Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1006
Strona 172 z 231

Autor:  Wolf_II [ Cz sie 14, 2014 6:35 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Oczywiście, że można się zgubić, w zimie, w banalnym miejscu. Sam traciłem orientację między Kaspro a Beskidem. Obecne warunki do tych zimowych mają się nijak. Kamienista orientacyjnie też nie jest skomplikowana - w pobliżu są charakterystyczne punktu, które mogą pomóc w naprowadzeniu delikwenta.
W lecie i przy obecnej pogodzie, w TAMTYM rejonie to się trzeba trochę postarać by się zgubić .. np intencjonalnie schodząc ze ściezki lub zaczynając od schroniska na HO off-road. To miejsce z założenia nie jest dla kompletynch Tatrzańskich zółtodziobów, ponieważ, by dotrzeć na Pyszniańską trzeba maszerować jakies 5-6 h i zrobić 1200 m przewyższenia.

Nie w tym rzecz, że zbłąkanym udzielono pomocy - bardzo dobrze. Zastanawiam się, czy sposób udzielenia pomocy to nie przerost formy. Dlatego posłużyłem się porównaniem z zagubieniem się w lesie gdzieś na nizinach.

Czy jeżeli zgubie się na grzybobraniu i wezwę pomoc, to po mnie również przyleci śmigłowiec, np z LPR? No raczej nie. Czy alternatywą nie byłoby przegonienie tych zagubionych 2 h przez hale pyszną do schroniska pozaszlakową ścieżką? Powiedzmy sobie szczerze - o ile turyści nie byli ranni, osłabieni (brak takiego info w komunikacie) to o tej porze roku, tego dnia i tej nocy nocleg w okolicach Kamienistej śmiercią raczej nie groził ;-). To że TOPR podejmuej decycje - to banał, mnie jako podatnikowi mogą nasuwać się pytania i wątpliwości.

Tak się składa, że wg plotek dzien wcześniej śmigłowiec też miał lecieć na Pyszniańską Przełęcz. Powtarzam to z drugiej ręki: "zejdzcie z Kamienistej na przełęcz to po Was przylecimy". Skończyło się jednak na noclegu delikwentów na przełęczy.

Być może komunikat TOPR to mocny skrót myślowy, ale dla mnie przekaz jest ewidentny:
- to normalne, że turyści przebywają i gubią się w terenie pozaszlakowym
- pogotowie nie tylko służby do ratowania zdrowia i życia, ale równiez do ratowania przed tak niekomfortowymi sytuacjami jak spędzenie nocy poza ciepłym łóżeczkiem,
- w razie zabłądzenia lub zmęczenia - dzwońcie - a my was komfortowo przetransportujemy, na koszt podatnika, śmigłowcem.


Dlatego czym szybciej zostaną wprowadzone ubezpieczenia i odpłatność za akcje TOPR - tym lepiej. Firmy ubezpieczeniowe już o to zadbają by kontrolować racjonalność angażowania sił i środków. Zawsze to zdrowiej dla finansów, jeżeli jedna jednostka wydaje nieswoją kasę, a inna ją kontroluje/audytuje, "czepia się".

Nie stosując kryteriów ocennych - czy to dobrze czy źle - to zdarzenie jest kolejnym przykładem na to, że standardy ratowania i udzielania pomocy w Tatrach mocno przewyższają standardy na terenie kraju :-).

Autor:  WILCZYCA [ Cz sie 14, 2014 6:40 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

TOPR TO ochotnicze pogotowie - wiec droga przed Tobą stoi otworem - możesz się zgłosić przejść szkolenia i sprowadzać na piechotę zagubionych turystów... Dopóki w TOPR nie jesteś zostaw decyzje Im.

Autor:  Wolf_II [ Cz sie 14, 2014 6:54 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

WILCZYCA napisał(a):
TOPR TO ochotnicze pogotowie - wiec droga przed Tobą stoi otworem - możesz się zgłosić przejść szkolenia i sprowadzać na piechotę zagubionych turystów... Dopóki w TOPR nie jesteś zostaw decyzje Im.


Wilczyco - nie rozumiemy się. Czy ja gdzies decyduje? Klasyczny syndrom oblęzonej twierdzy- niczego nie wolno krytykować, nie wolno mięć wątpliwości, bo są święte krowy. Owszem ochotnicze, ale:
- korzystające z pieniedzy podatników,
- część (nieliczna) jest na ETACIE - są ratownikami zawodowymi.

Miło że to wyartykuowałaś, co więszkość mysli: bo wygodnie jest dla ratownika latać śmigłem niż dmucha 2 h UP przez Halę Pyszną. Tylko powiedzmy to wprost, a nie dorabiajmy ideologii. Są tez cienie tego rozwiązania: 5 minut lotu śmigłowca nad rezerwatem ściślym robi więcej hałasu i szkody niz pewnie setka turystów tamtendy przechodzących.

Na szczęście nie żyję w kraju putina, lecz w państwie, gdzie może funkcjonować społeczeństwo obywatelskie. A polega to na tym, że nie łyka się bezmyslnie co władza lub inna organizacja podaje, lecz poddaje się to społecznej kontroli i ocenie. Zadaje się pytania. Zatem nie popadajmy w demagogie, polegającą na twierdzeniu, że zadawanie pytań jest tym samym co decydowanie.

Obyśmy nie doczekali, szczególnie na własnej skórze, takiej sytuacji, że śmigłowiec nie mógł dotrzeć do bezwzględnie go potrzebujących np ciężkorannych turystów, tylko dlatego, że "ratował" letnim popołudniem zabłąkanych turystów 2 h ścieżką od schroniska....

Autor:  WILCZYCA [ Cz sie 14, 2014 7:38 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wolf_II napisał(a):
Obyśmy nie doczekali, szczególnie na własnej skórze, takiej sytuacji, że śmigłowiec nie mógł dotrzeć do bezwzględnie go potrzebujących np ciężkorannych turystów, tylko dlatego, że "ratował" letnim popołudniem zabłąkanych turystów 2 h ścieżką od schroniska....

1. Loty w Tatrach maja to do siebie że trwają krótko. 2. To że Ty płacisz podatki nie oznacza ze ratownicy muszą przy obecnej pogodzie zasuwać na piechotę parę godzin w terenie poza szlakowym by wypełnić obowiązki.

Autor:  Eastvitch [ Wt sie 19, 2014 11:51 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://www.tvn24.pl/szukali-go-toprowcy-a-on-smacznie-spal-w-domu-smiglowiec-zawrocil-w-polowie-drogi,460272,s.html

Podobna sytuacja była kilka tygodni temu, kiedy to dziewczyna też wróciła do domu nikomu nic nie mówiąc.
Dziwi mnie lekkomyślność ludzi idących razem w góry. Rozdzielają się, a następnie zero odzewu i jakby nigdy nic wracają do domu, a później ratownicy biegają po nocy szukając takiego delikwenta.

Po prostu brak słów...

Autor:  sonia [ Wt sie 19, 2014 1:15 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Eastvitch napisał(a):
http://www.tvn24.pl/szukali-go-toprowcy-a-on-smacznie-spal-w-domu-smiglowiec-zawrocil-w-polowie-drogi,460272,s.html

Podobna sytuacja była kilka tygodni temu, kiedy to dziewczyna też wróciła do domu nikomu nic nie mówiąc.
Dziwi mnie lekkomyślność ludzi idących razem w góry. Rozdzielają się, a następnie zero odzewu i jakby nigdy nic wracają do domu, a później ratownicy biegają po nocy szukając takiego delikwenta.

Po prostu brak słów...

Mnie się to o tyle w głowie nie mieści, że naprawdę nie trzeba mieć nie wiem jak bujnej wyobraźni, by chwilę się zastanowić - a może właśnie mnie szukają, podczas gdy na pomoc oczekuje (i może jej nie otrzymać) ktoś, kto jest w realnej potrzebie? :? To jest jakiś kompletny brak dojrzałości...

Autor:  piomic [ Wt sie 19, 2014 2:26 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

A w radio słyszałem komentarz, że na Słowacji za takie akcje płacą nierozważni turyści.
Ciekawe na jakiej podstawie by go obciążyli? Przecież nie wzywał pomocy... W każdym sądzie wygra.

Autor:  gosia_pe [ Wt sie 19, 2014 10:32 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wypadek śmiertelny po słowackiej stronie Rysów. Co ciekawe - poniżej Chaty.

http://portaltatrzanski.com/aktualnosci ... pod-rysami

Autor:  Wolf_II [ Śr sie 20, 2014 6:42 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

gosia_pe napisał(a):
Wypadek śmiertelny po słowackiej stronie Rysów


Cytuj:
82-letni Czech stracił równowagę w rejonie łańcuchów już poniżej Chaty pod Rysami, po czym upadł na dno doliny z wysokości ok. 100 metrów


Znaczy już wracał. :(. Wystarczy chwilowa utrata przytomności, omdlenie.

Autor:  trebor [ Pt sie 22, 2014 4:17 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

GAME OVER!!!!!!

Autor:  WILCZYCA [ Pt sie 22, 2014 8:55 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://portaltatrzanski.com/aktualnosci ... -5-latkiem

Autor:  _Sokrates_ [ N sie 24, 2014 9:33 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Cytuj:
Trójka turystów wyruszyła na Świnicę w Tatrach mając na nogach klapki. Kiedy byli na szczycie, zdali sobie sprawę, że nie są w stanie sami zejść. Ewakuowali ich ratownicy TOPR. Wcześniej śmigłowiec uratował pijanego turystę, który spał na Zawarcie


Całość: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... xSlotI3img

Autor:  sonia [ N sie 24, 2014 9:47 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Jakby nigdy nic, jakiś rozkoszny facet spał sobie na Zawracie. http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/top ... byl-pijany

Autor:  artex [ Pn sie 25, 2014 12:46 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Jak W Tatrach było dzisiaj ok 0 st to może na rozgrzewkę łyknął, rozmarzył się i zasnął ze "zmęczenia"? :D

Autor:  Pan Maciek [ Pn sie 25, 2014 5:51 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

_Sokrates_ napisał(a):
Cytuj:
Trójka turystów wyruszyła na Świnicę w Tatrach mając na nogach klapki.


Sandały, nie klapki. Oczywiście media podchwyciły klapki i jest gorący temat.

Autor:  Krabul [ Pn sie 25, 2014 7:48 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Stefan 1856 napisał(a):
Sandały
Olga?

Autor:  krank1 [ Pn sie 25, 2014 8:25 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Turystka chwaliła się że 3/4 drogi szła na bosaka, zważywszy na wieczorną temperaturę jaka już jest w tym rejonie jest to jakiś "wyczyn", choć mam kolegę który na bosaka brał udział w kuligu :)

Autor:  m__s [ Pn sie 25, 2014 10:37 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Krabul napisał(a):
Olga?

ale na Zawracie? :lol: :lol: :lol:

Autor:  Pan Maciek [ Pn sie 25, 2014 5:17 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

W marcu czy w kwietniu spotkałem na Starorobociańskim osobnika, który był ubrany jak na biegi na Błoniach - leginsy do kolan, gołe łydy, adidasy, lekka kurteczka. Warun full zima, raki, termos itp. Koleś jedyne co miał ze sobą to smartfona, którym robił zdjęcia i nawet nie miał go gdzie schować bo nie miał kieszeni. Pełen luz.
Mówił jedynie po francusku, choć z dziwnym akcentem.

Autor:  Wolf_II [ Pn sie 25, 2014 7:15 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

krank1 napisał(a):
Turystka chwaliła się że 3/4 drogi szła na bosaka, zważywszy na wieczorną temperaturę jaka już jest w tym rejonie jest to jakiś "wyczyn",

Co do wyczynu, to przypomnę, że był taki co bez obuwia i boso wszedł na Rysy. Do znalezienia na YT.

Autor:  velka [ Wt sie 26, 2014 7:11 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Klimek Bachleda i inni z tych czasów to połowę Tatr złazili. :)

Autor:  jabol [ Wt sie 26, 2014 8:27 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

mm74 napisał(a):
w dresie i adidaskach spokojnie po górach dało się chodzić

jak ktoś lubi to dlaczego nie ?

Autor:  sonia [ Wt sie 26, 2014 10:49 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

mm74 napisał(a):
w dresie i adidaskach spokojnie po górach dało się chodzić :P Jakieś mniej śliskie były czy co.. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Pierwszy mój wypad w góry (nie licząc wycieczek szkolnych) to były dżinsy i kurtka z bazaru, z tych, co "nie szkoda, jak się zniszczy". W sumie jeszcze jakiś czas temu miałam specjalne przylegające dresy w celach górskich :P A jedna z najbardziej wyróżniających się na forum pań pisała, że w czasach studencko - licealnych praktycznie całe Tatry schodziła w dżinsach i adidaskach :)

Autor:  _Sokrates_ [ Wt sie 26, 2014 12:22 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

sonia napisał(a):
Pierwszy mój wypad w góry (nie licząc wycieczek szkolnych) to były dżinsy i kurtka z bazaru


Mój pierwszy wypad w Tatry - z tego co pamiętam październik 2011 - jeansy i letnia kurtka:

Obrazek

Wolf już w Kuźnicach kazałby mi spierdalać do domu :mrgreen:

Autor:  (en) [ Wt sie 26, 2014 12:30 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Dużo osób pierwszy raz jadąc w góry na pewno pojechało nieprzygotowanym. Z resztą ja też :mrgreen:

Autor:  m__s [ Wt sie 26, 2014 1:03 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Co Ty. Nosi tylko bardziej obcisłe ubrania :lol: :mrgreen:

Autor:  _Sokrates_ [ Wt sie 26, 2014 1:19 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

mm74 napisał(a):
Sokrates - schudłeś chyba od tamtego czasu??


Że niby ja schudłem?
Bez głupich żartów proszę :mrgreen:

Autor:  Wolf_II [ Wt sie 26, 2014 8:20 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

_Sokrates_ napisał(a):
Wolf już w Kuźnicach kazałby mi spierdalać do domu :mrgreen:


:-) :-).
Chodziłem w dzinsach po zimowych Beskidach na przełomie wieku. Była to głupota i konieczność zarazem. Zmrożone, zalodzone i sztywne spodnie ocierające kończyny - istna rozkosz :).

Jeszcze wćzesniej w szkole średniej, zbiorcza wycieczka - przy pochmurnej wilgotnej pogodzie (październik!), w wyslizganych na podeszwie adidasach granią Kasprowy - Świnica, w dół na Halę w górę na Karb i do Czarnego Stawy. Na Beskidzie było nieciekawie. Po takim doświadczeniu dałem sobie z Tatrami spokój wiele wiele lat.

Jedno trzeba przyznać - własne doświadczenie jest dużo bardziej pouczające niz przestrogi innych.

Autor:  Pan Maciek [ Śr sie 27, 2014 5:14 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Z kroniki:
O godz. 13.20 do TOPR-u zadzwoniła matka, która wraz ze swoim 16-letnim synem schodziła z Ciemniaka i poinformowała, że syn tak się zmęczył, że nie jest w stanie dalej schodzić. Ponieważ odpoczynek nie poprawił stanu młodego turysty, został on śmigłowcem przetransportowany do szpitala.
Czy to już nie przesada?

Autor:  Wolf_II [ Śr sie 27, 2014 6:31 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Stefan 1856 napisał(a):
Z kroniki:
O godz. 13.20 do TOPR-u zadzwoniła matka, która wraz ze swoim 16-letnim synem schodziła z Ciemniaka i poinformowała, że syn tak się zmęczył, że nie jest w stanie dalej schodzić. Ponieważ odpoczynek nie poprawił stanu młodego turysty, został on śmigłowcem przetransportowany do szpitala.
Czy to już nie przesada?


To moja domena twierdzić ze zastosowanie śmigłą było przesadą!
Na poważnie- nie wiadomo. Na podstawie tylko tekstu - w końcu przetransportowano do młodzieńca do szpitalna. Nigdy nie wiadomo - może się odwodnił, może ujawniła się jakaś wada (np serca). Fakt, że godzina była jeszcze całkiem wczesna, schodząc tempem 2 razy wolniej niz mapowym można bylo zdążyc przed zmrokiem.
Z drugiej strony - skoro odpoczynek nie przyniósł poprawy to znacyz że coś było nieteges, bo dzieci i młodzież dosyć szybko się regenerują.

Bez znajomości konkretów na pewno to wygląda zupełnie inaczej niż: turyści pobładzili w rejonie Kamienistej (lub Ciemniaka) była godzina późnopopołudniowa i zwieziono ich śmigłowcem.

Strona 172 z 231 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/