Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 23, 2024 8:54 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2057 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 69  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 28, 2006 11:34 pm 
Kuba777 napisał(a):
Jacek napisał(a):
z Koziej przeleczy na Kozi Wierch to tez tylko kawaleczek tam to jest super widoczek :)


Hehe :D
No zobaczymy, ale raczej się tam zakradniemy od drugiej strony :wink: Żlebem Kulczyńskiego ma się rozumieć, podobno troszkę łatwiej jest 8)

pozdrawiam wszystkich :!: :!:


Kuba jak już chcesz się zakradać na Kozi Wierch tak żeby łatwiej było to proponuję wchodzić Ci czarnym od "5" - szczerze mówiąc żleb kulczyńskiego nie wydawał mi się nigdy jakoś szczególnie łatwy /zwłaszcza przy niepewnej pogodzie/


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 29, 2006 12:34 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11092
Lokalizacja: Poznań
Jacek napisał(a):
z Koziej przeleczy na Kozi Wierch to tez tylko kawaleczek tam to jest super widoczek :)
Ale za to jaki kawałczek :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 29, 2006 1:19 am 
Stracony

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pm
Posty: 4278
Lokalizacja: Buk
Kaytek napisał(a):
Przed 6 ???? :shock: :shock: :shock:
to najlepszy sen!!!! :evil:

Tez tak sądzę....no ale czego to sie nie robi dla wyższej idei :mrgreen:

Ataman napisał(a):
szczerze mówiąc żleb kulczyńskiego nie wydawał mi się nigdy jakoś szczególnie łatwy /zwłaszcza przy niepewnej pogodzie/

Moim zdaniem przy dobrej pogodzie jest tam całkiem spoko...ale może to efekt tego,że pierwszy raz jak tamtedy szłyśmy z górolka to warunki atmosferyczne nie były,że tak to nazwę zbyt przyjaźnie do nas nastawione podczas nieplanoweo wycofu...
No pod koniec podejścia juz w zasadzie po wyjściu ze Żlebu szlak jest dość rozsypany,trzeba się trochę porozglądac czy ludziska nad wami są na tyle rozgarniete,żeby starać się w miare możliwości nie strącać kamieni,a jeśli juz to informowac,że cos leci.Ja osobiście lubie tą trasę :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 29, 2006 10:59 am 
Hania ratmed napisał(a):
.Ja osobiście lubie tą trasę :mrgreen:


Ja osobiście również bardzo lubię tę trasę co nie zmienia mojej opinii, ze jak ktoś chce wejść na Kozi tak żeby było łatwiej i mniej wymagająco to jednak wejscie od "5" jest bezkonkurencyjne :wink:


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 29, 2006 11:13 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 26, 2006 9:55 pm
Posty: 435
Lokalizacja: Bydgoszcz
Ataman napisał(a):
jak ktoś chce wejść na Kozi tak żeby było łatwiej i mniej wymagająco to jednak wejscie od "5" jest bezkonkurencyjne :wink:


Chyba nie sposób nie przyznać Ci racji, aczkolwiek myślę, że przy dobrej pogodzie (kondycji i skupieniu) powinniśmy podołać trasę Żlebem :wink:
A szczerze mówiąc to ja nawet wolę jakieś trudniejsze szlaki, gdzie trzeba używać także rąk :D jak dla mnie mniej męczące niż prowadzące do nich podejścia 8)

Ataman napisał(a):
później natomiast cała droga to piękne przezycie choć oczywiscie maksymalna koncentracja konieczna/Buczynowe czuby :!: /

no właśnie, może ma ktoś jakieś fotki z okolicy Buczynowych, albo wie gdzie można takowe znaleźć to byłbym wdzięczny :) :wink:

Pozdrawiam!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 29, 2006 12:52 pm 
Kuba777 napisał(a):
Chyba nie sposób nie przyznać Ci racji, aczkolwiek myślę, że przy dobrej pogodzie (kondycji i skupieniu) powinniśmy podołać trasę Żlebem :wink:
!


oczywiście że podołacie wejść żlebem - dla kogoś z pewnym obyciem wysokogórskim /patrząc na Twe wejścia dotychczasowe posiadasz takowe/ nie powinien to być wielki problem. z poprzednich postów odniosłem jednak wrażenie, że zależy Ci na możliwie bezproblemowym wejsciu na KW - wówczas najłatwiejsze z dostępnych tam szlakowo wejsć prowadzi od "5" - ale kulczyński bardzo OK, szedłem tamtędy w zeszłym roku i bardzo miłe wspomnienia :wink:


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 29, 2006 1:13 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 26, 2006 9:55 pm
Posty: 435
Lokalizacja: Bydgoszcz
Ataman napisał(a):
ale kulczyński bardzo OK, szedłem tamtędy w zeszłym roku i bardzo miłe wspomnienia :wink:


8) i o to chodzi :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 29, 2006 8:07 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Kuba777 napisał(a):


No zobaczymy, ale raczej się tam zakradniemy od drugiej strony :wink: Żlebem Kulczyńskiego ma się rozumieć, podobno troszkę łatwiej jest 8)

pozdrawiam wszystkich :!: :!:


Nio zgadza sie Troszke latwiej nie powinniscie miec problemow przy pogodzie dacie rade :) troszke wspinaczki w dwoch miejsach na lancuszkach wdrapiecie sie na gore mozecie jeszcze wybrac opcje tak jak pisali pozostali z Piatki
Pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 30, 2006 8:51 am 
<font color = red><i>Szarik</i></font>

Dołączył(a): Pn sie 01, 2005 5:21 pm
Posty: 2908
Z damskiego punktu widzenia :wink:

Odcinek Skrajny-Buczynowe piękny widokowo, wymagający maksymalnej koncentracji. Przy ładnej pogodzie, kiedy jest sucho to wycieczka dostarczająca wspaniałych wrażeń, widoków po samią Babią 8)
Jednak przepaście są wtedy super widoczne i to moze przerażać.
Wędrówka we mgle jest o tyle dobra, że nie widzi się luftu, ekspozycja nie jest tak straszna i jakoś łatwiej psychicznie :wink:
Najtrudniejszy odcinek dla mnie Buczynowe Czuby-jest tam mało wygodna półeczka, ciężko się minąć kiedy idzie ktos z naprzeciwka-jak się leci ze Skrajnego łańcuch odpycha, to średnio-fajne uczucie :roll: , ale będziecie szli z Krzyżnego to całkiem fajne miejsce (moje subiektywne odczucie)
I jeszcze to miejsce na Granackiej Przełęczy pod Skrajnym o którym mówił Ataman-kilka metrów łańcucha leży luźno, piargi usuwające się spod nóg :? (chociaż może naprawili ten łańcuch-od września mieli trochę czasu :wink: )
Mam kilka foteek z tego miejsca, będziesz chciał to Ci podeślę
Odcinek Mały Kozi-Kozia nie jest drastycznie trudny, problem może sprawić Żydowski Żleb tzw. Honoratka (dysponuje fotką), niezły luft, mało wygodny trawers północną ścianą ale jest to do zrobienia :wink:
Nad samą kozią jest drabinka...kilkanaście metrów, pionowa w dół...dosć wygodna do zejscia ale z góry moze zrobic wrażnie i przerazić.
Przy samym zejściu trzeba pamiętac, że na dole nie ma gdzie postawić nóżki...trzeba się "naddać" :wink: troszkę w lewo...tam będzie półeczka na nóżkę
A co do zejścia z Koziej do "5" Ataman słusznie prawi, że zejście nie należy do najłatwiejszych...mokro, zimno, ciemno, krucho, łańcuchy dziwnie przymocowane :?
Ale co do Żlebu Kulczyńskiego...Atamanie, Atamanie po stokroć :twisted: nie....ale to też moje subiektywene odczucie...nieznoszę tego miejsca i prędko tam nie wrócę :!: :wink:
Na pierwszy raz proponuję jednak zejście do "5" czarnym...to będzie odpoczynek po odcinku wymagającym maksymalnej koncentracji

Zanim poszłam na OP robiłam kilka razy Rysy, Chłopka (raz)...poszczególne pukty OP i na końcu poszłam granią OP....

życze powodzenia :D


P.S. aha...najlepiej wybrać się tam w połowie września...śniegu nie powinno być, ludzi mniej niż zwykle ( w lipu, sierpniu fatalne korki :evil: )


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 30, 2006 9:43 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 26, 2006 9:55 pm
Posty: 435
Lokalizacja: Bydgoszcz
Dzięki Olka :!: Na taki opis czekałem :wink: (choć wszyscy wypowiadający się wcześniej również mi pomogli 8) )
Olka napisał(a):
I jeszcze to miejsce na Granackiej Przełęczy pod Skrajnym

Jak w zeszłym roku byłem na Skrajnym to widziałem jak jakiś chłopak się męczył ze 2-3 minuty przejść nie mógł - to chyba to miejsce było :wink:
Olka napisał(a):
Zanim poszłam na OP robiłam kilka razy Rysy, Chłopka (raz)...poszczególne pukty OP i na końcu poszłam granią OP....

tomek.l napisał(a):
Może przedtem zróbcie sobie jeszcze Rysy i Chłopka a wtedy nie pozostanie wam już nic więcaj jak tylko Orla Perć.

A ja byłem przekonany, że jeśli chodzi o trudność to: 1.Kozia Przełęcz - Kozi W. 2.Chłopek, 3.Rysy, 4.Skrajny-Krzyżne :wink: Byłem w błędzie :?:
Dzięki za pomoc! Pozdrawiam wszystkich!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 30, 2006 9:53 am 
Olka napisał(a):
Ale co do Żlebu Kulczyńskiego...Atamanie, Atamanie po stokroć :twisted: nie....ale to też moje subiektywene odczucie...nieznoszę tego miejsca i prędko tam nie wrócę :!: :wink:


Mi się Żleb kulczyńskiego straaaasznie podoba choć w tym roku jakiś demon pchał mnie koniecznie nie według szlaku tam i się parę razy zagalopowałem /do dzis nie wiem jak to uczyniłem :shock: / - no i fajowa jest ta "trupia czacha" - tam to od razu mi się chciało włazić :twisted:


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 30, 2006 10:33 am 
Kombatant

Dołączył(a): So sty 21, 2006 11:24 pm
Posty: 431
Olka napisał(a):
P.S. aha...najlepiej wybrać się tam w połowie września...śniegu nie powinno być, ludzi mniej niż zwykle ( w lipu, sierpniu fatalne korki :evil: )

Jeśli chodzi o lipiec czy sierpień to polecam pochmurne dni, może nawet trochę popadać, ale ludzi zdecydowanie ciężko tam wtedy spotkać. Cisza i spokój, tylko przepaści nie widać (co może być zaletą dla niektórych :) ) no i mogą pojawić się problemy ze znalezieniem szlaków. No ale w końcu to OP :D .


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2006 12:03 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2111
Z ciekawości pobierznie przeglądałem forum z e-tatry ( www .e-tatry.com ) i znalazłem tam nazwałbym to przerażającą wiadomością-iż władze TPN-u w tym sam dyr. Skawiński zamierza ubezpieczyć całą OP żelaznymi linami, by nie trzeba było się wysilać na remontowanie tego szlaku co rok ( by nie chodziły tam tłumy? ) , co ma to oznaczać-że najpierw coś w "pseudo-viaferratę" zamieni się odcinek OP Skrajny Granat-Krzyżne, a następnie sukcesywnie liny dotrą aż do Zawratu :evil: . Jednocześnie "wymontowane" zostaną z OP sztuczne ubezpieczenia ( drabinki, klamry, łańcuchy) . Może jeszcze w Zakopanem powstanie wypożyczalnia uprzęży, kasków i lin?... :evil: . Czyżby "technokratyczne szaleństwa" i pomysły z rządu słowackiego dotarły i za naszą granicę?
Myślę ,że jedynie zmasowany protest turystów w tej sprawie może uratować nasz "podniebny szlak", szlak księdza Gadowskiego od całkowitej i zupełnie w tych górach zbędnej dewastacji...
Panie Skawiński, Tatry to nie Dolomity ani nie Alpy, tutaj takie rozwiazania są zbyteczne i dewastują tylko tatrzański granit. Czy nie lepiej zainteresować się przepustowością kolejki na Kasprowy Wierch, "rozbudowywanej" od kwietnia tego roku? :idea:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2006 1:54 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Nie wyobrazam sobie Orlej po tych zmianach jesli takie wogole mialyby nastapic..Jeden z najpiekniejszych odcinkow Skrajny- Krzyzne..
Niech lepiej zaczna myslec o innych problemach...

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2006 9:47 am 
Kombatant

Dołączył(a): So sty 21, 2006 11:24 pm
Posty: 431
Jeśli jakieś klamry, drabinki i liny na Orlej zamontują to w naszych Tatrach już nigdzie adrenalinki poczuć się nie da, a kolejki zawitają nawet tam. I może jeszcze budka z piwem na Kozim, a miejsce by się znalazło... :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2006 9:53 am 
admin

Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 11:08 pm
Posty: 1692
Lokalizacja: Warszawa
Jakub napisał(a):
władze TPN-u w tym sam dyr. Skawiński zamierza ubezpieczyć całą OP żelaznymi linami, by nie trzeba było się wysilać na remontowanie tego szlaku co rok ( by nie chodziły tam tłumy? ) , co ma to oznaczać-że najpierw coś w "pseudo-viaferratę" zamieni się odcinek OP Skrajny Granat-Krzyżne, a następnie sukcesywnie liny dotrą aż do Zawratu :evil: . Jednocześnie "wymontowane" zostaną z OP sztuczne ubezpieczenia ( drabinki, klamry, łańcuchy) . Może jeszcze w Zakopanem powstanie wypożyczalnia uprzęży, kasków i lin?... :evil: . Czyżby "technokratyczne szaleństwa" i pomysły z rządu słowackiego dotarły i za naszą granicę?

Ten pomysł nie jest wacale nowy. Skawiński już dawno o tym mówił, pomysł powstał przynajmniej dwa la temu i od tegop czasu jest "w realizacji". Pomysl idiotyczny, ale coż. Może jakieś protesty, naciski, przykuwanie się do łańcuchów zastosujemy?
Co do wypożyczalni - przecież jest!
Liny Ci niekt nie wypożyczy, ale w Zakopanem możesz wypozyczyć prawie cały sprzęt.

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2006 12:56 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
abrendon napisał(a):
nigdzie adrenalinki poczuć się nie da

A dlaczego? Ktoś ci każe wpinać się do liny? Przecież na ferracie też możesz iść obok liny na żywca.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2006 3:14 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2111
Wydaje mi się, że zamiast stalowych lin można by lepiej przeprowadzić niewielkie zmiany przebiegu czerwonego szlaku, co uatrakcyjniłoby wędrówkę i dostarczyło jeszcze większą dawkę emocji, adrenaliny i wspaniałych widoków. 8) Jednak przeciwnicy takiego rozwiązania stwierdzą, że wydłuży to czas przejścia szlaku. No ale coś za coś :roll: ...A więc przydałoby się poprowadzić Orlą Perć na odcinku Skrajny Granat-Krzyżne tzw. starym wariantem, który prowadziłby przez Orlą Basztę (2175) i Wielką Buczynową Turnię (2184m). Co jeszcze ciekawego bym zaproponował-na pewno wejście na grań Niebieskiej Turni i szczyt (2262m), następnie zejście wschodnim uskokiem-drabinki i klamry mile widziane :twisted: , no i oczywiście granią Zawratowej Turni przez jej szczyt (2247m)doprowadzić szlak do Zawratu (2158). Byłby to niezwykle widokowy odcinek...Ciekawym urozmaiceniem było by też poprowadzenie szlaku z przełączki nad Dolinką Buczynową do Zadniego Granatu ściśle granią Czarnych Ścian (2245m), przejście takiej grani zajęłoby turyście 1.30-2 h; jak pisze Zaruski jest to niezwykle piękna i ciekawa grań, oferująca piękne widoki ( m.in. na otoczenie Dolinki Buczynowej) . Grań posiada dwa znaczne uskoki i wielkiego skalnego konia. (hodzi po prostu o to, by nieciekawe trawersy znacznie poniżej grani zamienić na ciekawe graniówki). Ostatnią możliwością modyfikacji Orlej Perci byłoby wyprowadzenie szlaku na szczyt Zamarłej Turni (2179m) , oczywiście z zachowaniem odcinka z drabinką nad Kozią Przełęczą. Wydaje mi się, że tym mógłby zająć się Skawiński z całą dyrekcją parku, zamiast wprowadzaniem lin. Ponadto przydałby isię remont szlaku z Krzyżnego do Doliny 5 Stawów w górnej części szlaku :idea: :!: :!:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2006 3:21 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn paź 24, 2005 10:07 pm
Posty: 877
piomic napisał(a):
abrendon napisał(a):
nigdzie adrenalinki poczuć się nie da

A dlaczego? Ktoś ci każe wpinać się do liny? Przecież na ferracie też możesz iść obok liny na żywca.


Ja proponuję abyś wpiął sie do via ferraty stalową linką do uprzęży z pętli 120 i bez absorbera oczywiście... To jest dopiero adrenalina! :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 03, 2006 5:59 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
:abovelol: :thumright: :thumright: :thumright:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 03, 2006 10:28 pm 
ciekawie piszesz kuba777 moze bysmy sie wybrali w tatry razem? widać że sie znasz? co ty na to? :D :)


Góra
  
 
PostNapisane: Pt lut 03, 2006 10:43 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 26, 2006 9:55 pm
Posty: 435
Lokalizacja: Bydgoszcz
dziewczynka napisał(a):
ciekawie piszesz kuba777 moze bysmy sie wybrali w tatry razem? widać że sie znasz? co ty na to? :D :)

hmm
:lol:
wszelkie kandydatury na wyjazdy ze mną od płci przeciwnej przyjmuje moja dziewczyna Ola :wink: 8)
pozdrawiam :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 04, 2006 12:17 am 
Kombatant

Dołączył(a): So sty 21, 2006 11:24 pm
Posty: 431
piomic napisał(a):
A dlaczego? Ktoś ci każe wpinać się do liny? Przecież na ferracie też możesz iść obok liny na żywca.

To żem palnął... :oops: Przyznać muszę rację.
Niech żyją liny na Orlej.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 05, 2006 11:33 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11092
Lokalizacja: Poznań
Na OP TPN nie zrobi ferraty. Koniec i kopka. Nie ma co ciągle do tego wracać. Te informacje są lekko nieświeże

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 06, 2006 5:14 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2111
8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 09, 2006 8:35 am 
Witam,

jeśli możecie to poproszę o chociażby krótką informację jak jest na Orlej na początku czerwca. Wiem, że wszystko zależy od pogody i jak szybko zakończy się zima ale jeśli macie jakieś doświadczenia to proszę podzielcie się. Raki i czekany nie wchodzą w grę więc czy jest w ogóle sens się wybierać ?


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 09, 2006 8:51 am 
<font color = red><i>Szarik</i></font>

Dołączył(a): Pn sie 01, 2005 5:21 pm
Posty: 2908
Początek czerwca bez szpeju? Nie polecam.
W zacienionych miejscach takich jak Żydowski Żleb, Kulczyński nawet w lipcu potrafi zalegać lód i śnieg.
Na początku czerwca to można zaliczyć zimowe wejscie :lol:
Rok temu na koniec czerwca były niepodzianki...część szlaku sucha skała ale część przykryta topniejacym, zdradliwym śniegiem.

Warunki będziesz musiał sprawdzić dosłownie na dzień przed wyjściem w góry.
Ja sobie wchodze na Kościelec 8) i stamtąd to piknie widać jak jest na OP


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 09, 2006 9:01 am 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2005 9:00 am
Posty: 129
Lokalizacja: z Jury
Ślisko, ogrych, ślisko; w tym roku masz to gwarantowane :mrgreen:
Olka dobrze pisze (bo chodziła, ja też chodziłem, zawsze w czerwcu można było spotkać lód na Orlej, a w Żydowskim Żlebie "lodospad" bez raków nie do przebycia - do niedawna, nisko umieszczony łańcuch schowany był pod lodem :lol: )

Nie na darmo w Słowacji za koniec zimy uznają połowę czerwca, a i to nie co roku się sprawdza :?

_________________
Powietrza nie trzeba kochać - wystarczy je chłonąć,
góry też


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 09, 2006 9:17 am 
<font color = red><i>Szarik</i></font>

Dołączył(a): Pn sie 01, 2005 5:21 pm
Posty: 2908
Smyk napisał(a):
Ślisko, ogrych, ślisko; w tym roku masz to gwarantowane :mrgreen:


w tym roku to będzie jazda bez trzymanki do sierpnia :lol:

Cytuj:
bo chodziła,


bo jeżdziła jak na lodowisku, pod Świnicą to łyżwy by sie przydały :twisted:

Cytuj:
Nie na darmo w Słowacji za koniec zimy uznają połowę czerwca, a i to nie co roku się sprawdza :?


ja nie wiem na czym to polega ale u nich to już w ogóle katastrofa w czerwcu była :shock:
Czerwona Ławka, Mała Wysoka, Rohatka- w śniegu po kolana :roll:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 09, 2006 9:29 am 
Dzięki,

w zeszłym roku w końcówce maja na rysy też było nie do przejścia (głównie z powodu niewielkich lawinek) no i do tego z powodu śniegu można było zgubić szlak. Co do Orlej to się zastanowię bo myślę, że w tym roku śnieg będzie długo zalegał w wyższych partiach. Ale wycieczki na rysy i okolice to sobie nie odpuszczę. Szkoda, że nie będzie okazji pojechać w innych miesiącach bo Orla się marzy a zwłaszcza pokonanie swoich słabości czyli lęku wysokości , który mimo wszystko w górach jakoś mniej doskwiera.


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2057 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 69  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL