Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1006
Strona 175 z 231

Autor:  Jakub [ Pn paź 13, 2014 8:25 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

30 E :D :D po 10 od łepka :) a może ich nie skasują bo to Słowaki były :mrgreen:

Autor:  trekker [ Wt paź 14, 2014 3:39 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Jakub napisał(a):
od łepka

co to jest łepek ?

Autor:  (en) [ Wt paź 14, 2014 3:53 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

trekker napisał(a):
Jakub napisał(a):
od łepka

co to jest łepek ?


To samo co łebek :mrgreen:

Autor:  batmik [ Śr paź 15, 2014 7:56 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

trekker napisał(a):
Jakub napisał(a):
od łepka

co to jest łepek ?

to samo co gowa :D

Autor:  Adam_21 [ Cz paź 16, 2014 10:19 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Niezła przygoda. Możliwe, że rodzice doświadczeni bo nie mieli przewodnika i pomylili trasę. No i dzieciak tak wysoko dał radę. Będą mieli co wspominać.

Autor:  WILCZYCA [ N paź 19, 2014 7:26 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://portaltatrzanski.com/aktualnosci ... pod-rysami

http://www.pluska.sk/regiony/stredne-sl ... ovaci.html

Autor:  emtees [ N paź 19, 2014 7:55 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

portal tatrzanski napisał(a):
Pierwszy wypadek miał miejsce we wczesnych godzinach popołudniowych poza znakowanym szlakiem, w okolicach Żabich Stawów Mięguszowieckich. Upadku doznała 36-letnia Słowaczka. Niestety przybyli śmigłowcem ratownicy nie byli w stanie jej uratować


Prawdopodobnie, widząc lód na szlaku, lekko zboczyła szukając pewniejszego przejścia...

Autor:  felek89 [ Pn lis 17, 2014 1:06 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

RMF podalo ze turysta natknal sie na cialo pomiedzy Malolaczniakiem a Kopa...

Autor:  felek89 [ Pn lis 17, 2014 2:53 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://www.24tp.pl/?mod=news&strona=1&id=25188

Autor:  felek89 [ Pn lis 17, 2014 2:55 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Smialo mozna powiedziec ze o tego newsa byla bitwa... :mrgreen:

Autor:  felek89 [ Pn lis 17, 2014 3:02 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

To dlatego ze patrzylem jak te kolka zamontowac do sanek... :D

Autor:  gosia_pe [ Pn lis 17, 2014 5:04 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

W rmf-ie właśnie powiedzieli "MałoŁĄCZNIK".

Autor:  felek89 [ Pn lis 17, 2014 10:08 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wiejska Szamanka napisał(a):
Jak masz już jakiś patent to zdradź go :D
Btw niebawem będę w Gorlicach, nawiedzę ten wasz krzywy rynek :D


Nie tylko krzywy ale i najdrozszy w Polsce... :mrgreen:

Autor:  Michl11 [ Pn gru 22, 2014 6:28 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://portaltatrzanski.com/aktualnosci ... od-lodowym

Naszych ściągali Słowacy z Doliny Jaworowej

Autor:  felek89 [ Wt gru 30, 2014 12:42 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://www.tvn24.pl/krakow,50/akcja-rat ... 02026.html

Autor:  Wolf_II [ Wt gru 30, 2014 11:00 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

dzisiaj mija 13-cie lat od lawinowej tragedii pod Szpiglasową P.

http://podroze.onet.pl/ciekawe/w-tragedii-pod-szpiglasowa-przelecza-30-grudnia-2001-roku-zginela-dwojka-turystow-i/wwfqh

Autor:  miler [ Śr gru 31, 2014 7:19 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Po słowackiej stronie granicy zginął młody polski taternik - podaje RMF FM. Do wypadku doszło podczas wspinaczki wschodnią ścianą Sławkowskiego Szczytu.

21-letni mężczyzna spadł ok. 100 metrów w dół. Słowackie służby o wypadku poinformował jego partner wspinaczkowy. Do akcji ratunkowej zaangażowano helikopter.

Po dotarciu na miejsce ratownicy stwierdzili śmierć młodego Polaka. Jego ciało przetransportowano do Popradu.

Autor:  velka [ So sty 03, 2015 9:29 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://gmpza.blogspot.com/2015/01/krzys ... -zyje.html

Autor:  Wolf_II [ N sty 04, 2015 10:39 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019401,title,Nocna-akcja-TOPR-Ratownicy-sciagneli-wspinacza-ze-skalnej-sciany,wid,17151403,wiadomosc.html

Autor:  (en) [ Wt sty 06, 2015 9:59 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/tur ... akcje-topr

Autor:  felek89 [ Wt sty 06, 2015 3:19 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

I jeszcze tu: http://m.onet.pl/wiadomosci/podhale,k3gjq

Autor:  semow [ Wt sty 06, 2015 7:22 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Relacja bohatera wczorajszej akcji pod Małołączniakiem:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

Autor:  Madness [ Wt sty 06, 2015 7:29 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

semow napisał(a):
Relacja bohatera wczorajszej akcji pod Małołączniakiem:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater


Jakby kto fejsa nie miał:

Cytuj:
Bolesne lekcje uczą najwięcej, przynajmniej mnie.
Wybrałem się wczoraj z Anna na zdawałoby się lekką przechadzkę celem wejścia na Czerwone Wierchy (Tatry). Pogoda na dole ładna, niebo lekko zachmurzone. Już przed wejściem na niebieski szlak z Małej Łąki miałem delikatne przeczucie, że może być trudno. Niestety pan w budce TPN pobierający opłaty nie był w stanie udzielić mi informacji w sprawie zagrożenia lawinowego występującego na niebieskim szklaku - bo w sumie tego się najbardziej obawiałem. Do granicy lasu szlak dobrze oznaczony, ale nie przetarty. Powyżej mieliśmy lekkie trudności z odnalezieniem szlaku, ale do wyjścia ze żlebu droga była 'ewidentna". Szukanie szlaku zupełnie uśpiło moją czujność w obserwacji zmieniających się warunków atmosferycznych. Po wyjściu ze żlebu na wypłaszczenie ok 1900m npm szlak jest bardzo słabo oznaczony, nie ma oznakowania w postaci "tyczek". Gdzieniegdzie były widoczne ślady, ale mocno zawiane. W końcu na wysokości ok 2050 m zupełnie straciłem orientacje. Do szczytu zostało ok 40 m, ale warunki były już fatalne. Padał śnieg i wiał wiatr, co zmniejszyło widoczność na tyle, że nie można było prawidłowo nawigować. Zdecydowaliśmy się na zejście drogą podejścia, niestety mój zegarek z GPS i funkcją "find back" słabo sprawdza się w terenie o dużym nastromieniu. Zadzwoniliśmy do TOPR. Była godzina 15. Zalecili nam, by pozostać w miejscu, którym jesteśmy, ubrać się i ciągle rozgrzewać. Pierwszy raz znalazłem się w podobnej sytuacji, dodatkowo prowadząc drugą mało doświadczoną osobę. Sam zapewne schodził bym korzystając z GPS-a w zegarku, ale w tym wypadku ryzyko było zbyt duże. Zeszliśmy na wysokość 2000m npm, by schronić się przed wiatrem. W między czasie założyliśmy wszystkie ubrania jakie mieliśmy ze sobą. Stojąc już w miarę bezpiecznym miejscu przekazałem do TOPR namiary z GPS. W miarę upływu czasu było coraz zimniej (temp. ok -10, odczuwalna momentami -20). Dobrze, że tknięty myślą - "w górach wszystko może się zdarzyć" - zabrałem folię NRC (nie sprawdza się) i duży worek foliowy - rescue bag - (sprawdza się idealnie), oraz kilka ciepłych ubrań. Anie "wsadziłem" w worek, w którym schowała się cała, i mogła swobodnie dalej rozgrzewać ciało drepcząc. Sam owinąłem tułów folią. W myślach nie było strachu, raczej wyuczone zachowania, co robić by wytrzymać w najlepszej kondycji nawet do rana. Co jakiś czas dodawałem otuchy Ani, ale ona swoim spokojem dawała mi dużo siły, dzięki czemu mogłem myśleć i działać racjonalnie. Co jakiś czas modliłem się w myślach. Cały czas czułem palce u nóg - co niestety dawało złudne wrażenie, że wszystko z nimi ok. Tuż po wyjściu z domu wszedłem w kałuże i miałem lekko mokrego buta. Dobór butów na te warunki był fatalny, ale i tak mogłem z tego wyjść lepiej, bo w plecaku miałem dwie pary suchych skarpet na zmianę. Wystarczyło zdjąć mokre buty, założyć suche skarpety oraz stanąć w plecaku na suchej linie. Niestety moje zmysły zawiodły w tym wypadku, czego skutki widzicie na zdjęciu. Mam odmrożone końcówki palców. Na ratowników czekaliśmy 6 h, przyszło ich czterech. Trafili do nas tylko dzięki namiarom z GPS. Sprawnie się nami zajęli, wypytali o wszystko, a potem dostałem należną mi zjebkę. Sprowadzili nas bezpiecznie do Schroniska na Hali Kondratowej. Zeszliśmy między nimi o własnych siłach. Było mi bardzo głupio, że naraziłem Anię i siebie na takie niebezpieczeństwo i przez większość drogi szedłem nic nie mówiąc. Ania trochę żartowała z ratownikami. Jedni brali to z humorem inni byli wkurzeni. Z Hali Kondratowej zeszliśmy już sami do kwatery w Zakopanem. Przed wyjściem podziękowałem Toprowcą za uratowanie nam zdrowia, a być może i życia. Ciągle myślę o tym co się stało. Analizuję i wyciągam wnioski. Tyle razy już wycofywałem się, a tym razem postąpiłem inaczej. Wiem, że nic nie dzieje się bez powodu.

Autor:  Michl11 [ Wt sty 06, 2015 7:41 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Semow Bohatera powinno być w ""

Autor:  Madness [ Wt sty 06, 2015 7:45 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Michl11 napisał(a):
Semow Bohatera powinno być w ""


Po pierwsze dlaczego w ""? A po drugie nie bądź taki hej do przodu, bo Cię w tyle zabraknie.

Autor:  Michl11 [ Wt sty 06, 2015 7:47 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Bo bohater to ktoś godny naśladowania :wink:
EDIT. Madness Nie jestem hej.... wiec nie wiem po co takie uwagi czy obraziłem kogoś, że potrzebuje obrońcy Madnessa (Bohatera)

Autor:  Madness [ Wt sty 06, 2015 7:57 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Obrońcy? Nie wiem czy zauważyłeś, ale zawsze mówię w swoim imieniu.
Co do tematu to nie mam wątpliwości, że ten koleś jest bohaterem - przynajmniej dla swojej żony - Ani.

Autor:  Michl11 [ Wt sty 06, 2015 8:02 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

To okej, ale po co od razu naskakujesz na innych. CZEMU niby jestem do przodu?

Autor:  felek89 [ Wt sty 06, 2015 9:28 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://wiadomosci.tvp.pl/18333642/alarm-lawinowy

Autor:  Jakub [ Wt sty 06, 2015 10:21 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

z tych wszystkich ostatnich akcji po niedzielnych turystów wynika kilka wniosków . Najważniejszy jest taki że temperatury w górach poniżej -10*C to duże ryzyko hipotermii. Bez ubierania kilku warstw grubych ubrań a najlepiej kurtek puchowych oraz zimowych ocieplanych butów górskich ( niestety drogie także) nie ma co wychodzić wtedy w góry bo jak widać kończy się odmrożeniami. Letnie ciężkie buty górskie czy trapery wytrzymają góra kilka godzin na śniegu a potem zaczną przemakać co przy np. kilkunastogodzinnej trasie może doprowadzić do fatalnych bo nieusuwalnych odmrozeń.

- komórka naładowana musi byc ale też bardziej niż gps z komórki posługiwałbym się kompasem i mapą co zawsze we mgle jest niezastąpione.
- tymczasem rozpoczyna się na Hali Gąsienicowej kolejny zimowy kurs turystyki wysokogórskiej. Dopiero po takim kursie tak naprawdę ma się tą cenną wiedzę jak unikać wszelkich górskich zagrożeń a zwłaszcza tych zimowych.


- III lawinowa to nie żarty i nie polecam wyjść na wysokie szczyty dopóki to zagrożenie nie spadnie do I ki a to zapewne nie predko.

Strona 175 z 231 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/