Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1006
Strona 130 z 231

Autor:  Jakub [ Pn lis 12, 2012 12:22 am ]
Tytuł: 

Gdy zalega śnieg na Nowym Zawracie czy tym bardziej oblodzenie to próba przejścia jest śmiertelnie niebezpieczna. Nawet pod koniec czerwca tam śnieg potrafi zakrywać łańcuchy -np. w 2006 roku , kiedy to wymyśliłem lekkomyślny trawers ponad śnieżną przeszkodą 30 m nad najwyższą częścią Zawratowego Żlebu. Z kolega przeszliśmy ledwo ale wszystko leciało spod rąk i nóg po zimie bowiem jest tam w ścianie wielka kruszyzna. Wtedy to się było młodym i głupim, byliśmy jedynymi tego dnia "zdobywcami" Zawratu, kilka st. C było.. weszliśmy na Mały Kozi bo tam śnieg na grani samej nie zalegał, jednak zdrowy rozsądek kazał nie iść dalej OP tylko zejśc do 5 stawów.
- dalsze szczegóły zdarzeń , w tym Niemca spod Rysów:

- http://www.topr.pl/index.php?option=com ... ceefa0f061

Autor:  krzyss [ Pn lis 12, 2012 1:29 am ]
Tytuł: 

Niestety, po części, to jest nasza wina piszących na Forum. Ogólnie piszemy, że jest lajcik i tylko raz na jakiś czas jacyś debile czy tchórze piszą , że na zielonym szlaku na Kazalnicę są tajemne 3 metry z odwrotnymi chwytami, z których można polecieć... Piszmy tak dalej, a więcej takich relacji będziemy czytali. Ci co to czytają nie mają zielonego pojęcia !!! Dlatego szukają wiedzy w www. I jak ktoś im powie o "tajnych 3 metrach Pod Chłopkiem" to ich tylko utwierdzi, że w japonkach sie przejdzie - nawet w listopadzie - np. ja dzis przed domem w krótkim rękawku chodziłem - to dlaczego "Chłopka nie zrobić?" A jeszcze na Forum pisali, że lajcik... Teraz "wszystkie" Forumowe Łxxx z Żxxx, czy Vxxx z UK, czy Mxxx zastanawiające się z jakiej dzielnicy jestem - się pośmiejcie... Jest okazja. Ja przepraszam rannych i sprowadzanych w dniach ostatnich, że nie pisałem DOBITNIEJ !!!!

Autor:  Pawel_Orel [ Pn lis 12, 2012 2:51 am ]
Tytuł: 

krzyss napisał:
Cytuj:
Ja przepraszam rannych i sprowadzanych w dniach ostatnich, że nie pisałem DOBITNIEJ !!!!

Powinieneś przeprosić podwójnie, bo nie dość że nie pisałeś DOBITNIEJ, to jeszcze nie byłeś łaskaw przetłumaczyć na niemiecki.

Co do reszty się zgadzam.
Więcej- uważam że jeżeli Łxxx z Żxxx, Vxxx z UK i Mxxx chcą zachować twarz na forum, powinni niezwłocznie udać się pod "tajemne 3 metry z odwrotnymi chwytami", nałożyć wory ze zgrzebnego płótna i na kolanach przejść ten najzdradliwszy z odcinków kilkadziesiąt razy, śpiewając przy tym psalmy pokutne.

Autor:  Mazio [ Pn lis 12, 2012 8:31 am ]
Tytuł: 

krzyss napisał(a):
krzyss


Słuchaj ćwoku - weź raz przeczytaj opis Vespy z bloga o szlaku na Chłopka i wypunktuj gdzie kogoś zachęca, umniejsza trudności, daje nieodpowiedzialne rady i w ogóle adresuje cokolwiek do takiego wołka zbożowego jak ty. http://3000.blox.pl/2008/09/Przelecz-pod-Chlopkiem.html
Żyję już tyle lat, ale takich kazamatów umysłowych pełnych frustracji, jeszcze nie widziałem.

Autor:  PrT [ Pn lis 12, 2012 9:10 am ]
Tytuł: 

krzyss ale o ch.uj ci chodzi? Tutaj są ludzie którzy pokonują znacznie większe trudności niż szlak na MPpC i nie widzę powodu dla którego mielibyśmy demonizować na siłę tego typu szlaki... dla Nas są łatwe i tyle w temacie... jeżeli pytanie zadaje ktoś obcy to zawsze padają pytania o jego doświadczenie itp. ale jeżeli gadamy między sobą to nie będziemy się spuszczali na trudnościami, których tam nie widzimy tylko dlatego, że jakiś matoł pozbawiony wyobraźni może to przeczytać... nie opisujemy tu jak skonstruować bombę domowej roboty... Poza tym w górach oprócz wiedzy o przebiegu drogi/szlaku trzeba jeszcze mieć wyobraźnie, która pozwoli na stwierdzenie, że jest warstwa lodu więc nigdzie nie idę... a jeżeli komuś tego brak to nie obwiniajmy ludzi na forum... to nie my takiemu delikwentowi przekazaliśmy geny...

Autor:  LigeiRO [ Pn lis 12, 2012 9:44 am ]
Tytuł: 

No jakże pięknie się temat czasem rozwija.
Jakub, rozwijając Twoje dywagacje o Babiej, uzupełnię Twoją wiedzę, że podczas sprowadzania z Babiej nieszczęsnego opolanina, "przy okazji" sprowadzono jeszcze cztery osoby!
Krzyss, tyś to już pojechał, dosłownie forumowy "Macierewicz"...

Autor:  Łukasz T [ Pn lis 12, 2012 11:39 am ]
Tytuł: 

Pawel_Orel napisał(a):
Więcej- uważam że jeżeli Łxxx z Żxxx, Vxxx z UK i Mxxx chcą zachować twarz na forum, powinni niezwłocznie udać się pod "tajemne 3 metry z odwrotnymi chwytami", nałożyć wory ze zgrzebnego płótna i na kolanach przejść ten najzdradliwszy z odcinków kilkadziesiąt razy, śpiewając przy tym psalmy pokutne.


Chyba znam tego z Żxxx. Namówię gnoja na przeczołganie się i śpiewanie.

Autor:  Rohu [ Pn lis 12, 2012 11:47 am ]
Tytuł: 

LigeiRO napisał(a):
podczas sprowadzania z Babiej nieszczęsnego opolanina, "przy okazji" sprowadzono jeszcze cztery osoby!

Masz więcej informacji na ten temat?
Widzę, że od strony Brony dział się tam jakiś dramat. A ja miałem wrażenie, że byłem tam sam. Jedyne osoby na szlaku mijałem kilka minut po wyjściu z Krowiarek. Potem zupełnie pusto aż do szczytu (prawie, bo na wierzchołku nie byłem).

Autor:  LigeiRO [ Pn lis 12, 2012 12:10 pm ]
Tytuł: 

Te cztery osoby miały problem z zejściem, wiatr na tyle odebrał im motywację, że nie były w stanie poruszać się same. Ot Babia rozpoczyna sezon.

Autor:  stan-61 [ Pn lis 12, 2012 1:37 pm ]
Tytuł: 

krzyss, jak chcesz kogoś uderzyć to kij zawsze znajdziesz...
Jeśli ktoś szuka informacji w necie na temat jakiegoś szlaku, to może mieć pecha i znajdzie jakąś relację, która nie jest adresowana akurat do niego. Ot Internet. :roll:

Autor:  Aniolovsky [ Pn lis 12, 2012 2:28 pm ]
Tytuł: 

krzyss kompletnie cie nie rozumiem. Przed wyjazdem przecież trzeba wyciągnąć wnioski z wielu sprawdzanych rzeczy. Ja tam najbardziej sugeruję się pogoda, tym co napisze tpn lub topr, a po pierwsze będąc na miejscu, przed samym wyruszeniem jak i w trakcie wycieczki tym co widzę nad głową, a dopiero później w kolejności jest to co przeczytam na forum. Przecież uwagi tutaj nie koniecznie są o tym co jest w dany dzien! Kto będzie potrafił to przewidzieć w 100%? Możesz się dowiedzieć mniej więcej jak to wygląda i czego możesz sie spodziewać od wielu doświadczonych ludzi ale musisz też pamiętać, że nie wszyscy mogą być rzeczywiście tak doświadczeni jak piszą. Poza tym przecież nie wiadomo jak ta osoba ubierze się na szlak, jaką ma kondycję, to też zależy tylko od nas. Szukałem wielu informacji przed weekendem, byłem serio mega ucieszony, że pojadę i sprawdzę nowe buty ale wywnioskowałem, że jednak to nie jest dobry pomysł no i nie pojechałem.

Autor:  Basia Z. [ Pn lis 12, 2012 3:18 pm ]
Tytuł: 

Tym razem dość mocno emocjonalna kronika TOPR:

http://www.topr.pl/index.php?option=com ... 4c244a6247

Chyba TOPR-owcy się nieco wkurzyli.

Autor:  marek_2112 [ Pn lis 12, 2012 3:35 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Chyba TOPR-owcy się nieco wkurzyli

nie dziwię się, bezmyślność i głupota nie znają żadnych granic :twisted:

Autor:  agata g [ Pn lis 12, 2012 4:05 pm ]
Tytuł: 

:shock: :shock: :shock:
Jak można iść na Orlą Perć w warunkach zimowych bez raków i czekana! Może jacyś samobójcy?? Ograniczeni ludzie - bardzo łagodnie mówiąc.

Autor:  kilerus [ Pn lis 12, 2012 5:33 pm ]
Tytuł: 

Faktycznie barak komórki w połączeniu z samotnym wyjściem i brakiem info u kogokolwiek, to mrok nie z tej ziemi. Ludzie dziwnie rozumują.

Autor:  kilerus [ Pn lis 12, 2012 8:14 pm ]
Tytuł: 

No ale chyba mówiłeś innym gdzie idziesz w góry?

Moja żona zawsze mi każe zostawić karteczkę z miejscem, do którego się udaję.

Mimo wszystko gość sobie poradził i ok, ale nie sądzę żeby następnym razem nie wziął komórki lub nie podał komuś swoich planów.

Ja też jeszcze 14 lat temu jeździłem na rowerze po kilkadziesiąt kilometrów i nie miałem żadnej komórki. Moim rodzicom się to nie podobało, ale jakoś dało radę. Gorzej jak kiedyś musieli przyjechać na pogotowie...

Autor:  Mazio [ Pn lis 12, 2012 8:30 pm ]
Tytuł: 

Nie pisz tego w necie Ali - będziesz miał problemy z sumieniem.

Autor:  blelump [ Pn lis 12, 2012 9:18 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Tym razem dość mocno emocjonalna kronika TOPR:

http://www.topr.pl/index.php?option=com ... 4c244a6247

Chyba TOPR-owcy się nieco wkurzyli.


To prawda, rzadko kiedy wpisy w kronice wyglądają inaczej niż w książce Jagiełły, tudzież da się w nich wyczuć emocje.

W rzeczonym wypadku brali udział studenci AGHu, którzy zorganizowali sobie w PSP rajd w miniony weekend.

Autor:  kilerus [ Pn lis 12, 2012 9:26 pm ]
Tytuł: 

Ali7, ale jak widać na załączonym obrazku lepiej jakiś backup mieć.

Autor:  Vespa [ Pn lis 12, 2012 9:59 pm ]
Tytuł: 

Pawel_Orel napisał(a):
Więcej- uważam że jeżeli Łxxx z Żxxx, Vxxx z UK i Mxxx chcą zachować twarz na forum, powinni niezwłocznie udać się pod "tajemne 3 metry z odwrotnymi chwytami", nałożyć wory ze zgrzebnego płótna i na kolanach przejść ten najzdradliwszy z odcinków kilkadziesiąt razy, śpiewając przy tym psalmy pokutne.


:D

Popłakałam się :lol:

Autor:  batmik [ Pn lis 12, 2012 10:30 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Popłakałam się :lol:

Nie dziwota - przez Ciebie Niemiec wciąż leży w szpitalu 8)

Autor:  miler [ Pn lis 12, 2012 10:47 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Jak ja biedny przeżyłem całe dzieciństwo i młodość bez komórki, to nie wiem. A zło i groza czyhały z każdej strony.

Może wtedy nie było komórek, ale jak teraz są to warto korzystać. :wink:
Nigdy nie wiadomo, gdzie i komu noga się powinie.

Autor:  Jackal [ Pn lis 12, 2012 11:20 pm ]
Tytuł: 

Się porobiło. Przez Vespę Niemiec w ciąży leży w szpitalu. To dopiero wypadek w Tatrach :mrgreen:

krzyss nie chodź dziś już więcej przed domem w krótkim rękawku. Zostawiłeś komuś wiadomość gdzie poszedłeś? Masz ze sobą folię NRC? Jak nie wziąłeś komórki zorganizujemy akcję poszukiwawcza, tfu ratowniczą :mrgreen:

Autor:  batmik [ Pn lis 12, 2012 11:34 pm ]
Tytuł: 

Jackal napisał(a):
...zorganizujemy akcję poszukiwawcza, tfu ratowniczą :mrgreen:

ratunkową.
Ale to raczej bezsensowne - jemu się już nie da pomóc :D

Autor:  Łukasz T [ Wt lis 13, 2012 7:23 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
sam wracałem i całymi dniami łaziłem po budowach i po mieście


Potem się dziwić, że nic w tym kraju nie wybudowano ...


Ali7 napisał(a):
kilerus napisał:
No ale chyba mówiłeś innym gdzie idziesz w góry?

Do dzisiaj najczęściej nie mówię. Zazwyczaj wyjeżdżając z domu nie wiem, gdzie pójdę,


Kiedy Ty ostatnio byłeś w górach, Szyndzielni ( kolejką ) nie licząc ? Czytaj relacje Jakuba i ucz się. Chociaż teoretycznie bo praktycznie pewno nie podołasz.

Autor:  Krabul [ Wt lis 13, 2012 10:00 am ]
Tytuł: 

krzyss myślę, że możesz uznać się za zwycięzcę nieoficjalnego konkursu na najbardziej debilnego posta ostatnich miesięcy. Brawo.
PS. A po co to Vxxx i Mxxx jeśli wszyscy wiedzą o kogo chodzi?

Autor:  m__s [ Wt lis 13, 2012 10:29 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Do dzisiaj najczęściej nie mówię. Zazwyczaj wyjeżdżając z domu nie wiem, gdzie pójdę, a później mi się nie chce dzwonić. Wbrew pozorom niewiele to zmienia.

Czytając Twoją wypowiedź przypomina mi się ten film http://www.filmweb.pl/film/127+godzin-2010-546975

Autor:  Stonka sudecka [ Wt lis 13, 2012 12:31 pm ]
Tytuł: 

Trochę Krzyss pojechał po bandzie, że tak powiem, to wszystko nie zależy od tego, co ktoś na forum pisze, tylko czy ktoś ma rozumu trochę i wyobraźni czy nie.Jak ma rozum, to potrafi ocenić swoje możliwości, weźmie pod uwagę czynniki pogodowe, porę roku itd. a informacje z forum potraktuje jako dodatkową wiedzę ale nie wyrocznię jakąś.Ja wciąż w Tatrach jestem "świezak", ale po tym co czytałam i do tej pory doświadczyłam, wiem, np. że jak ktoś pisze ze lajcik to dla mnie może być mrok i samo zło na szlaku, bo każdy ma inne podejście.Na brak rozumu żadne forumowe opisy nie pomogą.

Autor:  Adaśko [ Wt lis 13, 2012 2:16 pm ]
Tytuł: 

gdzies mi uciekł watek...a co z tym zaginionym turystą z Niemiec co go wszyscy szukali ?

Autor:  Vespa [ Wt lis 13, 2012 2:49 pm ]
Tytuł: 

Stonka sudecka napisał(a):
np. że jak ktoś pisze ze lajcik to dla mnie może być mrok i samo zło na szlaku, bo każdy ma inne podejście.


Nie wiem kto pisał o lajciku, ale na pewno nie ja.

Dla mnie po prostu jest różnica, jak się odpowie zadającemu pytanie. Jeśli dana osoba pytając o szlak na Chłopka przeczyta, że owszem jest tam miejsce gdzie człowiek mniej sprawny (a do takich zalicza się również pisząca te słowa) może trochę porzeźbić, i w związku z tym może ono być nieco nieprzyjemne, ale nie jakieś super trudne (na dowód - zdjęcie na którym wszystko stoi jak wół), to zapewne się nie zniechęci (a wszak zawsze można zawrócić).
Można też napisać, że czają się tam trzy straszliwe i bardzo niebezpieczne metry. AFAIR padło nawet stwierdzenie że nie ma na polskich szlakach drugiego takiego miejsca (sens na pewno podobny).
Mnie by się po takim tekście odechciało, podejrzewam. No nie lubię straszenia i zniechęcania. Sama jestem na nie podatna, wiec nie lubię tego robić innym.

Strona 130 z 231 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/