Forum portalu turystyka-gorska.pl

Relacja wprost z Murowańca. Kuźnice - Kasprowy - Czarny Staw - Zmarzły Staw - pod Zawrat -> to samo do dołu. Idzie się świetnie, zagrożenia lawinami (do Zmarzłego) nie ma. Kościelce od tej strony czarniawe, śniegu niewiele, nie sądzę aby coś groziło przy podejściu pod Cz. Staw. Potem też spokojnie, trochę lodu na podejściu pod Zmarzły ale czekan i raki i nawet się nie trzeba zastanawiać. No i oczywiście dobrze wydeptane przez kursantów lodowych. Natomiast potem już zaczyna się kopny śnieg, podejście na Zawrat zdecydowanie cięższe (śniegiwo) niż do Zmarzłego. Przyszły chmury i śnieg i ostatecznie rozsądek zwyciężył (szczególnie iż szedłem sam) i wróciłem do Murowańca.

Zabrałem za to z trasy sporo fajnych zdjęć. Szczególnie rano na Kasprowym jak jeszcze było czyste niebo - panoramy urywały łeb!!!

bo niższy stopień zagrożenia lawinowego to przecież jest "bezpieczniej".
Tak, pamiętam statystyki i to, że najwięcej ofiar jest przy 2 stopniu.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

To raczej efekt większej ilości osób w Tatrach przy niższym stopniu zagrożenia lawinowego. Ciężko, żeby przy 3 i 4 stopniu było więcej ofiar, skoro wtedy mało kto po Tatrach chodzi (zwłaszcza w rejonach zagrożonych lawinami).

_________________
YouTube - Poczuj Magię Gór! | Mrozowiska.pl

Układ zdania nie wskazywał, że określenie "paradoksalnie" - odnosisz do "2 stopnia"


ale to już zwykłe czepialstwo z mojej strony...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Wolf nie przejmuj się wpisami gb. Niektórzy tak mają że się czepiają. Niektórzy z tego wyrastają. Ale czy tak będzie w przypadku gb? Czas pokaże?

Próbuj, próbuj...

Ja już raczej nie wyrosnę - nie tylko z tego, że się czepiam.

Natomiast - czy Ty - miły kol. Treborze - wyrośniesz z dziecinnych reakcji - to faktycznie sprawa otwarta

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Proponuję więcej emotikonków, wyrośnięty kolego.

A po co więcej...
Ale - skoro odczuwasz brak takowych - służę uprzejmie...
Dopasuj sobie do nich własne wypowiedzi. Wiesz - takie intelektualne (uwaga! trudne słowo, sprawdź znaczenie w Wikipedii) ćwiczenie: "do jakiej mojej wypowiedzi "wyrośnięty kolega gb" dodałby - w odpowiedzi - taki emotikon?...






pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Oooo, jak ładnie.
Inte... inte....inte...
Ech, ty to jednak oczytany jesteś.

warunki do południa kapitalne, szlak nie wymagał użycia raków, ogólnie prawie autostrada, mieliśmy iść na Rakoń i Wołowca bo też szlak był przyzwoicie przetarty (przynajmniej jak wzrokiem sięgnąłem) i trochę ludzi szło, ale zaczęło mocno wiać i wiatr porwał mi drona gnał go aż zniknął mi z oczu, ruszyłem na poszukiwania. Niestety ten gadżet nie trzyma się szlaku, szkoda że nie miałem rakiet, bo czasem wpadałem po pachy, było grubo
zmontowałem na szybko filmik, jak dziś wyglądał szlak na Grzesia:

My również zastanawialiśmy się nad Grzesiem/Wołowcem, ale ostatecznie wybraliśmy Gęsią Szyje ze względu na bardziej ustronny szlak - Od Palenicy do GS cały czas śnieg po kolana, później zresztą też
Co co Grzesia, jednak po śladach widać, że Grześ w okresie zimowym tez jakoś bardzo popularny nie jest. Będzie trzeba się wybrać za dwa tygodnie

Masz czego zazdrościć. Polecam.
W końcu - za darmo - zostałeś nauczony składania literek w słowa, czytać potrafisz.
Wyłącznie praca własna pozwoli Ci na osiągnięcie jakiego-takiego poziomu oczytania.

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Co Ty kolegów szukasz?

Wolf_II pisze takie bzdury, że aż głowa boli...

Powinieneś też wziąć lekcje czytania od gb i przeczytać post Wolf_II raz jeszcze, bo pisał o słońcu i paradoksalnie wzrastają szanse na zejście lawin a później mydli oczy bzdurami...

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Czytaj ze zrozumieniem chłopaku. Nie piszę że gb pisze głupoty, tylko że się czepia. Do wpisu Wolfa w ogóle się nie odnosiłem.
Tak więc i tobie jakieś lekcje by się przydały.

Witam.

Czy może ktoś w ostatnich dniach wędrował Doliną Małej Łąki a dokładnie z Gronika na Przełęcz Kondracką, potrzebuję informacji o warunkach śniegowych. W sobotę mam zamiar iść tą drogą na Giewont a później do schroniska na Hali Kondratowej.

Z góry dziękuję za informacje.

_________________
Moje wyprawy
Grupa Facebook
Kanał Youtube

Ty mi tu oczu nie mydl bo wszystko rozumiem chłopaku. Wolf wypisuje (nie pierwszy raz) takie bzdury, że ciężko przejść obok tego obojętnie. Takie zachowanie trzeba tępić bo jeszcze kiedyś sobie ktoś przez niego coś zrobi a Ty go klepiesz po plecach i piszesz, żeby się nie przejmował...

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Ja tam generalnie widzę u Wolfa wrażenia z wycieczki. Ostatnie zdanie może trochę źle złożył, także chyba niewiele rozumiesz z tego co było napisane. A jak informacja o busach jest błędna to uaktualniaj.

Coś mi się widzi, że już od początku roku trwa zacięta walka o zaszczytne miano Pokemona w MA FTG 2015

_________________
Wiem, że nic nie wiem

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Ooo, to jest argument.
Jak ktoś popatrzy to pomyśli, tak od tego gościa można się uczyć. On na pewno coś mądrego poradzi. Ma gadane.

Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Nie uwierzyli, a pomyśleli.
Tradycyjne problemy z interpretacją.

Ludwiku Dornie i Sabo!

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Kolego Treborze
Nie dalej jak wczoraj sugerowałem, byś w ramach pracy nad własnym rozwojem zaczął czytać. Byś - choć spróbował - osiągnąć poziom jakiego-takiego oczytania.
Tekst, który zacytował kol. Sokrates - nie podlega interpretacji . Oczytanie - na poziomie nawet jako-takim - pozwoliłoby Ci zidentyfikować pochodzenie tego cytatu.

Nie da się ukryć - że Twoje problemy z interpretacją, być może jeszcze nie mogą być określone jako "tradycyjne", ale z pewnością - zwłaszcza na tym Forum - mogą być określane jako: "przysłowiowe"


"Interpretujesz jak Trebor "
całkiem ciekawie brzmi

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

A ja go nie interpretuję.
Jeżeli koleżka go przytacza to powinien być odpowiedzią na coś.
A zdaje się że wyszedł cytat z d..y.

Ten temat chyba jest o czymś innym, dwadzieścia postów a żaden na temat.

_________________
Moje wyprawy
Grupa Facebook
Kanał Youtube

Pojechałeś klasykiem

Aż musiałem sobie przypomnieć oryginał!





Tylko się nie popłacz.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Co gb, znowu zawiesiłeś się jak windows. Zauważyłem że to twoja częsta przypadłość, wielki identyfikatorze rzeczy ulotnych i dziwnych.

Patrząc na Twoje posty to właśnie nie wiem czy się śmiać czy płakać.

_________________
Moje wyprawy
Grupa Facebook
Kanał Youtube