Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

co bierzecie do picia?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4068
Strona 12 z 13

Autor:  dawid_w [ Cz maja 21, 2009 6:20 pm ]
Tytuł: 

taka np http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=7531 ale ostrzegam Bestia miewa różne oblicza :P

Autor:  Hania ratmed [ Cz maja 21, 2009 11:42 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
ale ostrzegam Bestia miewa różne oblicza


Nom...ostatnio zeżarła baterie do aparatu [tylko nie pamiętam czyje... :oops: ]

Autor:  wjt2004 [ Pn cze 08, 2009 4:05 pm ]
Tytuł: 

Staram sie urozmaicac:
1. Butelka wody (przynajmiej litr)
2. Soki (jablkowy, wisniowy, winogronowy) - ale rozcienczone woda 1/3 - 2/3.
3. Herbata z cytryna i przyzwoita iloscia cukru

Moze powinno to byc w temacie o jedzeniu, ale polecam: NUTRIDRINK!!! Na prawde nieoceniony jak jestescie glodni i wyczerpani a nie ma szans na obfity posilek. Jest to kompletny posilek w plynie. (czekoladowy, waniliowy, truskawkowy itd.). Zdrowe i sprawdzone.

PS.
Jak to jest z ta woda z potokow - mona pic czy niezdrowa???

Autor:  wjt2004 [ Pn cze 08, 2009 4:34 pm ]
Tytuł: 

Dzieki Ali,

Ponizej schronisk nigdy nie pilem - z wiadomych przyczyn. Chodzilo mi wlasnie o potoki wyzej - trzeba bedzie brac musajki... :lol:

Autor:  Asiula [ Pn cze 08, 2009 8:31 pm ]
Tytuł: 

W górach pije wodę najlepiej gasi pragnienie oraz w schorniskach herbate ale to wtedy kiedy jest zimno.

Autor:  baschovia [ Wt cze 09, 2009 6:29 pm ]
Tytuł: 

Ciepła herbata to podstawa.

Od jakiegoś czasu, za radą kolegi, który na rowerze przejechal pół Europy, biorę ze sobą Isostar-napój.

Gotowy trochę drogo wychodzi ale warto kupić puchę (proszek) i rozpuszczać wg potrzeb.

Przede wszystkim gasi pragnienie - nie chce się non stop pić i uzupełnia minerały.

Sprawdziłam - bez tego ani rusz.

Sama woda obciążaja żołądek i nie zawiera w sobie nic odżywczego.

Polecam :)

Autor:  keff79 [ Wt cze 09, 2009 6:41 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
wjt2004 napisał(a):
Jak to jest z ta woda z potokow - mona pic czy nie zdrowa???

Poniżej schronisk lepiej nie pić z wiadomych przyczyn. Powyżej można, pamietając o tym, że skład tej wody jest bliski wodzie destylowanej - żeby przy okazji uzupełniać sole i inne minerały warto wrzucić jakiegoś plusza czy coś podobnego.


Ano, ponadto woda ta zazwyczaj jest lodowata i nasze młode spocone, rozgrzane ciała (Gustaw robimy uff uff?) mogą źle zareagować na sporą różnice temperatur - pewnie medycyna to jakoś potrafi zdefiniować. Laikom takim jak ja wystarczy widok człeka przed i po spożyciu... :wink:

Autor:  Łukasz T [ Wt cze 09, 2009 6:45 pm ]
Tytuł: 

keff79 napisał(a):
ponadto woda ta zazwyczaj jest lodowata


Ale za to jak cudnie rwie zimnem po zębach :lol:

Autor:  Mazio [ Wt cze 09, 2009 6:46 pm ]
Tytuł: 

Przypomnieliście mi, a propos picia. Więcej niż dwie butelki whisky nie dźwigam. Najlepiej więc byłoby spotkać się w miarę po drugim sierpnia by mnie odciążyć... :P

Autor:  Łukasz T [ Wt cze 09, 2009 6:48 pm ]
Tytuł: 

Chyba żeby Ci ten syf na łbie rozbić. Czysta klasyczna, żołądkowa lub wiśniówka.

Autor:  Mazio [ Wt cze 09, 2009 6:53 pm ]
Tytuł: 

O, nie. Przywiozę coś ekstra. Jak to nie będzie smakować to faktycznie trzeba będzie przejść na wodę z potokow. :x

Autor:  Mag_Way [ Śr cze 10, 2009 12:30 pm ]
Tytuł: 

latem w plecaku zawsze butla wody mineralnej. No i jakies piwko,chociaz jedno. Jesienią /zimą herbatka w termosie+ herbata ekspresowa by sobie w schronisku nową przyrządzić.

Autor:  mishel3 [ Śr cze 10, 2009 10:07 pm ]
Tytuł: 

Kasia86 napisał(a):
Rohu napisał:


Dlatego właśnie, że mineralna to tak dużo jej pijesz. Najlepiej pić napoje izotoniczne, bo uzupełniają płyny i minerały znacznie lepiej i nie pije się ich tak dużo.
Powerade'a schodzi mi średnio 3 razy mniej niż Nałęczowianki.



No to muszę kiedyś zrobić test....
Ale powerrady też czasem biorę.. jak mam więcej kasy



A'propos Powerewda, skoro to naprawdę działa, to czy podróbki takich trunków są na zasadzie porównania red bulla z tigerem lub innym wynalazkiem? I wówczas jak się ma do Powerewda takie coś? http://www.grobsol.pl/oshee.html
nie udało mi się znaleźć jakiejś głębszej informacji typu skład tego produktu niestety.

Autor:  Rohu [ Śr cze 10, 2009 11:00 pm ]
Tytuł: 

Właśnie to dzisiaj kupiłem. Jutro wypróbuję smak.
Mi się wydaje, że generalnie jak jest izotoniczny i ma jakieś tam minerały to będzie gasił pragnienie porównywalnie do Powerade'a.
Dokładny skład ma znaczenie chyba tylko dla jakichś wyczynowców, którzy trenują codziennie i u nich ryzyko odwodnienia z powodu niewłaściwego uzupełniania płynów jest znacznie wyższe.

Autor:  gafcio [ Śr cze 10, 2009 11:36 pm ]
Tytuł: 

Wczoraj kupiłem w Decathlonie Isostar w tabletkach.Ma smak delikatnie cytrynowy ,lekko słodki.Więc w zasadzie ,wystarczy mieć dostęp do czystej wody i po krzyku. Dozuje jedną tabletkę na 0,5l wody-ja dałem do muszynianki i wyszło niezłe.Producent zaleca rozpuścić w 250ml-wolę po swojemu.Najważniejsze ,że nie trzeba popijać jednego łyka następnym jak po gazowańcach.

Autor:  Rohu [ Pt cze 12, 2009 8:11 am ]
Tytuł: 

Wypróbowałem wczoraj ten Oshee. Przez cały dzień w górach wypiłem w sumie około 2,0l.
W smaku nawet OK, poza tym niebieskim. Najlepszy był biały.
Myślę, że spokojnie można go traktować jako tańszy substytut Powerade'a.
Za 0,75l płaciłem chyba 3zł w Kauflandzie. Powerade kosztuje 3,5zł za 0,5l.

Isostar w tabletkach też jest bardzo dobry. No i przede wszystkim tani.

Autor:  baschovia [ Pt cze 12, 2009 8:14 am ]
Tytuł: 

Isostar jest OK

Autor:  kmo [ So cze 13, 2009 8:31 am ]
Tytuł: 

witam szanownych forumowiczów...jako, że jest to mój pierwszy post tutaj wypadało się przywitać, a więc cześć wszystkim :).

wracając do tematu "napoji" mam zamiar spróbować takiego specyfiku jak "carbo"... cena to około 18 zł za 1 kg (proszek), na trasę zabiorę oprócz herbaty i wody (idziemy we 3, a więc łatwo będzie całość podzielić, żeby nie dźwigać). To całe Carbo to krótko węglowodany + woda i mamy napój dużo lepszy niż powerade. Z tego co widziałem to używają go osoby trenujące na siłowniach i po treningu wypijają jedną miarkę 100g + woda i idą dalej biegać na bieżni co wymaga dużej dawki węglowodanów...jak wrócę w lipcu to opiszę czy pomogło czy nie, dodatkowo można kupić batony energetyczne o większej zawartości witamin i węglowodanów... na aukcjach (bez reklamy) wiadomo jakiego portalu można to znaleść bez problemu.

Autor:  grubyilysy [ So cze 13, 2009 9:21 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Wypróbowałem wczoraj ten Oshee.

Hi hi, ja też...
Rohu napisał(a):
Przez cały dzień w górach wypiłem w sumie około 2,0l.
W smaku nawet OK, poza tym niebieskim. Najlepszy był biały.
Myślę, że spokojnie można go traktować jako tańszy substytut Powerade'a.
Za 0,75l płaciłem chyba 3zł w Kauflandzie. Powerade kosztuje 3,5zł za 0,5l.

Isostar w tabletkach też jest bardzo dobry. No i przede wszystkim tani.

Na serio i PowerAde, i Isostar powodują u mnie mdłości i prędzej mi szkodzą niż pomagają.
Natomiast ten Oshee wydał mi się rewelacyjny, ale może byłem na tyle zmęczony, że siki kozicy wziąłbym za ambrozję. W każdym razie raz że mdłości nie miałem, dwa że chyba p niewielkim łyku (serio, niewielkim...) poczułem się lepiej?

Autor:  Rohu [ So cze 13, 2009 10:18 am ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Natomiast ten Oshee wydał mi się rewelacyjny, ale może byłem na tyle zmęczony, że siki kozicy wziąłbym za ambrozję.

Wydaje mi się, że byliśmy wtedy dosyć zmęczeni. Było gorąco, słońce grzało, a przedzieranie się przez kosówkę było dosyć wyczerpujące.
Moim zdaniem smak tego Oshee, czy Powerade'a niewiele się różni.
No i warto dodać, że piłeś akurat ten grejfrutowy, który jest chyba najlepszy.

Autor:  boc [ So cze 13, 2009 10:56 am ]
Tytuł: 

Dla osób które nie są przekonane do napojów izotonicznych:
http://kulturystyka.pl/napoje-izotoniczne-fakty-i-mity/

Autor:  gaja [ So cze 13, 2009 11:00 pm ]
Tytuł: 

Dla mnie isostar jest ok, oshee tez zdaje egzamin ( wypróbowałam tylko niebieski oshee, troche za słodki, nastepnym razem kupie biały)

Autor:  Markiz [ N cze 14, 2009 6:34 am ]
Tytuł: 

mix ciemnego piwa z kefirem - rewelka! nie ma nic lepszego.

Autor:  Rohu [ N cze 14, 2009 8:11 am ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
mix ciemnego piwa z kefirem

Serio piszesz? Jakoś sobie nie potrafię tego wyobrazić, ale różne rzeczy ludzie piją.

Autor:  Markiz [ N cze 14, 2009 8:36 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Serio piszesz?


Jeśli potrzebujesz szybko działający płyn zapobiegający zaparciom to może być. Tak przypuszczam, nie próbowałem.
PS.
Rozbawił mnie misjonarski żar wielbicieli niektórych produktów.

Autor:  Rohu [ N cze 14, 2009 8:51 am ]
Tytuł: 

Czyli to taki napój wprowadzający w mistykę gór :D
Po nim człowiek szuka samotności, intymności i bliskości skały.

Autor:  Markiz [ N cze 14, 2009 8:58 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Po nim człowiek szuka samotności, intymności i bliskości skały.

Zieleni kosówek...

Autor:  Rohu [ N cze 14, 2009 9:16 am ]
Tytuł: 

Albo jakiegoś kominka, załomu skalnego lub błaga niebiosa o gęstą mgłę.

Autor:  baschovia [ Pn cze 15, 2009 9:11 am ]
Tytuł: 

Rohu dajesz czadu chłopie :D
uśmiałam się do łez

Autor:  Kaytek [ Pn cze 15, 2009 9:17 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Albo jakiegoś kominka, załomu skalnego lub błaga niebiosa o gęstą mgłę.

Byle mgła nie była za gęsta - wówczas może wszystko zawisnąć w powietrzu... No i jak ktoś później będzie szedł tamtędy, to prosto na kolano przyjmie.... Z mgłą to trzeba mieć wyczucie...

Strona 12 z 13 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/