Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
ORLA PERĆ http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=259 |
Strona 14 z 69 |
Autor: | Ataman [ So sty 28, 2006 11:34 pm ] |
Tytuł: | |
Kuba777 napisał(a): Jacek napisał(a): z Koziej przeleczy na Kozi Wierch to tez tylko kawaleczek tam to jest super widoczek ![]() Hehe ![]() No zobaczymy, ale raczej się tam zakradniemy od drugiej strony ![]() ![]() pozdrawiam wszystkich ![]() ![]() Kuba jak już chcesz się zakradać na Kozi Wierch tak żeby łatwiej było to proponuję wchodzić Ci czarnym od "5" - szczerze mówiąc żleb kulczyńskiego nie wydawał mi się nigdy jakoś szczególnie łatwy /zwłaszcza przy niepewnej pogodzie/ |
Autor: | tomek.l [ N sty 29, 2006 12:34 am ] |
Tytuł: | |
Jacek napisał(a): z Koziej przeleczy na Kozi Wierch to tez tylko kawaleczek tam to jest super widoczek Ale za to jaki kawałczek ![]() ![]() |
Autor: | Hania ratmed [ N sty 29, 2006 1:19 am ] |
Tytuł: | |
Kaytek napisał(a): Przed 6 ???? ![]() ![]() ![]() to najlepszy sen!!!! ![]() Tez tak sądzę....no ale czego to sie nie robi dla wyższej idei ![]() Ataman napisał(a): szczerze mówiąc żleb kulczyńskiego nie wydawał mi się nigdy jakoś szczególnie łatwy /zwłaszcza przy niepewnej pogodzie/
Moim zdaniem przy dobrej pogodzie jest tam całkiem spoko...ale może to efekt tego,że pierwszy raz jak tamtedy szłyśmy z górolka to warunki atmosferyczne nie były,że tak to nazwę zbyt przyjaźnie do nas nastawione podczas nieplanoweo wycofu... No pod koniec podejścia juz w zasadzie po wyjściu ze Żlebu szlak jest dość rozsypany,trzeba się trochę porozglądac czy ludziska nad wami są na tyle rozgarniete,żeby starać się w miare możliwości nie strącać kamieni,a jeśli juz to informowac,że cos leci.Ja osobiście lubie tą trasę ![]() |
Autor: | Ataman [ N sty 29, 2006 10:59 am ] |
Tytuł: | |
Hania ratmed napisał(a): .Ja osobiście lubie tą trasę
![]() Ja osobiście również bardzo lubię tę trasę co nie zmienia mojej opinii, ze jak ktoś chce wejść na Kozi tak żeby było łatwiej i mniej wymagająco to jednak wejscie od "5" jest bezkonkurencyjne ![]() |
Autor: | Kuba777 [ N sty 29, 2006 11:13 am ] |
Tytuł: | |
Ataman napisał(a): jak ktoś chce wejść na Kozi tak żeby było łatwiej i mniej wymagająco to jednak wejscie od "5" jest bezkonkurencyjne ![]() Chyba nie sposób nie przyznać Ci racji, aczkolwiek myślę, że przy dobrej pogodzie (kondycji i skupieniu) powinniśmy podołać trasę Żlebem ![]() A szczerze mówiąc to ja nawet wolę jakieś trudniejsze szlaki, gdzie trzeba używać także rąk ![]() ![]() Ataman napisał(a): później natomiast cała droga to piękne przezycie choć oczywiscie maksymalna koncentracja konieczna/Buczynowe czuby
![]() no właśnie, może ma ktoś jakieś fotki z okolicy Buczynowych, albo wie gdzie można takowe znaleźć to byłbym wdzięczny ![]() ![]() Pozdrawiam! |
Autor: | Ataman [ N sty 29, 2006 12:52 pm ] |
Tytuł: | |
Kuba777 napisał(a): Chyba nie sposób nie przyznać Ci racji, aczkolwiek myślę, że przy dobrej pogodzie (kondycji i skupieniu) powinniśmy podołać trasę Żlebem
![]() ! oczywiście że podołacie wejść żlebem - dla kogoś z pewnym obyciem wysokogórskim /patrząc na Twe wejścia dotychczasowe posiadasz takowe/ nie powinien to być wielki problem. z poprzednich postów odniosłem jednak wrażenie, że zależy Ci na możliwie bezproblemowym wejsciu na KW - wówczas najłatwiejsze z dostępnych tam szlakowo wejsć prowadzi od "5" - ale kulczyński bardzo OK, szedłem tamtędy w zeszłym roku i bardzo miłe wspomnienia ![]() |
Autor: | Kuba777 [ N sty 29, 2006 1:13 pm ] |
Tytuł: | |
Ataman napisał(a): ale kulczyński bardzo OK, szedłem tamtędy w zeszłym roku i bardzo miłe wspomnienia
![]() ![]() ![]() |
Autor: | Jacek [ N sty 29, 2006 8:07 pm ] |
Tytuł: | |
Kuba777 napisał(a): No zobaczymy, ale raczej się tam zakradniemy od drugiej strony ![]() ![]() pozdrawiam wszystkich ![]() ![]() Nio zgadza sie Troszke latwiej nie powinniscie miec problemow przy pogodzie dacie rade ![]() Pozdrawiam |
Autor: | Olka [ Pn sty 30, 2006 8:51 am ] |
Tytuł: | |
Z damskiego punktu widzenia ![]() Odcinek Skrajny-Buczynowe piękny widokowo, wymagający maksymalnej koncentracji. Przy ładnej pogodzie, kiedy jest sucho to wycieczka dostarczająca wspaniałych wrażeń, widoków po samią Babią ![]() Jednak przepaście są wtedy super widoczne i to moze przerażać. Wędrówka we mgle jest o tyle dobra, że nie widzi się luftu, ekspozycja nie jest tak straszna i jakoś łatwiej psychicznie ![]() Najtrudniejszy odcinek dla mnie Buczynowe Czuby-jest tam mało wygodna półeczka, ciężko się minąć kiedy idzie ktos z naprzeciwka-jak się leci ze Skrajnego łańcuch odpycha, to średnio-fajne uczucie ![]() I jeszcze to miejsce na Granackiej Przełęczy pod Skrajnym o którym mówił Ataman-kilka metrów łańcucha leży luźno, piargi usuwające się spod nóg ![]() ![]() Mam kilka foteek z tego miejsca, będziesz chciał to Ci podeślę Odcinek Mały Kozi-Kozia nie jest drastycznie trudny, problem może sprawić Żydowski Żleb tzw. Honoratka (dysponuje fotką), niezły luft, mało wygodny trawers północną ścianą ale jest to do zrobienia ![]() Nad samą kozią jest drabinka...kilkanaście metrów, pionowa w dół...dosć wygodna do zejscia ale z góry moze zrobic wrażnie i przerazić. Przy samym zejściu trzeba pamiętac, że na dole nie ma gdzie postawić nóżki...trzeba się "naddać" ![]() A co do zejścia z Koziej do "5" Ataman słusznie prawi, że zejście nie należy do najłatwiejszych...mokro, zimno, ciemno, krucho, łańcuchy dziwnie przymocowane ![]() Ale co do Żlebu Kulczyńskiego...Atamanie, Atamanie po stokroć ![]() ![]() ![]() Na pierwszy raz proponuję jednak zejście do "5" czarnym...to będzie odpoczynek po odcinku wymagającym maksymalnej koncentracji Zanim poszłam na OP robiłam kilka razy Rysy, Chłopka (raz)...poszczególne pukty OP i na końcu poszłam granią OP.... życze powodzenia ![]() P.S. aha...najlepiej wybrać się tam w połowie września...śniegu nie powinno być, ludzi mniej niż zwykle ( w lipu, sierpniu fatalne korki ![]() |
Autor: | Kuba777 [ Pn sty 30, 2006 9:43 am ] |
Tytuł: | |
Dzięki Olka ![]() ![]() ![]() Olka napisał(a): I jeszcze to miejsce na Granackiej Przełęczy pod Skrajnym Jak w zeszłym roku byłem na Skrajnym to widziałem jak jakiś chłopak się męczył ze 2-3 minuty przejść nie mógł - to chyba to miejsce było ![]() Olka napisał(a): Zanim poszłam na OP robiłam kilka razy Rysy, Chłopka (raz)...poszczególne pukty OP i na końcu poszłam granią OP.... tomek.l napisał(a): Może przedtem zróbcie sobie jeszcze Rysy i Chłopka a wtedy nie pozostanie wam już nic więcaj jak tylko Orla Perć.
A ja byłem przekonany, że jeśli chodzi o trudność to: 1.Kozia Przełęcz - Kozi W. 2.Chłopek, 3.Rysy, 4.Skrajny-Krzyżne ![]() ![]() Dzięki za pomoc! Pozdrawiam wszystkich! |
Autor: | Ataman [ Pn sty 30, 2006 9:53 am ] |
Tytuł: | |
Olka napisał(a): Ale co do Żlebu Kulczyńskiego...Atamanie, Atamanie po stokroć
![]() ![]() ![]() Mi się Żleb kulczyńskiego straaaasznie podoba choć w tym roku jakiś demon pchał mnie koniecznie nie według szlaku tam i się parę razy zagalopowałem /do dzis nie wiem jak to uczyniłem ![]() ![]() |
Autor: | abrendon [ Pn sty 30, 2006 10:33 am ] |
Tytuł: | |
Olka napisał(a): P.S. aha...najlepiej wybrać się tam w połowie września...śniegu nie powinno być, ludzi mniej niż zwykle ( w lipu, sierpniu fatalne korki
![]() Jeśli chodzi o lipiec czy sierpień to polecam pochmurne dni, może nawet trochę popadać, ale ludzi zdecydowanie ciężko tam wtedy spotkać. Cisza i spokój, tylko przepaści nie widać (co może być zaletą dla niektórych ![]() ![]() |
Autor: | Jakub [ Pt lut 03, 2006 12:03 am ] |
Tytuł: | |
Z ciekawości pobierznie przeglądałem forum z e-tatry ( www .e-tatry.com ) i znalazłem tam nazwałbym to przerażającą wiadomością-iż władze TPN-u w tym sam dyr. Skawiński zamierza ubezpieczyć całą OP żelaznymi linami, by nie trzeba było się wysilać na remontowanie tego szlaku co rok ( by nie chodziły tam tłumy? ) , co ma to oznaczać-że najpierw coś w "pseudo-viaferratę" zamieni się odcinek OP Skrajny Granat-Krzyżne, a następnie sukcesywnie liny dotrą aż do Zawratu ![]() ![]() Myślę ,że jedynie zmasowany protest turystów w tej sprawie może uratować nasz "podniebny szlak", szlak księdza Gadowskiego od całkowitej i zupełnie w tych górach zbędnej dewastacji... Panie Skawiński, Tatry to nie Dolomity ani nie Alpy, tutaj takie rozwiazania są zbyteczne i dewastują tylko tatrzański granit. Czy nie lepiej zainteresować się przepustowością kolejki na Kasprowy Wierch, "rozbudowywanej" od kwietnia tego roku? ![]() |
Autor: | Jacek [ Pt lut 03, 2006 1:54 am ] |
Tytuł: | |
Nie wyobrazam sobie Orlej po tych zmianach jesli takie wogole mialyby nastapic..Jeden z najpiekniejszych odcinkow Skrajny- Krzyzne.. Niech lepiej zaczna myslec o innych problemach... |
Autor: | abrendon [ Pt lut 03, 2006 9:47 am ] |
Tytuł: | |
Jeśli jakieś klamry, drabinki i liny na Orlej zamontują to w naszych Tatrach już nigdzie adrenalinki poczuć się nie da, a kolejki zawitają nawet tam. I może jeszcze budka z piwem na Kozim, a miejsce by się znalazło... ![]() |
Autor: | Konrad [ Pt lut 03, 2006 9:53 am ] |
Tytuł: | |
Jakub napisał(a): władze TPN-u w tym sam dyr. Skawiński zamierza ubezpieczyć całą OP żelaznymi linami, by nie trzeba było się wysilać na remontowanie tego szlaku co rok ( by nie chodziły tam tłumy? ) , co ma to oznaczać-że najpierw coś w "pseudo-viaferratę" zamieni się odcinek OP Skrajny Granat-Krzyżne, a następnie sukcesywnie liny dotrą aż do Zawratu
![]() ![]() Ten pomysł nie jest wacale nowy. Skawiński już dawno o tym mówił, pomysł powstał przynajmniej dwa la temu i od tegop czasu jest "w realizacji". Pomysl idiotyczny, ale coż. Może jakieś protesty, naciski, przykuwanie się do łańcuchów zastosujemy? Co do wypożyczalni - przecież jest! Liny Ci niekt nie wypożyczy, ale w Zakopanem możesz wypozyczyć prawie cały sprzęt. |
Autor: | piomic [ Pt lut 03, 2006 12:56 pm ] |
Tytuł: | |
abrendon napisał(a): nigdzie adrenalinki poczuć się nie da
A dlaczego? Ktoś ci każe wpinać się do liny? Przecież na ferracie też możesz iść obok liny na żywca. |
Autor: | Jakub [ Pt lut 03, 2006 3:14 pm ] |
Tytuł: | |
Wydaje mi się, że zamiast stalowych lin można by lepiej przeprowadzić niewielkie zmiany przebiegu czerwonego szlaku, co uatrakcyjniłoby wędrówkę i dostarczyło jeszcze większą dawkę emocji, adrenaliny i wspaniałych widoków. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | ekspres [ Pt lut 03, 2006 3:21 pm ] |
Tytuł: | |
piomic napisał(a): abrendon napisał(a): nigdzie adrenalinki poczuć się nie da A dlaczego? Ktoś ci każe wpinać się do liny? Przecież na ferracie też możesz iść obok liny na żywca. Ja proponuję abyś wpiął sie do via ferraty stalową linką do uprzęży z pętli 120 i bez absorbera oczywiście... To jest dopiero adrenalina! ![]() |
Autor: | piomic [ Pt lut 03, 2006 5:59 pm ] |
Tytuł: | |
![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | dziewczynka [ Pt lut 03, 2006 10:28 pm ] |
Tytuł: | pojechałabym z kuba777 |
ciekawie piszesz kuba777 moze bysmy sie wybrali w tatry razem? widać że sie znasz? co ty na to? ![]() ![]() |
Autor: | Kuba777 [ Pt lut 03, 2006 10:43 pm ] |
Tytuł: | Re: pojechałabym z kuba777 |
dziewczynka napisał(a): ciekawie piszesz kuba777 moze bysmy sie wybrali w tatry razem? widać że sie znasz? co ty na to?
![]() ![]() hmm ![]() wszelkie kandydatury na wyjazdy ze mną od płci przeciwnej przyjmuje moja dziewczyna Ola ![]() ![]() pozdrawiam ![]() |
Autor: | abrendon [ So lut 04, 2006 12:17 am ] |
Tytuł: | |
piomic napisał(a): A dlaczego? Ktoś ci każe wpinać się do liny? Przecież na ferracie też możesz iść obok liny na żywca.
To żem palnął... ![]() Niech żyją liny na Orlej. |
Autor: | tomek.l [ N lut 05, 2006 11:33 pm ] |
Tytuł: | |
Na OP TPN nie zrobi ferraty. Koniec i kopka. Nie ma co ciągle do tego wracać. Te informacje są lekko nieświeże |
Autor: | Jakub [ Pn lut 06, 2006 5:14 pm ] |
Tytuł: | |
![]() |
Autor: | ogrych [ Cz mar 09, 2006 8:35 am ] |
Tytuł: | |
Witam, jeśli możecie to poproszę o chociażby krótką informację jak jest na Orlej na początku czerwca. Wiem, że wszystko zależy od pogody i jak szybko zakończy się zima ale jeśli macie jakieś doświadczenia to proszę podzielcie się. Raki i czekany nie wchodzą w grę więc czy jest w ogóle sens się wybierać ? |
Autor: | Olka [ Cz mar 09, 2006 8:51 am ] |
Tytuł: | |
Początek czerwca bez szpeju? Nie polecam. W zacienionych miejscach takich jak Żydowski Żleb, Kulczyński nawet w lipcu potrafi zalegać lód i śnieg. Na początku czerwca to można zaliczyć zimowe wejscie ![]() Rok temu na koniec czerwca były niepodzianki...część szlaku sucha skała ale część przykryta topniejacym, zdradliwym śniegiem. Warunki będziesz musiał sprawdzić dosłownie na dzień przed wyjściem w góry. Ja sobie wchodze na Kościelec ![]() |
Autor: | Smyk [ Cz mar 09, 2006 9:01 am ] |
Tytuł: | |
Ślisko, ogrych, ślisko; w tym roku masz to gwarantowane ![]() Olka dobrze pisze (bo chodziła, ja też chodziłem, zawsze w czerwcu można było spotkać lód na Orlej, a w Żydowskim Żlebie "lodospad" bez raków nie do przebycia - do niedawna, nisko umieszczony łańcuch schowany był pod lodem ![]() Nie na darmo w Słowacji za koniec zimy uznają połowę czerwca, a i to nie co roku się sprawdza ![]() |
Autor: | Olka [ Cz mar 09, 2006 9:17 am ] |
Tytuł: | |
Smyk napisał(a): Ślisko, ogrych, ślisko; w tym roku masz to gwarantowane ![]() w tym roku to będzie jazda bez trzymanki do sierpnia ![]() Cytuj: bo chodziła, bo jeżdziła jak na lodowisku, pod Świnicą to łyżwy by sie przydały ![]() Cytuj: Nie na darmo w Słowacji za koniec zimy uznają połowę czerwca, a i to nie co roku się sprawdza
![]() ja nie wiem na czym to polega ale u nich to już w ogóle katastrofa w czerwcu była ![]() Czerwona Ławka, Mała Wysoka, Rohatka- w śniegu po kolana ![]() |
Autor: | ogrych [ Cz mar 09, 2006 9:29 am ] |
Tytuł: | |
Dzięki, w zeszłym roku w końcówce maja na rysy też było nie do przejścia (głównie z powodu niewielkich lawinek) no i do tego z powodu śniegu można było zgubić szlak. Co do Orlej to się zastanowię bo myślę, że w tym roku śnieg będzie długo zalegał w wyższych partiach. Ale wycieczki na rysy i okolice to sobie nie odpuszczę. Szkoda, że nie będzie okazji pojechać w innych miesiącach bo Orla się marzy a zwłaszcza pokonanie swoich słabości czyli lęku wysokości , który mimo wszystko w górach jakoś mniej doskwiera. |
Strona 14 z 69 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |