Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 145 z 601

Autor:  Lady Mysz [ Pt sie 22, 2008 4:52 pm ]
Tytuł: 

ok wobec tego spróbuję na Świnicę.chcę też na czerwone Wierchy ale nie bedę dwa razy ewjeżdzać kolejka to pojdę tym Kobylażowym Żlebem,chyba ze moze na Kopę od Doliny Małej Łąki i zejsć z Kasprowego,to zalicze chociaż jeden z Czerwonych Wierchów?To fajna trasa?

Autor:  litwos [ Pt sie 22, 2008 5:20 pm ]
Tytuł: 

każda trasa jest fajna, są tylko fajne i fajniejsze :lol:

Autor:  Lady Mysz [ Pt sie 22, 2008 5:33 pm ]
Tytuł: 

czad naprawdę.Aaa Golanek dzięki jak zwykle za szybką odpowiedź;)

Autor:  dawid91 [ Pt sie 22, 2008 6:05 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
hcę też na czerwone Wierchy ale nie bedę dwa razy ewjeżdzać kolejka

A kto ci każe jechać kolejką możesz wejsć z kuźnic na kasprowy lub z murowańca i iść w strone ciemniaka .

Ja czerwone robiłem od Ciemniaka do kopy kondrackiej tez fajna trasa . Tylko najgorzej wczołgać się na tego ciemniaka :lol:

Autor:  jola [ Pt sie 22, 2008 8:16 pm ]
Tytuł: 

dawid91 napisał(a):
Cytuj:
hcę też na czerwone Wierchy ale nie bedę dwa razy ewjeżdzać kolejka

A kto ci każe jechać kolejką możesz wejsć z kuźnic na kasprowy lub z murowańca i iść w strone ciemniaka .

Ja czerwone robiłem od Ciemniaka do kopy kondrackiej tez fajna trasa . Tylko najgorzej wczołgać się na tego ciemniaka :lol:


To prawda , najgorzej dojść do Ciemniaka , dłuży sie , ale za to potem juz z górki :)

Autor:  Lady Mysz [ So sie 23, 2008 7:45 am ]
Tytuł: 

No właśnie dlatego nie chce isć na Ciemniaka bo czytałam ze to słabe wejście,poszukam jakiś innych szlaków na Kopę.

Autor:  Grzegorz [ So sie 23, 2008 7:51 am ]
Tytuł: 

eee no wejście jest fajne :) może deczko długie, ale lekko się idzie ze względu na piękne widoczki :)

Autor:  dawid91 [ So sie 23, 2008 10:08 am ]
Tytuł: 

Grzegorz napisał(a):
eee no wejście jest fajne :) może deczko długie, ale lekko się idzie ze względu na piękne widoczki :)

ja nic tam nie widziałem miałem widoczność na 5 m :wink:

Cytuj:
No właśnie dlatego nie chce isć na Ciemniaka bo czytałam ze to słabe wejście,poszukam jakiś innych szlaków na Kopę.

Lady Mysz wszędzie jest pod górkę :wink:

Autor:  litwos [ So sie 23, 2008 12:30 pm ]
Tytuł: 

możesz iść hawiarską drogą (niebieski), jest ciekawy i mało uczęszczany + łańcuchy na małym odcinku, ale to nic :) . Przejść przez Kopę i iść na przykład do kuźnic zielonym albo dalej na Kasprowy.

Autor:  Lady Mysz [ So sie 23, 2008 4:10 pm ]
Tytuł: 

oo dzięki zaraz spojrzę na mapę włąsnie o coś takiego mi chodziło.przez Kasprowy chcę zejść właśnie.

Autor:  kicek [ N sie 24, 2008 8:29 pm ]
Tytuł: 

Takie pytanie... 8)

Gdzie najdalej można jeszcze uzupełnić wodę na szlaku na Rysy od str polskiej?

Autor:  dawid91 [ N sie 24, 2008 9:03 pm ]
Tytuł: 

Chyba przy czarnym stawie wyżej nie pamiętam

Autor:  antyqjon [ N sie 24, 2008 9:07 pm ]
Tytuł: 

Nawet i gdzieś w okolicach Buli przechodziłem przez coś mokrego. Ale zapewne to okresowy ciek.

Autor:  kicek [ N sie 24, 2008 11:06 pm ]
Tytuł: 

aa to będę najwyżej 5 godzin oszczędzał wodę ;)

a tak BTW... tam faktycznie takie przepaście? bo czytam i straszą tym :)

chociaż na Zawracie od HG tez pisali że stumetrowe przepaście, a coś ich nie widzieliśmy 8)

Autor:  leppy [ N sie 24, 2008 11:19 pm ]
Tytuł: 

Dużo pijesz?

Mam ten sam problem..

Autor:  kicek [ N sie 24, 2008 11:22 pm ]
Tytuł: 

myślę że pije standardowo :D ale zazwyczaj mam koło 2 litrów ze sobą to może nie starczyć na 5-6 godzin

Autor:  Grzegorz [ Pn sie 25, 2008 6:53 am ]
Tytuł: 

nie jest tam jakoś strasznie przepaściście, szczerze mówiąc to bardziej bałem się na Kościelcu :mrgreen:

Autor:  Luka3350 [ Pn sie 25, 2008 8:13 am ]
Tytuł: 

kicek jakby 2 litry starczalo na 5 godzin to przy ostatniej akcji górakiej ,która wyniosal 17 godzin KEG musialby dźwigać okolo 20 litrów plynu czyli trzeba by zrezygnować z czegoś ( np. z liny :lol: :lol: )

Autor:  dawid91 [ Pn sie 25, 2008 11:09 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
a tak BTW... tam faktycznie takie przepaście?

nie jest tak żle. jest jedno takie miejsce pod szczytem ale do przejścia :wink:
Cytuj:
aa to będę najwyżej 5 godzin oszczędzał wodę

jak ci zabraknie to poprosisz kogoś żeby dał ci się napić :wink:
Cytuj:
bo czytam i straszą tym

Nie czytaj tylko sam idz i zobacz . w opisach tylko straszą ludzi :wink:

Autor:  igor [ Pn sie 25, 2008 8:02 pm ]
Tytuł: 

powiem tak, w Tatrach bylem pierwszy raz od... nie chce klamac... 10-11 lat. Wczesniej gdy bywalem to raczej wycieczki pod schroniska i nic dalej, zadnych szczytow, przeleczy itp.
W tym roku pierwszy raz pochodzilem wszedzie gdzie tylko mialem ochote. Pierwszy szczyt to wlasnie Rysy z MO. Gdy na szlaku spotkalem grupke ludzi i oznajmili mi, ze to juz granica, lekko sie zawiodlem. Szczerze, nie chcialbym bluznic, ale Rysy bez deszczu, gradu, specjalnie silnego wiatru lub innych przygod pogodowych, to bardzo latwa sprawa.
Z miejsc w polskich Wysokich, gdzie mozna spotkac lancuchy, wlasnie Rysy chyba sa najlatwiejsze.
Co do ilosci trunku, mi wystarczyl (w obie strony) termosik 1l z herbata. Ale fakt, nie wchodzilem w upale.

Autor:  kicek [ Pn sie 25, 2008 10:03 pm ]
Tytuł: 

No to zobaczymy :) jadę jutro to mam nadzieje że sie pogoda uda 8)

a tak na marginesie :)

Cytuj:
Wczesniej gdy bywalem to raczej wycieczki pod schroniska i nic dalej, zadnych szczytow, przeleczy itp



Cytuj:
Z miejsc w polskich Wysokich, gdzie mozna spotkac lancuchy, wlasnie Rysy chyba sa najlatwiejsze


To skąd to wiesz jak nie byłeś nigdzie indziej? 8)

Autor:  igor [ Pn sie 25, 2008 10:18 pm ]
Tytuł: 

dlaczego nigdzie indziej?
w te wakacje oblecialem cale nasze Wysokie, aaaa sorry prawie cale (mowie tylko o znakowanych przejsciach), pogoda nie pozwolila mi wejsc na chlopka,
kur..a dwa dni czekalem na troche mniej deszczu i dupa, a ze wczesniej tam nigdy nie bylem i chodzilem sam wiec po mokrym raczej obawialem/balem sie zaryzykowac

Autor:  peepe [ Wt sie 26, 2008 6:21 am ]
Tytuł: 

kicek napisał(a):
To skąd to wiesz jak nie byłeś nigdzie indziej?



igor napisał(a):
W tym roku pierwszy raz pochodzilem wszedzie gdzie tylko mialem ochote.


kicek zdejmij kask :D ;)

Autor:  morgianka [ Śr sie 27, 2008 6:22 am ]
Tytuł: 

hejka ;) moglibyscie mi pomoc i wskazac jakim szlakiem najlepiej wyjsc na czerwone wierchy, tak zeby wychodzic i schodzic do tego samego miejsca, poniewaz chce pojechac samochodem ?

Autor:  max [ Śr sie 27, 2008 6:48 am ]
Tytuł: 

Gronik - Dol. Małej Łąki - Kopa Kondracka - Ciemniak - Dol.Kościeliska-Droga nad Reglami - Gronik.
Można też zacząć od Doliny Kocieliskiej, również w wykorzystaniem Drogi nad Reglami, bo to jest chyba jedyna opcja żeby zakończyć trasę w tym samym punkcie (można też ten kawałek podjechać autobusem).

Autor:  morgianka [ Śr sie 27, 2008 10:58 am ]
Tytuł: 

ooo brzmi ciekawie ;) dzięki wielkie ;) jednakże gdybyście mieli jeszcze jakieś propozycje to będę wdzięczna ;)

Autor:  Barto [ Cz sie 28, 2008 1:34 am ]
Tytuł: 

Witam, takie mam pytanko do Was. Wybieram się z dziewczyną na początku września na oczekiwany od roku wyjazd w Tatry. Co za tym stoi przydałoby się wreszcie bardziej zapoznać z Tatrami Wysokimi. No cóż doświadczenie to my mamy takie bardzo okrojone, przedreptaliśmy Sudety latem a i zimą też (bo my geografy z Dolnego Śląska i to najbliżej jest), Tatry Zachodnie tak z grubsza też, no i przyszła kolej na kolejny etap :) coby nie cofać się w rozwoju:).Kondycja nasza ujdzie w tłumie, buty takie co to w góry się nadają też posiadamy:) W związku z tym, że macie dużo większe doświadczenie to pytam gdzie udać się, aby zaprzyjaźnić się powoli z łańcuchami i innym żelastwem :) Bo zdaję sobie sprawę, że Giewont to za mało, wprawdzie wleźliśmy taką mała wrześniową zimą, no i trochę wesoło miejscami było. Tak myślałem o Szpiglasowej Przełęczy, ewentualnie w porywach Świnicy, a widoki pewnie byłyby przednie :)

Autor:  Lechuu [ Cz sie 28, 2008 1:50 am ]
Tytuł: 

moim zdaniem trudności związane z łańcuchami w Tatrach Wysokich zaczynają się przy zejściu ze Szpiglasu - są ta pierwsze, najłatwiejsze, właściwie przy dobrej pogodzie niepotrzebne łańcuchy. Potem Świnica od Świnickiej Przełęczy, Zawrat ze Świnicy, Kozia Przełęcz i Zawrat od Gąsienicowej. Potem cała Orla i inne szlaki dojściowe do niej:) a na Rysy to nie wiem bo jeszcze nie miałem okazji wejść. Czekam na dogodny moment:D warto też wyjść na Kozi Wierch i Kościelec, co prawda łańcuchów nie ma, ale wejścia bardzo ciekawe właśnie przez brak owych udogodnień:)

Autor:  krzysgd [ Cz sie 28, 2008 9:11 am ]
Tytuł: 

morgianka napisał(a):
ooo brzmi ciekawie ;) dzięki wielkie ;) jednakże gdybyście mieli jeszcze jakieś propozycje to będę wdzięczna ;)


Spróbuj może tak. Parkowisko gdzieś w okolicy ronda kuźnickiego, pieszkom do Kuźnic i niebieskim przez D.Kondratową na Kondracką Przełęcz. Dalej w lewo przez Kopę Kondracką (2005) grania główną aż na Kasprowy Wierch. I wówczas: wariant A - zjazd do Kuźnic by PKL (nie polecam), wariant B - zejście do Doliny Gąsienicowej, podziwianie Orlej Perci (póki co z doliny :D ). Dalej już tylko na dół przez Boczań (niebieski) lub przez D.Jaworzynkę (wpierw niebieski, od Przełęczy między Kopami żółty) i pętlę kończysz W Kuźnicach.

Można w odwrotnym kierunku, lecz istnieje zagrożenie, że po dojściu do Hali Gąsienicowej, Kasprowy i Kopa Kondracka "pójdą w odstawkę" :D

Autor:  taida [ Cz sie 28, 2008 11:42 am ]
Tytuł: 

Barto napisał(a):
Witam, takie mam pytanko do Was. Wybieram się z dziewczyną na początku września na oczekiwany od roku wyjazd w Tatry. Co za tym stoi przydałoby się wreszcie bardziej zapoznać z Tatrami Wysokimi. No cóż doświadczenie to my mamy takie bardzo okrojone, przedreptaliśmy Sudety latem a i zimą też (bo my geografy z Dolnego Śląska i to najbliżej jest), Tatry Zachodnie tak z grubsza też, no i przyszła kolej na kolejny etap :) coby nie cofać się w rozwoju:).Kondycja nasza ujdzie w tłumie, buty takie co to w góry się nadają też posiadamy:) W związku z tym, że macie dużo większe doświadczenie to pytam gdzie udać się, aby zaprzyjaźnić się powoli z łańcuchami i innym żelastwem :) Bo zdaję sobie sprawę, że Giewont to za mało, wprawdzie wleźliśmy taką mała wrześniową zimą, no i trochę wesoło miejscami było. Tak myślałem o Szpiglasowej Przełęczy, ewentualnie w porywach Świnicy, a widoki pewnie byłyby przednie :)


nie jestem jakimś wyjadaczem, ale ze swej strony moge polecic Pięć Stawów i stamtąd wyprawa na Kozi Wierch i na Szpiglasową Przełęcz, a tam już rzut beretem na Szpiglasowy. radę dacie na pewno - byliśmy tam miesiąc temu z niespełna siedmioletnim dzieckiem, a jest przepięknie. :-))) poza tym był z nami osiemnastolatek na swojej pierwszej wyprawie w góry i nie narzekał wprost przeciwnie - był zachwycony i nie może się doczekać kolejnej wycieczki. :D

Strona 145 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/