Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Francowate dorożki
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=7959
Strona 2 z 2

Autor:  Vespa [ Pn lip 27, 2009 9:29 pm ]
Tytuł: 

Ignorujecie mnie userze batmik ale i tak cię zapytam: czy jak widzisz na ulicy że ktoś napier.dala psa, wznosisz oczy ku górze i przechodzisz mimo, wzdychając nad ofiarami obozów koncenracyjnych / AIDS / Czernobyla? Co ma wojna w Afryce do konia nad Morskim Okiem, w rejonie którego w przeciwieństwie do Afryki wszyscy bywamy? Nawiasem chcę wierzyć że ten koń to faktycznie był wypadek przy pracy i nie ma co rozdzierać szat, ale twoje myślenie i tak mnie przeraża.

Autor:  staszek [ Pn lip 27, 2009 9:50 pm ]
Tytuł: 

A ..uj z tym kuniem .
Vespa napisał(a):
Co ma wojna w Afryce do konia nad Morskim Okiem

To już wiecie skąd biorą się konie na Brytanie :rofl_an:


nyk napisał(a):
Robi nam się afera na najwyższym szczeblu, nasz wódz bierze się za tą sprawę


I zrobiła się sprawa końsko-polityczna, o czym to świadczy ?
Jak Prezydent kraju europejskiego EU kuniem się zajmuje.
Koty będą zdychać to sejm EU o kotach będzie obradował.
Que vadis Polsko
:?:

Autor:  tomek.l [ Pn lip 27, 2009 9:51 pm ]
Tytuł: 

W sumie jeszcze coś
Cytuj:
To był stan wyższej konieczności. Nie mogłem tego nie nagrać - tłumaczył w programie "24 Godziny" anonimowy turysta, który zarejestrował śmierć konia pociągowego pod Morskim Okiem w Tatrach."


Cytuj:
- Gdy dojechaliśmy do Włosienicy, gdzie kończy się trasa, widać było, że koń jest straszliwie przemęczony - relacjonował z kolei "Tygodnikowi Podhalańskiemu" autor filmu. - Słaniał się na nogach, w końcu upadł. Później dowiedzieliśmy się, że nie przeżył. Rozmawialiśmy też z woźnicą. Tłumaczył, że był to atak serca. Moim zdaniem koń padł z przemęczenia - mówił turysta.


Cytuj:
Wcześniej jednak, turysta opowiadał o okolicznościach śmierci zwierzęcia. Twierdził, że woźnica przekroczył dopuszczalną liczbę pasażerów w wozie ciągniętym przez konia. - Dopuszczalna liczba osób na wozie to 14. Z relacji osób, które widziały tę sytuację wiemy, że na wozie było ponad 20 osób - powiedziała w rozmowie z tvn24.pl Beata Czerska z Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

http://www.tvn24.pl/12690,1611663,,,nie ... omosc.html
http://www.tvn24.pl/12690,1611560,,,kon ... omosc.html
Wynika z tego, że turysta, który nakręcił ten film jechał tym wozem i wiedział, że pasażerów jest więcej niż dopuszczalna liczba. Jednak "stan wyższej konieczności" nie nakazał mu wtedy zareagować za to nakazał mu później nakręcić film.
"Stany wyższej konieczności" bywają dziwne.

Autor:  magda [ Pn lip 27, 2009 10:31 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Wynika z tego, że turysta, który nakręcił ten film jechał tym wozem i wiedział, że pasażerów jest więcej niż dopuszczalna liczba. Jednak "stan wyższej konieczności" nie nakazał mu wtedy zareagować za to nakazał mu później nakręcić film.


Męczenie konia w tych dwóch tematach na raz zaczyna mnie powoli bawić.

Autor:  batmik [ Wt lip 28, 2009 7:54 am ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Ignorujecie mnie userze batmik ale i tak cię zapytam: czy jak widzisz na ulicy że ktoś napier.dala psa, wznosisz oczy ku górze...

Nie ignoruję Cię userze Vespa, po prostu nie siedzę tu dzień i noc.
Odpowiadając: W takich sytuacjach nigdy nie odwracam głowy. Nienawidzę znęcania się nad zwierzętami i jest mi cholernie żal tego konia. Najchętniej osiodłał bym tego chłopa i kazał zawlec się nad Moko itd itp.

Chciałem po prostu zwrócić uwagę użytkowników na inne chore, pop.erdolonoe rzeczy, które mają miejsce gdzieś na świecie i nikt na ten temat się nie rozwodzi.

Przykładami podobnych okrucieństw można rzucać. Jednak nie w tym rzecz.
Mam po prostu wrażenie, że trochę za dużo zamieszania narobiliśmy w tym temacie.

Autor:  nyk [ Wt lip 28, 2009 9:51 am ]
Tytuł: 

batmik napisał(a):
Mam po prostu wrażenie, że trochę za dużo zamieszania narobiliśmy w tym temacie.

Może z wodzem to lekka przesada że się wtrąca, ale dzięki temu że zrobiła się taka afera może wreszcie coś z tym zrobią :roll:

Autor:  Łukasz T [ Wt lip 28, 2009 9:52 am ]
Tytuł: 

Nic nie zrobią. Na Podhalu PiS rządzi. Co , Kaczyński, elektorat sobie wyrzuci ?

Autor:  Gustaw [ Wt lip 28, 2009 9:59 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Nic nie zrobią. Na Podhalu PiS rządzi. Co , Kaczyński, elektorat sobie wyrzuci ?

Ja bym tego konia pod Trybunał Stanu ... normalnie ... że nam, Polakom, Polskę swoim zachowaniem szkaluje ... ten padły koń ... cholera ... szkoda, że go zutylizowali ... trzeba by go koło Wodotrysków powiesić ... niech wisi ... niech się muchy lęgną ... niech konie oczu nie spuszczają ... niech konie patrzą ... niech konie wiedza co je czeka jak im się zachce tak z nienacka sobie padnąć w miejscu publicznym ... o ... :!:

Autor:  peepe [ Wt lip 28, 2009 10:58 am ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
niech konie oczu nie spuszczają ... niech konie patrzą ... niech konie wiedza co je czeka


Cytuj:
czy konie mnie słyszą?!!!

Autor:  kj39 [ Wt lip 28, 2009 3:46 pm ]
Tytuł: 

przepraszam, moze nie dokonca na temat - ale czy przy Wodogrzmotach mozna wsiasc do dorozki nad MOko?
planuje spacer z Murowanca nad MOko i mi wychodzi ze troche czasu bysmy oszczedzili gdyby po drodze przejechac dorozka

Autor:  Gustaw [ Wt lip 28, 2009 3:55 pm ]
Tytuł: 

kj39 napisał(a):
czy przy Wodogrzmotach mozna wsiasc do dorozki nad MOko?

Nie wiem ale chyba wszystko zależy od tego czy konie już padły czy jeszcze nie ... :lol: :wink:
W sumie nawet jak padły to do fasiąga można wsiąść (góral się nie obrazi jeśli mu zapłacicie) tylko chyba daleko się nie zajedzie bo góral raczej Was sam ciągnąć nie będzie ... no chyba, że pomoże Sir Isaac i pojedziecie sobie w dół na Palenicę ... :wink:

Autor:  Gustaw [ Wt lip 28, 2009 3:56 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Nie można.

A gdyby potroić stawkę :?: :idea: :roll: :wink:

Autor:  kj39 [ Wt lip 28, 2009 4:22 pm ]
Tytuł: 

dzieki
to ja lepiej ponegocjuje z koniem, w sumie wszystko jest w jego rekach

Autor:  batmik [ Śr lip 29, 2009 7:38 am ]
Tytuł: 

kj39 napisał(a):
dzieki
to ja lepiej ponegocjuje z koniem, w sumie wszystko jest w jego rekach
raczej wszystko jest w jego nogach :)
choc z tego co sie orientuje to raczej konie bywaja w czyich rekach :lol: nie zawsze w rekach wlasciciela

Autor:  Gustaw [ Śr lip 29, 2009 9:17 am ]
Tytuł: 

batmik napisał(a):
konie bywaja w czyich rekach

raczej w czyichś łapskach ... :lol: :wink:

Autor:  batmik [ Śr lip 29, 2009 9:22 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
batmik napisał(a):
konie bywaja w czyich rekach

raczej w czyichś łapskach ... :lol: :wink:

hehe, w łapska za nic w świecie nie oddałbym konia... w rączki - zdarzało się :lol:
widziałem ostatnio fajny napis na bloku osiedlowym:
"oddam konia w szybkie ręce" :)

Autor:  szach_mat [ Cz lip 30, 2009 7:00 pm ]
Tytuł: 

prezydent nie ma co robić tylko ma zajmować się zdechłym koniem........

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/