Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1006
Strona 171 z 231

Autor:  gb [ Pn sie 11, 2014 12:29 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

trekker napisał(a):
a napewno wzrasta w tym okresie o kilkaset procent w stosunku do innych okresów w roku.

Prowadziłeś badania - choćby statystyczne obserwacje?
Po czym poznawałeś, że jadący drogą im. Balzera samochód nie skręci na Słowację?

Litości...

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  trekker [ Pn sie 11, 2014 12:02 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Chcesz udawać wielce mądrego ale słabo ci wychodzi. Tu nie potrzeba prowadzić żadnych badań. Aczkolwiek takie oczywiście są i jak użyjesz szarych komórek to znajdziesz. Tylko ty raczej nie potrafisz ich używać.

A do porównania to wystarczy chociażby zajrzeć do kajetu parkingowego na Palenicy czy zapytać ile biletów schodzi mu dziennie w lipcu i sierpniu, a ile w listopadzie 8) Ja nie muszę prowadzić naukowych badań żeby widzieć rzeczy oczywiste. Twoje szare komórki widać jednak takich rzeczy nie ogarniają.

gb napisał(a):
samochód nie skręci na Słowację?

a co jeśli mi chodzi o ruch na odcinku Łysa Polana - Palenica Białczańska ?

Autor:  gb [ Pn sie 11, 2014 12:20 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

trekker napisał(a):
a co jeśli mi chodzi o ruch na odcinku Łysa Polana - Palenica Białczańska ?

Nic - wystarczyło napisać, że chodzi Ci o ten odcinek.
Ale - jeśli będzie istniał parking na Palenicy, to bez względu na to czy busy/autobusy będą dojeżdżały do Palenicy, do Wodogrzmotów czy gdzieś jeszcze indziej - będą na ten parking przyjeżdżali ci wszyscy, którzy mają zamiar przespacerować się do MOka.
Co więcej - gdyby jednak ktoś zrealizował ten - według mnie beznadziejny pomysł - by zasięg dowozu z Zakopanego przesunąć aż do Wodogrzmotów jednocześnie stamtąd dopuszczając transport konny - to automatycznie pojawiłby się - dodatkowy lokalny transport z Palenicy do Wodogrzmotów. Oczywiście samochodowy, bo konny byłby zakazany...

To problem typu domina - albo domku z kart. Nie da się poprzesuwać kliku kamieni/kart, by całość się nie rozleciała - albo by nie zamieniła się w wersję jeszcze gorszą. Owszem - można usunąć całość.

pozdrawiam
gb 8)
ps
ruch na odcinku Łysa Polana - Palenica - i tak jest - zwłaszcza w sezonie - kontrolowany przez pracowników parkingowych, którzy po mając informację o liczbie wolnych miejsc - zamykają cały odcinek od mostu na Białce do Palenicy... Przynajmniej tak było jeszcze w zeszłym roku...

Autor:  trekker [ Pn sie 11, 2014 12:32 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

gb napisał(a):
by zasięg dowozu z Zakopanego przesunąć aż do Wodogrzmotów jednocześnie stamtąd dopuszczając transport konny

Transport konny całkowicie zlikwidowany. Od Wodogrzmotów wszyscy idą z buta.

gb napisał(a):
dodatkowy lokalny transport z Palenicy do Wodogrzmotów

Nie pojawi się bo to TPN zezwala danemu pojazdowi na wjazd na teren parku i takie pozwolenia otrzmały by tylko busy, które jeżdżą z Zakopanego i oczywiście obecna pętla dla busów na Palenicy zostaje zlikwidowana. Jest tylko parking dla aut.

I nie mów że nie zmniejszyłoby to ilości aut na Palenicy. Jadąc autem płacisz za paliwo, za parking i do przejścia masz w sumie 16 km.
Jadąc busem płacisz tylko za przejazd i do przejścia masz 10 km. Według mnie bardzo duża zachęta do pojechania busem zamiast własnym autem.

Autor:  gb [ Pn sie 11, 2014 12:57 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

trekker napisał(a):
Nie pojawi się bo to TPN zezwala danemu pojazdowi na wjazd na teren parku

Czy Ty nie analizujesz tego co się do Ciebie pisze - nie wprost?
Zezwolenia na wjazd na odcinku do Włosienicy - wydaje przede wszystkim władza administracyjna rejonu (chyba Starostwo). Park również, ale Park nie ma głosu decyzyjnego - ostatecznego - w sprawie organizacji publicznego czy nawet prywatnego transportu na odcinku od Zakopanego do Wodogrzmotów...

trekker napisał(a):
I nie mów że nie zmniejszyłoby to ilości aut na Palenicy. Jadąc autem płacisz za paliwo, za parking i do przejścia masz w sumie 16 km.
Jadąc busem płacisz tylko za przejazd i do przejścia masz 10 km. Według mnie bardzo duża zachęta do pojechania busem zamiast własnym autem.

Jasne...
Niedawno - przy innej okazji była dyskusja na temat parkingów u wylotu Chochołowskiej.
Jadąc samemu - być może i pojedynczym osobom faktycznie bardziej będzie się "opłacało" - zawalczyć o bilet i dojechać do tych Wodogrzmotów.
Jadąc z rodziną - powiedzmy czteroosobową - masz do wyboru: dosyć wątpliwe zdobycie czterech biletów (tam i z powrotem) - co łącznie daje 80 zł. - i raczej nie gwarantuje odbycia wycieczki w terminie (czas) na jaki masz ochotę. Z drugiej strony - benzynę w samochodzie masz już kupioną wcześniej, na odcinku Zakopane - Łysa przy beznadziejnej jeździe spalisz - powiedzmy 3 litry (w obie strony). Przy dzisiejszych cenach - to powiedzmy ok. 20 zł. Plus parking. Plus świadomość dowolnej zmiany organizacji czasu.
Naprawdę uważasz, że ci którzy obecnie jeżdżą samochodami do Palenicy (lekceważąc generalnie busy) na wieść o tym, że "zaoszczędzą" 6 km marszu - zrezygnują z wycieczki w ogóle?

Poza tym - w sezonie - parking na Palenicy zapełnia się dosyć szybko. A busy cały czas dojeżdżają do Palenicy. Mimo - ludzie jadą własnymi samochodami, parkują jeszcze dalej (na Łysej, albo i po stronie słowackiej) - i wędrują.
No i jeszcze jedno - odnoszę wrażenie, że utożsamiasz tych wszystkich, którzy przyjeżdżają do Palenicy (obojętnie czy transportem własnym czy busami) - z tymi, którzy koniecznie muszą skorzystać z wasągów. Skąd takie założenie...

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  gb [ Pn sie 11, 2014 1:00 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Tak na zakończenie - chwalebne jest to, że próbujesz rozwiązać ten problem. Ale - to moja osobista prośba - trochę pomyśl, - bo na razie to co piszesz przypomina rozmaitego rodzaju "zaklinanie": wszyscy powinni być zdrowi, bogaci i szczęśliwi, a różni tacy dyrektorzy to wystarczy, że powiedzą, że ma być tak jak "wszyscy" chcą - i już tak będzie...

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  piomic [ Pn sie 11, 2014 1:50 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

No. W Brzezinach w pobliżu Morskiego Oka.

Autor:  gb [ Pn sie 11, 2014 2:17 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Cóż - tytuł podnosi zainteresowanie...
W końcu dziennikarz nie musi myśleć na temat tego co pisze (bez względu na to gdzie informacja będzie opublikowana). Musi myśleć o tym jak zapewnić "poczytność", zainteresowanie...

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  Basia Z. [ Pn sie 11, 2014 6:32 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Kolejny artykuł o akcjach ratowniczych w górach (ogólnie):

http://wyborcza.pl/1,87648,16458095,W_T ... ja.html#MT

Ja mam wrażenie, że coś się szykuje, np. obowiązkowe ubezpieczenia, gdyż ostatnio wszystkie media dużo piszą o głupocie turystów i o kosztach utrzymania służb ratowniczych.

Autor:  trekker [ Pn sie 11, 2014 7:01 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Basia spójrz dwa posty wyżej :)

Ubezpieczenie oczywiście nie będzie obowiązkowe, ale być może chcą wprowadzić odpłatność za akcje ratunkowe. Tylko wtedy GOPR i TOPR będą musiały zmienić nazwy 8)

No i rozumiem że bilety wstępu do TPN wtedy znikają.

Autor:  trekker [ Wt sie 12, 2014 2:23 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

mm74 napisał(a):
http://www.sfora.pl/polska/Tajemnicza-smierc-przy-Morskim-Oku-Mial-16-lat-a70856

"przy Morskim Oku" ??


http://wiadomosci.onet.pl/podhale/16-latek-znaleziony-w-tatrach-zostal-zamordowany-prokuratura-wyjasnia-sprawe/szq8l

Autor:  gb [ Wt sie 12, 2014 2:40 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Z podanego przez Ciebie połączenia - wybrałem przykład na wspaniałe opanowanie zasad pisania przez Autora notatki

Cytuj:
Wiadomo, że 16-latek bawił się na festynie w odległym o kilkanaście kilometrów Zębie. Kilka godzin później jego zwłoki znaleziono na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Miejsce, w którym policja natrafiła na ciało, było dostępne tylko dla pracowników TPN.

genialne w swojej prostocie...

pozdrawiam
gb 8)
ps
w tłumaczeniu - chodziło o to, że miejsce odnalezienia ciała znajduje się poza szlakiem ogólnodostępnym

Autor:  Salewa [ Śr sie 13, 2014 10:00 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

mm74 napisał(a):
Macie już tą aplikację Ratunek?

A to wszyscy korzystają z Androida?!

Autor:  mpap [ Śr sie 13, 2014 12:16 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Ja ściągnąłem, wygląda w porządku. Jak rozbudują o książkę medyczną będzie super.
Cytuj:
Rusza nowa, prosta w użyciu aplikacja "Ratunek", która pozwoli ratownikom górskim zlokalizowanie poszkodowanej osoby z dokładnością do 3 metrów. Dzięki temu będą oni mogli zdecydowanie szybciej dotrzeć na miejsce i udzielić pomocy.

To nowy rozdział współpracy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Plusem (i firmą Paga Solutions), a także idealny przykład użycia najnowszych technologii do względów poprawy bezpieczeństwa. Dotychczas, bazując tylko na informacjach podanych przez poszkodowanego, ratownicy miewali problem z szybkim określeniem miejsca, w którym się znajduje. Sygnał wysłany przez aplikację pozwoli na precyzyjne (do 3 m!) zlokalizowanie takiej osoby i skuteczniejszą pomoc.

Jak to działa?
W sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia, która wymaga wezwania służb ratowniczych, należy uruchomić aplikację na telefonie. Na ekranie komórki pojawia się wtedy przycisk z niebieskim krzyżem, a pod nim komunikat "Dotknij 3 razy, aby wezwać pomoc". Wymóg trzykrotnego dotknięcia przycisku ma zabezpieczyć przed przypadkowym wezwaniem pomocy.
(...)
Co mogą ratownicy dzięki aplikacji?

Aplikacja "Ratunek" to znaczne ułatwienie nie tylko dla poszkodowanych, lecz również - a może przede wszystkim - ratowników. Dzięki niej, będą oni mogli:

1. Szybko poznać dokładną lokalizację (do 3 m) osoby potrzebującej pomocy.

2. Po przyjęciu zgłoszenia, mieć na żądanie dostęp do lokalizacji osoby poszkodowanej.

3. Mieć informacje o stanie baterii w telefonie poszkodowanego.

4. Dodzwonić się do poszkodowanego w dowolnym momencie.

5. Wysłać wiadomość SMS do poszkodowanego.

6. Na żądanie mieć dostęp do zapisanych w Książeczce Medycznej danych o stanie zdrowia osoby potrzebującej pomocy.

Autor:  trekker [ Śr sie 13, 2014 12:29 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

mpap napisał(a):
współpracy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Plusem

Czyli w Tatrach nieprzydatne

Autor:  Pawel1988 [ Śr sie 13, 2014 12:57 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

trekker napisał(a):
Czyli w Tatrach nieprzydatne


Skąd wiesz że informacja nie jest przekazywana także do Topru?
To że jest tworzona przy z współpracy z Goprem wcale nie oznacza, że jest nieprzydatna w Tatrach. :)

Autor:  mpap [ Śr sie 13, 2014 1:46 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Cytuj:
Aplikacja automatycznie wybierze zintegrowany z nią numer ratunkowy w górach 601 100 300 i połączy wzywającego z dyspozytorem GOPR

Ja bym powiedział, że jest wprost przeciwnie.

Autor:  (en) [ Śr sie 13, 2014 3:23 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://ratunek.eu/faq.html

"• Gdzie działa aplikacja?
Aplikacja działa na terenach obsługiwanych przez Górską Ochotniczą Służbę Ratowniczą czyli GOPR tzn. obejmuje swoim zasięgiem całe polskie góry od Sudetów po Bieszczady, z wyjątkiem Tatr".

Autor:  Wolf_II [ Śr sie 13, 2014 6:33 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Kronika TOPR 10.08.2014 napisał(a):
Późnym popołudniem ze stoków Kamienistej, z pomocą śmigłowca ewakuowano dwoje turystów, którzy zgubili się w tamtym rejonie.


Jak można się tam zgubić? Rozumiem w zimie, gdy śnieg zasypie szlak. Chyba, że to off-road był.
Rozumiem, że śmigłowiec jest wykorzystywany to ściagania rannych lub gdy zagrożone jest życie lub zdrowie, ale żeby zbłąkanych w letnie, ciepłe popołudnie ściągać śmigłem?
Chyba, że to bylo zagubienie na trasie: Hala Ornak, przez Halę Przyszną na Przełęcz P.

Brakuje mi w info zdania rozwinięcia o co biegało - bez tego czytelnik dochodzi do wniosku, że to naturalne, ze turyści chodzą sobie po Kamienistej...

Autor:  Jackal [ Śr sie 13, 2014 7:00 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wolf_II napisał(a):
Rozumiem,,Rozumiem,,bez tego czytelnik dochodzi do wniosku,,

:roll: Jak potrzebujesz kogoś do przeczytania kronik z komentarzem, zadaj pytanie w odpowiednim dziale: viewtopic.php?f=4&t=4020&start=15210

Autor:  guliak [ Śr sie 13, 2014 7:26 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wolf_II napisał(a):
bez tego czytelnik dochodzi do wniosku, że to naturalne, ze turyści chodzą sobie po Kamienistej...

A co w tym nienaturalnego? To nie jest żadne K2... :lol:

Autor:  Wolf_II [ Śr sie 13, 2014 9:06 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Jackal napisał(a):
:roll: Jak potrzebujesz kogoś do przeczytania kronik z komentarzem, zadaj pytanie w odpowiednim dziale: http://www.turystyka-gorska.pl/forum/vi ... tart=15210


1. No popatrz a myślałem, że to jest wątek poświecony wypadką i zdarzeniom w Tatrach
2. Zanim zaczniesz udzielać (bezsensownych) rad, naucz się cytować wypowiedzi innych ;-).

Autor:  gb [ Śr sie 13, 2014 9:10 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Toż przyczyna była podana wyraźnie:
Kronika TOPR 10.08.2014 napisał(a):
Późnym popołudniem ze stoków Kamienistej, z pomocą śmigłowca ewakuowano dwoje turystów, którzy zgubili się w tamtym rejonie.

zgubili się, wezwali pomoc - odnaleziono ich i ewakuowano.
rutyna i standard

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  Markiz [ Śr sie 13, 2014 9:58 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Panowie "radykałowie" - odpowiedzcie tak z ręką na sercu - nigdy nie zdarzyło się wam poszwendać się tam gdzie niekoniecznie wolno? Te święte oburzenie jak się bliźniemu coś przytrafi, och jak ja to lubię! :P

PS.
Nie wiem/nie pamiętam - może i ja kiedyś byłem "radykałem", na starość jednak człowiek łagodnieje.

Autor:  Wolf_II [ Cz sie 14, 2014 5:59 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Markiz napisał(a):
nigdy nie zdarzyło się wam poszwendać się tam gdzie niekoniecznie wolno?

To nie wtym rzecz, że ktoś chodzi tam gdzie nie wolno, lecz w tym, że TOPR przechodzi nad tym bez zająknięcia się ;-).

Jeżeli dla Was jest standardem, by zagubionych ściągać śmigłowcem to przepraszam bardzo. To może jak się zgubię w lesie, to tez LPR po mnie powinien przelatywać ?

Ali7 napisał(a):
Np. we mgle.

Tak się glupio składa, że tego dnia tam byłem (tyle, że wcześniej). Po 12 była sławna już zlewa, a późnym popoludiem wróciła pogoda. Ścieżka tam jest tak wydeptana, że nawet we mgle wystarczy patrzeć pod stopy. I jeszcze odnośnie późnego popołudnia - też głupio się składa ale właśnie 10 sierpnia przypadała pełnia księżyca. Na Przełęczy Pysznej nawet po zmroku cokolwiek widać.

gb napisał(a):
rutyna i standard

I w tym rzecz - czy w każdym przypadku zagubienia potrzebna jest ewakuacja i to śmigłowcem...
POGOTOWIE - pierwsze skojarzenie to świadczenie usług medycznych, pierwszej pomocy w przypadku gdy zagrożone jest zdrowie i życie.

Może się czepiam, może komunikat nie oddaje sytuacji, która tam zaistniała.

Autor:  gb [ Cz sie 14, 2014 6:40 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wolf_II napisał(a):
lecz w tym, że TOPR przechodzi nad tym bez zająknięcia się

TOPR nie ma prawa się "zająknąć". Może - zgodnie z obowiązującym prawem po akcji dochodzić zwrotu kosztów. Jeśli uzna, że była bezzasadna, zdoła to udowodnić - i będzie miał czas oraz pieniądze na proces.
Myślisz czasem?
Wolf_II napisał(a):
To może jak się zgubię w lesie, to tez LPR po mnie powinien przelatywać ?

Nie - jeśli Ty zadzwonisz po pomoc - powinieneś przez telefon zostać namawiany przez dyżurnego, żebyś się ogarnął, przestał wygłupiać i odnalazł...

Wolf_II napisał(a):
Tak się glupio składa, że tego dnia tam byłem (tyle, że wcześniej).

No to trzeba było zadzwonić - wyprzedzająco do TOPR i ich uprzedzić, że jeśli ktoś zadzwoni po pomoc, uzasadniając tę konieczność zgubieniem się - Ty miarodajnie i jednoznacznie stwierdzasz, że nie sposób się zgubić. No bo Ty się nie gubisz...

Wolf_II napisał(a):
I w tym rzecz - czy w każdym przypadku zagubienia potrzebna jest ewakuacja i to śmigłowcem...

To nie Ty decydujesz - na szczęście - co, w jakim przypadku jest potrzebne.
Czy to nie z Tobą - w zimie - prowadzona była dyskusja na podobny temat? Ktoś (czy to Ty byłeś) sugerował, że ratownicy ze śmigłowca powinni zrzucić "gupim turystom" czekany i raki, a telefonicznie udzielić nagany i instrukcji jak mają zejść z Rysów...

pozdrawiam
gb 8)
ps
chyba bardzo zazdrościsz tym wszystkim "latającym" śmigłowcem...
pps
pomoc w odnalezieniu drogi powrotnej z gór, bezpieczne przetransportowanie kogoś, kto zgubił drogę - to też pomoc i ratunek. Spora część śmiertelnych wypadków - turystycznych - związana jest/była - ze zgubieniem drogi/szlaku i próbie powrotu, lub odnalezienia właściwej drogi - na własną rękę...

Autor:  trekker [ Cz sie 14, 2014 11:31 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Dobrze w sumie wiedzieć, jak nie będzie mi się chciało kiedyś schodzić to zadzwonie do TOPR że się zgubiłem 8)

Autor:  Salewa [ Cz sie 14, 2014 11:36 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Cytuj:
Aplikacja działa na terenach obsługiwanych przez Górską Ochotniczą Służbę Ratowniczą czyli GOPR tzn. obejmuje swoim zasięgiem całe polskie góry od Sudetów po Bieszczady, z wyjątkiem Tatr.

Autor:  LigeiRO [ Cz sie 14, 2014 12:56 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Tutaj trochę więcej o aplikacji:

http://www.gopr.pl/strona-glowna/aktual ... a-wsp-prac

Autor:  kefir [ Cz sie 14, 2014 6:00 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Też dzisiaj właśnie się dowiedziałem o tej aplikacji. Jak dla mnie to na prawdę pozytywna rewolucja:)

Strona 171 z 231 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/