Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 157 z 601

Autor:  Marmot [ Śr gru 10, 2008 8:45 am ]
Tytuł: 

kubuss napisał(a):
Lubię wyzwania i cholernie wysoko zawieszoną poprzeczkę, dlatego właśnie napisałem w tym temacie.


A w Tatrach kiedyś byłeś ?

Autor:  Dolores [ Śr gru 10, 2008 9:01 am ]
Tytuł: 

kubuss napisał(a):
Mysz napisał(a):
Stary, jesteś grudniowym odkryciem Forum. Bravix.

Bardzo mi miło.

Nikt z Was nie podał mi żadnych konkretnych argumentów, przemawiających za tym, żebym nie wyruszał sam zimową nocą na Giewont(poza podkreśleniem nieznajomości tematu). Być może dla większości ludzi oczywistym jest, że bez odpowiedniej wiedzy i doświadczenia na taką wędrówkę się nie wyrusza. Dla innych głównym argumentem jest strach, który czują na samą myśl o takim wyczynie.
Ja żeby zdecydować się na odpadnięcie od tego tematu muszę mieć konkretne argumenty. Lubię wyzwania i cholernie wysoko zawieszoną poprzeczkę, dlatego właśnie napisałem w tym temacie.


Wiesz, dla niektórych potrzebny może być śmigłowiec... A powiedz no, szedłeś kiedyś w zimie nocą w Tatrach????

Autor:  Willie E. Coyote [ Śr gru 10, 2008 9:07 am ]
Tytuł: 

kubuss napisał(a):
Ja żeby zdecydować się na odpadnięcie od tego tematu muszę mieć konkretne argumenty. Lubię wyzwania i cholernie wysoko zawieszoną poprzeczkę, dlatego właśnie napisałem w tym temacie.

Uuu... Coraz mocniej trupem zalatuje w tym wątku.

Autor:  Robert_Turjanik [ Śr gru 10, 2008 9:30 am ]
Tytuł: 

Jak mi zaplatitie 250 Euro to z vami vystupuje na Gievont. Ja sem slovacky vodca.

Autor:  peepe [ Śr gru 10, 2008 10:01 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jak mi zaplatitie 250 Euro to z vami vystupuje na Gievont. Ja sem slovacky vodca.

ale qniem, inaczej nie idziemy

Autor:  Dolores [ Śr gru 10, 2008 10:43 am ]
Tytuł: 

Willie E. Coyote napisał(a):
kubuss napisał(a):
Ja żeby zdecydować się na odpadnięcie od tego tematu muszę mieć konkretne argumenty. Lubię wyzwania i cholernie wysoko zawieszoną poprzeczkę, dlatego właśnie napisałem w tym temacie.

Uuu... Coraz mocniej trupem zalatuje w tym wątku.


Troszkę tak...
Kubusss strasznie ambitny... Napisz co potrafisz, bo może jesteś w stanie to zrobić... Znowu pytam: szedłeś w górach wysokich w zimową noc?????
Może jesteś wyjadaczem i tylko nas podpuszczasz... W takim przypadku Proponuję Kirkora... Mogę stać na dole - jako słonica mam wielką dupę - trochę zamortyzuje upadek :)

A, Kubussssss, znasz Ty Jagiełłę????

Autor:  Luka3350 [ Śr gru 10, 2008 10:56 am ]
Tytuł: 

Dolores w czym jest problem z tym nocnym chodzeniem?
Bo tak ogólnie w roku 2008 KEG byl w Tatrach okolo 40 razy.
Praktycznie każda akcja zimowa byla częściowo przeprowadzana z czolówkami. Nie za bardzo kumam o co chodzi.

Jeżeli interesuje Cię statystyka -to przypuszczam ,że chodziliśmy w nocy w Tatrach okolo 30 razy w roku 2008.

Autor:  Willie E. Coyote [ Śr gru 10, 2008 11:09 am ]
Tytuł: 

Jak mi się zdaje problem nie polega na ilości wyjść KEG-a w góry, tylko na tym, że kolega kubuss nigdy nie był zimą w Tatrach, a zamierza się wybrać na Giewont zimą, samotnie i w nocy, aby powitać na szczycie Nowy Rok. W sumie nie wiem, dlaczego mu to odradzałem - po co ingerować w świetnie działający mechanizm doboru naturalnego.

Autor:  Fenderek [ Śr gru 10, 2008 11:10 am ]
Tytuł: 

Wow...

OK- w sumie... wiecie, dla nas (Was) takie sprawy jak "Giewont jest niebezpieczny zima" to truizmy, to cos oczywistego. Dal kogos nie w temacie to juz takie oczywiste byc nie musi... Dlatego TOPR potem lata...

Drogi kubussie- Giewont jest bardziej niebezpieczny niz to sie wielu ludziom wydaje. Wiele innych, wyzszych szczytow w Tatrach jest duzo bezpieczniejszych- nawet zima. Ale Tatry w zimie GENERALNIE to bardzo niebezpieczny teren. Sam osobiscie nie wyobrazam sobie, zeby bez doswiadczenia isc od razu na szczyt- zacznij od dolinek i to tych mniej uczeszczanych; kiedy utkniesz po pachy w sniegu (a wiesz czy akurat nie bedzie kopny w Sylwestra?) i wykonanie kilku krokow bedzie wielkim wysilkiem zobaczysz moze czemu cos takiego jak Giewont w zimie to juz prawdziwy wyczyn.
Janse, mozna stwierdzic, ze to "honorne" i sprobowac- do odwaznych swiat nalezy, nie?
czy nie umiejac plywac od razu wskoczysz do glebokiej wody BEZ NIKOGO w poblizu?
Nie dziw sie, ze ludzie odpowiedzieli tak a nie inaczej. Giewont to gora ktora pochlonela BARDZO duzo ofiar- Ty jeszcze okazuje sie nie masz ZADNEGO zimowego doswiadczenia, pytasz o sprzet; a juz hitem numeru jest chec pojscia w nocy... Mysle, ze TOPRowiec juz zaczalby sie przygotowywac do wyprawy na Giewont dnia 1 stycznia...

Z ciekawosci- czy byles KIEDYKOLWIEK na Giewoncie? Juz nie w zimie- KIEDYKOLWIEK?
Ba- czy byles kiedys w Tatrach, na ktorymkolwiek ze szczytow?

Autor:  Dolores [ Śr gru 10, 2008 11:27 am ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
Jeżeli interesuje Cię statystyka -to przypuszczam ,że chodziliśmy w nocy w Tatrach okolo 30 razy w roku 2008


O Bożena :shock: :shock: :shock: 30 RAZY??????????
Toż to nawet Pudzian by nie był taki dzielny :lol: :lol: :lol:
Wiem, wiem, że Wy byliście.

A czy ktokolwiek powiedział że Luka, nie wejdzie w zimie na Giewont?????
Poczytaj, co pisałeś w temacie o łatwym ciekawym szlaku zimowym.
Chyba jest różnica między Twoim chodzeniem po górach a kogoś bez doświadczenia????? Piszę o Kubusiu, czy jak mu tam. Jego posty świadczą o tym, że albo jest zielony, albo troluje.

Wiesz, że są ludzie, co wiele razy byli powyżej 8000 m npm, co nie znaczy, że jest to zabawa dla każdego.

Autor:  Marmot [ Śr gru 10, 2008 11:39 am ]
Tytuł: 

Giewont jest najbardziej medialną górą dla samobójców. Może ten koleś potrzebuje skończyć ze sobą ?

Autor:  Dolores [ Śr gru 10, 2008 11:40 am ]
Tytuł: 

O żesz Marmot!!!!

Autor:  Luka3350 [ Śr gru 10, 2008 11:41 am ]
Tytuł: 

Dolores sorki. Nie poczytałem dokładnie tematu.

Jeżeli chodzi o kolege bez doświadczeń zimowych to ta wycieczka może faktycznie zakończyć Jego karierę.

Autor:  Willie E. Coyote [ Śr gru 10, 2008 11:42 am ]
Tytuł: 

Marmot napisał(a):
Giewont jest najbardziej medialną górą dla samobójców.

Ale swoją drogą ciekawe, że się chce ludziom tylko po to taki kawał zapierdalać.

Autor:  Marmot [ Śr gru 10, 2008 11:42 am ]
Tytuł: 

Dolores napisał(a):
O żesz Marmot!!!!


O żesz Dolores!!!! Na drugim miejscu jest ponoć Nosal.

Autor:  Gustaw [ Śr gru 10, 2008 11:43 am ]
Tytuł: 

O prezerwatywie pamiętaj ... O japonkach zapomnij ... Szampan ? Tak i nie. W końcu Sylwester ale się schlasz na szczycie i zamarzniesz w zaspie.

Dobre pytania padły. Łaziłeś po Tatrach zimą ? Szczególnie nocą ? A na Giewoncie byłeś ? Przynajmniej latem za dnia ?

Możesz mieć różne strategie ... np wyrusz jeszcze za dnia i przygotowany na kilkugodzinny biwak na mrozie ... być może przez całą noc ... Konieczna jakaś nieprzmakalna płachta biwakowa, puchowa kurta lub śpiwór ... i tak kilogramy się dodają ... lekko wcale nie będzie ... Czołówka i zapasowe baterie to mus. A muzyka ? iPod ? Raki, czekan ... i nie wyruszaj bez towarzystwa ... ani się waż ...
Najlepiej jakbyś skiturach się znał bo łatwiej po śniegu wleziesz a potem nad ranem zjedziesz ... No ale to wyższa szkoła ...

Wybór pory o tyle jest dobry, że zagrożenie lawinowe nocą jest mniejsze ... ale nie zawsze ... jak jest odwilż czy jakiś halny to lawina może zejść nawet w Sylwestra o północy ... a z Długiego Giewontu lawiny zchodzą ...

Dużo możesz teraz planować, sprzęt kompletować ... a cały plan zweryfikuje pogoda 31-go ... np może padać śnieg i zbita du*a bo pobłądzenie masz gwarantowane ... albo napada dużo sniegu i torowanie zajmie Ci kupę czasu ... albo ... albo ...

Chcesz to idź ... znajdź towarzystwo ... zbierz sprzęt i w Sylwestra wyrusz w drogę ... będzie to niezapomniany Sylwester ... ale powodów może być wiele różnych ... może byc pięknie, może być straszno, możesz zamarznąć, możesz zlecieć ...

A i pamiętaj i zabierz prezerwatywę ...

Autor:  leppy [ Śr gru 10, 2008 11:44 am ]
Tytuł: 

kubuss napisał(a):
Chciałbym się dowiedzieć, czy rozsądna jest samotna, nocna wędrówka na giewont. chodzi mi o noc sylwestrową.

W jaki sprzęt powinienem się zaopatrzyć? O ile potrzebny jest jakiś specjalistyczny ( czekan, uprząż z wąsami ).

Chciałem pisać, że wg mnie to pytanie to podpucha/prowokacja.. Chciałem pisać, że Giewont zimą, nawet w nocy, może być prościutki, a może być skrajnie trudny - WSZYSTKO zależy od warunków śniegowo-lodowo-pogodowych.. Chciałem pisać, że w zimową bezwietrzną, księżycową noc, po przetartym szlaku, z lawinową I lub II, to może być proste zadanie, o wiele za proste dla kogoś, kto zawsze stawia sobie bardzo wysoko poprzeczkę - ale niech no pogoda dupnie.. Chciałem pisać, że skoro ktoś pyta o listę sprzętu, to niech sobie daruje Giewont w zimową noc, póki co - chociaż do czasu, kiedy sam nie będzie wiedział jaki sprzęt może być przydatny.. Ale nie będę tracił czasu i pisał o tym wszystkim, skoro na terenie TPN nie można tłuc się po nocach.

Autor:  Willie E. Coyote [ Śr gru 10, 2008 11:44 am ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
O prezerwatywie pamiętaj

A Ty Gustaw znowu swoje. Kolega tam sam idzie, to po co mu prezerwatywa? Krem do rąk najwyżej niech zabierze :mrgreen:

Autor:  Gustaw [ Śr gru 10, 2008 11:47 am ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
na terenie TPN nie można tłuc się po nocach

Jeden przytomny ... ja łyk śliwy rano strzeliłem coby mikroby w gardle wytruć więc jestem usprawiedliwiony ... :lol:

Autor:  Gustaw [ Śr gru 10, 2008 11:48 am ]
Tytuł: 

Willie E. Coyote napisał(a):
Krem do rąk najwyżej niech zabierze

O podwyższonej temperaturze topnienia ... jakiś smar ... do łozysk kulkowych ...

Autor:  Luka3350 [ Śr gru 10, 2008 11:52 am ]
Tytuł: 

leppy - w calości postu 100% racja.
Jedna uwaga -nocne chodzenie od listopada jest ok.
W lecie jest zakaz po zmroku ze względu na potencjalne spotkanie miszki.

Autor:  leppy [ Śr gru 10, 2008 12:02 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
leppy - w calości postu 100% racja.
Jedna uwaga -nocne chodzenie od listopada jest ok.
W lecie jest zakaz po zmroku ze względu na potencjalne spotkanie miszki.

Czyli tak 87% racji tylko.. :(

Autor:  Luka3350 [ Śr gru 10, 2008 12:05 pm ]
Tytuł: 

No 87% to jest tak dużo ,że uznajemy 100% :D

Dokladnie to brzmi tak ,że w okresie od marca do listopada nie wolno przebywać po zmroku.
Chodzi o dwie sprawy : aktywność nocna niedźwiedzi i potencjalne biwakowanie na karimacie ( wtedy nie mozna uznać tego za biwak ) więc się zabrania przebywania.
Praktyka jest taka ,że w polskiej części Tatr nigdy nie slyszalem od wielu lat ,aby ktokolwiek mial problem.
Argument ,że wycieczka się przedlużyla i trzeba zejść jest oczywisty.

Autor:  leppy [ Śr gru 10, 2008 12:30 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
No 87% to jest tak dużo ,że uznajemy 100%

Gówno tam. Chciałem zabłysnąć elokwencją, a wyszło jak zwykle. Jak (c)... w płot. :puker:

Autor:  Luka3350 [ Śr gru 10, 2008 12:34 pm ]
Tytuł: 

Mnie się podobało. :D

Autor:  Dolores [ Śr gru 10, 2008 12:35 pm ]
Tytuł: 

Nie, no Leppy, nie było źle, całkiem całkiem ;)

Autor:  leppy [ Śr gru 10, 2008 12:37 pm ]
Tytuł: 

Proszę o dalsze pocieszenia. :mrgreen:

Autor:  Dolores [ Śr gru 10, 2008 12:38 pm ]
Tytuł: 

Eeeeeee... no ile można ;)

Autor:  leppy [ Śr gru 10, 2008 12:40 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Jeden przytomny ... ja łyk śliwy rano strzeliłem coby mikroby w gardle wytruć więc jestem usprawiedliwiony

W świetle sprostowania Luki - drugi nieprzytomny! :mrgreen:

Autor:  Gustaw [ Śr gru 10, 2008 1:31 pm ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
W świetle sprostowania Luki - drugi nieprzytomny!

Też śliwę rano pociągasz ? :roll:

Strona 157 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/