zaraz na obcowanie z przyrodą będą mogli sobie pozwolić tylko dyrektorzy parków, naukowcy i Lucyna
I świadomi bieszczadzcy turyści. Bo panie u nas wszystko jest najlepsze, największe. A turyści najświadomniejsi :D Znaczy w tych Bieszczadach.

Kaytek napisał(a):
Filancernia ma co robić nocą i tak na prawdę ma to w d...e czy dwie lub trzy osoby po zmroku przemkną sobie Jaworzynką.
No i kurna żeś wygadał. Jak teraz będę chodził po nocy na Karczmisko oglądać gwiazdy? No jak? Jak tu za każdym zakrętem będzie się teraz czaić kontrola? To zabije romantyzm w górach.

A z tymi niedźwiedziami w nocy to nie rozumiem. Ja na ten przykład jak idę w nocy asfaltem to wołam "misiek cip cip" O one stadnie wychodzą na drogę :D
Niedźwiedzie tak samo pewnie kręcą się przy szlakach w dzień jaki w nocy.

Kaytek napisał(a):
Ja osobiście w nocy na terenie TPN spotykam tak mało osób, że to wszystko to wydaje ni się strzelaniem z armaty do wróbli.
Ano dokładnie. I to jest najistotniejsze w tych całych akcjach. Do wróbli walą z armaty, a do grubego zwierza z kapiszonów :)
Walka z jakimiś głośnymi piknikami nocnymi tak. Ale jak sobie jakiś turysta zejdzie po zmroku z gór to niech sobie schodzi w spokoju.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 9:16 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Ano - sama prawda :)
Wódki dać Tomkowi ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 9:43 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Na początek - drobna korekta. Zygmunt - nie masz racji z automatycznym niejako zezwoleniem na biwak w ścianie lub na szczycie dla taterników - tego w przepisach nie ma, Golanmac ma rację. Istnieje natomiast problem i to znacznie szerszy, niż tu napisano.
Tak naprawdę, to w Tatrach, a już Polskich w szczególności, przy normalnym, podkreślam normalnym, przebiegu wspinaczki, nie powinno być biwaku w ścianie, na szczycie czy zejściu. Odchyłka od normalności może nastąpić, gdy zespół wspinaczy wchodzi niefrasobliwie w ścianę o Bóg wie której - to jest naganne nie tylko ze względu na parkowe przepisy i stan zdrowia psychicznego naszych ukchanych zwierzątek. Druga przyczyna - to rozmaite trudności zakłócające przebieg wspinaczki a może być ich wiele. To powinno być przez TPN honorowane, ale nie wiem czy komendant Wlazło o tym wie, podejrzewam, że nie ale może jestem pesymistą.
Odrębne zagadnienie to długie graniówki - ponoć parki wydawają zezwolenia ale nie wiem czy to prawda i czy nie tylko dla krewnych i znajomych królika.
Natomiast problemem, szczególnie w niektórych regionach w Tatrach Słowackich jest biwak PRZED wspinaczką - do niektórych ścian jest tak daleko od miejsc zamieszkałych, że takiej ściany w czasie od świtu do zmierzchu po prostu nie idzie zrobić (w przypadku Tatr Polskich wygląda to nieco inaczej - to jest kwestia dalszej zgody na taborisko przy Moku, czemu Park się sprzeciwia - jak mi się wydaje na zasadzie NIE BO NIE, bo innych rzetelnych argumentów nie ma.
W kwestii biwaków pod ścianą (koleba, namiocik) parki a w zasadzie tylko Tanap, bo w TPN problemu nie ma, udaje Greka. Oficjalnie nie wolno, nieoficjalnie się śpi - problem nie jest nawet promilowy w stosunku do całości ruchu, korona by z głowy ochroniarzom nie spadła gdyby to po ludzku uregulowano.

No i teraz chyba warto powiedzieć coś o ochroniarzach. Niektórzy twierdzą, że istnieją cztery rodzaje faszyzmu - ten pierwotny, czyli włoski, niemiecki, komunistyczny oraz... ochroniarski. Coś w tym jest.
Ile razy oglądam w telewizji naszych ukochanych Zielonych w akcji czyli obronie jakiegoś robactwa lub zielska to mam nieodparte wrażenie, że ich kadry składają się wyłącznie z rozhisteryzowanych panienek, które mają zasadnicze kłopoty w poderwaniu chłopczyka, oraz cherlawych chłopczyków z identycznymi problemami ale z dziewczynami. Wleźliby sobie do swoich śpiworków i byłby wreszcie spokój. Ale to tak półżartem...

Tak nnaprawdę, to w całym tym ostatnim gromkim pokrzykiwaniu dyrektora Skawińskiego i jego Wlazły widzę leczenie własnych kompleksów. Dyrektor Skawiński i jego ludzie wiedzą doskonale, że brną w ustawiczne kłamstwa. Bo uporczywe twierdzenie, że dywizja piechoty, która w lecie codzień za.pierdala do Morskiego Oka przyrodzie nie szkodzi a pojedyńczy wspinacz lub turysta w miejscu niedozwolonym to ruina przyrody jest obrzydliwą hipokryzją a problemem dyrektora jest to, że doskonale zdaje sobie sprawę, że tej dywizji nie powstrzyma a najmniejsza próba zrobienia jej nawet drobnego 'kuku" skończy się tym, że wyleci z hukiem z swego stanowiska a następca będzie pokorny, co zresztą dyrektor Skawiński ma doskonale przećwiczone.

No i teraz możemy jeszcze słów parę o tych zwierzaczkach, którym to podobno nie dajemy spać. O jakie tu chodzi? Przecież nie o świstaki i kozice, mają swoje miejsca wysoko i kolizji nie ma. No to może o jelenie i sarny? Proszę państwa - kto widział w TPN jelenia lub sarnę. Ja nie. A wystarczy, że wyjadę kilkanaście km z domu i czasami widzę całkiem spore stadka tych zwierząt jak się pasą na łąkach, czasem dość blisko ruchliwej drogi o dwucyfrowym numerze. Czyżby tu żyły, o zgrozo, tylko dlatego, że w moich stronach nie ma parku narodowego. No nie, sam w to nie wierzę.
Co pozostało - ukochane zwierzątko TPN, nasza słodka maskotka, przedmiot rozczulań histerycznych panienek czyli sam PAN MIŚ czyli niedźwiedź. Koronny argument wszelkich niedźwiedzich pięknoduchów za dalszą HODOWLĄ (bo to jest hodowla) niedźwiedzi w Tatrach jest taki - on tu jest gospodarzem, on tu zawsze był itd. Ok, panie i panowie - był również na Mazowszu, wnioskuję o natychmiastowe podjęcie hodowli niedźwiedzi w Parku Łazienkowskim i innych parkach warszawskich tudzież laskach otaczających rozmaite Komorowy, Podkowy Leśne czy Pruszkowy. Powie ktoś, że nie jestem przy zdrowych zmysłach. Owszem, jestem z tym skłonny się zgodzić ale to samo wobec tego dotyczy parkowych hodowców niedźwiedzi w TPN (w TANAP jakoś o tym cicho)

Jak miałem lat naście i trafiłem w Tatry, to ruch turystyczny już był spory ale jakoś potrzeby otaczania schronisk na noc elektrycznym pastuchem nie było, śmietniki przy schroniskach były raczej mniej hermetyczne niż dzisiaj ale misie jakoś w nocy do nich nie przychodziły. Czyżby, kurde, ich nie było? Ponoć były, ale było ich znacznie mniej i nie były zdemoralizowane tak jak dzisiaj, karmione bułkami i snikersami wrzuconymi w krzaki przy drodze z Palenicy oraz w Strążyskiej i innych miejscachn tłumnie odwiedzanych przez ceperię.
Powiedzmy sobie szczerze - jak się powiedziało A to trzeba i B. To A w tym przypadku to zbudowanie molocha z dziesiątkami tysięcy kwater, którym jest Zakopane z okolicą co w efekcie spowodowało, że obciążenie 1 km kwadratowego gór turystami bije tu wszelkie rekordy światowe. A B? Ano to, że tego z misiami za cholerę nie idzie pogodzić. Szczególnie z tymi, które bez kroplówki w postaci żarcia podrzucanego przez ludzi nie potrafią funkcjonować.

I tu bardzo kształcąca może być historia parki słoweńskich misiów, które kilka lat temu przywieziono w bawarskie Alpy, w których od dzisiątków lat misi nie było co powodowało nadkwasotę i wrzody żołądka u tamtejszych zielonych. W końcu wyjednali import 2 sztuk z Słowenii a miejscowi zieloni zgotowali im uroczyste przyjęcie, oczywiście w bawarskim stylu czyli z hektolitrami piwa. Potem jednak sielanka się skończyła bo owe misie zamiast stanowić ozdobę Alp wzięły się za odwiedzanie obiektów gospodarczych w tutejszych farmach i rżnęły owieczki aż miło. No to się farmerzy zdenerwowali i poprosili bawarski rząd aby coś z tym zrobił. Rząd, bojąć się zielonych nie zrobił nic. No to farmerzy wzięli sprawę w swoje ręce, zupełnie tak jak by to im Wałęsa doradził, zorganizowali polowanie z nagonką i słoweńskich intruzów ustrzelili - farmerzy i owce odetchnęły i nikt już nie roni łez nad brakiem niedźwiedzi w Alpach.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 10:30 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11092
Lokalizacja: Poznań
Markiz napisał(a):
Proszę państwa - kto widział w TPN jelenia lub sarnę.
Ja. Nie raz. Raz na metr od szlaku. Na drodze do Moka też :)

Markiz napisał(a):
Bo uporczywe twierdzenie, że dywizja piechoty, która w lecie codzień za.pierdala do Morskiego Oka przyrodzie nie szkodzi a pojedyńczy wspinacz lub turysta w miejscu niedozwolonym to ruina przyrody jest obrzydliwą hipokryzją
Mam właśnie cały czas takie wrażenie. Zagrożeniem są pojedynczy turyści, wspinacze, obozowiska, a tłumy, samochody, schroniska już nie.
No ale wyobraża sobie ktoś akcję TPN pod hasłem "Stop tłumom na drodze do Morskiego Oka?" :D

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 10:37 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Markiz napisał(a):
I tu bardzo kształcąca może być historia parki słoweńskich misiów, które kilka lat temu przywieziono w bawarskie Alpy, w których od dzisiątków lat misi nie było co powodowało nadkwasotę i wrzody żołądka u tamtejszych zielonych. W końcu wyjednali import 2 sztuk z Słowenii a miejscowi zieloni zgotowali im uroczyste przyjęcie, oczywiście w bawarskim stylu czyli z hektolitrami piwa. Potem jednak sielanka się skończyła bo owe misie zamiast stanowić ozdobę Alp wzięły się za odwiedzanie obiektów gospodarczych w tutejszych farmach i rżnęły owieczki aż miło. No to się farmerzy zdenerwowali i poprosili bawarski rząd aby coś z tym zrobił. Rząd, bojąć się zielonych nie zrobił nic. No to farmerzy wzięli sprawę w swoje ręce, zupełnie tak jak by to im Wałęsa doradził, zorganizowali polowanie z nagonką i słoweńskich intruzów ustrzelili - farmerzy i owce odetchnęły i nikt już nie roni łez nad brakiem niedźwiedzi w Alpach.

:rofl_an:

lucyna napisał(a):
Moim zdaniem zakaz jest potrzebny. Park narodowy służy ochronie przyrody. Nie jest to wesołe miasteczko przeznaczone dla turystów.

Zakaz - tak. Egzekwować wtedy kiedy trzeba.

Park narodowy bez turystów nie ma sensu. Przestaje być parkiem narodowym. Golan często zarzuca temu czy owemu hipokryzję. Nie bądźmy w tym temacie hipokrytami. Przyrodę się chroni "dla przyszłych pokoleń" tylko co to są te przyszłe pokolenia ? To są ludzie. Chronimy przyrodę nie dla niej samej tylko, k**wa, dla siebie samych. I w tym leży pewna hipokryzja. Parki narodowe z definicji są dla ludzi więc mają byc ludziom udostepnione. Kwestia organizacyjna jest taka jak to robić by to udostępnianie nie kolidowało z zachowaniem przyrodu w pi razy drzwi naturalnym stanie. Naturalny stan to wcale nie jest takie dobrze definiowalne pojęcie. Kaytek celnie wspomnial o tym, że "środowisko naturalne" to jednak dynamiczny ekosystem, który podlega różnym zmianom. Park narodowy ma trudne zadanie adoptować się do tych zmian, znajdować kompromisowe, wyważone, racjonalne, itp itd rozwiązania. Park nie istnieje dla przyrody, ani dla samego siebie tylko dla ludzi. Ludzie są różni i mają w swych kontaktach z parkiem różne oczekiwania i wszystkie te czasami konfliktowe oczekiwania trzeba brać pod uwagę. Nie zazdroszczę specjalnie pozycji Skawińskiemu. Ale tak jak to już kiedyś pisałem, za to bierze pieniądze by tym parkiem jakoś z sensem zarządzać.

Jak ktoś lubi nocną turystykę to jest mnóstwo gór w Polsce i za granicą gdzie można się po nocy szlajać do woli. Podobnie z łażeniem pozaszlakowym. Elastyczność powinna być po każdej stronie. Ani park ani turyści nie powinni przeginać w swoich oczekiwaniach. Tylko takiego consensusu nie da się zkodyfikować w przepisach parkowych. Myślę, że to co jest konieczne to dobra wola, zrozumienie i kompromis od wszystkich stron.

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 10:40 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
tomek.l napisał(a):
Markiz napisał(a):
Proszę państwa - kto widział w TPN jelenia lub sarnę.
Ja. Nie raz. Raz na metr od szlaku. Na drodze do Moka też :)

Widziałem na drodze tuż przed Palenicą. Z resztą w nocy ze 3 szt. stały praktycznie na jezdni.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 10:46 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Kaytek napisał(a):
Widziałem na drodze tuż przed Palenicą. Z resztą w nocy ze 3 szt. stały praktycznie na jezdni


No to widać miałem pecha. Ale to nie zmienia sprawy.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 10:57 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Markiz napisał(a):
No to widać miałem pecha.

W czasie rykowiska łatwo bestie podejść.
Na odległość ... strzału ... :lol:
Jednego w Dudowej na skałkach ponad Międzyścieny. Jednego na Bobrowcu.
Sarna na Płazówce się szwędała. Mała spadła ze skał bramki w Lejowej ...
Pewnie więcej tego było ale nie pamiętam.

Są s-kurczy-byki i tyle ale ...
Markiz napisał(a):
Ale to nie zmienia sprawy.

:lol:

_________________
Obrazek TG


Ostatnio edytowano Pt cze 26, 2009 10:59 am przez Gustaw, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 10:58 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Gustaw napisał(a):
Jak ktoś lubi nocną turystykę to jest mnóstwo gór w Polsce i za granicą gdzie można się po nocy szlajać do woli.

Nie, Gustaw nie o to chodzi.
Mieszkam w Polsce. Gdzie poza Polską mogę pojechać wiem również.
W piątek po robocie zbieram towarzycho i grzeję w Tatry Na parkingu jestem powiedzmy na pierwszą w nocy - załóżmy że jest nas czworo i co tu qrna robić???? Spać w samochodzie???? Jarać szlugi aż o np. 9.00 przyjdzie pani kasjerka od szlabanu??? Najlepiej zapłacić za nocleg 100 zeta świętemuPanuBacy w Zakopcu i nie szlajać się po nocy po parkingach.
Ok, mam 9.00 wchodzę do Parku i o której jestem np. w Bandziochu???? I teraz zapieprzaj tylko szybko żeby na zmrok być z powrotem... Do dupy. Gdyby nie chodzenie po nocy to bym nie miał szansy na weekendowy wyjazd w Tatry - urlop trzeba by brać...

A że można sobie wyjechać w inne góry - oczywiście - sam wiesz najlepiej, że można i na stałe się stąd wyprowadzić - tylko czy do tego zdążamy?????? Ostatni gasi światło????


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 11:02 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Gustaw napisał(a):
Nie zazdroszczę specjalnie pozycji Skawińskiemu

Sam sobie jest winien, kampanie medialne, zmiana logo parku, zatrudnianie podstarzałych wojaków, ogólna promocja medialna siebie, oraz spektakularne akcje mające więcej wspólnego z piarem niż z ochroną przyrody. I to ciągłe, żenujące powtarzanie że brakuje pieniędzy na remont szlaków ... a jakoś na cele marketingowe się znajdują.
Dlaczego inne parki nie prowadzą tego typu akcji z takim rozmachem i promocją medialną ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 11:05 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Kaytek napisał(a):
Jarać szlugi aż o np. 9.00 przyjdzie pani kasjerka od szlabanu???

Otworzyłeś mi oczy ... Przecież turyści wchodzący nocą do parku nie kupują biletów ... i tu tkwi pewnie sedno problemu 80 * 4,40 = 352 zł


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 11:08 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Kaytek napisał(a):
Nie, Gustaw nie o to chodzi.

Przez szlajać rozumię z góry zaplanowane nocne łażenie i biwakowanie.
Wszystkie przez Was przytaczane sytuacje nie podpadają pod taką definicję i każdy rozsądny człowiek to rozumie. Dlatego w relacjach turysta - park potrzebny jest właśnie rozsądek. Przepis niech zostanie bo ma służyć czemuś innemu -> np gonieniu ludzi co sobie rozbijają namiot powiedzmy na Przysłopie Miętusim ... albo co organizują jakiś nocny zlot na Giewoncie ... ja zdaję sobie sprawę, że to są generalnie wyjątki a przepis jest po to by takie "wybryki" były marginalne ...
Dlatego poczekałbym i poobserwował co też TPN w tym temacie będzie robił w tym sezonie ... Jak będą organizować jakieś obławy na turystów schodzących po zmierzchu na Palenicę to oznaczać będzie, że parkowcy faktycznie tracą kontakt z rzeczywistością ...

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 11:14 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
golanmac napisał(a):
Sam sobie jest winien

Tak, ale ...
Pozycja dyrka TPN była, jest i pozostanie, według mnie, mało komfortowa (co warto stwierdzić nie przesadzając jednocześnie ze współczuciem dla konkretnej osoby Pana Skawińskiego) a to co ten czy inny osobnik (Skawiński) w tej swej roli dyrka zrealizuje i w jaki sposób to jest inna sprawa i solidna krytyka "strategii i jej realizacji" jest jak najbardziej na miejscu (i właśnie to w tym oto wątku robimy chyba).

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 11:17 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11092
Lokalizacja: Poznań
Nikt nie łazi po nocy dla przyjemności (no z wyjątkiem romantyków :D ) tylko bo musi. Bo nie zdążył zejść przed zmrokiem albo ma konkretny plan do wykonania i bardzo wcześnie wyszedł.
Nie ma co robić z tego jakiegoś wielkiego zagadnienia.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 11:20 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
tomek.l napisał(a):
Nikt nie łazi po nocy dla przyjemności (no z wyjątkiem romantyków :D ) tylko bo musi. Bo nie zdążył zejść przed zmrokiem albo ma konkretny plan do wykonania i bardzo wcześnie wyszedł.
Nie ma co robić z tego jakiegoś wielkiego zagadnienia.

I z tym się całkowicie zgadzam.
Ja widzę jeden wyjątek - a może nie bo to podpada pod romantyzm ... :roll:
Zawsze chciałem zobaczyć osławiony wschód słońca na Bystrej. Tylko nigdy nie mogłem wstać dostatecznie wcześnie ... :lol:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 11:25 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11092
Lokalizacja: Poznań
Gustaw napisał(a):
Zawsze chciałem zobaczyć osławiony wschód słońca na Bystrej.

To się kwalifikuje pod konkretny cel i wczesne wyjście :)

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 11:30 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Gustaw napisał(a):
Zawsze chciałem zobaczyć osławiony wschód słońca na Bystrej.

A ja to jakbym był świnią to bym powiedział, że masz tyle innych gór... Ale nie jestem, więc tego nie powiem... ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 11:32 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Nie jestem przeciwny ochronie przyrody, ale jestem przeciwny robienia spektakularnych akcji połączonych z promocją medialną autorów. Jak można w imię ochrony przyrody łapać nocnych marków, jednocześnie udając że 10000 luda w drodze do Moka nie jest problemem ? Ja rozumiem że kadencja Skawińskiego się kończy, i trzeba się jakoś wypromować, i mam dla niego pomysł, może spróbował by swoich sił jako naczelnik Jurajskiej grupy GOPR ? na promocji się zna, kasę też potrafi pozyskać, myślę że był by godnym następcą Van Der Miscza.


EDIT
jeden dobry dzień w sezonie do Moka, w samych tylko biletach jest wart:
4,40 * 10000 = 44000 zł
Czy coś\ktoś co przynosi takie zyski może szkodzić ?


Ostatnio edytowano Pt cze 26, 2009 11:43 am przez golanmac, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 11:39 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
tomek.l napisał(a):
Gustaw napisał(a):
Zawsze chciałem zobaczyć osławiony wschód słońca na Bystrej.

To się kwalifikuje pod konkretny cel i wczesne wyjście :)

Dokładnie Panowie i Panie ... dokładnie ... :lol:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 11:42 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Kaytek napisał(a):
Gustaw napisał(a):
Zawsze chciałem zobaczyć osławiony wschód słońca na Bystrej.

A ja to jakbym był świnią to bym powiedział, że masz tyle innych gór... Ale nie jestem, więc tego nie powiem... ;)

Zrealizowałem w innym miejscu ... na Bernii ... :lol:
Wczesne wstawanie wczesnym wstawaniem ale wizja spotkania misia o północy gdzieś w zakamarkach Doliny Starobociańskiej też trochę odstraszała ... :lol:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 11:51 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Gustaw napisał(a):
...
Wczesne wstawanie wczesnym wstawaniem ale wizja spotkania misia o północy gdzieś w zakamarkach Doliny Starobociańskiej też trochę odstraszała ... :lol:

Powiem Ci szczerze, że w zeszłym roku szliśmy na wiosnę z cure'czką do Murowańca w nocy i znaleźliśmy ślady misiola, to nam się tak ... nieśmiało zrobiło ;)
Ale misiola to i w dzień można spotkać, tylko że w nocy łatwiej go przestraszyć...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 11:56 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Kaytek napisał(a):
w nocy łatwiej go przestraszyć...

W tym sęk. Wleziesz na coś ciemnego a to miś i już Cię nie ma.
A w Starobociańskiej ścieżka przez las wąska, ciemno, smreki wielkie, zakrętasy, wanty ... wariant przez Iwaniacką wcale nie lepszy ... to na Iwnaickiej przed laty znaleziono szczątki turysty podobno porządnie naruszonego przez miśka ... wieść gminna o tym niosła po halach i upłazach ... :roll:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 26, 2009 1:32 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Gustaw napisał(a):
znaleziono szczątki turysty podobno porządnie naruszonego przez miśka .


Sprawa jest prosta - nikt o zdrowym rozsądku nie będzie organizował dziecięcych wyścigów na rowerkach trójkołowych na autostradzie i to pod ruchem. Chyba każdy się zgodzi?
A hodowla misi w Tatrach Polskich przy ruchu turystycznym wynoszącym ok. 3 mln. osób rocznie jest właśnie czymś takim. A w dodatku tuż obok jest spore miasto. Może nie wszyscy pamiętają, ale stosunkowo niedawno dzieci na Krzeptówkach wychodzące rano do szkoły spotkały się na podwórku z panią misiową z dwojgiem małych. Skończyło się szczęśliwie ale nie chciałbym być w skórze Skawińskiego gdyby te dzieci... strach napisać co. Podejrzewam, że powtórka bawarskiego polowanka by wisiała w powietrzu.

Jak się sobie zafundowało misie to trzeba mieć i na misie, w tym wypadku elektroniczne obroże dla wszystkich i monitoring bez przerwy. Kiedyś siedziały w głuszy w Zachodnich i to było do przyjęcia - teraz: Palenica, Strążyska, Kalatówki, Mała Łąka - tak z pamięci - toż to się kupy nie trzyma - toż to tereny spacerowe, po których łazi tysiące ludzi mających o Tatrach takie pojęcie jak ja o puszczy brazylijskiej wokół Amazonki. Jakby panowie z TPN mieli od cholery zajęcia z tym monitoringiem i jego skutkami czyli zamykaniem trefnych miejsc, wywożeniem gadzin w bardziej odpowiednie miejsca niż Strążyska to bym im zaraz zapał do hodowli przeszedł.

Po znanym przypadku w Chochołowskiej szum się zrobił na całą Polskę, na rozmaitych Onetach setki histeryczek lały łzy. Ja jestem ciekaw jak by się zachowały te histeryczki w konkretnej sytuacji. Miś był mały ale pazury miał całkiem, całkiem. Na 321 była wtedy niezła dyskusja o charakterze zadymy i proszę zgadnąć, kto jeszcze oprócz mnie zajął zdroworozsądkowe stanowisko?

To się kiedyś rypnie!

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 266 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL