Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Co mnie wk... w Tatrach???!!
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=6407
Strona 12 z 20

Autor:  mischa [ Wt mar 03, 2009 8:54 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
Proponuję nowy konkurs.
Kto obsika więcej szczytów w roku 2009.
Liczy się suma metrów n.p.m.
Sikanie centralnie na szczyt. Żadne tam za wantą.
Szczyt.

Taa...ja bym wprowadził jeszcze punkty za odwagę np.. Kasprowy o 12.00 w południe - dodatkowe 100, aa no i może jakieś patenty na zaprzeproszeniem - "lanie na zawołanie" żebyśy nie szczytowali bez odlania się...ja tradycyjnie polecę szybki browar

Autor:  Łukasz T [ Wt mar 03, 2009 9:01 pm ]
Tytuł: 

Panowie po konsultacji z Pijakiem z Ogrodu jednak zażądam obecności świadka. Tyle ludzi fałszywych w świecie, że nawet na nasze Forum mogą przemknąć :lol:

Autor:  Luka3350 [ Wt mar 03, 2009 9:04 pm ]
Tytuł: 

mischa napisał(a):
Taa...ja bym wprowadził jeszcze punkty za odwagę np.. Kasprowy o 12.00 w południe - dodatkowe 100


O tym samym myślalem-bo to jest trudny temat / głównie ze względu na tych cholernych meteorolgów /

A tak przy okazji to w wyniku naszego konkursu Diadem znienawidzi Tatry.

Autor:  Luka3350 [ Wt mar 03, 2009 9:05 pm ]
Tytuł: 

Kobiety mają lepiej. Mogą przykucnąć ,że niby odpoczywają i pssssik.

Autor:  mischa [ Wt mar 03, 2009 9:16 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
A tak przy okazji to w wyniku naszego konkursu Diadem znienawidzi Tatry.

Ja myśle że wogóle przestanie chodzić w góry..a tak na marginesie...czy można odlewać sie podwójnie....np 2X Rysy ( w różnych terminach) już mam 5000
Łukasz T napisał(a):
Panowie po konsultacji z Pijakiem z Ogrodu jednak zażądam obecności świadka
..poszedł bym dalej..dowodem powinien być mandat a świadkiem najbliższy filanc, a co.. nie idziemy na łatwizne

Autor:  Luka3350 [ Wt mar 03, 2009 9:24 pm ]
Tytuł: 

Oczywiście ,że mogą być 2 X Rysy. Tylko muszą być inne terminy lania.
Za hardcorowe akcje punkty dodatkowe.
Np. odlanie się przy tlumie turystów / tak ,żeby nie zauwazyli /
Techniki wszelkie dozwolone.


P.S.
Pomyślcie jaki wspanialy konkurs będzie w roku 2010 :lol:

Autor:  highMountain [ Wt mar 03, 2009 9:42 pm ]
Tytuł: 

ostatnio wszytko mnie wk... to pewnie Tatry i wszytko wokoł tez

Autor:  ginger [ Wt mar 03, 2009 9:44 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
Kobiety mają lepiej. Mogą przykucnąć ,że niby odpoczywają i pssssik.


tak, bo wszyscy odpoczywają z tyłkiem na wierzchu :lol:

Autor:  mischa [ Wt mar 03, 2009 10:00 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
Pomyślcie jaki wspanialy konkurs będzie w roku 2010

Już raz widziałem efekty takiego zawodnika co to trenował przed konkursem w 2010r..na samym środku Świnicy( bez obrazy Świnio)

Autor:  peepe [ Wt mar 03, 2009 10:10 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
P.S.
Pomyślcie jaki wspanialy konkurs będzie w roku 2010

paw?

Autor:  Rohu [ Wt mar 03, 2009 10:11 pm ]
Tytuł: 

ginger napisał(a):
tak, bo wszyscy odpoczywają z tyłkiem na wierzchu


Ech, pamiętam jak po zejściu z Gerlacha dwie takie Słowaczki, nie robiąc sobie wiele z naszej obecności wystawiły dvpska i olały Dolinę Batyżowiecką ;)


Luka,
ten plecak do którego się ostatnio odlałeś był mój do cholery. Nie dość, że musiałem to znosić na dół, to potem jeszcze pomyliłem z herbatą z termosu :evil:

Autor:  Spiochu [ Wt mar 03, 2009 10:23 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Zglaszamy : Obsikany szczyt taki a taki . Wysokość . Data.


Ja olałem wielkiego towarzysza Lenina. wys. 7134 n.p.m. data chyba 11.08.2006 Jednak myślę że zwycięstwo w konkursie może zapewnić tylko nalanie filancowi na głowę.

Autor:  Endrju [ Pt maja 22, 2009 12:30 pm ]
Tytuł: 

Wywindowało na pierwszą lokatę zachowanie ludzi w Tatrach typu "człowiek orkiestra "

Człowiek orkiestra - osobnik machający telefonem z ustawioną na maxa głośnością i lecącą w niebogłosy "nutą" .

Autor:  keff79 [ Pt maja 22, 2009 12:43 pm ]
Tytuł: 

Endrju napisał(a):
Wywindowało na pierwszą lokatę zachowanie ludzi w Tatrach typu "człowiek orkiestra "

Człowiek orkiestra - osobnik machający telefonem z ustawioną na maxa głośnością i lecącą w niebogłosy "nutą" .


To faktycznie jest irytujące, nie tylko w Tatrach zresztą.

Nie bardzo też wiem o co w tym chodzi... :?

Autor:  aankaa [ Pt maja 22, 2009 12:48 pm ]
Tytuł: 

niektórzy nawet z własnymi tancerzami chadzają...
Obrazek

zabiją mnie za to, ale nie mogłam się powstrzymać...

Autor:  Endrju [ Pt maja 22, 2009 1:17 pm ]
Tytuł: 

keff79 napisał(a):
nie tylko w Tatrach zresztą.

Ale w Tatrach to wybitnie. Człowiek w końcu chce mieć trochę spokoju.


aankaa napisał(a):
niektórzy nawet z własnymi tancerzami chadzają...

Do jakiego hitu tańczyli ?

Autor:  marekm [ Pt maja 22, 2009 1:21 pm ]
Tytuł: 

Endrju napisał(a):
aankaa napisał(a):
niektórzy nawet z własnymi tancerzami chadzają...

Do jakiego hitu tańczyli ?


Jesteś szalona
jak widać, tańczące gekony to wcale nie jest mit Obrazek :rofl_an:

Autor:  Endrju [ Pt maja 22, 2009 1:38 pm ]
Tytuł: 

marekm napisał(a):
jak widać, tańczące gekony to wcale nie jest mit

Ale się rozbrykaliście , wyobrażam sobie jak skakaliście po tych kamsztorach pod wami :D

Autor:  peepe [ Pt maja 22, 2009 1:51 pm ]
Tytuł: 

maniek wyraźnie wskazuje skąd dochodzi muzyka :D

Autor:  dawid_w [ Pt maja 22, 2009 1:58 pm ]
Tytuł: 

a ja myślę, że weseli tancerze byli po spożyciu :lol: :wink:

Autor:  leppy [ Pt maja 22, 2009 2:03 pm ]
Tytuł: 

marekm napisał(a):
jak widać, tańczące gekony to wcale nie jest mit

A wymiotujące? :)

Autor:  aankaa [ Pt maja 22, 2009 2:27 pm ]
Tytuł: 

dawid_w napisał(a):
a ja myślę, że weseli tancerze byli po spożyciu

ależ... never in life...
to ja po spożyciu byłam i tak zdjęcie wyszło... :mrgreen:

Endrju napisał(a):
wyobrażam sobie jak skakaliście po tych kamsztorach pod wami

to wyobraź sobie jeszcze, że w ribokach :rofl_an:

leppy napisał(a):
A wymiotujące? :)

poczekaj - zaraz coś znajdę :lol:

Autor:  Hamster [ So cze 27, 2009 9:19 pm ]
Tytuł: 

mnie denerwuje w Tatrach to
-ludzie którzy idą np do schroniska w Morskim Oku, żeby tylko wypić piwo i zjeść zapiekankę
-łażenie po górach w klapkach (schodząc z przełęczy Grzybowieckiej spotkałem pana wracającego z Giewontu w klapkach, który co chwila się przewracał i było to dość denerwujące)
-ludzie idący do schronisk, którzy bardziej patrzą na swoje zapiekanki niż na to gdzie się znajdują i co ich otacza dookoła
-młode pary w których zazwyczaj kobiety mówią coś w stylu "jak ja nienawidzę chodzić po górach, po co mnie tu zabrałeś" (idzie cała wkurzona i co chwila coś nie pasuje a to że za wysoko a to że korzenie .... w nieskończoność ) - to poco idzie w góry !!!!?
-"procesji do Morskiego Oka i śmiecenia na tej trasie"
-zawalonego parkingu w Palenicy B. i korków na trasie Bukowina T. - Polana Palenica
-ludzi idących bez mapy (miałem taką sytuację już z parę razy 1. pani w okolicy Nosalowej Przełęczy chciała dojść do Kopieńca i nie wiedziała którędy-nie mając mapy ani żadnego pojęcia w która stronę 2. (poza Tatrami) młode małżeństwo około 17 godziny w środku masywy górskiego z małym dzieckiem idą bez mapy relaksacyjnie i pytając się o drogę (najbliższa do ich auta miała 3h) bo nie mieli mapy

Autor:  BR0V4R [ So cze 27, 2009 9:32 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
-ludzie którzy idą np do schroniska w Morskim Oku, żeby tylko wypić piwo i zjeść zapiekankę

każdy ma swój cel, jeden wstanie o 5 rano i pójdzie wysoko w góry a drugi wstanie o 11 i pójdzie na zapiekanke do moka co w tym denerwującego ?
Cytuj:
ludzie idący do schronisk, którzy bardziej patrzą na swoje zapiekanki niż na to gdzie się znajdują i co ich otacza dookoła

jego sprawa :wink:
Cytuj:
"procesji do Morskiego Oka

skoro ci nie pasuja tłumy nie chodź tą drogą jednego będzie mniej
Cytuj:
zawalonego parkingu w Palenicy B. i korków na trasie Bukowina T. - Polana Palenica

jedź busem albo się przejdź jeśli ci się chce

Autor:  Hamster [ So cze 27, 2009 9:43 pm ]
Tytuł: 

BR0V4R napisał(a):
Cytat:
-ludzie którzy idą np do schroniska w Morskim Oku, żeby tylko wypić piwo i zjeść zapiekankę

każdy ma swój cel, jeden wstanie o 5 rano i pójdzie wysoko w góry a drugi wstanie o 11 i pójdzie na zapiekanke do moka co w tym denerwującego ?
Cytat:
ludzie idący do schronisk, którzy bardziej patrzą na swoje zapiekanki niż na to gdzie się znajdują i co ich otacza dookoła

jego sprawa Wink


Cytat:
"procesji do Morskiego Oka

skoro ci nie pasuja tłumy nie chodź tą drogą jednego będzie mniej
Cytat:
zawalonego parkingu w Palenicy B. i korków na trasie Bukowina T. - Polana Palenica

jedź busem albo się przejdź jeśli ci się chce

:lol:



Równie dobrze mogą se oglądnąć panoramę Morskiego Oka w necie jedząc zapiekankę

co do pielgrzymki do Morskiego Oka to już nie chodzę przez tą ceprostradę :rofl_an:

a busy to i tak może i omijają korki wpychając się na przeciwległy pas tamując ruch samochodów jadacych z Łysej Polany-no ale co zrobić zrobiła się ostatnio moda na góry i każdy (nawet ten co nie wie jaki jest najwyższy szczyt Polski idzie w góry no bo jak inni idą to czemu nie on :lol: )

ogólnie to podczas wycieczek często chce mi się śmiać obserwując u niektórych szlakowa rewię mody :lol: :mrgreen:

Autor:  BR0V4R [ So cze 27, 2009 9:54 pm ]
Tytuł: 

A czy jak pierwszy raz jechałeś w góry to od razu szedłeś na orlą perć , rysy może miegusze? Ludzie teraz wcinają zapiekanki pod schroniskiem a za rok - dwa znowu pojadą wejdą wyżej za trzecim razem jeszcze dalej .
Ze mną było podobnie też zaczynałem od moka siedząc pod schroniskiem pijąc cole ( szkolna wycieczka ) nikomu nie siedziało w głowie zdobywanie szczytów ( może poza mną kilka godzin później :wink: )
Daj innym szansę może odkryją swoją nową pasje :)

Autor:  Hamster [ So cze 27, 2009 10:09 pm ]
Tytuł: 

BR0V4R napisał(a):
A czy jak pierwszy raz jechałeś w góry to od razu szedłeś na orlą perć , rysy może miegusze? Ludzie teraz wcinają zapiekanki pod schroniskiem a za rok - dwa znowu pojadą wejdą wyżej za trzecim razem jeszcze dalej .
Ze mną było podobnie też zaczynałem od moka siedząc pod schroniskiem pijąc cole ( szkolna wycieczka ) nikomu nie siedziało w głowie zdobywanie szczytów ( może poza mną kilka godzin później Wink )
Daj innym szansę może odkryją swoją nową pasje Smile



Ale mi oto chodzi, że niektórzy ludzie idą w góry nie z tego powodu bo zaczynają chodzić i idą najpierw na łatwe szlaki tylko idą po to bo znajomi byli w M. Oku na Giewoncie i my nie możemy być od nich gorsi-to nic że nie mamy pojęcia o górach ale idziemy (nawet po piwku). Nie mam nic przeciwko konsumpcji jedzenia fast foodów przed schroniskami bo po to są, ale często widzę takich ludzi, którzy obżerają się zapominając po co ty przyszli (że przyszli w góry i wypadałoby poświęcić chwilę na zainteresowaniem się tym co w górze czy przed nimi a nie tym co zjemy w schronisku i ile coli wypijemy).

Autor:  Hania ratmed [ So cze 27, 2009 11:04 pm ]
Tytuł: 

Hmm...a ja po jakiś 7 latach łażenia po Tatrach poszłam do Murowańca po ryż z jabłkami...i nic więcej tego dnia nie miałam w planach...a jaka byłam wściekła jak się okazało,że mojego obiadu nie ma :(

Autor:  AndrzeG [ So cze 27, 2009 11:14 pm ]
Tytuł: 

Ja bywam w górach od kilku lat. Na waszym forum od dzisiaj .
Ale ciśnienie mi się podności jak widzę blondynkę w klapkach na szlaku . Czasami mam ochote zapytać czy wygodnie jej bez opcasów.
Nie mówiąc już o dzieciach ( 6-10 ) lat zabieranych przez rodziców którzy idą w klapkach.

Autor:  Łukasz T [ N cze 28, 2009 5:49 pm ]
Tytuł: 

Hamster napisał(a):
mnie denerwuje w Tatrach to
-ludzie którzy idą np do schroniska w Morskim Oku, żeby tylko wypić piwo i zjeść zapiekankę
-łażenie po górach w klapkach (schodząc z przełęczy Grzybowieckiej spotkałem pana wracającego z Giewontu w klapkach, który co chwila się przewracał i było to dość denerwujące)
-ludzie idący do schronisk, którzy bardziej patrzą na swoje zapiekanki niż na to gdzie się znajdują i co ich otacza dookoła
-młode pary w których zazwyczaj kobiety mówią coś w stylu "jak ja nienawidzę chodzić po górach, po co mnie tu zabrałeś" (idzie cała wkurzona i co chwila coś nie pasuje a to że za wysoko a to że korzenie .... w nieskończoność ) - to poco idzie w góry !!!!?
-"procesji do Morskiego Oka i śmiecenia na tej trasie"
-zawalonego parkingu w Palenicy B. i korków na trasie Bukowina T. - Polana Palenica
-ludzi idących bez mapy (miałem taką sytuację już z parę razy 1. pani w okolicy Nosalowej Przełęczy chciała dojść do Kopieńca i nie wiedziała którędy-nie mając mapy ani żadnego pojęcia w która stronę 2. (poza Tatrami) młode małżeństwo około 17 godziny w środku masywy górskiego z małym dzieckiem idą bez mapy relaksacyjnie i pytając się o drogę (najbliższa do ich auta miała 3h) bo nie mieli mapy


Widzę w Tobie przyszłość Forum. Pisz tak dalej.

Strona 12 z 20 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/