Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Tatry - łatwy ciekawy SZLAK ZIMOWY.
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4630
Strona 11 z 35

Autor:  Basia Z. [ So paź 24, 2009 5:09 pm ]
Tytuł: 

zlo napisał(a):
LigeiRO napisał(a):
- Kiry -> Dolina Kościeliska -> Polana Ornak

Niedzielny spacer :)

A dalej Iwanicka Przełęcz i Chochołowska Dolina jest ok?
Bo nie chce wracać tą samą ścieżką :)


Tak, OK.

Autor:  zlo [ So paź 24, 2009 5:10 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
zlo napisał(a):
LigeiRO napisał(a):
- Kiry -> Dolina Kościeliska -> Polana Ornak

Niedzielny spacer :)

A dalej Iwanicka Przełęcz i Chochołowska Dolina jest ok?
Bo nie chce wracać tą samą ścieżką :)


Tak, OK.

a jeszcze zapomnialem dopisac, ile goodzin gdzies to zajmie? bo doba nie jest dluga wiec musze miec obliczone, bo to nie lato :P
:!:
w ogole jakie sa tam ceny PKSu Zakopane?
:!:
LigeiRO napisał(a):
- Polana Palenica -> Wodogrzmoty Mickiewiczka -> Moko

j.w. tylko lawina można dostać przy braku szczęścia...

a jaka jest opcja powrotu, zeby nie wracac ta sama trasa, czy np niebieskim szlakiem przez Kępę i Świstowa Czuba, potem czarnym szlakiem do Doliny Roztoki i w kierunku wodogrzmotow? i j/w ile godzin to zajmie i czy jest bezpieczne i ja sie to ma do zagrozen lawinowych, ktory stopien to niebezpiecznie

Autor:  tomek.l [ So paź 24, 2009 5:39 pm ]
Tytuł: 

Nasuwa mi się jedno, ale to podstawowe pytanie. Byłeś w ogóle kiedykolwiek w Tatrach? Choćby latem?

Autor:  LigeiRO [ So paź 24, 2009 5:41 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
a jaka jest opcja powrotu, zeby nie wracac ta sama trasa, czy np niebieskim szlakiem przez Kępę i Świstowa Czuba, potem czarnym szlakiem do Doliny Roztoki i w kierunku wodogrzmotow? i j/w ile godzin to zajmie i czy jest bezpieczne i ja sie to ma do zagrozen lawinowych, ktory stopien to niebezpiecznie


Idź od schroniska w kierunku Żabich, dostań się na grań, po czym poprzez Żabi Niżni i Siedem Granatów zejdź do Palenicy, jak się upierdzielisz po pachy w śniegu to przejdą Ci takie masakryczne pytania; poprostu weź się z kimś wybierz doświadczonym w góry, będziesz wiedział jak to się je...

Z poważaniem.

Autor:  zjerzony [ So paź 24, 2009 5:50 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Nasuwa mi się jedno, ale to podstawowe pytanie.

A mnie się nasunęło od razu, że zlo to adzi.

Autor:  Basia Z. [ So paź 24, 2009 5:55 pm ]
Tytuł: 

zjerzony napisał(a):
tomek.l napisał(a):
Nasuwa mi się jedno, ale to podstawowe pytanie.

A mnie się nasunęło od razu, że zlo to adzi.


Zalogował się jeszcze na 321 ale tam po prostu nikt mu nie odpisał.

Ale chyba już się chłopina dowiedział tego o co mu chodzi.

B.

Autor:  zjerzony [ So paź 24, 2009 5:59 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Przecież to oczywista oczywistość


Basia Z. napisał(a):
Zalogował się jeszcze na 321 ale tam po prostu nikt mu nie odpisał.

To po co te posty? Rozumiem jeszcze Grubego;Łysego nie było więc się starał, ale Wy?

Autor:  Basia Z. [ So paź 24, 2009 6:01 pm ]
Tytuł: 

zjerzony napisał(a):
Rozumiem jeszcze Grubego;Łysego nie było więc się starał, ale Wy?


Moje zawierają konkrety, bo może za dwa miesiące przeczyta to ktoś inny.
W końcu ten wątek ciągnie się już dość dlugo i nie jest do wyrzucenia.

Poza tym tak jakoś mam, że lituję się nad biednymi zagubionymi w górach mężczyznami.

B.

Autor:  zjerzony [ So paź 24, 2009 6:07 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Moje zawierają konkrety, bo może za dwa miesiące przeczyta to ktoś inny.

Sądzę, że wątpię. Kto się będzie kopał przez to?
Basia Z. napisał(a):
i nie jest do wyrzucenia.

Nie mów głośno przy Tomku, już nie takie wątki latały tu w kosmos. Chociaż, ostatnimi czasy, Tomek jakby się zestarzał...

Autor:  lucyna [ So paź 24, 2009 6:08 pm ]
Tytuł: 

A mi podoba się pomysł. Takie wirtualne prowadzenie za rączkę w góry.
A poza tym zgadzam się z Baśką. Te rady mogą służyć ludziom.

Autor:  grubyilysy [ So paź 24, 2009 6:12 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
zlo napisał(a):
- Toporowa Cyrhla - Kopieniec - Nosal - Murowanica
Też mozna iść zimą.

A jesteś tego pewna :-).
To opowiem autentyczną historię z mojego kompletowania szlaków w Tatrach. Jednym z brakujących mi odcinków był taki malutki odcineczek okrążający szczyt Kopieńca od południa i wschodu - przez Halę Kopieniec. Sęk w tym że bylem kiedyś na tym szlaku, ale szedłem przez szczyt Kopienca, więc chcąc nie chcąc nie "zaliczylem" odcinka okrążającego szczyt. Trzeba było uzupełnić.
Byłem ze cztery lata temu na rodzinnym wyjeździe w Murzasichlu i dostałem przepustkę na trzy wypady w góry - warunek - powrót do 13.00. Wydawałoby się że co to jest, zaparkowac auto gdzieś w Cyrhli i szybki spacer w tę i z powrotem. Czasu dużo spokojnie ruszyłem chyba coś koło 9tej. Do rozwidlenia ze szlakiem na Psią Trawkę jakoś szło. Do miejsca gdzie odchodzi szlak na szczyt Kopieńca trochę gorzej ale znośnie. Po wejściu na Halę Kopieniec zaczął się hardkor. Odległość jaką miałem do przejścia to w zasadzie coś koło 500 metrów. Niestety, szlak nie był przetarty, a śnieg był miękką kołderką miąższości jakoś tak 1,5 m :-), Każdy krok oznaczał zapadanie się po jaja. Torować na zasadzie parcia do przodu się nie dało, bo to nie był puch tylko taki zleżały śnieg, w którym jednak człowiek, zwłaszcza na tyle ciężki jak ja, zapadał się po każdym kroku. Trzeba było grzecznie wyciągać nogę z zaspy i stawiac dalej. Po przejściu jakichś 100 metrów w czasie około 0.5 godziny musiałem dać za wygraną, nie zdążyłbym na umówiona pierwszą. Następnego dnia wyruszyłem po prostu wcześniej i z planowanym zapasem dotarłem do przeciwległego krańca Hali, wróciłem przez szczyt co było znacznie łatwiejsze od przetorowania Hali.
Morał - z tym "łatwymi" szlakami w reglach trzeba nieco uważać :-). Psia Trawka może okazać się hardcorowym szlakiem.
Ogólna zasada jest prosta - po świeżych opadach śniegu szlaki są naprawdę trudne, po pewnym okresie pogody stają się "przetarte". Przetarcie może jednak nie dotyczyć pewnym mniej popularnych szlaków. tak na przykład o ile Sarnia Skała jest niezwykle popularnym celem wycieczek zimowych o tyle odcinek Kopieniec - Nosal wedle mojej wiedzy nie i nie polecałbym tegoi szlaku przynajmniej kol. zlo. Zwłaszcza że ścieżki może nie byc widać, a kol. zlo ma dość wyraźne problemy z czytaniem mapy. Uwzględniając dodatkowo że po drodze prawdopodobnie minie może dwie wycieczki x-osobowe, to już zwyczajnie robi się bardzo groźne.

Autor:  Basia Z. [ So paź 24, 2009 6:29 pm ]
Tytuł: 

@Grubyiłysy

Mi chodziło o to, że z wyłaczeniem jakichś na prawdę hardcorowych warunków (V lawinowe, kiedy lawiny zap.. lają pod górę) to te szlaki są bezpieczne, przynajmniej na tyle jak w Beskidach.

"Śnieg po jaja" na płaskiej łące lub na płaskiej drodze w lesie nie stwarza niebezpieczeństwa obiektywnego, a tylko subiektywne, wynikające z błędu, głupoty, złej oceny swoich sił itd.

B.

Autor:  grubyilysy [ So paź 24, 2009 6:53 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
"Śnieg po jaja" na płaskiej łące lub na płaskiej drodze w lesie nie stwarza niebezpieczeństwa obiektywnego, a tylko subiektywne, wynikające z błędu, głupoty, złej oceny swoich sił itd.
B.

W pewnym sensie niebezpieczeństwa subiektywne stają się "obiektywne" gdy podmiot działania zdradza wyraźne predyspozycje do ich "obiektywizacji". Mam nadzieję, że zrozumiałas o czym piszę... :-)

Autor:  Basia Z. [ So paź 24, 2009 7:04 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
"Śnieg po jaja" na płaskiej łące lub na płaskiej drodze w lesie nie stwarza niebezpieczeństwa obiektywnego, a tylko subiektywne, wynikające z błędu, głupoty, złej oceny swoich sił itd.
B.

W pewnym sensie niebezpieczeństwa subiektywne stają się "obiektywne" gdy podmiot działania zdradza wyraźne predyspozycje do ich "obiektywizacji". Mam nadzieję, że zrozumiałas o czym piszę... :-)


No tak, ale nie mogę uleczyć wszystkich z głupoty.

B.

Autor:  maluch [ So paź 24, 2009 8:48 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Psia Trawka może okazać się hardcorowym szlakiem.

Przeżyłem to samo i to pod koniec kwietnia.

Autor:  Alleksia [ Pn paź 26, 2009 11:07 am ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Świety wątek, dziękuje. Nie wiem jak autor postów ale ja z nosem w mapie przysiaduję. Plus "Bedeker tatrzański" i Nyka. Smile


Lucyna ma racje :) Jak zlo nie skorzysta to ja jestem mega dźwięczna :)))

Autor:  Basia Z. [ Pn paź 26, 2009 1:41 pm ]
Tytuł: 

Alleksia napisał(a):

Lucyna ma racje :) Jak zlo nie skorzysta to ja jestem mega dźwięczna :)))


Ale przeczytaj ten wątek od samego początku wraz z linkami.
Warto !

B.

Autor:  LigeiRO [ Pn paź 26, 2009 1:58 pm ]
Tytuł: 

Wątek jest cudny, aż prosi się o wydanie na papierze.

Autor:  Alleksia [ Pn paź 26, 2009 2:04 pm ]
Tytuł: 

Basiu, jeszcze śniegu nie było a ja prześledziłam go wpis po wpisie :) Co do linków, to mówisz o relacjach? Je też przeczytałam, w szczególności z zapartym tchem czytałam o zimowym wejściu na Kasprowy naszego forumowego kolegi.

Autor:  Basia Z. [ Pn paź 26, 2009 3:17 pm ]
Tytuł: 

Alleksia napisał(a):
Basiu, jeszcze śniegu nie było a ja prześledziłam go wpis po wpisie :) Co do linków, to mówisz o relacjach? Je też przeczytałam, w szczególności z zapartym tchem czytałam o zimowym wejściu na Kasprowy naszego forumowego kolegi.


Mnie tam bardziej przeraziło zimowe przejście beskidzkie przez Halę Kamińskiego.
Trochę się dziwię dlaczego piszący tą relację postępował tak a nie inaczej. Ja bym w tym szałasie od razu rozpaliła ognisko (jest tam miejsce).

B.

Autor:  pako [ Pt lis 13, 2009 2:49 pm ]
Tytuł: 

Czy mozecie mi podac 3 trasy ktore sa otwarte w ziemie. Cos takiego jak Grzes Rakoń Wołowiec.

Autor:  Gnidek [ Pt lis 13, 2009 2:56 pm ]
Tytuł: 

pako napisał(a):
ktore sa otwarte w ziemie.

To raczej Mroźna, Mylna, czy Raptawicka :roll: :lol:
A w zimie większość "tras" jest otwarta, wyjątki są wypisane w wątku. Chyba, że o słowacką stronę chodzi.

Autor:  Łukasz T [ Pt lis 13, 2009 2:56 pm ]
Tytuł: 

Czerwone Wierchy; Kasprowy - Świnica; Bar Jaworzynka - Rondo Kuźnickie.

Autor:  Kaś [ Pt lis 13, 2009 3:00 pm ]
Tytuł: 

Gnidek napisał(a):
pako napisał(a):
ktore sa otwarte w ziemie.

To raczej Mroźna,(...)

Mroźną zamykają na zimę. Psikus taki.

Autor:  gouter [ Pt lis 13, 2009 4:13 pm ]
Tytuł: 

Kaś napisał(a):
Mroźną zamykają na zimę. Psikus taki.

bo tam nie ma mrozu ani zima, ani latem :mrgreen:

Autor:  batmik [ Pn lis 23, 2009 11:25 am ]
Tytuł: 

wybieram się niebawem z kolegą w rejon Gładkiej Przełęczy a potem chcieliśmy spróbować przejść granią przez Walentkowy Wierch aż pod ściany Świnicy. Czy ktoś ma jakieś fotki z tamtego regionu na których widać samą grań? (nie chodzi o fotki ze Świnicy czy Mł. Koziego - tylko bardziej z terenu)
Czy w ten rejon można się wybierać w duecie z jedną żyłą 60m i zestawem taśmowo-ekspresowym? Będzie gdzie tam z tego korzystać?
Dzięki za odpowiedź.

Autor:  witold [ Pn lis 23, 2009 11:20 pm ]
Tytuł: 

www.wspinanie.pl, raczej, alejestem tunowy, mylę się

Autor:  LoveBeer [ Wt lis 24, 2009 11:21 pm ]
Tytuł: 

wybaczcie jesli bylo gdzies to wyraznie napisane, ale...
czy zima na kozi od 5-ki obejdzie sie bez czekana z samymi rakami ?

Autor:  Gnidek [ Wt lis 24, 2009 11:38 pm ]
Tytuł: 

LoveBeer napisał(a):
czy zima na kozi od 5-ki obejdzie sie bez czekana z samymi rakami ?

Mnie na kursie uczyli, że z samym czekanem, to można chodzić. Z samymi rakami bez czekana to raczej nie polecali. Ale pewnie wypowiedzą się bardziej kompetentne osoby z wiedzą bardziej praktyczną.

Autor:  golanmac [ Śr lis 25, 2009 1:02 am ]
Tytuł: 

LoveBeer napisał(a):
czy zima na kozi od 5-ki obejdzie sie bez czekana z samymi rakami

Przy odpowiednich warunkach śniegowych to i bez raków się obejdzie ...

Strona 11 z 35 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/