Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłopkiem
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=138
Strona 17 z 30

Autor:  prof.Kiełbasa [ Śr lut 11, 2009 3:28 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Łukasz na pewno tak idzie? Nie idzie dolnym płajem? Bo Tamten nas wyprowadzil na Galerie Wentyla a nie na Galeryjke!!!

masz racje to był wykres Zolfa naszej trasy-właściwy szlak będzie ciut niżej 8)

Autor:  Mag_Way [ Śr lut 11, 2009 3:34 pm ]
Tytuł: 

! thx, teraz to widzę... :wink:

Autor:  grubyilysy [ Śr lut 11, 2009 4:48 pm ]
Tytuł: 

To czy jest 0 czy I nie ma w tym momencie istotnego znaczenia, w miarę zdrowy i wysportowany człowiek nie powinien mieć technicznych problemów w poruszaniu się w terenie powiedzmy do II a może i III.
Nie chodzi o trudność, tylko o ocenę ryzyka odpadnięcia i jego konsekwencji. Moim zdaniem patrząc po zdjęciach, waszej relacji i moich doświadczeniach z tego rejonu odpadnięcie było całkiem realne a jego złe skutki wysoce prawdopodobne. Stromo, ekspozycja, śnieg był niepewny a teren jest kruchy.
Na marginesie - tak na oko Trawers Wentyla wydaje się akurat całkiem niezłym wyborem drogi, w każdym razie lepszym iż szlak :-).
Ja bym tylko - kwestia może i dyskusyjna - przechodził ten śnieżny lej przy skałach i zdecydowanie z przelotami.

Autor:  krzyss [ Cz lut 12, 2009 12:34 am ]
Tytuł: 

zielona linia z błędem, idzie niżej, ale latem, bez śniegu - to widać bez problemu, więc nie ma znaczenia dla tego schematu.Zimą - tak jak czerwona linia pokazuje.

Autor:  Lechuu [ Cz lut 12, 2009 8:22 am ]
Tytuł: 

tak, na zielono jest pokazane dojście na Trawers Wentyla. Ciekawe, kiedy WHP albo Nyka o tym wspomną w swoich przewodnikach:D

Autor:  Sebo [ Śr wrz 23, 2009 6:19 pm ]
Tytuł: 

Czytam forum już od jakiegoś czasu, ale to mój pierwszy post tutaj więc cześć wam wszystkim tatrzańskim świrom:)

Myślałem że już po sezonie kiedy 2 tygodnie temu tak padało i piździało, a tu wyszło słońce więc pomyślałem że zaliczę jakiś 'trudniejszy szlak' na zakończenie. Wybrałem Świnicę przez Zawrat, na Zawracie już byłem wcześniej ale wtedy Świnie sobie darowałem bo na blogu Vespy naczytałem się o przepaściach... No ale chciałem wrażeń, więc poszedłem i... czuję niedosyt. Chciałbym coś bardziej adrenalinorodnego ale jeszcze nie na Orlą, i zastanawiam się nad Chłopkiem szlakiem od Czarnego Stawu.

Więc prosiłbym o porównanie tego powyższego z Chłopkiem, bo szczerze nie wiem czy mnie nie przerośnie:) pozdrawiam

Autor:  leppy [ Śr wrz 23, 2009 6:25 pm ]
Tytuł: 

Cześć Sebo, nie przerośnie Cię, napieraj.

Autor:  Sebo [ Śr wrz 23, 2009 6:38 pm ]
Tytuł: 

Wrzuce fotorelacje, jade z kumplem najprawdopodobniej w niedziele

Autor:  tatromaniak24 [ Śr wrz 23, 2009 6:53 pm ]
Tytuł: 

napewno mniej żelastwa i napewno mniej ludzi polecam.

Autor:  Sebo [ Śr wrz 23, 2009 7:19 pm ]
Tytuł: 

A jeżeli chodzi o adrenalinę - to jest lepiej niż na Świnicę?

Autor:  Vespa [ Śr wrz 23, 2009 7:58 pm ]
Tytuł: 

Sebo napisał(a):
Świnie sobie darowałem bo na blogu Vespy naczytałem się o przepaściach

No dzięki :roll:
Ale pisałam też, że nie jest trudno - a przecież opis powstał trzy lata temu, kiedy miałam dużo mniejsze obycie.
No ale akurat przepaściście to tam jest, tyle że to niekoniecznie musi się przekładać na trudność.
Moim zdaniem Chłopek jest trochę konkretniejszy. Na mnie przynajmniej zrobił większe wrażenie.

Autor:  Sebo [ Śr wrz 23, 2009 8:53 pm ]
Tytuł: 

Hehe, ależ w niczym Ci nie umniejszam, przeciwnie, lubie czytać wasze notki! Za to faktem jest, że miejsca których się nie widziało na żywo, a tylko na fotce, przy bujnej wyobraźni potrafią urosnąć, skurczyć się i cokolwiek wedle oczekiwań:P I tak też było z tym miejscem 'bezpośrednio nad przepaścią' na szlaku na Świnicę, myślałem że będe dygał a nie podniosło mi ciśnienia.

To postanowione, wybieram się w weekend na chłopka, może on mnie zaspokoi hehe

Autor:  awake [ Śr wrz 23, 2009 9:05 pm ]
Tytuł: 

masz tu kilka ciekawszych miejsc na MPpCh

źlebik na podejściu pod Kazalnicę
Obrazek Obrazek

a tu jedno z bardziej eksponowanych miejsc na szlaku
Obrazek Obrazek

ostatnie podejście na przełęcz
Obrazek
Obrazek

i widok z góry na trawers Czarnego Mięgusza i wcześniej grań od Kazalnicy
Obrazek

a tu łagodny początek zejścia z Kazalnicy
Obrazek

no i na deser niektórzy użytkownicy forum (info od niejakiego Atamana 8) , idącego nieco szybciej) schodzący w jeden z kominków poniżej szczytu Kazalnicy (19.09.09, godz 15.30)
Obrazek

Autor:  Sebo [ Śr wrz 23, 2009 9:50 pm ]
Tytuł: 

:))

Autor:  leppy [ Śr wrz 23, 2009 10:07 pm ]
Tytuł: 

Sebo napisał(a):
może on mnie zaspokoi hehe

Jeśli będą dobre warunki (pogoda i temperatura - brak oblodzeń) - to na pewno nie (zobaczymy po weekendzie czy miałem rację). ;)

Autor:  Explorer [ Śr wrz 23, 2009 10:21 pm ]
Tytuł: 

Chłopek jest na prawdę godny uwagi. Mało ludzi na szlaku zazwyczaj, a sam szlak bajeczny przy pięknej pogodzie.

Autor:  fanatyk [ Cz wrz 24, 2009 9:04 am ]
Tytuł: 

Godny uwagi ale przereklamowany jeśli chodzi o trudności. Wg mnie trudności porównywalne do szlaku na Świnice ale nie ma tam tyle żelastwa (tylko parę klamer) co dla mnie jest zaletą tej trasy.

Autor:  górolka [ Cz wrz 24, 2009 5:23 pm ]
Tytuł: 

fanatyk napisał(a):
(tylko parę klamer)

jakoś nie pamiętam tych klamer....ale ja stara jestem, mam tę no.... zapomniałam :?

Autor:  Eliasz123 [ Cz wrz 24, 2009 5:34 pm ]
Tytuł: 

górolka napisał(a):
jakoś nie pamiętam tych klamer....ale ja stara jestem, mam tę no.... zapomniałam Confused


i już wzrok nie ten... spójrz na zdjęcia pare postów wyżej

:wink:

Autor:  Sebo [ Cz wrz 24, 2009 7:12 pm ]
Tytuł: 

Tak sie podjarałem że nie mogę się doczekać! Ale chyba każdy tak ma, przynajmniej w pierwszym sezonie chodzenia po górach, nie?

Autor:  Eliasz123 [ Cz wrz 24, 2009 7:30 pm ]
Tytuł: 

Sebo napisał(a):
Ale chyba każdy tak ma, przynajmniej w pierwszym sezonie chodzenia po górach, nie?


Obawiasz się o swoje zdrowie psychiczne?

Autor:  Sebo [ Cz wrz 24, 2009 7:34 pm ]
Tytuł: 

Nie, cieszę się z nowej zajawki

Autor:  Krabul [ Cz wrz 24, 2009 8:27 pm ]
Tytuł: 

Sebo napisał(a):
Tak sie podjarałem że nie mogę się doczekać! Ale chyba każdy tak ma, przynajmniej w pierwszym sezonie chodzenia po górach, nie?

Później jest już tylko gorzej.

Autor:  Sebo [ Cz wrz 24, 2009 8:33 pm ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
Sebo napisał(a):
Tak sie podjarałem że nie mogę się doczekać! Ale chyba każdy tak ma, przynajmniej w pierwszym sezonie chodzenia po górach, nie?

Później jest już tylko gorzej.


Hehe, to fajnie, nie wiem jeszcze jakie macie tu klimaty, myślałem że tak jak spadochroniarze, stąd to tłumaczenie się. Miałem kiedyś okazję skoczyć z 4000m w tandemie, i kiedy siedząc w awionetce która zabierała nas na wysokość skoku mało nie dostałem zawału, to starzy wyjadacze przysypiali, wyglądając na bardzo znudzonych ;))

Autor:  Vespa [ Cz wrz 24, 2009 8:42 pm ]
Tytuł: 

Spox, u niektorych jest dokladnie na odwrot, im dluzej laza tym bardziej cykorza :mrgreen:
Zwieksza sie doswiadczenie - ale swiadomosc tez.
A jesli ty nie jestes akurat takim przypadkiem, to co za problem, cele mozna stopniowac, Tatry nie sa bynajmniej sufitem :wink:


Czy ktos wie jak uruchomic alta? :oops:

Autor:  Krabul [ Cz wrz 24, 2009 8:49 pm ]
Tytuł: 

Sebo napisał(a):
nie wiem jeszcze jakie macie tu klimaty

Nie wiem jakie klimaty mają spadochroniarze, u nas jest całkiem sympatycznie, choć sam jestem od niedawna.
Co do drogi na PpChłopkiem, moim zdaniem najbardziej "bezszlakowy" szlak w Polskich Tatrach - może brzmi to trochę karkołomnie, ale to jest taka prawdziwa górska perć - dość trudna, mało ubezpieczeń, czasem trzeba pogłówkować, gdzie dalej biegnie - czysta przyjemność. Świetnie "wgryza się" w pozornie niedostępną ścianę Mięguszowieckich. Byłem tam ostatnio na początku czerwca, ale dotarłem tylko do Kazalnicy. Zaśnieżona Galeryjka mnie odstraszyła.

Autor:  Sebo [ Cz wrz 24, 2009 10:30 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Spox, u niektorych jest dokladnie na odwrot, im dluzej laza tym bardziej cykorza :mrgreen:
Zwieksza sie doswiadczenie - ale swiadomosc tez.



A to w każdym sporcie który zawiera w sobie ryzyko, jeżdże wyczynowo 6 rok na rolkach, najlepszą formę miałem 2-3 lata temu a teraz lekki kryzys, jak się było w liceum to mniej się myślało o konsekwencjach

Autor:  Vespa [ Cz wrz 24, 2009 10:39 pm ]
Tytuł: 

Sebo napisał(a):
jak się było w liceum to mniej się myślało o konsekwencjach

Wierze na slowo, acz tak zamierzchle czasy srednio pamietam :wink:

Autor:  Carcass [ Pt wrz 25, 2009 9:19 am ]
Tytuł: 

awake napisał(a):
no i na deser niektórzy użytkownicy forum (info od niejakiego Atamana Cool , idącego nieco szybciej) schodzący w jeden z kominków poniżej szczytu Kazalnicy (19.09.09, godz 15.30)


O żesz w mordę widzę siebie na jednej z fotek :).

Autor:  awake [ Pt wrz 25, 2009 4:23 pm ]
Tytuł: 

Carcass napisał(a):

O żesz w mordę widzę siebie na jednej z fotek :).


No zgadza się! To ty!
Skorzystałem z chwilowego przestoju za kominkiem i was wyprzedziłem

Strona 17 z 30 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/