Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 116 z 601

Autor:  mpik [ Cz cze 12, 2008 7:30 pm ]
Tytuł: 

jakaja napisał(a):
Żadnego żelastwa na Kościelcu :evil:


Tak JEST :!:
Żadnego żelastwa na Kościelcu... :twisted:

Autor:  Klon [ Cz cze 12, 2008 7:34 pm ]
Tytuł: 

górolka napisał(a):
jest na czym nogę oprzeć i dobry chwyt znależć, przy olodzeniu może być problem przy zejściu.


Czasami woda tamtędy płynie... Może nie jest to jakiś wielki problem przy pokonywaniu tego miejsca ale nie ma mowy, żeby się ostro nie zamoczyć... :)

Autor:  Lady Mysz [ Cz cze 12, 2008 9:05 pm ]
Tytuł:  czesc

Witam jestem tu nowa.Od jakiegoś czasu przeglądam Wasze forum a dokładniej od około 3 tygodni.W tym roku po około 10 latach przerwy pojechałam w tatry już nie z rodzicami a z męzem.W drugi majowy weekend pogoda była raczej średnia.Zrobiliśmy więc Sarnią Skalę(Dolina Białego-Sarnia Skała zejscie Doliną Strążyską)chmury nic nie było widać,drugi dzień Nosal w deszczu wejscie po skałach(nie wiem jak się nazywa ten szlak ale to cieższe podobno ,potem zejscie łatwiejszedo Kużnic) i ostatniego dnia poslziśmy do doliny 5 Stawów( uważam szczyt głupoty nie wiedząc co nas tam czeka)bylismy na szczescie odpowiednio ubrani i mielismy ekwipunek co nie zmienia faktu że wrcalismy Swistówką do morksiego Oka nie wiedząc o tym bo ktoś nam poradził w Schronisku ze trzeba isc kawałek niebieskiem szlakiem by wejsc na zielony(który notabene był zamknieętey podobnie jak niebieski).cudem jakoś zeszlismy po drodze padął snieg i chmury ale udalo się 10 razy sie rozwodziłam po drodze;)no ale na temat.we wrzesniu jestemsy Znowu w Zakopanem i stad moje pytanie a raczej prośba.W młodosci byłam na Kasprowym Czerwonych Wierchach Nosalu.O Giewoncie zawsze marzyłam ale jak poczytalm ile ludzi to mi przeszło.Chcicłabym wejść na Kościelec lub Świnice czytam tu że Koscielec łatwiejszy, ale nie wiem czy dam radę się wspiąc.Kondycja jak na 26 latkę normalna ,nie palę ale prowadze siedzacy tryb życia.teraz w maju nie było mi cięzko ale to raczej marne wyczyny były pewnie.mamtrochę lęk wysokości i boję się tej Świnicy ale mąz się napalił i mnie tam ciągnie-ja jednak myślę realnie.chciałam na rozgrzewkę zrobić Kościeliską zeby się oswoic z lańcuchami i ewentulanie potem też zdobyć Zawrat.Napiszcie mi czy sa tam duze przepaściei niebezpiczeństwa bo czytajac i tych wypadkach naforum troche sie przeraziłam.Gdzie ewentualnie mogłabym jeszcze iść zeby nie było wielkich ekspozycji.Rysy ani OP w grę nie wchodza rzecz jasna.pozdrawiam

Autor:  Klon [ Cz cze 12, 2008 9:24 pm ]
Tytuł: 

Zawrat to zdecydowanie odradzam - zostaw go na trochę później.

Radziłbym zacząć od Czerwonych Wierchów dla sprawdzenia kondycji i generalnie pochodzić po Tatrach Zachodnich. Potem polecam Kościelec przy dobrej pogodzie, Świnicę od strony Kasprowego... a potem zajrzyj znowu na forum to będziemy dalej kombinować... :wink:

Autor:  Lady Mysz [ Cz cze 12, 2008 9:29 pm ]
Tytuł: 

dziękuję bardzo za szybką odpowiedź.czy na Czerwone Wierchy iść z Kaprowego po wjechaniu np.kolejką czy jest inne wejscie jakieś?naczytałam się że można gdziś spaść przy (Z) Małołączniaku;)wobec tego odpuszczę Zawrat chociaz podobno od D5SP jest łatwiej.czy jak się idzie na Świnicę z Kasprowego to jest niebezpiczeństwo że spadnę jak się nie będe trzymac łańcuchów?sorry za glupie pytania ale trochę się boję i nie chcę przeceniac możliwości aczkolwiek juz złapalam bakcyla;)po prostu mój ojciec mnie nastraszył że Świnica jest cięzka a na Giewnocie pioruny walą(ach Ci rodzice)on to by siedział na Równi Krupowej i góry podziwiał;))

Autor:  Sofia [ Cz cze 12, 2008 9:30 pm ]
Tytuł: 

Po pierwsze proponuję zakup porządnej mapy, żeby szlaków nie mylić :)
i czytać, czytać, czytać bo:

Lady Mysz napisał(a):
wrcalismy Swistówką do morksiego Oka

Ten szlak w maju jest jeszcze zamknięty. Nie bez powodu.

Nie daj się mężowi sprowokować :wink: Poza tym zgadzam się z Konem

Autor:  Lady Mysz [ Cz cze 12, 2008 9:38 pm ]
Tytuł: 

włąsnie o to chodzi on w ogóle w tatrach nie był i zaplanował wycieczkę do D5SP .jak powiedzielismy na kwaterze gdzie byliśmy to wlasciciel sie za głowę zlapał.także chyba zrobimy Giewont ,Koscielec ,Czerwone Wierchy.No nie wiem co ze Świnicą.no i Dolinę Kościeliską na rozgrzewkę.Widzieliście ejst 1:1 z Austrią cholera;)

Autor:  Klon [ Cz cze 12, 2008 9:41 pm ]
Tytuł: 

Lady Mysz napisał(a):
Kaprowego po wjechaniu np.kolejką

Tak to raczej nie sprawdzisz kondycji...

Lady Mysz napisał(a):
naczytałam się że można gdziś spaść przy (Z) Małołączniaku

Zawsze można spróbować... :D Mapa i głowa wystarczy... :D

Lady Mysz napisał(a):
Zawrat chociaz podobno od D5SP jest łatwiej

To zdecydowanie prawda tylko gdzie dalej tam iść łatwym szlakiem... trzebaby wrócić tą samą drogą...

Lady Mysz napisał(a):
czy jak się idzie na Świnicę z Kasprowego to jest niebezpiczeństwo że spadnę jak się nie będe trzymac łańcuchów

To się trzymaj... :D Pisałem, że to nie jest szlak na początek przygody z Tatrami...

Lady Mysz napisał(a):
na Giewnocie pioruny walą

To Ci tata nie skłamał ale do tego burza jest potrzebna... :D

Autor:  Sofia [ Cz cze 12, 2008 9:41 pm ]
Tytuł: 

Lady Mysz napisał(a):
Widzieliście ejst 1:1 z Austrią cholera;)

Widzieliśmy :evil:

Lady Mysz napisał(a):
także chyba zrobimy Giewont ,Koscielec ,Czerwone Wierchy

Dokładnie, zróbcie a potem się zobaczy :wink: Na spokojnie, góry nie uciekną.

Lady Mysz napisał(a):
on w ogóle w tatrach nie był i zaplanował wycieczkę do D5SP

No to mam nadzieję, że się czegoś nauczył :mrgreen:

Autor:  Klon [ Cz cze 12, 2008 9:42 pm ]
Tytuł: 

Sofia napisał(a):
No to mam nadzieję, że się czegoś nauczył

Jakiś feminizno-szowinizm pobrzmiewa... :D

Autor:  Sofia [ Cz cze 12, 2008 9:43 pm ]
Tytuł: 

Klon napisał(a):
Sofia napisał:
No to mam nadzieję, że się czegoś nauczył

Jakiś feminizno-szowinizm pobrzmiewa...

Nie, skąd po prostu mężczyźni lepiej się uczą na przykładach :mrgreen:

Autor:  Lady Mysz [ Cz cze 12, 2008 9:44 pm ]
Tytuł: 

obydwoje się czegoś nauczyliśmy że zeby wejs cdo Doliny trzeba czasem na coś wejść;)strachy było trochę potem moze dodam zdjęcia.Kurka troche słaba akcja z Austrią ide zobaczyć bo mam hałas na cały dom,to nie było sprawiedliwe.!!!Leo poszedł do arbitra(przepraszam za zmianę tematu juz kończę;)aha czy na Koscielcu na tej skale to trrzeba się naprawde jakoś podciągną,mam poćwiczyć na drązku nie smiejcie się ale słabo u mnie z rękoma.

Autor:  Klon [ Cz cze 12, 2008 9:47 pm ]
Tytuł: 

Sofia napisał(a):
Nie, skąd po prostu mężczyźni lepiej się uczą na przykładach

Wcale nie prawda - ja np. dużo czytam... :oops:

Autor:  Klon [ Cz cze 12, 2008 9:50 pm ]
Tytuł: 

Lady Mysz napisał(a):
czy na Koscielcu na tej skale to trrzeba się naprawde jakoś podciągną

Nie trzeba się podciągać, ale trzeba użyć rąk - jeżeli ten "kominek" okaże się zbyt trudny to można się wycofać - z Karbu (w drodze na Kościelec)jest piękny widok na dwie doliny...

Autor:  Lady Mysz [ Cz cze 12, 2008 9:56 pm ]
Tytuł: 

ok dobra odpuszczam Świnice (choć szwagierka polecala ale oni byli i na Rysach i na tatrzańskiej Łomnicy Zawracie i OP)damy sobie spokój.ja myslę realnie mąż uważa ze jestem tchórzliwa.Może to i prawda.Powiedzcie mi tylko prosze jak wejść na Czerwone Wierchy ,jakim szlakiem.Mam 2 mapy teraz kupiliśmy jak byliśmy.(Ojciec,Tatry w całości cartomedia tatrznska rodzina map) i Dziadek.być moze we wrzesniu znów pojde do D5SP i zejde przez Świstówkę-bardzo ładne widoki.teraz to był horror bo stukłam kolano wpadając pod śnieg.chyba zakupięk kijki..

Autor:  golanmac [ Cz cze 12, 2008 10:00 pm ]
Tytuł: 

Świnica jest spoko, Kościelec jest spoko, spokojnie, wejdziesz, zejdziesz nie panikuj :)

Autor:  Lady Mysz [ Cz cze 12, 2008 10:03 pm ]
Tytuł: 

no ze Świnica to pomyślę bo widziałam filmy na youtube i widze ze tam ostra przepaść jest,trochę sie boję.Ja wiem ze wy tuatj chodzicie po gorach i dla was to latwe ale ja nie chcę odstawiać popisów.przemyśle to;)

Autor:  golanmac [ Cz cze 12, 2008 10:06 pm ]
Tytuł: 

Ale o co chodzi ? idziesz sobie na taką Świnicę, jak w pewnym momencie poczujesz że coś jest nie tak, boisz sie, czy masz dosyć, to sie zwyczajnie wracasz ... i tyle ...

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz cze 12, 2008 10:12 pm ]
Tytuł: 

Lady Mysz napisał(a):
bo widziałam filmy na youtube

:lol:
kiedyś neta nie było i ludzie szli .. :lol:

Autor:  Sofia [ Cz cze 12, 2008 10:15 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
kiedyś neta nie było i ludzie szli ..

i kobiety w spódnicach do kostek :lol:

Autor:  Charlie-Mariano [ Cz cze 12, 2008 10:46 pm ]
Tytuł: 

Kiedyś była taka stara szkoła, że zaczyna się od Zachodnich, a potem stopniuje się trudności w w Wysokich. Nawet nie chodzi tu o kondycę, czy obycie z przepaściami, a o doświadczenie i umiejętnośc zachowania się w trudnych sytuacjach, np burza. Jak jest pogoda i słonczko, to pozornie wszędzie jest łatwo, gorzej jak spadnie deszcz, albo pojawi się mgła.

PS. Pie.....ny sędzie Angol wydrukował mecz. I to się nawyza sportem? Świństwo!

Autor:  golanmac [ Cz cze 12, 2008 11:00 pm ]
Tytuł: 

Ja zaczynałem samotnie od burzy w wysokich i jakoś żyję ...

Autor:  mpik [ Cz cze 12, 2008 11:56 pm ]
Tytuł:  Re: czesc

Lady Mysz napisał(a):
(...) 10 razy sie rozwodziłam po drodze;)


jak sie na Świstówce rozwodziłaś, to masz gwarantowane że ze Świnicy wrócisz albo rozwódka albo wdowa... :? a Kościelec daje jeszcze większą pewność...

ps. ale Czerwone są bezpieczne... 8) a z Wysokich Zawrat od Piatki również... ewentualnie Karb... także Wrota Chałubińskiego i/lub Szpiglas...

Autor:  Lady Mysz [ Pt cze 13, 2008 5:50 am ]
Tytuł: 

no ale teraz to ja wybiorę trase więc mam nadzieję że będzie bezpiecznej 8) .poczytam o tym Szpiglasie jak wrócę z pracy;)

Autor:  Mag_Way [ Pt cze 13, 2008 7:23 am ]
Tytuł: 

Na Szpiglas idź. Fajny szlak 8)

Autor:  Agunia24 [ Pt cze 13, 2008 7:23 am ]
Tytuł: 

Szpiglas jest ok:) Sama się wybieram tam w tym roku z dwoma osobami które jeszcze w górach nie były..
POza tym proponuję pomyśleć o wejściu na Ornak - nie jest trudne technicznie a moze pomóc w wyrobieniu kondycji :lol:
Jak nie masz doświadczenia raczej nie pchałabym sie na Wysokie, pomyśl o Zachodnich jak większość tu radzi.Widoki super, w miare łagodne podejścia a wysokość też jest. Na początek proponuję Grześ - Rakoń -Wołowiec. Potem możesz wejść na Trzydniowiański, Kończysty i dalej Starorobociański :D
Pozdrawiam

Autor:  Mag_Way [ Pt cze 13, 2008 7:29 am ]
Tytuł: 

tylko zachodnie to dłuuuugie szlaki

Autor:  Łukasz T [ Pt cze 13, 2008 7:33 am ]
Tytuł: 

Jaworzynka. Bar "Jaworzynka". Tam wyrobisz kondycję.

Autor:  Mag_Way [ Pt cze 13, 2008 7:41 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Jaworzynka. Bar "Jaworzynka". Tam wyrobisz kondycję.


:lol: co to za podśmiechujki z nowej koleżanki :wink:

Autor:  Łukasz T [ Pt cze 13, 2008 7:44 am ]
Tytuł: 

W żadnym razie. W tym lokalu wykuwały się charaktery górskie.

Strona 116 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/