Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Niedźwiadkofobia
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1904
Strona 18 z 40

Autor:  Mbednarz92 [ Cz paź 21, 2010 2:38 pm ]
Tytuł: 

Dziś wędrując z Doliny Małej Łąki do przełęczy w Grzybowcu przy szlaku w odległości ok. 5-10 metrów spotkałem niedźwiadka. Zauważyliśmy się praktycznie w tej samej chwili. Przez trzy sekundy w bezruchu, wymienialiśmy przerażone spojrzenia po czym misiek przejął inicjatywę, dumnie stanął na dwóch łapach i podejrzewam, że ruszył w moją stronę. Piszę "podejrzewam" ponieważ w jednej chwili zrzuciłem z siebie plecak i dostając zastrzyk adrenaliny szybko zbiegłem w dolinę. Wstyd się chwalić, ale niedźwiadek chyba zainteresował się jednak zawartością mojego plecaka, kanapeczki z drzemem i herbatka. :oops: Cieszę się, że uszedłem z tego cało, jutro idę szukać pozostałości po plecaku.

Prawdą jest, że szedłem sam, na szlaku nie było nikogo, a i zachowywałem się raczej cicho. Następnym razem, krocząc samotnie przez doliny chyba będę sobie śpiewał.

Samo spotkanie z miśkiem niezwykle ekscytujące, ta chwila wryła się w moją głowę bardzo głęboko. Ogromne emocje połączone z lękiem o własne życie. Niesamowity zastrzyk adrenaliny, a wszystko trwało kilka sekund.

Autor:  Rohu [ Cz paź 21, 2010 3:41 pm ]
Tytuł: 

Ja wiem, że w stresie człowiek przestaje myśleć, ale pamiętaj, że przed niedźwiedziami nie należy uciekać.
Powinieneś powoli, bez gwałtownych ruchów wycofać się. Jeżeli niedźwiedź ruszyłby mimo to w twoją stronę, to dopiero wtedy zdejmujesz plecak, kładziesz między siebie i niedźwiedzia i powoli się oddalasz z nadzieją, że plecak będzie dla niego bardziej interesujący niż ty.

A jak miałeś dobre kanapki, to niestety zdeprawowałeś misia. Teraz będzie zaczepiał innych turystów w poszukiwaniu darmowego żarcia ;)

Autor:  Mbednarz92 [ Cz paź 21, 2010 4:38 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Ja wiem, że w stresie człowiek przestaje myśleć, ale pamiętaj, że przed niedźwiedziami nie należy uciekać.

...

A jak miałeś dobre kanapki, to niestety zdeprawowałeś misia. Teraz będzie zaczepiał innych turystów w poszukiwaniu darmowego żarcia ;)


Tutaj działają instynkty i mimo wiedzy teoretycznej (trochę czytałem o samoachowaniu w momencie spotkania niedźwiedzia) z praktyki wyszły nici.

Z tym plecakiem to rzeczywiście przykra sprawa, nie chcę mieć miśka na sumieniu z drugiej jednak strony, kto wie? Może te kanapki uratowały mi życie (ale to gruba przesada).

Zastanawiam się tylko czy takie spotkania z niedźwiedziami należy zgłaszać do pracowników TPN-u. Czy jest to dla nich jakaś wartościowa (w sensie przyrodniczym) informacja dotycząca tatrzańskich miśków?

Autor:  Auralis [ Cz paź 21, 2010 4:40 pm ]
Tytuł: 

Gdyby Cię zjadł, to z pewnością, a tak to wątpię ;)

Autor:  Rohu [ Cz paź 21, 2010 7:57 pm ]
Tytuł: 

Mbednarz92 napisał(a):
Tutaj działają instynkty

Tak, doskonale sobie zdaję z tego sprawę.

Mbednarz92 napisał(a):
Zastanawiam się tylko czy takie spotkania z niedźwiedziami należy zgłaszać do pracowników TPN-u.

Lepiej nie przyznawaj się do zbrodni deprawacji niedźwiedzi ;)

Autor:  stan-61 [ Pt paź 22, 2010 10:45 am ]
Tytuł: 

Zapamiętaj go sobie dokładnie a przy nastepnym spotkaniu upomnij się o kanapki. :wink:

Autor:  Łukasz T [ Pt paź 22, 2010 11:44 am ]
Tytuł: 

Na Słowacji grasuje futrzany, zębaty morderca. Tak w radio podali. Mają zbrodniarza odstrzelić.

Autor:  Mbednarz92 [ Pt paź 22, 2010 2:09 pm ]
Tytuł: 

Byłem dziś w poszukiwaniu zaginionego plecaka, na szczęście był w tym samym miejscu nienaruszony. Widocznie misiek był najedzony, ale widać było że kręcił się wokół niego. Wzdłóż szlaku były też dosyc świerze ślady (w górach wieje mocny wiatr, a odciski nie były zbyt przysypane), czyli całkiem niedawno z przełęczy w Grzybowcu ruszył w stronie Miętusiego Przysłopa, zrobił też kółeczko wokół ławek na Wielkiej Polanie. Przy szlaku spotkałem też samochód leśników więc możliwe, że go obserwują, albo zaganiają na słowacką stronę :wink:

Autor:  Auralis [ Pt paź 22, 2010 5:09 pm ]
Tytuł: 

Mbednarz92 napisał(a):
Przy szlaku spotkałem też samochód leśników więc możliwe, że go obserwują, albo zaganiają na słowacką stronę :wink:


Prędzej on ich zagoni ;) Niech sobie chodzi, w końcu jego teren.

Autor:  Yanoosh [ Śr paź 27, 2010 9:37 am ]
Tytuł: 

W styczniu tego roku spacerujac z Iwanickiej na Kiry rozbawila mnie kolezanka, ktora przypomniala sobie nagle ze w Taterkach misie mieszkaja :lol: . Smiechu bylo co niemiara bo nie do konca wierzyla w nasze zapewnienia ze Koralgol i Uszatek spia do wiosny :)
Ach te damy...temu damy, tamtemu damy :shock:

Autor:  Łukasz T [ Śr paź 27, 2010 9:41 am ]
Tytuł: 

Te , Yanoosh, a polarnych słyszałeś coś ? Jak nie to poducz się i nie cwaniakuj przed lachonami bo ponownie na durnia wyjdziesz.

Autor:  Yanoosh [ Śr paź 27, 2010 9:57 am ]
Tytuł: 

Te no na smierc zapomnialem :roll: . W koncu do Suwalk nie jest az tak daleko, a poza tym angole zapewniaja o wystepowaniu bialych misi na calym terytorium Rzeczypospolitej. A ja myslalem, o ja glupi...To ja cale zycie w Tatry tylko zima zeby misi nie spotkac ... :?

Autor:  Łukasz T [ Śr paź 27, 2010 9:59 am ]
Tytuł: 

Yanoosh napisał(a):
o ja glupi...


Ucz się, ucz. Trudniejsze fragmenty podkreśl sobie wężykiem.

Yanoosh napisał(a):
To ja cale zycie w Tatry tylko zima zeby misi nie spotkac ...


Widzisz, synku, śniegi uszkodziły Ci rozum.

Autor:  Rohu [ Śr paź 27, 2010 10:01 am ]
Tytuł: 

Nie ma żartów, każdy kto ogląda "Szpilki na Giewoncie" wie, że trzeba uważać:
Obrazek

Autor:  Yanoosh [ Śr paź 27, 2010 10:08 am ]
Tytuł: 

Yanoosh napisał(a):
To ja cale zycie w Tatry tylko zima zeby misi nie spotkac ...


Cytuj:
Widzisz, synku, śniegi uszkodziły Ci rozum.



Z tym sniegiem to ostatniej zimy slabo strasznie niestety. Wszedzie tylko lodu kupa i kupa lodu

Dobrze ze te najwieksze i najczesciej ludzi zaczepiajace polarki spotkac mozna na Krupowkach :D , ale to trudno dostepna rowien wiec rzadko sie udaje dotrzec.

Autor:  Łukasz T [ Śr paź 27, 2010 10:46 am ]
Tytuł: 

Yanoosh napisał(a):
ale to trudno dostepna rowien wiec rzadko sie udaje dotrzec.


Co za głębokie myśli ...

P.s. Ciekaw czy w Tatrach bywał Miś Pushupek ?

Autor:  lucyna [ Śr paź 27, 2010 1:20 pm ]
Tytuł: 

Mbednarz92 napisał(a):
Byłem dziś w poszukiwaniu zaginionego plecaka, na szczęście był w tym samym miejscu nienaruszony. Widocznie misiek był najedzony, ale widać było że kręcił się wokół niego. Wzdłóż szlaku były też dosyc świerze ślady (w górach wieje mocny wiatr, a odciski nie były zbyt przysypane), czyli całkiem niedawno z przełęczy w Grzybowcu ruszył w stronie Miętusiego Przysłopa, zrobił też kółeczko wokół ławek na Wielkiej Polanie. Przy szlaku spotkałem też samochód leśników więc możliwe, że go obserwują, albo zaganiają na słowacką stronę :wink:

Gdyby takie spotkanie odbyło się w amerykańskim parku to zapłaciłbyś niezły mandacik za deprawowanie miśka. :lol:
No właśnie, jak to jest w Polsce? To było danie łapówki czy tez nie było przekupstwa?

U nas misie żrą na potęgę entą. Idzie zima.

Autor:  maciej76 [ N lis 07, 2010 9:38 am ]
Tytuł: 

Szukając informacji na temat liczebności niedźwiedzi w Tatrach trafiłem na ciekawy artykuł z przed kilku lat- http://www.poznajtatry.pl/index.php?str ... 7,ant.html

Autor:  Markiz [ N lis 07, 2010 10:32 am ]
Tytuł: 

http://wyborcza.pl/1,75478,8603611,Slow ... dziem.html

Tak nawiasem - raczej trudno nie uznać racji burmistrza miasta Vysoke Tatry - to miasto żyje z turystów.

Autor:  Lita [ N lis 07, 2010 10:56 am ]
Tytuł: 

szkoda, że Słowacy idą najłatwiejszą drogą... :?

Autor:  Grzes89 [ Śr maja 25, 2011 6:39 pm ]
Tytuł: 

Znalezione:

Obrazek

Autor:  Rohu [ Śr maja 25, 2011 7:51 pm ]
Tytuł: 

Zarąbiste :D

Autor:  Grzes89 [ Śr maja 25, 2011 7:55 pm ]
Tytuł: 

Oni jeszcze nie wiedzą... :D

Autor:  jula [ Śr maja 25, 2011 8:35 pm ]
Tytuł: 

Fotomontaż :lol:

Wniosek: czapka z daszkiem (lub sam daszek) do D...

Autor:  Lita [ Cz maja 26, 2011 10:21 am ]
Tytuł: 

trzeci miś robił zdjęcie

Autor:  ikar [ Cz maja 26, 2011 12:05 pm ]
Tytuł: 

Nie potrzebnie tu wchodziłem... naczytałem się głupot i nie wiem czy zaznam przyjemności z chodzenia po pagórkach czy będę w ciągłym napięciu bał się że spotkam misia.

W górach zawsze wyruszam z kimś... ale w najbliższy weekend po raz pierwszy będę sam i nie wiem jak psychicznie teraz wytrzymam. Boje się samego niedźwiedzia a z małymi tym bardziej. A pod koniec maja chyba tak jak gdzieś czytałem schodzą nisko i ich przemieszczanie jest wartkie.

http://tygodnikpodhalanski.pl/www/index ... 12562&typ=

W piątek chciałem około godziny 16 wybrać się na Polane na Stołach a tam podejście lasem i turystów raczej brak bo wszyscy idą prosto doliną.
Sobota Grześ - Rakoń - Wołowiec - jak pogoda pozwoli. Niedziela się zobaczy. Fakt faktem będę chodził sam a niestety mam zbyt dużą wyobraźnie i to potęguje moje lęki.

:roll:

Autor:  Rohu [ Cz maja 26, 2011 12:11 pm ]
Tytuł: 

Jak idziesz sam to możesz sobie gwizdać, śpiewać, pierdzieć, co jakiś czas stukać kijkiem o kijek. Powinno pomóc. Niedźwiedzie na ogół unikają ludzi. Ataki zdarzają się kiedy są zaskoczone. Jak Cię usłyszą z daleka, to uciekną.
A o godzinie 16 w lecie, to przeważnie chyba sobie śpią.

Autor:  ikar [ Cz maja 26, 2011 12:44 pm ]
Tytuł: 

http://www.poland.us/strona,25,4322,0.html

Marzyło mi się na Polanie na Stołach rozłożyć się i w ciszy się delektować piknymi widokami. Wyobraźnia daje znać... że tuż z nad lasu wyjdzie coś dużego brunatnego..

Autor:  peepe [ Cz maja 26, 2011 2:18 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
sturlał się ze zbocza, otrzepał i pobiegł dalej.


A ja spotkałem takiego, co zrobił dwa przewroty w przód, potem dwa pajacyki i pobiegł dalej.

Autor:  Krabul [ Cz maja 26, 2011 2:26 pm ]
Tytuł: 

ikar napisał(a):
Marzyło mi się na Polanie na Stołach rozłożyć się i w ciszy się delektować piknymi widokami. Wyobraźnia daje znać... że tuż z nad lasu wyjdzie coś dużego brunatnego..
Myślę, że kilka razy więcej ludzi zginęło w górach na zawał albo od uderzenia pioruna niż od ataku niedźwiedzia także nie dramatyzuj człowieku tylko jedź.

Strona 18 z 40 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/