Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Powiększenie tras dla narciarzy w rejonie Kasprowego Wierchu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=8969
Strona 2 z 4

Autor:  lucyna [ Wt sty 12, 2010 1:05 pm ]
Tytuł: 

To jest merytoryczna polemika. Nie powtarzaj tego non stop. :)
Wiem, kto na tym forum jest z TPN, czekam na pozew.

Autor:  zbych [ Wt sty 12, 2010 3:05 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Dlaczego grupa lokalnych przedsiębiorców ma aż tak duży wpływ na decyzję dyrektora?

Markiz napisał(a):
Bardzo przepraszam, ale to jest pomówienie. Brak jakiejkolwiek informacji medialnej o zaistnieniu czegoś podobnego.

Łukasz T napisał(a):
Prawda Lucyna, że bierzesz odpowiedzialność za te słowa ?

lucyna napisał(a):
Też tak to traktuję. Proszę mi udowodnić, że jest inaczej.

Przy pomówieniu czy też zniesławieniu obowiązuje zasada, że to pomawiający ma udowodnić, że nie pomówił, a nie że trzeba udowadniać, że jest inaczej. Jeżeli wysuwasz pogląd, że dyr. Skawiński działa pod wpływem grupy lokalnych przedsiębiorców, zakładając tym samym jakąś formę korupcji czy nepotyzmu, to wykaż to

Autor:  lucyna [ Wt sty 12, 2010 4:44 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem czy to jest pomówienie czy zniesławienie, nie mówiłam o korupcji ani nepotyźmie lecz o presji. Poczekam na rozwój wypadków, na razie jest tylko zgoda dyr.
W chwili obecnej jest nacisk na rozbudowę lub powstanie nowych wyciągów. Część z nich jest na granicy prawa, Pracownia zawiadomiła prokuraturę o nielegalnej rozbudowie wyciągu Czarny Groń w gminie Andrychów.
Proszę nie wiązać tej informacji z poprzednim akapitem.

Autor:  Markiz [ Wt sty 12, 2010 4:53 pm ]
Tytuł: 

zbych napisał(a):
lucyna napisał:
Dlaczego grupa lokalnych przedsiębiorców ma aż tak duży wpływ na decyzję dyrektora?


Każdy gimnazjalista, nawet z trójką z polskiego łatwo udowodni, że w tym zdaniu jest zawarta wyrazista sugestia, że ta presja nie tylko istniała ale i była skuteczna.
A zatem pomówienie zaistniało.
zbych napisał(a):
Jeżeli wysuwasz pogląd, że dyr. Skawiński działa pod wpływem grupy lokalnych przedsiębiorców, zakładając tym samym jakąś formę korupcji czy nepotyzmu, to wykaż to

No właśnie, Zbych nie rzucił tego pytania w kosmos lecz w konkretnym kierunku.

Autor:  lucyna [ Wt sty 12, 2010 4:58 pm ]
Tytuł: 

W moim, powiedziałam tyle ile powiedziałam. Nie będę rozwijać.

Autor:  Markiz [ Wt sty 12, 2010 5:04 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
W moim, powiedziałam tyle ile powiedziałam. Nie będę rozwijać.


No to wyraź chrześcijańską skruchę i nie grzesz więcej. Trochę więcej odpowiedzialności za słowa, szczególnie jeśli są kierowane wobec konkretnej osoby a nie bliżej nieokreślonego urzędnika.

Autor:  lucyna [ Wt sty 12, 2010 5:07 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
lucyna napisał(a):
W moim, powiedziałam tyle ile powiedziałam. Nie będę rozwijać.


No to wyraź chrześcijańską skruchę i nie grzesz więcej. Trochę więcej odpowiedzialności za słowa, szczególnie jeśli są kierowane wobec konkretnej osoby a nie bliżej nieokreślonego urzędnika.

Fakt zbyt dużo powiedziałam. Nie ma skruchy, biorę pełną odpowiedzialność za swoje słowa.

Autor:  Peks [ Wt sty 12, 2010 8:22 pm ]
Tytuł: 

Bo Skawiński pasjonuje się pisaniem pozwów i przeszukiwaniem forów mając na celu znalezienie niecnych pomawiaczy :roll:


Pozdro Marasek. Skawiński razem z wyciągami skutecznie Cię wygryzł z własnego tematu...

Autor:  Błażej [ Wt sty 12, 2010 10:20 pm ]
Tytuł: 

baschovia napisał(a):
Skoro są trasy to śmigają...

Chodziło mi raczej o to w jakim stopniu ingerują ludzie w przyrodę parku rozbijając namiocik, czy zabaczając ze szlaku na jakiś ,,nieoznakowany" szczyt a w jakim stopniu ratraki, kolejki wyciągi nie wspominajac o powększaniu tego nartoterenu...

Autor:  Basia Z. [ Wt sty 12, 2010 10:32 pm ]
Tytuł: 

Moim skromnym zdaniem rozszerzenie tego obszaru było tylko i wyłącznie usankcjonowaniem stanu istniejącego, bo i tak wszyscy tam jeździli.

Zlikwidowana została pewna paranoja, kiedy czyn prawnie zabroniony nie był karany bo nie było praktycznych możliwości ukarania "grzeszników" - i tyle.

Natomiast w żadnym wypadku nie powinno to być związane z ewentualną rozbudową sieci wyciągów.

B.

P.S.
Uprzejmie proszę moda o wydzielenie tematu z wątku o tytule zupełnie nieadekwatnym do tego o czym się dyskutuje.

Autor:  Stonka [ Wt sty 12, 2010 10:47 pm ]
Tytuł: 

Basiu, temat jest spójny. Tu się dyskutuje, co wolno robić w okolicach KW. Co wolno wojewodzie, a czego nie wolno smrodowi.
Znamienne w tej sprawie są opinie znanych osób m.in. redaktora Maraska i dyrektora Skawińskiego.

Autor:  Markiz [ Śr sty 13, 2010 12:06 am ]
Tytuł: 

Obrazek

Zamieszczam ten obrazek bo wydaje mi się że się czyni wrzask nie bardzo łapiąc o co chodzi. Przecież to są dwa skrawki, szczególnie ten przy szczycie Beskidu.
Pan z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot (tak nawiasem - gdybym myślał przez trzy lata nad najbardziej napuszoną nazwą to bym tego nie wymyślił, ale to chyba dlatego, że ja taki durnowaty jestem) twierdzi, że tam są kolonie świstaków i podchodzą kozice a tłum narciarzy to wszystko wypłoszy. Ok. nie wypowiadam się co do tej części od Goryczkowej. Natomiast co do tej części przy Beskidzie to mi to wygląda na jawny humbug. Podchodziłem na Kasprowy od Murowańca (wstyd przyznać - na piwo, bywał Radeberger), wiele razy, ergo tyleż samo schodziłem a nawet więcej, bom człek leniwy i nieraz zamiast dygać z plecakiem przez Boczań to wolałem wjechać. W życiu tam nie widziałem ani słyszałem świstaka, kozicy tak samo.
No ale dobra, może ostatnio coś się zmieniło a ja tam spory szmat czasu nie byłem.
No to skoro tak jest to może ktoś mi wytłumaczy dlaczego w lecie ten burdel co tam jest (bliziutko, a w dodatku kupę publiki z nudów łazi na Beskid - ścieżka jak autostrada) jakoś nie świstaków i kozic nie odstrasza a w zimie ma? No to jak? Może Stonka mi wyklaruje?
Powtarzam - nie wypowiadam się na temat te kawałka od Goryczkowej, tam moje informacje są niewielkie, szedłem tą granią od Kondratowej zaledwie kilka razy.

PS.
W wtorkowej GW wypowiada się redaktor, a jakże, Wajrak. Podobnież tam są i cietrzewie i głuszcze. Nie wiem, z ornitologii jestem noga (mam kuzyna, doktora ornitologa, może zadzwonię, pewnie się zdziwi bo ostatni raz go widziałem 30 lat temu).
Redaktor Wajrak ma jednak w innej rzeczy rację, pokpiwa sobie, że w ponuiedziałek czy wtorek miał być komunikat na stronie TPN a tu, dupa, nie ma, z czego wyciąga wniosek, że dyrektor TPN pośpieszył się, nie miał uzgodnień i teraz się wystraszył. I to jest racja. Jak się ma tych Śusarczyków z tej Pracowni na karku to trzeba mieć papióry w porządku, bo ci jak się dopną to zagryzą i to nawet bez musztardy. Pospiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł!!! Narciarze freeride mogli poczekać a w dodatku nikt im nie przeszkadzał.
A poz tym jak mawia kol. Filanc z 321 - CHWDN :P

Autor:  Basia Z. [ Śr sty 13, 2010 8:19 am ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
W wtorkowej GW wypowiada się redaktor, a jakże, Wajrak. Podobnież tam są i cietrzewie i głuszcze. Nie wiem, z ornitologii jestem noga (mam kuzyna, doktora ornitologa, może zadzwonię, pewnie się zdziwi bo ostatni raz go widziałem 30 lat temu).


Tu chyba coś nie dosłyszałeś - bo zapewne tym razem chodziło o Góry Izerskie - okolice Stogu Izerskiego, gdzie tez są przymiarki do budowy nowego ośrodka narciarskiego.
I tam (podobno) głuszce faktycznie były a teraz już ich nie ma.

One żyją w lasach, sama raz widziałam takiego tokującego głuszca w okolicach Rysianki.
W okolicach Wisły hodują je jak kury i wypuszczają potem do lasów, bo już na pocz. XX w. zostały wytępione przez myśliwych.

Pozdrowienia

Basia

Autor:  Markiz [ Śr sty 13, 2010 10:39 am ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Tu chyba coś nie dosłyszałeś - bo zapewne tym razem chodziło o Góry Izerskie - okolice Stogu Izerskiego, gdzie tez są przymiarki do budowy nowego ośrodka narciarskiego.
I tam (podobno) głuszce faktycznie były a teraz już ich nie ma.


Słuch mam dobry, popatrz:
http://wyborcza.pl/1,86116,7444675,Dyre ... rosic.html

Następuje dziwne rozmnożenie zwierzyny wokół Kasprowego. Niedługo okaże się, że jest to ostoja krokodyli, nosorożców i żyraf. Co ten KubaR i freeride'owcy zrobili, że PEOC *) ich tak nie lubi?

*) Polish Ecologic Osholom Club

Autor:  lucyna [ Śr sty 13, 2010 12:01 pm ]
Tytuł: 

Na terenie TPN występują zarówno głuszce jak i cietrzewie. Gdzie? Nie wiem.
Moim zdaniem najważniejsze jest w tym całym zamieszaniu jedno. Poszanowanie prawa. Park narodowy powstał po to aby chronić przyrodę, a nie po to aby służyć turystyce masowej. Powstawanie wszelkiej nowej infrastruktury sportowej i jej rozbudową nie powinna mieć miejsca na terenie chronionym. Na Podtatrzu jest wiele wyciągów, jest ich dużo także na terenie polskich i słowackich Karpat. Narciarze mają gdzie jeździć.

Autor:  Basia Z. [ Śr sty 13, 2010 12:06 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Na terenie TPN występują zarówno głuszce jak i cietrzewie. Gdzie? Nie wiem.


No przecież nie w miejscu gdzie są gołe skały i trawa !!!

To są ptaki leśne.


B.

Autor:  lucyna [ Śr sty 13, 2010 12:19 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
lucyna napisał(a):
Na terenie TPN występują zarówno głuszce jak i cietrzewie. Gdzie? Nie wiem.


No przecież nie w miejscu gdzie są gołe skały i trawa !!!

To są ptaki leśne.


B.

Baśka, jaka jest ochrona strefowa dla siedlisk ptasich?

Autor:  Basia Z. [ Śr sty 13, 2010 12:28 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Baśka, jaka jest ochrona strefowa dla siedlisk ptasich?


Nie wiem.

B.

Autor:  lucyna [ Śr sty 13, 2010 12:33 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
lucyna napisał(a):
Baśka, jaka jest ochrona strefowa dla siedlisk ptasich?


Nie wiem.

B.


Nie chce mi się szukać, nie wiem gdzie mam i czy w domu mam monografię o cietrzewiach i głuszcach, ale z tego co pamiętam dla ptaków drapieżnych jest to minimum pół km. Na razie jestem w bibliografii na naszym forum przy architekturze drewnianej, na wyliczance przy Żubrydzie i ikonach ale potem postaram się opracować ten temat.

Autor:  Łukasz T [ Śr sty 13, 2010 12:36 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
przy Żubrydzie ... ale potem postaram się opracować ten temat.


Np "Wpływ upodobań kulinarnych walecznych wojaków Żubryda na pogłowie cietrzewia i głuszca w lasach gór polskich"

Autor:  lucyna [ Śr sty 13, 2010 12:37 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
lucyna napisał(a):
przy Żubrydzie ... ale potem postaram się opracować ten temat.


Np "Wpływ upodobań kulinarnych walecznych wojaków Żubryda na pogłowie cietrzewia i głuszca w lasach gór polskich"

:lol: :lol: :lol:

Autor:  Basia Z. [ Śr sty 13, 2010 12:55 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Nie chce mi się szukać, nie wiem gdzie mam i czy w domu mam monografię o cietrzewiach i głuszcach, ale z tego co pamiętam dla ptaków drapieżnych jest to minimum pół km.


Cietrzewie i głuszce nie należą do ptaków drapieżnych, to są kuraki.
One nie potrafią nawet daleko fruwać, tylko podfruwają tak jak bażanty.
Głuszcze żyją w lasach z gęstym podszytem, cietrzewie - na brzegach lasów, leśnych polanach itd.

Ja parę razy miałam okazję widzieć głuszce, w jakichś niskich zaroślach w okolicach Rysianki i Lipowskiej (lub to był inny duży ptak wielkości i postury małego indyka, z powodu zarośli nie było dokładnie widać). Gatunki te są obecnie rozmnażane w sposób sztuczny (ostatnio czytałam coś o zapłodnieniu "in vitro" ;-) ) i wypuszczane w Beskidach.

Z tamtego miejsca , które ostatnio udostępniono dla narciarzy do najbliższego lasu górnoreglowego jest (tak pi razy oko) około 2-3 lub nawet więcej km, dokładniej można to sprawdzić patrząc na mapę zamieszczoną przez Markiza i porównując ją z mapą TPN.

Uważam, że rzeczywiście należałoby wcześniej przed udostępnieniem sprawdzić oddziaływanie na środowisko, bo mogą tam być inne zwierzęta chronione (np. świstaki). Ja nie wiem czy tam są, więc się nie wypowiadam.

Ale głuszce i cietrzewie raczej w tamtych warunkach nie bytują.
Wajrak (którego bardzo szanuję i lubię czytać) strzelił jaką bzdurę.

Natomiast faktycznie cietrzewie wyginęły w okolicach Świeradowa Zdroju, z powodu rozbudowy bazy narciarskiej, więc sądzę ze mu się po prostu coś popierniczyło.

Może lepiej dajmy na razie spokój tej bezproduktywnej dyskusji - i poczekajmy aż się wypowiedzą ludzie na ten temat kompetentni, np. Rada Naukowa TPN.

W każdym razie ja (aby nie być posądzona o napierniczanie się) wyłączam się.

Pozdrowienia

Basia

Autor:  lucyna [ Śr sty 13, 2010 1:48 pm ]
Tytuł: 

@ Baśka
Bez komentarza

Autor:  lukasz_skarpa [ Śr sty 13, 2010 3:02 pm ]
Tytuł: 

Lucyna ty jesteś jak beton z PZPN oporna i wszystko wiesz najlepiej... Nie jestem jakimś uczonym ani ekooszołomem ale to co napisał Markiz i Baśka jest chyba wystarczające. Ilu tych freerajdowców tam przejedzie że jest taka panika skoro i tak tamtędy jeżdżą ?

Autor:  lucyna [ Śr sty 13, 2010 3:12 pm ]
Tytuł: 

Nie, nie jest wystarczające. Wolałabym aby podpierali się faktami. Wybacz ale ani Markiz, ani Basia, ja zresztą też, nie mamy dostępu do danych dotyczących występowania cietrzewia i głuszca na danych obszarach TPN. Mówienie, że Wajrak pomylił się jest moim zdaniem nadużyciem. Z tego co wiem na terenie Tatr występują oba gatunki (inwentaryzacja na potrzeby sieci NATURA 2000) więc nie mam podstaw podważać ani słów pana Wajraka ani danych, które ma Pracownia.
Co do meritum. Na dzień dzisiejszy nie ma sporządzonego raportu wpływu na środowisko. Tylko dane z owego raportu mogą wpłynąć na zmianę mojego zdania.

Autor:  zz [ Śr sty 13, 2010 3:25 pm ]
Tytuł: 

o gluszcach i cietrzewiach mozna troszke poczytac tutaj:

http://www.poznajtatry.pl/index.php?str ... i,ant.html

Autor:  lucyna [ Śr sty 13, 2010 3:29 pm ]
Tytuł: 

zz napisał(a):
o gluszcach i cietrzewiach mozna troszke poczytac tutaj:

http://www.poznajtatry.pl/index.php?str ... i,ant.html

Dziękuję bardzo, niezmiernie ciekawa stronka. Pan Wajrak nie mylił się.

Autor:  lukasz_skarpa [ Śr sty 13, 2010 3:48 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Nie, nie jest wystarczające. Wolałabym aby podpierali się faktami. Wybacz ale ani Markiz, ani Basia, ja zresztą też, nie mamy dostępu do danych dotyczących występowania cietrzewia i głuszca na danych obszarach TPN. Mówienie, że Wajrak pomylił się jest moim zdaniem nadużyciem. Z tego co wiem na terenie Tatr występują oba gatunki (inwentaryzacja na potrzeby sieci NATURA 2000) więc nie mam podstaw podważać ani słów pana Wajraka ani danych, które ma Pracownia.
Co do meritum. Na dzień dzisiejszy nie ma sporządzonego raportu wpływu na środowisko. Tylko dane z owego raportu mogą wpłynąć na zmianę mojego zdania.


Ale ty masz wszędzie znajomości, wiesz kto z TPN zagląda na to forum więc zadzwoń/napisz i zapytaj gdzie występują i ile szkody narobi im paru freerajdowców (zakładam że przez las nie będą zjeżdżać no chyba że ktoś lubi taki ekstremalny slalom między drzewami). Przeczytaj jeszcze raz co napisała Baśka gdzie występją te ptaszyska i potem pojedź w Tatry i zobacz czy na tych terenach co będą "gratis" jest las lub leśna polana. A jak nie masz pojęcia o Tatrach bo w nich nie bywasz tylko siedzisz w Bieszczadach to sie nie wypowiadaj w takich drażliwych dla ekooszołomów tematach i ja również nie będe bo sie nie znam na tyle żeby coś konkretnie mówić.
Aha i jeszcze przyjedź w Tatry w zimie zobaczyć ilu tych freerajdowców tam jest a później powtórz eksperyment w lecie i zobacz ile osób jest na Kasprowym i zmierza w strone Beskidu/Goryczkowego i czy korzystają z popielniczek i śmietników. Wtedy bedziesz wiedziała co jest bardziej szkodliwe dla przyrody.

Autor:  lukasz_skarpa [ Śr sty 13, 2010 3:54 pm ]
Tytuł: 

No to właśnie napisałem w pierwszym zdaniu że ma znajomości a wcześniej że wszystko wie :D Ja bym złożył wniosek z nominacją na Ministra Środowiska dla Lucyny po wyborach ale pewnie to oleją bo za duży beton i potem by sie jej nie dało odwołać.

Autor:  Markiz [ Śr sty 13, 2010 4:05 pm ]
Tytuł: 

lukasz_skarpa napisał(a):
później powtórz eksperyment w lecie i zobacz ile osób jest na Kasprowym i zmierza w strone Beskidu/Goryczkowego i czy korzystają z popielniczek i śmietników. Wtedy bedziesz wiedziała co jest bardziej szkodliwe dla przyrody.


Kilkakrotnie na forach czytałem jak ktoś leje krokodyle łzy bo zauważył jaką limuzynę pomykającą do Włosienicy lub nawet do Morskiego Oka - BO TO PRZECIEŻ SZKODZI PRZYRODZIE!!! Natomiast ten najzupełniej legalny burdel niby nie. Wietrzę w tym normalną zazdrość, że kto inny sobie załatwił a ja nie potrafię.

PS.
Aby było jasne - nie mam takich dojść. Gdy ostatni raz parkowałem na Włosienicy było to jeszcze absolutnie legalne. Czy mam się tego wstydzić i łkać z powodu mojej nędznej świadomości ekologicznej? Jakoś mam inne zmartwienia..
A chcąc być ekologiem całą gębą należałoby domagać się likwidacji schroniska przy Morskim Oku a w omawianym przypadku likwidacji kolejki na Kasprowy.

Strona 2 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/