raffi79. napisał(a):
kierowca BMW z tekstem do mnie spierd.... z drogi. Za 10 min leży w Gliczarowie w rowie.
raffi - Ty to masz moc, i mściwy jesteś
.Rano w mieście śnieg tam gdzie nieodśnieżone (np chodnik do ronda Kuźnickiego) był po kolana. Bardzo dużo napadało w jedną noc - miejscowi twierdzą, że nie pamiętają kiedy ostatnio w tak krótkim czasie tyle śniegu przybyło - na pewno nie w tym sezonie.
Z tym nietrzymaniem się śniegu to nie do końca się zgodzę. Śniegu jest dużo, jest on nawiewany, ale miejscami na grani, pod wpływem wiatru robią się betony. W innych miejscach śnieg jest po prostu sypki, kruchy i łamliwy. Tendencji do powstawania desek nie zauważyłem, ale pewnie do tego, po opadzie, potrzeba trochę czasu. Dzisiaj to prędzej jakąś pyłówką można było oberwać.
Koło południa puścili wyciąg na Gąsienicowej, zaczęli przygotowywać trasę na Goryczkowej (ratraki szaleją). Z Suchej Przełęczy w dół na Halę G. faktycznie szlak nie jest przetarty - znaczy niewiadomo którędy prowadzi - narciarze/deskarze rozjeżdzają co się da - nawet na stokach Beskidu. Śniegu jest tak wiele, że chyba wszystkie rozjazdy trasy narciarskiej na Gąsienicowej są przejezdne.
Niby lawinowa 3, ale
- do Czarnego Stawu G. wydeptana ścieżka biegnei wariantem letnim
- szlaki na Halę zarówno przez Upłaz jak i Jaworzynkę elegancko przetarte/przedeptane.
Co nie znaczy, że łatwo się po takim przedeptaniu idzie - ze względu na sypkość śniegu i tak się grzęźnie po kostki.
Niska temperatura (około -12 w rejonie KAsprow) + silny wiatr powodował, że odczuwalna temperatura była bardzo dotkliwa.
Wialo niemilosiernie. Bylem biegowo ubrany bardzo lekko, ale takiego wychlodzenia to jeszcze nie zaliczylem. Od napotkanych ludzi wiem ze na szlaku do Rakonia zaspy po pas i ciagle nawiewalo.
