Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1006
Strona 117 z 231

Autor:  m__s [ Pt lip 27, 2012 10:55 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ciała turystów leżały pod drzewem, 300-400 metrów od schronisko Pod Durbaszką, w pobliżu szlaku prowadzącego z Durbaszki na Wyskoki Wierch w Małych Pieninach.


I to jeszcze 300m od schroniska. Jednak z drugiej strony pod drzewem? o.O Tak czy inaczej, wygląda to na kolejną ofiarę burzową :shock:

Autor:  rafi86 [ Pt lip 27, 2012 12:54 pm ]
Tytuł: 

dla takich jak ja, którzy nie słyszeli jak piorun ładuje w górach... robi wrażenie (głośniki na full najlepiej)

http://www.youtube.com/watch?v=JTpvxYWTdRE

Autor:  AnkaW [ Pt lip 27, 2012 1:09 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
http://www.youtube.com/watch?v=JTpvxYWTdRE


Okropne. Burza to najgorsze czego się boję latem.

Autor:  golanmac [ Pt lip 27, 2012 1:59 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Jeżeli zabrakło wyobraźni, to niech płacą.

Nie można tej sprawy tak upraszczać.

Od lat TOPR i HZS prowadzili wspólne akcje, ale nie pamiętam by kiedykolwiek Słowacy kazali za coś takiego płacić.
Popieranie pomysłu "zwrotu kosztów" prowadzi w prostej linii do stworzenia niezwykle szkodliwego, z punktu widzenia osób związanych z taternictwem procederu w którym każda akcja ratownicza TOPR-u na szczycie granicznym będzie wiązać się z potencjalnym zwrotem kosztów dla HZS.

Sytuacja jest o tyle paradoksalna, że zasadniczo stawia pod znakiem zapytania zasadność istnienia samego TOPR-u. Dlaczego ?

Gdybym musiał wezwać TOPR - wiem że usługa jest bezpłatna
Gdybym musiał wezwać HZS - wiem że zapłaci ubezpieczyciel.
A co jeśli wzywam TOPR, schodzę sam, albo znajduje mnie TOPR, a HZS żąda zwrotu kosztów akcji ? Ubezpieczyciel przecież powie - wała, zapłać sobie sam ...


Podsumowując.
Jeśli nadal uważacie że "zwrot kosztów" jest OK, to ja proponuję zlikwidować TOPR i zlecić ratownictwo na terenie całych Tatr - HZS.
Przynajmniej zapewni to jasność sytuacji ...

Autor:  Kaytek [ Pt lip 27, 2012 2:51 pm ]
Tytuł: 

No, panowie, pomóżcie, przenieśmy chłopaka na północny stok, no raaaazem...

Albo szkolenie dla turystów które pozwoli wyćwiczyć odruch upadania na północ...

A na grań wrócą czujni obserwatorzy, czy ktoś ranny przypadkiem do Polski nie spier.dolił...
- Goń go ., goń... puść psy, już nam nie .......

Miś, wamać - po prostu Miś.

Autor:  golanmac [ Pt lip 27, 2012 3:43 pm ]
Tytuł: 

I jeszcze dwa słowa ...

Teraz idąc na szczyt lub grań graniczną trzeba się będzie dwa razy zastanowić czy się wpisać do książki czy nie, mało tego potencjalni poszkodowani mogą też zacząć obawiać się wezwania TOPRU, właśnie ze względu na potencjalną pomoc HZS ....
Zdarzenia i przypadki mają tę właściwość że tym częściej występują im częściej i bardziej uważamy je za nieprawdopodobne.

Podobnie TOPR powinien się teraz dwa razy zastanowić czy prosić o pomoc Słowaków czy nie ...

A najbardziej w tym wszystkim w.motyla noga mnie to, że gdyby to nie polskim a słowackim taternikom zdarzyła się taka historia, to TOPR szukał by ich za free. I to, że te słowackie chu.jki doskonale o tym wiedząc, za analogiczną przysługę żądają kasy ...

Autor:  Bartek. [ So lip 28, 2012 12:56 pm ]
Tytuł: 

Pioruny dalej atakuja.
Cytuj:
Uwaga na burze! W Tatrach Słowackich piorun poraził troje turystów.
W piątek wieczorem piorun poraził troje turystów w okolicach szczytu Przysłop w słowackich Tatrach Zachodnich.
W akcji brało udział 17 ratowników Horskiej Zachrannej Służby. Piorun uderzył w troje turystów w okolicach szczytu Przysłop (2142 metry n.p.m.). Na miejscu okazało się, że dwoje rannych nie może zejść o własnych siłach. Zostali oni na noszach zniesieni do miejsca, gdzie przyleciał śmigłowiec, który przetransportował rannych do wylotu Doliny Żarskiej.

Karetka pogotowia zabrała ich do szpitala w Liptowskim Mikulaszu. Trzeci turysta nie odniósł obrażeń i zszedł o własnych siłach.

W sobotę i niedzielę meteorolodzy również zapowiadają burze. W razie nadciągających grzmotów trzeba schodzić z grani, szczytów, omijać stawy, strumienie, nie chować się pod samotnymi drzewami. Najlepiej jednak rozpoczynać wycieczki bardzo wcześnie rano, tak aby kończyć je przed południem.

Przypomnijmy, że w piątek ratownicy GOPR odnaleźli ciała czwórki turystów z Warszawy, których piorun poraził w Małych Pieninach. Kilka tygodni temu w czasie zejścia z Ciemniaka w Tatrach piorun zabił mężczyznę i ranił kobietę.

Autor:  oxygenic [ So lip 28, 2012 8:52 pm ]
Tytuł: 

Bartek. napisał(a):
Pioruny dalej atakuja.


w super expressie praca jak nic

Autor:  Valril [ Pt sie 10, 2012 2:51 pm ]
Tytuł: 

http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/6 ... ,id,t.html

Śmiertelny wypadek. Podobno w okolicach Świnicy. Czekamy na dokładniejsze informacje.

Autor:  Ewelajka88 [ Pt sie 10, 2012 6:00 pm ]
Tytuł: 

http://www.tygodnikpodhalanski.pl/?mod= ... 1&id=16183

Tu właśnie przeczytałam dokładniejsze info.

Autor:  WILCZYCA [ Pt sie 10, 2012 9:14 pm ]
Tytuł:  Stracony pisze: Ijeszcze dwa słowa...

Byłam w tym roku na Słowacji i uważam że oni dobrze zrobili wprowadzając płatną pomoc. Skutkiem ubocznym tego jest na przykład mniejsza ilość przypadkowych, żle ubranych turystów i ogólnie mniejsza ilość turystów. Wprawdzie helikopter czasem dawało się słyszeć ale raczej ze względu na efekty piorunów (a burze były codziennie), a nie skrecone nóżki pań w laczkach. Bo za laczki ubezpieczyciel kasy by nie zwrócił.

Autor:  m__s [ Pt sie 10, 2012 9:56 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Ludzi na Słowacji jest mniej, to i w Słowackich Tatrach mniej. Z Polski niewielu wbrew pozorom ruszy tyłek z Zakopanego.


Słowaków jakby mniej a tatr jakby więcej :lol:

Autor:  artex [ Pt sie 10, 2012 10:33 pm ]
Tytuł: 

:) 10 sierpnia to Dzień Przewodnika i Ratownika Górskiego. Z tej właśnie okazji wszystkim, którzy górom oddali swoje serce oprowadzając po nich turystów i ratując im zycie i zdrowie życzę dalszej wytrwałości i więcej uznania w oczach innych. Oby dopisywało Wam zdrowie, humor i szacunek dla gór, które otworzyły się na Was. Wielki szacunek :)

Autor:  Luiza [ Pt sie 10, 2012 10:38 pm ]
Tytuł: 

:?

Autor:  maciej76 [ So sie 11, 2012 7:17 am ]
Tytuł:  Re: Stracony pisze: Ijeszcze dwa słowa...

WILCZYCA napisał(a):
a nie skrecone nóżki pań w laczkach. Bo za laczki ubezpieczyciel kasy by nie zwrócił.

Ubezpieczając się nie zauważyłem, że gwarancją ubezpieczenia są buty trekkingowe :scratch:

Autor:  m__s [ So sie 11, 2012 8:59 am ]
Tytuł:  Re: Stracony pisze: Ijeszcze dwa słowa...

maciej76 napisał(a):
WILCZYCA napisał(a):
a nie skrecone nóżki pań w laczkach. Bo za laczki ubezpieczyciel kasy by nie zwrócił.

Ubezpieczając się nie zauważyłem, że gwarancją ubezpieczenia są buty trekkingowe :scratch:

nie doczytałeś pewnie!

Autor:  Kasia86 [ So sie 11, 2012 10:18 am ]
Tytuł: 

http://www.tygodnikpodhalanski.pl/?mod= ... 1&id=16179

:lol:

Autor:  Auralis [ So sie 11, 2012 10:27 am ]
Tytuł:  Re: Stracony pisze: Ijeszcze dwa słowa...

m__s napisał(a):
maciej76 napisał(a):
WILCZYCA napisał(a):
a nie skrecone nóżki pań w laczkach. Bo za laczki ubezpieczyciel kasy by nie zwrócił.

Ubezpieczając się nie zauważyłem, że gwarancją ubezpieczenia są buty trekkingowe :scratch:

nie doczytałeś pewnie!

To jest zawsze drobnym druczkiem obok pelerynki z membraną.

Autor:  Olga [ So sie 11, 2012 12:28 pm ]
Tytuł: 

Kasia86 napisał(a):

A to ciekawe, bo jak kiedyś na Grzesiu odchodziły góralskie przyśpiewki wraz z akompaniamentem, niosące się aż do Rakonia (jak dla mnie tak koszmarne, że chyba pobiłam wtedy rekord prędkości na tym odcinku), jakoś nikt się nie czepiał :wink:

Autor:  Valril [ So sie 11, 2012 1:35 pm ]
Tytuł: 

http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/6 ... ,id,t.html

I znów tym razem na drodze do MOka

Autor:  slawekskiper [ So sie 11, 2012 8:26 pm ]
Tytuł: 

Olga napisał(a):
A to ciekawe, bo jak kiedyś na Grzesiu odchodziły góralskie przyśpiewki wraz z akompaniamentem, niosące się aż do Rakonia (jak dla mnie tak koszmarne, że chyba pobiłam wtedy rekord prędkości na tym odcinku), jakoś nikt się nie czepiał Wink

Oj tam - kiedyś to św. pamięci Chałubiński organizował wyprawy z grajkami , tragarzami - pozwolę sobie zacytować: "Tytus pisał: „Instrument Sabały jest rozpaczliwy (…). A jednak w górach muzyka ta nie tylko nie razi, ale jest pożądaną, upragnioną”
A tu TPN do jednego japońca z małą fujarką się przypier.... a fuj :lol: :lol: :lol:

Autor:  miler [ N sie 12, 2012 7:59 pm ]
Tytuł: 

slawekskiper napisał(a):
japońca z małą fujarką

Typowe dla Azjatów.

Autor:  rogerus72 [ Pn sie 13, 2012 9:52 am ]
Tytuł: 

Valril napisał(a):
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/635349,tragedia-na-drodze-do-morskiego-oka,id,t.html

I znów tym razem na drodze do MOka

wtargnął nieupilnowany bachor pod fasiąg, a niby wina górala. jasne, a ja jestem maharadża...

Autor:  Łukasz T [ Pn sie 13, 2012 9:54 am ]
Tytuł: 

Rogerusie - pewno było tak, że i chłopiec nie został upilnowany przez opiekunów, i pewno sztywnoportkowiec zapieprzał o wiele za szybko przy takiej ilości turystów.

Autor:  m__s [ Pn sie 13, 2012 12:21 pm ]
Tytuł: 

http://24tp.pl/?mod=news&strona=1&id=16202

Cytuj:
W nocy z sobotę na niedzielę ratownicy TOPR sprowadzali z Ciemniaka w masywie Czerwonych Wierchów 62-letniego mężczyznę, który zasłabł na szlaku.


Czasami się zastanawiam czy Ci starsi ludzie nie maja wyobraźni? Pochodzić po górach fajnie, ale albo iść z kimś właśnie na wypadek gdyby coś się komuś stało, bo nie oszukujmy się sprawność fizyczna już nie jest taka sama jak kiedyś, albo nie wchodzić na tak wysokie szczyty. Co jak co, ale dla takiego dziadka wejście na Ciemniaka to na pewno spory wysiłek.

Autor:  Elfka [ Pn sie 13, 2012 12:39 pm ]
Tytuł: 

m__s napisał(a):
Czasami się zastanawiam czy Ci starsi ludzie nie maja wyobraźni? Pochodzić po górach fajnie, ale albo iść z kimś właśnie na wypadek gdyby coś się komuś stało, bo nie oszukujmy się sprawność fizyczna już nie jest taka sama jak kiedyś, albo nie wchodzić na tak wysokie szczyty. Co jak co, ale dla takiego dziadka wejście na Ciemniaka to na pewno spory wysiłek.


Mnie się wydaje, że nie ma zasady. Zasłabnąć może każdy, nawet ktoś w sile wieku.

Autor:  m__s [ Pn sie 13, 2012 12:42 pm ]
Tytuł: 

Elfka napisał(a):
m__s napisał(a):
Czasami się zastanawiam czy Ci starsi ludzie nie maja wyobraźni? Pochodzić po górach fajnie, ale albo iść z kimś właśnie na wypadek gdyby coś się komuś stało, bo nie oszukujmy się sprawność fizyczna już nie jest taka sama jak kiedyś, albo nie wchodzić na tak wysokie szczyty. Co jak co, ale dla takiego dziadka wejście na Ciemniaka to na pewno spory wysiłek.


Mnie się wydaje, że nie ma zasady. Zasłabnąć może każdy, nawet ktoś w sile wieku.


Dobra, zgoda! ale chyba zgodzisz się, że jednak istnieje większe ryzyko zasłabnięcia kogoś kto ma 62 lata niż np. 30 czy 40? Inna sprawa to sprowadzono go w NOCY. Ciekawe o której w ogóle znalazł się na Ciemniaku.

Autor:  grubyilysy [ Pn sie 13, 2012 12:43 pm ]
Tytuł: 

m__s napisał(a):
http://24tp.pl/?mod=news&strona=1&id=16202

Cytuj:
W nocy z sobotę na niedzielę ratownicy TOPR sprowadzali z Ciemniaka w masywie Czerwonych Wierchów 62-letniego mężczyznę, który zasłabł na szlaku.


Czasami się zastanawiam czy Ci starsi ludzie nie maja wyobraźni? Pochodzić po górach fajnie, ale albo iść z kimś właśnie na wypadek gdyby coś się komuś stało, bo nie oszukujmy się sprawność fizyczna już nie jest taka sama jak kiedyś, albo nie wchodzić na tak wysokie szczyty. Co jak co, ale dla takiego dziadka wejście na Ciemniaka to na pewno spory wysiłek.

Nie wiem ile masz lat, ale zalinkuj sobie tego posta gdzieś i za 10 lat wróć do niego. Czasem warto sobie poczytać co się kiedyś za głupoty pisało, żeby człowiek miał to cenne poczucie, że ciągle się jeszcze jakoś tam rozwija.

Autor:  m__s [ Pn sie 13, 2012 12:48 pm ]
Tytuł: 

Może trochę inaczej odbieram "ten" wiek i trochę przesadzam, ale na chwilę obecną wydaje mi się, że 62lata to całkiem sporo. Z drugiej strony mój dziadek wypuszcza się dosyć daleko na rowerze i też po lasach chodzi a ma ponad 70 lat... jednak wydaje mi się, że w pewnym wieku pewnych "rzeczy" nie powinno się już robić lub przynajmniej minimalizować zagrożenie. Jeśli był tam na górze sam to nie wydaje mi się to za bardzo mądre, ale mogę się mylić i przyjmuję inną wersję do wiadomości, jednak może byś mógł rozwinąć swoją myśl?

Postaram się zapamiętać to co piszesz i może faktycznie kiedyś wrócę do tego :) a obecnie lat mam 27.

Autor:  Markiz [ Pn sie 13, 2012 1:04 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Nie wiem ile masz lat, ale zalinkuj sobie tego posta gdzieś i za 10 lat wróć do niego. Czasem warto sobie poczytać co się kiedyś za głupoty pisało, żeby człowiek miał to cenne poczucie, że ciągle się jeszcze jakoś tam rozwija.
_________________


Aczkolwiek bywały między nami niejakie kontrowersje, to jednak po przeczytaniu powyższego stwierdzam, że jakoś ich nie mogę sobie przypomnieć... :D

Strona 117 z 231 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/