Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 17 z 601

Autor:  Joseph [ Cz sie 03, 2006 1:01 pm ]
Tytuł: 

Witam,

W poniedziałek wyruszam wraz z ekipą znajomych w Tatry Słowackie. Mam już trochę doświadczeń jeśli chodzi o chodzenie po polskiej stronie Tatr, ale na Słowację będzie to moja (i nasza) pierwsza wyprawa. Jakie proponujecie wycieczki? (raczej głównie interesują nas te całodniowe) Na pewno chcielibyśmy wejść na Krywań i co nieco połazić po jaskiniach, do rozplanowania mamy 4-5 dni.

btw.
ile kosztuje kolejka na Łomnicę?
ile tak mniej więcej kosztuje przewodnik na wejście na te szczyty, na które nie ma szlaków? (mam tu na myśli dwuipółtysięczniki)

Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.
Pozdrawiam!

Autor:  anieliczka [ Cz sie 03, 2006 3:32 pm ]
Tytuł: 

--> Joseph,

Niestety w kwestii szlaków po słowackiej stronie nie umiem Ci pomóc, ale znam mniej więcej ceny wjazdu na łomnicę. Bilet na wagonik do Skalnatego Plesa (czyli I etap wycieczki) kosztuje około 350 koron (ulgowy ok 200), natomiast przejazd kolejką znad Skalnatego Plesa na szczyt kosztuje około 400 koron (250 ulgowy). Polecam wjazd na szczyt ponieważ zarówno widoki jak i sam przejazd kolejką (po drodze nie ma żadnego słupa) są rewelacyjne. Bilety na tę drugą kolejkę kupujesz dopiero przy Skalnatym Plesie, więc dobrze jest jechać wcześnie, bo już około 10 rano zaczynają się spore kolejki. Aha, no i czas pobytu na szczycie jest ograniczony, tak jak na Kasprowym (jakieś 30-45minut, chyba).

Miłego wyjazdu :)
PS. to mój pierwszy post tutaj więc witam wszystkich serdecznie :D

Autor:  rafau8 [ Cz sie 03, 2006 5:35 pm ]
Tytuł: 

Joseph - zakładając że stacjonujecie w okolicach Smokovców to polecam takie trasy do zrealizowania w dowolnej kolejności, każda na cały dzień (8-10h w zależności od tempa marszu):
1. wjazd ze Smokovca kolejką na Hrebienok - Mala Studena Dolina - Priecne sedlo - Velka Studena Dolina - Hrebienok - zjazd do Smokovca
2. wjazd ze Smokovca kolejką na Hrebienok - w lewo magistralą do Sląskiego Domu w Dol. Wielickiej - doliną na Polski Grzebień i wyżej na Małą Wysoką - powrót tą samą drogą (powyżej progu w dol. Wielickiej uwaga na kapitalne Świstaki !!!)
3. ze Smokovca do Strbskiego Plesa elektryczką a konkretnie do stacji "Popradskie Pleso" - drogą asfaltową w górę cały czas niebieskim szlakiem aż do "centrum" doliny Mięguszowieckiej i potem krócej w lewo na Koprowy Wierch (polecam) albo dłużej w prawo na Rysy - powrót tą samą drogą
4. Krywań z Trzech Studniczek - powrót (żeby było inaczej) niebieskim do Jamskiego Plesa i magistralą do Trzech Studniczek
5. Lajtowy dzień - wjazd na Łomnicę - to trzeba zaliczyć

4-5 dni to malutko na tamte rejony... no ale zobaczycie sami
warto też wyskoczyć do Słowackiego Raju ale to przy dłuższym pobycie
ja dałem radę obskoczyć większość (jakieś 70%) znakowanych szlaków w Wysokich + dwie wycieczki do raju + Spiski Hrad + 1 (słownie jeden) dzień nicnierobienia ale zajęło to dwa tygodnie...

dobrej pogody i udanych zdjęć !!! (żeby była fajna relacja na forum)

Autor:  Joseph [ Pt sie 04, 2006 2:26 am ]
Tytuł: 

dzięki rafau8 i anieliczka za trasy i inne informacje, na pewno przydadzą się przy planowaniu tras,

jeszcze tylko interesowałaby mnie informacje o przewodnikach tatrzańskich na Słowacji? gdzie są oni wymagani, kogo brać, za ile i gdzie to się załatwia?

jakby ktoś miał jakieś tu doświadczenia, to bardzo byłbym wdzięczny za informacje,

pozdrawiam :)

Autor:  zolffik [ Pt sie 04, 2006 6:22 am ]
Tytuł: 

Joseph napisał(a):

jeszcze tylko interesowałaby mnie informacje o przewodnikach tatrzańskich na Słowacji? gdzie są oni wymagani, kogo brać, za ile i gdzie to się załatwia?

jakby ktoś miał jakieś tu doświadczenia, to bardzo byłbym wdzięczny za informacje,

pozdrawiam :)


tu mozesz troche o tym poczytac http://www.tatry.info/przewodnik/faq/faq2.html http://www.tatry.info/przewodnik/faq/faq3.html

jakbys chcial przewodnika z polski to tu jest cennik http://www.naglik.przewodnicy.com.pl/ar ... g=pl&pg=22 na slowacji jest troche taniej

Autor:  kotka [ Pt sie 04, 2006 8:48 pm ]
Tytuł: 

Kochani jestem tu nowa. W sierpniu jadę po raz pierwszy w Tatry i nie chcę spędzić tego czasu wyłącznie na chodzeniu po Krupówkach. Jestem początkująca w tych sprawach i jak tak czytam sobie opisy szlaków a do tego oglądam zdjęcia to jestem przerażona :oops: Mam bowiem lekki lęk wysokości i jak słyszę słowo łańcuch to dostaję gęsiej skórki :lol: Bardzo jednak chcę wyjść w góry. Jak myślicie co byłoby dla mnie najbardziej odpowiednie? Myślę m.in o Czerwonych Wierchach. Czy ktoś mógłby mi doradzić jak najłatwiej je przejść i jakie ewentualne przeszkody mogę tam zastać. Poza tym oczywiiście chcę zrobić jakąś z dolin. I na koniec- czy dam rade dojsc do MO przez Świstówkę biorąc pod uwagę mój strach przed łańcuchami itp. Byłabym wdzięczna za jakieś wskazówki i porady.

Autor:  tomek.l [ Pt sie 04, 2006 9:05 pm ]
Tytuł: 

Cześć
Czerwone Wierchy nie są specjalnie trudne. Tylko trochę męczące.
Z lekkim lękiem powinnaś sobie tam poradzić
Poczytaj sobie tu
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/czerwone_wierchy.htm
Chyba, że już czytałaś
I tak możesz np. iść od Hali Kondratowej

Przez Świstówkę do MOka też powinnaś przejść bez problemów. Tego łańcucha się tam nie bój. To tylko zabezpieczenie. Można przejść nie dotykając go. Ale jeśli się boisz to się go przytrzymasz i przejdziesz.
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/kepa.htm

Na początek możesz sobie pójść na Nosal

Autor:  Elfka [ Pt sie 04, 2006 11:01 pm ]
Tytuł: 

Myślę, że również możesz zrobic też takie szlaki:

Dolina Jaworzynki---->Hala Gąsienicowa---->Czarny Staw Gąsienicowy--->powrót na Halę Gąsienicową---->i do Kuźnic wrócić niebieskim szlakiem przez Boczan.

i jeszcze

Dolina Kościeliska---->Przełęcz Iwaniacka---->Dolina Chochołowsa.
Będąc w Dolinie Kościeliskiej warto podejść też nad Staw Smreczyński

Dolina Białego--->potem Ścieżką nad Reglami do Doliny Strążyskiej. (przy okazji warto podejść do Wodospadu Siklawica)

Autor:  jakaja [ So sie 05, 2006 7:02 am ]
Tytuł: 

Ze swojej strony mogę jeszcze Ci zaproponować Kopieniec i Rusinową polanę.Łatwe i przyjemne 8)

Autor:  Grzegorz [ So sie 05, 2006 7:31 am ]
Tytuł: 

kotka napisał(a):
Kochani jestem tu nowa. W sierpniu jadę po raz pierwszy w Tatry i nie chcę spędzić tego czasu wyłącznie na chodzeniu po Krupówkach. Jestem początkująca w tych sprawach i jak tak czytam sobie opisy szlaków a do tego oglądam zdjęcia to jestem przerażona :oops: Mam bowiem lekki lęk wysokości i jak słyszę słowo łańcuch to dostaję gęsiej skórki :lol: Bardzo jednak chcę wyjść w góry. Jak myślicie co byłoby dla mnie najbardziej odpowiednie? Myślę m.in o Czerwonych Wierchach. Czy ktoś mógłby mi doradzić jak najłatwiej je przejść i jakie ewentualne przeszkody mogę tam zastać. Poza tym oczywiiście chcę zrobić jakąś z dolin. I na koniec- czy dam rade dojsc do MO przez Świstówkę biorąc pod uwagę mój strach przed łańcuchami itp. Byłabym wdzięczna za jakieś wskazówki i porady.


Ja jak pierwszy raz szedłem przez Świstówkę to się bałem, ale wtedy miałem paniczny lęk wysokości :wink:
Z łatwych szlaków to jeszcze Grzesia 8) polecę :wink:

Autor:  kotka [ So sie 05, 2006 12:25 pm ]
Tytuł: 

Dziękuję Wam bardzo za porady, na pewno coś sobie wybiorę. Już się nie mogę doczekać, jeszcze 2 tygodnie i będę mogła oddać pokłon Tatrom :jupi:
Pozdrawiam

Autor:  anieliczka [ So sie 05, 2006 2:19 pm ]
Tytuł: 

--> kotka,

poza trasami wymienionymi przez forumowiczów, polecam też Sarnią Skałkę - szczyt w rodzaju Nosala, niezbyt popularny, ale gwarantujący śliczny widok na Giewont :)

Ja również za 2 tygodnie jadę w Tatry, więc być może do zobaczenia na którymś ze szlaków :D

Autor:  Asiula [ So sie 05, 2006 4:05 pm ]
Tytuł: 

Kasprowy od Murowańca, no i stawy Gąsienicowe przepiękne miejsce cisza i spokój mało ludzi Polecam! Przejście reglami od Strążyskiej do Kużnic. no i może Zmarzły staw nie wiem czy to nie zatrudne ale zawsze warto spróbować jak bedziesz nad Czarnym Stawem.

Autor:  Grzegorz [ So sie 05, 2006 4:53 pm ]
Tytuł: 

Asiula napisał(a):
Kasprowy od Murowańca, no i stawy Gąsienicowe przepiękne miejsce cisza i spokój mało ludzi Polecam! Przejście reglami od Strążyskiej do Kużnic. no i może Zmarzły staw nie wiem czy to nie zatrudne ale zawsze warto spróbować jak bedziesz nad Czarnym Stawem.


Ja tego kawałka nie polecam :) Mi nie bardzo się podobał

Autor:  Asiula [ So sie 05, 2006 6:37 pm ]
Tytuł: 

Dla mnie odcinek od białego był bardzo fajny :)

Autor:  Kovik [ So sie 05, 2006 6:39 pm ]
Tytuł: 

droge nad reglami robilem od kuznic do kirow, ale jedyne co pamietam to deszcz i makabrycznie duza ilosc ludzi :?

Autor:  myszora [ N sie 06, 2006 8:14 pm ]
Tytuł: 

witam :!:

długi weekend planujemy spedzić w polskich tatrach. Za baze noclegową wybraliśmy schronisko morskie oko (miejsca na podłodze jest sporo, jak mi powiedziano ufff) jedyny problem - nie mamy pomysłu jakie szlaki wybrać. Chcemy zobaczyc jak najwiecej i zmęczyć sie niebotycznie :mrgreen:. Planujemy wychodzić rano ok 6:00 gdy nie będzie jeszce tłoku, a psełdo-turyści będą przewracać sie na drugi bok :) Obydwoje mamy bardzo dobrą kondycje.

prosze Was o pomoc, polećcie znane Wam trasy, lub moze cąłkiem inne miejsce z ktorego mozna startować tak, by moc obejsc jak najwiecej :) (nie upieramy sie przy morskim oku)
z gory dziekuje i pozdrawiam

Autor:  tomek.l [ N sie 06, 2006 8:21 pm ]
Tytuł: 

W długi weekend jak będzie pogoda to nad Morskim Okiem będzie ogromny tłok.
Przede wszystkim jakie macie doświadczenie, kondycja jest mniej istotna.
Z MO można zrobić Szpiglasowy i Wrota Chałubińskiego oraz przejść się do Doliny 5 Stawów. Dla bardziej zaawansowanych Rysy i Przełęcz pod Chłopkiem. I to wszystko.

Autor:  myszora [ N sie 06, 2006 8:29 pm ]
Tytuł: 

mamy schodzone tatry słowackie z wyjątkiem gerlachu (opłata za prewodnika nie na naszą kieszeń) mieszkamy w beskidach, tutejsze gorki znamy na pamiec, wiec chyba troszke doświadczenia jest. W polskich tatrach tylko świnica była zaliczona

Autor:  tomek.l [ N sie 06, 2006 8:36 pm ]
Tytuł: 

No to możecie sobie to zrobić. Wycieczki na 3 dni.
Z tym, że na Rysach i Chłopku po drodze jest spora lufa, jeśli ktoś wrażliwy. I troszeczkę wspinaczki

Autor:  Joseph [ N sie 06, 2006 8:37 pm ]
Tytuł: 

witam,

jeszcze takie pytanko odnośnie słowackich tatrzańskich jaskiń:

jakie są warte zobaczenia/przejścia? (może ktoś się skusi na jakiś mini ranking? ;) ) osobiście podobają mi się tego typu co np. Mylna

thx, pozdrawiam

Autor:  jordan161 [ N sie 06, 2006 9:27 pm ]
Tytuł: 

ze słowackich jaskiń kojarzę tylko Jaskinię Bielską (Belanska Jaskyna). Bardzo ładna, choć nie mam porównania do Mylnej z tego prostego powodu że nigdy w Mylnej nie byłem. Ale na pewno podobać Ci się będzie:D

Autor:  fankaSDM [ Śr sie 09, 2006 11:35 am ]
Tytuł: 

[/quote]

jakie są warte zobaczenia/przejścia? (może ktoś się skusi na jakiś mini ranking? ;) ) osobiście podobają mi się tego typu co np. Mylna
[/quote]

cóż - o gustach się nie dyskutuje :) dla mnie Mrozna, Smocza Jama, Raptawicka byly super, ale Mylna to jakis koszmar :x pomimo,ze mialam dobra latarke :roll: wszedzie mokro, czolganie sie przez korytarz,kiedy na dole pelno wody+czesto zdejmowanie plecaka :arrow: zawrocilam po 100 metrach (na szczescie byly tylko 3 osoby,wiec moglam sie cofnac) :arrow: moj bilans z Mylnej: ubrudzilam sie i zlamalam okulary, a milych wrazen zero :? wole gory niz podziemia :roll:

Autor:  Asiula [ Śr sie 09, 2006 11:45 am ]
Tytuł: 

Ja do Mylnej nie weszłam, gdy już nabralam odwagi to z jaskini wyleciał nietoperz (chyba) no i się przestraszyłam no i ten mój lęk :? . Mrożna, Raptowcika no i Smocza Jama są cudowne a szczególnie te dwie ostatnie. A przy wejściu do Smoczej stali ludzi i się wpatrywali na drabine i zastanawiali się czy iść czy nie, gdy ja weszłam na drabinke to zaczeli mówić 'zobaczymy jak ta dziewczyna pójdzie' no to ja bylam taka dumna z siebie (i nadal jestem) :D :lol: a potem słysze głosy 'tam łańcuchy są !!'

Wiem, że to nie do temtu ale jakoś tak mnie poniosłożeby to napisac.

Autor:  little_insane [ Cz sie 10, 2006 3:40 pm ]
Tytuł: 

Smocza Jama była nie zła... :P ogolnie to mi się podobało, ale troche się przeraziłam na samym koncu juz jakies 2-3m od wyjscia... głupio zrobiłam, ale pusciłam się łancucha i chciłam przejsc druga stroną bo wydawało mi się łatwiej, istotnie było ale tylko ze 2 kroki.. pozniej stałam na srodku i nie wiedziałam co zorbic bo ani łańcucha ani gdzie nogi postawić... na szczescie było duzo ludzi (zn znajomych bo to było na zakonczenie 3 gimnazjum i znalazł się dobry kolega ktory mi pomogł :P
Jednak i tak uwazam ze chodzenie całą wycieczką (40 osob :| ) to nie najlepszy pomysł :evil: długo trzeba było czekac na wszystkich i w ogole... :/ ale to był jeden raz tylko, zazwyczaj bylam z rodzicami (jak bylam dzieckiem) albo z kilkoma znajomymi ;)

Teraz jade z 2 kolezankami-jak pisałam juz wczesniej, ale bedzie tez ok 10 innych osob i chcemy chyba w miare razem chodzić, albo podzielić sie na pół i tak IMO bedzie lepiej.. tylko ze z całej tej grupy prawie wszyscy nie mają pojecia o gorach i są CAŁKIEM zieloni... ja tez nie mam jakiegos wielkiego doswiadczenia ale kilka razy juz byłam i jeden znajomy jest zapalonym taternikiem :P wiec ja z jedną grupą on z drugą... ciezko moze byc... zresztą w wyzsze partie gór nie będą chceli wszyscy isc, bo zapowiedzieli ze mają lęk wysokosci i nie wchodzą na Giewont nawet :/

Czytając forum i nie tylko, boje się zejscia ze Świnicy przez Zawrat... :oops: (pozniej do DPSP) nie szłam tamtędy jeszcze nigdy a chciałabym.
Kurcze boje sie jak ogladam zdjecia z Zawratu nawet.. ale dam radę jestem uparta i musze tamtędy isc :) (oczywiscie jak bedzie pogoda w miarę dobra bo w deszcze to nie bardzo). napiszcie jak długo idzie się tamtędy w praktyce bo z mapek to roznie wynika, i czy naprawde jest się czego bać...
Pozdrawiam :alien:

Autor:  anieliczka [ Cz sie 10, 2006 5:42 pm ]
Tytuł: 

--> insane,

na odcinku świnica-Zawrat byłam w zeszłym roku we wrześniu, to Ci trochę opowiem :)

Nie jest źle. W porównaniu do reszty Orlej, ekspozycji nie ma za wiele, bo szlak prowadzi raczej stroną południową. Jeśli byłaś na świnicy już, to spokojnie dasz radę. Ten odcinek nie jest jakoś specjalnie długi (szliśmy chyba godzinę, ale były korki). Przy zejściu do Piątki nie ma żadnych trudności, żadnych ubezpieczeń - ot, schodki, coś jak Piekło. Szłam z gościem który był pierwszy raz w Tatrach i dał sobie radę (aczkolwiek miał 29lat i dobrą kondycję, więc nie da się tego odnieść do każdego). W niektórych momentach przydają się długie nogi :D

Pozdrawiam!

PS. wkurza mnie, że nie mogę dużego 'ś' zrobić :evil:

Autor:  Łukasz T [ Cz sie 10, 2006 7:18 pm ]
Tytuł: 

anieliczka napisał(a):
W porównaniu do reszty Orlej


Trasa Świnica - Zawrat NIGDY nie była i nie jest częścia Orlej Perci. Ja tam szedłem w niedziele ( drugi raz w tym roku ) . Wg mnie w to troche trudniejsze od trasy Świnicka Przełęcz - Świnica. Czasowo rzeczywiście w godzine się wyrobisz. Anieliczka ma racje - zejście do 5 Stawów to spacerek.

Autor:  Hubert [ Cz sie 10, 2006 7:33 pm ]
Tytuł: 

anieliczka napisał(a):
PS. wkurza mnie, że nie mogę dużego 'ś' zrobić :evil:


capslock i shift zablokowane :P ? Prosze " Ś " , mozesz kopiowac stad :lol:

Autor:  anieliczka [ Cz sie 10, 2006 9:51 pm ]
Tytuł: 

--> łukasz,

słyszałam już gdzieś opinię, że ten odcinek NIE JEST odcinkiem Orlej. Mój przewodnik (pana Nyki) pisze jednak o szlaku świnica - zawrat "zachodni odcinek Orlej Perci - piękna wędrówka granią (...)". Nie sprzeczam się więc, jeśli kogoś wprowadziłam w błąd - przepraszam :oops:

A zawsze uważałam pana Nykę za specjalistę, no! :?

Hbx dzięki :> problem pozostaje: duże "ły" się nie robi też. mimo kapsa i szifta :evil:

Autor:  Hania ratmed [ Cz sie 10, 2006 11:55 pm ]
Tytuł: 

Mam nadzieję,że Hbx mi wybaczy,jeśli pod jego nieobecność zapodam Ci gotowca z "Ł" 8)

Strona 17 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/