Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1006
Strona 150 z 231

Autor:  krzyss [ Śr sie 21, 2013 11:58 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

A ponadto - cytatów nie wklejam, szkoda miejsca - na poparcie Basi i GrubegoiŁysego:

(własna córka!!):
6 lat - Raptawicka, Mylna (szał radości), Wąwóz i Smocza oraz Obłazkowa - samodzielnie do końca od drugiego załamania
7 lat - Murowaniec (nocleg) Zawrat - Piątka (nocleg) Szpiglasowa - MOko (nocleg)
8 lat - Rohacz z P.Ch.
8 lat - Giewont, Kopa K. - Kasprowy. Kalatówki (nocleg) Kasprowy - Świnica - Zawrat - Kalatówki. Tu był jeden problem w psychice pozostał do dziś - na zejściu z zawratu dwa razy obsunęła się "zawisając" na łańcuchu - zmęczenie, oczywiście - ale od tego czasu nie lubi schodzić z Zawratu :-)
9 lat - Bystra z Hali Ornak (odległość i suma podejść !!! nie różnica wysokości)
9 lat - Kościelec (nocleg Murowaniec) Zawrat - Świnica (w tą stronę ok!!! w odniesieniu do roku poprzedniego) (nocleg M.) Żleb Kulczyńskiego - kominek Pod Czarnym Mniszkiem (zachwycona) - do Skrajnego.
10 lat - Kazalnica (szlakiem!!!) i Rysy (noclegi w MOku)

Pozostaje Zawrat-Żleb Kulczyńskiego, Skrajny - Krzyżne no i Kobylarz :-) oraz Słowacja...
Jedyne sprzęty używane - kask, woda i mózg.

Autor:  Basia Z. [ Cz sie 22, 2013 11:16 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

krzyss napisał(a):
A ponadto - cytatów nie wklejam, szkoda miejsca - na poparcie Basi i GrubegoiŁysego:

(własna córka!!):


Jak się już tak chwalimy ;)

Pomiędzy moimi synami jest równe 5 lat różnicy urodzili się w listopadzie 1986 i listopadzie 1991.
Co mi się udało sobie przypomnieć (oczywiście to nie jest wszystko)

1991: -0,5 i 4,5 - Słowacki Raj - "sztywna" asekuracja na drabinkach.
1995: 3,5 i 8,5 - pierwszy "wędrowny" wyjazd z plecakami z noclegami w PTSM-ach - Beskid Wyspowy - m.in. Mogielica, Kamionna.
1996: 4,5 i 9,5 - wędrowny wyjazd w Bieszczady i Beskid Niski - Połonina Wetlińska, Wielka Rawka, Cergowa; Mała Fatra - między innymi Obsziwanka.
1997: 5,5 i 10,5 - ze mną Góry Bukowe na Węgrzech, Słowacki Kras i łatwe szlaki w Słowackim Raju, z tatą po raz pierwszy Tatry m.in. Giewont i Czerwone Wierchy (młodszy miejscami był niesiony "na barana").
1998: 6,5 i 11,5 - z tatą Orla Perć (młodszy z asekuracją), ze mną dłuższy pobyt w Słowackim Raju i praktycznie wszystkie "cieśniawy" oraz przełom Hornadu.
1999: 7,5 i 12,5 - ze mną Tatry Zachodnie - praktycznie wszystko, co dała nam zrobić pogoda (m.in. Bystra, Wielki Baraniec, Siwy Wierch)
2000: 8,5 i 13,5 - między innymi cała Mała Fatra, zimowy Beskid Niski, coś jeszcze było ale nie pamiętam.
2001: 9,5 i 14,5 - ze mną dłuższa wędrowna wyprawa rowerowa na Pogórze Przemyskie, z tatą m.in. obaj na Gerlachu (młodszy asekurowany), starszy zrobił z tatą "festiwal granitu" na Zamarłej.
2002: 10,5 i 15,5 - ja z młodszym ponownie Tatry Zachodnie oraz Góry Choczańskie, starszy z tatą nad Bajkałem, z obydwoma krótki wyjazd w Małą Fatrę, między innymi przejście części Luczańskiej.
2003: 11,5 i 16,5 - tylko z młodym (i ze znajomymi) dłuższy wyjazd w Gorgany i Czarnohorę, starszy z tatą na Elbrusie, krótki wypad z obydwoma w Tatry Zachodnie, m.in. Rohacze.
2004: 12,5 i 17,5 - długi wyjazd we trójkę z namiotem, przejście całych Rudaw Słowackich, potem starszy bierze udział we wspinaczkowym obozie w Aderszpach.
2005: 13,5 i 18,5 - ponownie Czarnohora oraz Połoniny Hryniawskie, we trójkę z namiotem + para znajomych.
2006: 14,5 i 19,5 - w lutym z młodszym zimowy Beskid Niski w trudnych warunkach (mnóstwo śniegu), latem pierwszy raz Rumunia - Góry Rodniańskie z namiotami, to był ostatni dłuższy wyjazd ze starszym synem, który od tego czasu jeździ ze swoim towarzystwem (np. Alpy, Atlas, Norwegia, Peru).
2007: 15,5 i 20,5 - latem ostatni wspólny wyjazd z młodszym (i grupą znajomych) w Góry Marmaroskie, wiosną krótki wspólny wyjazd ze wszystkimi w Wielką Fatrę - m.in. Tlsta, Ostra, Łysiec.

Nie muszę chyba pisać, że to były również dla mnie najwspanialsze wyjazdy i świetne przeżycia i kiedy młodzi "wyrośli" z jeżdżenia w góry z rodzicami bardzo mi tego brakowało.
Ale na szczęście znalazłam inne towarzystwo, a w zasadzie częściowo wróciłam do znajomości z czasów studenckich i świetnie nam się jeździ razem.

Autor:  Kaytek [ Cz sie 22, 2013 12:02 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Basia Z. napisał(a):
2003: 11,5 i 16,5 - tylko z młodym (i ze znajomymi) dłuższy wyjazd w Gorgany i Czarnohorę,
Aaa... Marszutka do Dżembroni, pamiętam, pamiętam ;)

Autor:  anninred [ Cz sie 22, 2013 12:54 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Basia - poprzebijałaś wszystkich:)
Tym Gerlachem to przytkałaś 3/4 forum i reszty świata.

Autor:  Gustaw [ Cz sie 22, 2013 2:14 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

mm74 napisał(a):
a moim zdaniem śmieszne jest porównywanie osiągnięć dzieci przewodnika z dziećmi pierdzistołków mających okazję raz w roku poszlajać się wśród kamyków :mrgreen:

Już miałem napisać, że byc może ów jegomość ze zdjęcia to też członek wiadomej mafii ale ... przewodnik raczej by nie nosił obszernych oczojebnych niebieskich szortów ... za to czerwone getry, buciory i czerwony sweter z paskiem i blachą ...
:D

Autor:  Gustaw [ Cz sie 22, 2013 4:16 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Albo jakiś prowokator ...
:idea:
:wink:

Autor:  Elfka [ Cz sie 22, 2013 4:40 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Ten komentarz co przytoczył Stefan wygląda na prowokację jakich pełno na różnych portalach.

A co dzieci, to w tym roku widziałam na Rohaczach słowacką ekipę z dwóją dzieci, jedno na moje oko około 8-9lat, drugie ze 4 latka, obaj chłopcy. Starsze dziecko przegoniło wszystkich, słynnego Konia Rohackiego błyskawicznie pokonało, sama uważałam nad każdym moim krokiem. Chłopak wszedł na szczyt Rohacza, za nim wgramoliłam się ja, potem czekał na towarzyszy swych. Zwróciłam uwagę, że 4-latkowi pomagano, ale żadnej uprzęży, kasków nie mieli.

Autor:  Basia Z. [ Cz sie 22, 2013 5:56 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Kaytek napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
2003: 11,5 i 16,5 - tylko z młodym (i ze znajomymi) dłuższy wyjazd w Gorgany i Czarnohorę,
Aaa... Marszutka do Dżembroni, pamiętam, pamiętam ;)


To był 2005, bo wtedy byłam z dwoma szkodnikami, a w 2003 tylko z Maćkiem.
Michał zawsze młodo wyglądał, teraz ma 26 lat a ciągle go proszą o dowód w sklepach spożywczych.

Chodzenia bez asekuracji z 4-latkiem zdecydowanie nie popieram. Bałabym się.

Autor:  rafi86 [ Pt sie 23, 2013 1:30 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://portaltatrzanski.com/aktualnosci ... a-nie-zyje

Autor:  bramkarz033 [ Cz sie 29, 2013 7:27 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Lekki OT.
Wie ktoś czemu ostatnio widziałem srebrny helikopter z niebieskim pasem, zamiast biało-czerwonego?

Autor:  WILCZYCA [ Cz sie 29, 2013 7:38 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

"policyjnym helikopterem, który na czas remontu zastępuje "Sokoła" w barwach TOPR."

Pewnie dlatego.
http://www.tygodnikpodhalanski.pl/?mod= ... g&id=19482

Autor:  bramkarz033 [ Cz sie 29, 2013 7:40 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Dzięki :thumright:

Autor:  Pan Maciek [ Cz sie 29, 2013 7:40 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Srebrny lata tylko do wypadków jak masz wykupiony Pakiet Srebrny

Edit - eeeee spaliłaś :shakehead:

Autor:  WILCZYCA [ N wrz 01, 2013 8:49 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://spoleczenstwo.newsweek.pl/w-waka ... 2,1,1.html

Autor:  gosia_pe [ N wrz 01, 2013 9:10 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Podczas wakacji doszło do dwóch tragicznych wypadków taternickich. 21 lipca 52-letni turysta, schodząc z Przełęczy Zawrat, odpadł od skalnej ściany i spadł w przepaść w stronę Zmarzłego Stawu. Mężczyzna doznał obrażeń głowy i zmarł po przetransportowaniu do szpitala. Kolejny tragiczny wypadek wydarzył się 15 sierpnia. Ze Świnicy w kierunku Zawratu spadła turystka. Ratownicy z pokładu śmigłowca desantowali się na strome zbocza w pobliżu miejsca wypadku, jednak 29-latka z Sosnowca w wyniku obrażeń spowodowanych upadkiem zmarła na miejscu.

Stek bzdur. To nie wypadki taternickie, tylko turystyczne. 52-latek nie spadł w żadną przepaść odpadając od skalnej ściany (straszliwie jawi się Zawrat wedle tego opisu), tylko zwyczajnie niefortunnie upadł - z niewielkiej wysokości, ale doznał śmiertelnych obrażeń. To z kroniki:

21.07 o godz.13:21 centrala TOPR zostaje powiadomiona o poważnym wypadku turystycznym pod Zawratem. W okolicach przełęczy mężczyzna odpadł od łańcuchów, silnie krwawi z głowy i traci przytomność.

Gdyby istotnie spadł w przepaść, jak to lubią ubarwiać pismaki, to raczej nikt by nie wiedział, z czego krwawi i czy jest przytomny.

Nie bardzo też wiem, w jaki sposób można spaść "ze Świnicy w kierunku Zawratu". :roll:

Autor tekstu nie miał bladego pojęcia, o czym pisze. Poziom mniej więcej taki, jak tu: http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/malopo ... 47932.html

Autor:  sonia [ N wrz 01, 2013 9:57 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

gosia_pe napisał(a):
Nie bardzo też wiem, w jaki sposób można spaść "ze Świnicy w kierunku Zawratu". :roll:

Jak dla mnie to niewinny skrót myślowy - autorowi prawdopodobnie chodziło o to, że wypadek miał miejsce na odcinku wierzchołek - Zawrat, nie w części od Świnickiej Przełęczy, bez wgłębiania się w topografię ;)

Co do wypadków turystycznych i taternickich - proponuję zwrócić autorowi uwagę na różnicę. Natomiast Zawratu, mimo, że ciężki nie jest, aż tak bym nie bagatelizowała.

Autor:  gosia_pe [ N wrz 01, 2013 10:15 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Ja wszak nie bagatelizuje :).

Autor:  prower [ Pn wrz 02, 2013 10:28 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... NajCzytSST

"kilka metrów pod najwyższym szczytem Tatr" :lol:

Autor:  świnia na świnicy [ Pn wrz 02, 2013 12:24 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

ja mam jedno pytanie, którego zdaje się nie muszę na głos wypowiadać:


Cytuj:
Nietrzeźwy turysta ze Skierniewic sterroryzował gości i pracowników schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Musiała interweniować policja i straż Tatrzańskiego Parku Narodowego - informuje serwis Rmf24.pl.
Pijany młody turysta pobił jednego z gości, innych zaczepiał i prowokował. Personel nie mógł sobie z nim poradzić, a jeden z gości został przez chuligana pobity. Dyżurny ratownik TOPR-u przebywający w schronisku wezwał pomoc. Funkcjonariusze straży TPN-u oraz policjanci dotarli do Doliny Pięciu Stawów Polskich ok. 2 w nocy. Dopiero wtedy agresywny mężczyzna się uspokoił - informuje Rmf24.pl.

Zdaniem komendanta straży Tatrzańskiego Parku Narodowego Edwarda Wlazło mężczyzna był zaskoczony interwencją funkcjonariuszy - spodziewał się, że w górach będzie bezkarny. Policja wniesie do sądu o ukaranie turysty za zakłócanie porządku publicznego i miru domowego. Nie wiadomo, czy pobita osoba wniesie oskarżenie.


:shock: no więc?

źródło:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt

Autor:  Lutek90 [ Pn wrz 02, 2013 12:49 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Co mają w głowach ludzie, którzy cisną dobrych parę kilometrów z kapcia po to, żeby zrobić zadymę po pijanemu...?

Autor:  sonia [ Pn wrz 02, 2013 12:57 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

świnia na świnicy napisał(a):
ja mam jedno pytanie, którego zdaje się nie muszę na głos wypowiadać

Jakim cudem znajdująca się zapewne w schronisku czereda facetów w kwiecie wieku, wzrostu, siły i kondycji nie spacyfikowała pojedynczego buraka?

Autor:  gosia_pe [ Pn wrz 02, 2013 1:00 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

prower napisał(a):
"kilka metrów pod najwyższym szczytem Tatr"


Łaaadnie się komuś popłynęło... :mrgreen:

Miło się czyta, że turyści zostawili temu gostkowi odzież. :)

Autor:  Gustaw [ Pn wrz 02, 2013 2:22 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

sonia napisał(a):
świnia na świnicy napisał(a):
ja mam jedno pytanie, którego zdaje się nie muszę na głos wypowiadać

Jakim cudem znajdująca się zapewne w schronisku czereda facetów w kwiecie wieku, wzrostu, siły i kondycji nie spacyfikowała pojedynczego buraka?

Hmmm ...
Może był to typ co to każdemu grozi pozwem sądowym ?
Coś a la Stanisław R., swego czasu "gość" na forum TG.
Takich strach ruszać palcem bo przez bydlaka będą potem ciągać po sądach.

W zeszłym tygodniu byłem świadkiem jak staruszka potknęła się i poszybowała po chodniku przed lokalnym Sainsbury's. Nie połamała się ale nogę nieźle obtrała. Kilka osob podeszło. Postanowliśmy pomóc jej wstać. Chwyciłem babcię pod pachy postawiłem na nogi jak bobaska. Ale taka myśl mi przez głowę przeleciała ... A jak babcia zaciągnie mnie do sądu, że ją "obmacywałem" ??? Co to za czasy nastały, żeby człowiek wogóle o czymś takim pomyślał. To jest chore. Przyszli z obsługi sklepu z krzeslem i apteczką i zajęli się babcią ...

Autor:  sonia [ Pn wrz 02, 2013 2:31 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Gustaw napisał(a):
sonia napisał(a):
świnia na świnicy napisał(a):
ja mam jedno pytanie, którego zdaje się nie muszę na głos wypowiadać

Jakim cudem znajdująca się zapewne w schronisku czereda facetów w kwiecie wieku, wzrostu, siły i kondycji nie spacyfikowała pojedynczego buraka?

Hmmm ...
Może był to typ co to każdemu grozi pozwem sądowym ?
Coś a la Stanisław R., swego czasu "gość" na forum TG.
Takich strach ruszać palcem bo przez bydlaka będą potem ciągać po sądach.

Pomyślałam o tym w ten sposób, że a nuż biedny żuczek oskarży kilka osób o pobicie i wtedy faktycznie problemy będą mieć te osoby, a nie pijany kretyn. Ale wydało mi się to mało prawdopodobne mimo wszystko.

A tak poza tematem - co to za Stanisław? ;) //edit - już chyba wiem.

Autor:  Kaytek [ Pn wrz 02, 2013 3:10 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

świnia na świnicy napisał(a):
Nietrzeźwy turysta ze Skierniewic

O cholera... Znam jednego ;)

Autor:  świnia na świnicy [ Pn wrz 02, 2013 9:09 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Kaytek napisał(a):
O cholera...

no właśnie!
wygrał pan paralizator i worek cebuli, nagroda zostanie wysłana pocztą
a swoją drogą, ciekawe co wyprawiał że go nie umieli spacyfikować w schroniskowym zakresie...

Autor:  krzyss [ Pn wrz 02, 2013 10:56 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Dziwnie brzmi ta opowieść... Tzn. nie mam wątpliwości, że tak było, ale zakończenie... (?) Miałem podobną sytuację. Byłem zapobiegliwym posiadaczem łóżka w pokoju, około północy obudził mnie śpiew nieszczęśnika, który nocował na zewnątrz (współczuję mu, ale cóż). Po arii w jego wykonaniu był dźwięk tłuczonej flaszki, a chwilę później głos posiadacza miejsca na podłodze w jadalni określający, co za chwilę zrobi śpiewakowi jak ten się nie zamknie. Do rana było cichutko.

Rozumiem ludzi na łóżkach w pokojach-chcą mieć spokój, nie wychylają się, bo im wygodnie. Ale Ci na glebie w jadalni, czy na schodach do kibla...
Sześćdziesiątka zdesperowanych ludzi śpiących na podłodze... I jeden Skierniewiczanin... Chyba próbujący spać na podłodze darowali mu tego dnia życie :-) skoro Policja i Straż dała radę go odratować :-) Gdyby nie szybkość działania Służb - miałby wybór między zrzuceniem z progu a topieniem w stawie (i mało czasu na decyzję). Dziwnie brzmi ta opowieść... Czy nie chodzi o ograniczenie "podłogi" jak w Murowańcu? Może ktoś nocował tego dnia w Piątce i poda fakty, bo coś tu mi nie pasuje...

I do Gustawa: jaki pozew? Wszyscy śpiący na "glebie" uczą "śpiewaka" milczeć. I nikt nic nie widział i nie słyszał(przecież noc i wszyscy spali plus byli pod wpływem, co ogranicza obserwację) :-) To przeciw komu pozew ?

Sytuacja nieprawdopodobna w Piątce... Chyba, że Naród tolerancyjny się robi... Albo komuś zależy, aby było jak jak w Murowańcu...

Autor:  Kaytek [ Wt wrz 03, 2013 8:10 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

świnia na świnicy napisał(a):
Kaytek napisał(a):
O cholera...

no właśnie!
...

Pudło! Nasz nietrzeźwy turysta ze Skierniewic pilnuje domu rodzicom i jest podejrzanie trzeźwy ;)

Autor:  Gustaw [ Wt wrz 03, 2013 9:53 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

krzyss napisał(a):
I do Gustawa: jaki pozew?

teoryzuję bo ...
krzyss napisał(a):
Dziwnie brzmi ta opowieść...

:D
Świat się zmienia a ja już nie "dzisiejszy" więc różne dziwne scenariusze dopuszczam jako możliwe.
A jak tam obecnie w schroniskach ?
Mają już CCTV ?
Chyba w innym wątku ktoś się skarżył, że go nagrali na drodze gospodarczej w Roztoce.
Pełna inwiligacja ?
:lol:
I to ma być turystyka górska ?
:lol:

Autor:  Krajan83 [ Wt wrz 03, 2013 3:40 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Z kroniki TOPR

Czwartek 29.08.
Po godz. 9-tej z Ornaku do szpitala przewieziono dwoje turystów skarżących się na silne dolegliwości żołądkowe i odwodnienie


Konkretny kac. Ktoś z forum? :mrgreen:

Strona 150 z 231 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/