Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1006
Strona 190 z 231

Autor:  gb [ Śr wrz 30, 2015 9:01 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

:) nie doczytałeś delikatnej ironii w mojej wypowiedzi? Szkoda.

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  Krabul [ Śr wrz 30, 2015 9:50 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Jakub napisał(a):
malo kto wie ze chata Teryego byla wzniesiona przez Wegrow
Schronisko górskie na terytorium Węgier wzniesione przez Węgrów? Sensacja!

Autor:  zbanowany [ Śr wrz 30, 2015 2:17 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Krabul napisał(a):
Schronisko górskie na terytorium Węgier wzniesione przez Węgrów? Sensacja!

:lol:

Ciekawe czy Dżejkob wie skąd się wziął Śląski Dom na Spiszu 8)

Autor:  Wolf_II [ Śr wrz 30, 2015 4:51 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Jakub napisał(a):
Z calym szacunkiem gb ale wolnosc wolnoscia ( grupy do 10 osob nie musza miec przewodnika, ludzie czuja ze znaja teren to ida sami) a ten przypadek pokazuje ze obcokrajowcy w duzej masie (np 100 osob) w wysokich gorach powinni miec obowiazek zatrudnienia przewodnika ( nie mowie tu o pagorkach typu Gory Swietokrzyskie) bo:


Jakubie, przepraszam, ale żadne przez Ciebie z przytoczonych argumentów nie przemawia za tym, że "powinni miec obowiazek zatrudnienia przewodnika".

ad 1 - koszty są argumentem? chyba z punktu widzenia przewodników :-)
ad 2 - "przewodnik zapewnia bezpieczenstwo" - nie zapewnia a je podnosi. Nie ma czegoś takiego jak bezwarunkowe, doskonałe bezpieczeństwo może być większe (być może z przewodnikiem) lub mniejsze.
ad 3 - "zaznajamia nizinnych turystow z topografia gor (b.wazne)," - że co? i to jest argument na obowiązkowego przewodnika? Zapisz jeszcze obowiązek posiadania zamiłowania to topo ;-).
ad 4 - "przewodnik przekazuje uczestnikom wycieczki nr telefonow obowiazkowo do TOPR i HZS a takze do siebie." - no wybacz, a bez przewdniak to taki numer nie jest do zdobycia? Chyba najważniejsze jest to ostatnie "do siebie" :P.
ad 5) - "ponadto osoby biorace udzial w wycieczce sa ubezpieczone od zdarzen losowych" - Ty sobie żarty robisz z poważnych rzeczy. Bo bez przewodnika nie da się ubezpieczyć i stąd ma być obowiązek jego najmowania?

Być może są pewne argumenty przemawiające za obowiazkiem posiadania przewodnika dla grupy składającej się z kilkudziesięciu osób, ale te Twoje do nich nie należą :-).

Generalenie - jak jest jakaś grupa, wyjazd zorganizowany - to ktoś za to ODPOWIADA - jest to ORGANIZATOR. Jak się czuje na siłach to po co mu przewodnik? Jak się przeliczy z siłami to rozmawia z prokuratorem. Jeden z drguim pójdzie siedzieć, to sami się nauczą, że pewne rzeczy warto robić. Ludzie sam z siebie powinni posiadać świadomość, że warto nająć przwodnika, bo nie wszystko wiedzą.
Na zdrowy rozsądek: czym się różni grupa 9 osobowa od 11 osobowej by były dla nich radykalnie inne obowiązki?

Ja bym się zastanawiał, czy poruszanie się tak dużymi grupami po Tatrach (50-100) osób ma sens i powinno być akceptowalne. Współczuje komuś, kto taki tramwaj musiałby wymijać, np na łańcuchach.

Autor:  gb [ Śr wrz 30, 2015 6:17 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wolf_II napisał(a):
Jeden z drguim pójdzie siedzieć, to sami się nauczą, że pewne rzeczy warto robić. Ludzie sam z siebie powinni posiadać świadomość, że warto nająć przwodnika, bo nie wszystko wiedzą.

Jeśli pójdzie siedzieć, za to, że uczestnik organizowanej przez niego wycieczki stracił życie - to zapewne faktycznie czegoś się nauczy. Czy uczestnicy takiej wycieczki też "czegoś się nauczą"? I na co nauka, by nie korzystać z usług "nienauczonych" tym, którzy nie przeżyją?
Wiem, że najlepiej uczyć się na błędach i w dodatku cudzych... ale nieco się chyba zagalopowałeś...

Ludzie - tak generalnie - to sami z siebie powinni posiadać świadomość wielu innych spraw... Współcześnie jednak, coraz częściej posiadają świadomość, że "wszystko mogą - znaleźć w sieci" - oraz, że "oni*" muszą im tę sieć (oraz do niej dostęp) zabezpieczyć. No i jeszcze posiadają "świadomość", że "chcieć - to móc". No więc chcą...

pozdrawiam
gb 8)
* - wstaw dowolny rzeczownik określający grupę innych ludzi, innych względem tych, którzy czegoś chcą...

Autor:  Wolf_II [ Śr wrz 30, 2015 7:12 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

gb napisał(a):
Jeśli pójdzie siedzieć, za to, że uczestnik organizowanej przez niego wycieczki stracił życie - to zapewne faktycznie czegoś się nauczy

Nie (tylko) on, ale inni, "następcy".

Cytuj:
Ludzie - tak generalnie - to sami z siebie powinni posiadać świadomość wielu innych spraw

Zapomniałeś dodać, że powinni być jeszcze młodzi i piękni ;-). Takie brutalne, przykre i ostateczne sytuacje jak ściganie karne organizatorów również pomagają budować taką świadomość (i odpowiedzialność). To jest też poniekąd rolą prawa karnego.

Autor:  Basia Z. [ Śr wrz 30, 2015 9:00 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wolf_II napisał(a):
Ja bym się zastanawiał, czy poruszanie się tak dużymi grupami po Tatrach (50-100) osób ma sens i powinno być akceptowalne. Współczuje komuś, kto taki tramwaj musiałby wymijać, np na łańcuchach.


Nawet jeżeli grupa posiada przewodnika to są znaczące ograniczenia ilościowe - ile jeden przewodnik może wziąć pod opiekę ludzi na trudniejsze szlaki (np. Rysy, Kościelec, Orla Perć).
50 osób to przewodnik może zabrać co najwyżej do Kościeliskiej tam i z powrotem i na wycieczki o podobnej trudności.
I przewodnicy tego przestrzegają, bo w razie jakiegoś wypadku to oni ponosiliby odpowiedzialność.

Wygooglajcie sobie dowolną stronę gdzie przewodnik tatrzański ma swój cennik usług, tam jest również napisane ile osób może zabrać na wycieczkę.

Autor:  gb [ Śr wrz 30, 2015 9:26 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wolf_II napisał(a):
Nie (tylko) on, ale inni, "następcy".

A może Ty byś się poświęcił? Dla nauczki tych "następców". Napiszemy o Tobie wspaniałe wspomnienie - poświęcił się by nauczyć organizatorów wycieczek w Tatry zasad bezpiecznego ich organizowania...

pozdrawiam
gb 8)
ps
Typowe chciejstwo - w dodatku skierowane do innych. Inni powinni...

Autor:  gb [ Śr wrz 30, 2015 9:29 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Basia Z. napisał(a):
Nawet jeżeli grupa posiada przewodnika to są znaczące ograniczenia ilościowe -

Basiu - ja to wszystko wiem. Po prostu śmieszą mnie Koledzy "teoretycy" wypisujący takie różne "powinni", "lepiej"...etc., zwłaszcza w oparciu o niewielką notatkę dotyczącą wypadku w górach...

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  Basia Z. [ Śr wrz 30, 2015 10:16 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

gb napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
Nawet jeżeli grupa posiada przewodnika to są znaczące ograniczenia ilościowe -

Basiu - ja to wszystko wiem. Po prostu śmieszą mnie Koledzy "teoretycy" wypisujący takie różne "powinni", "lepiej"...etc., zwłaszcza w oparciu o niewielką notatkę dotyczącą wypadku w górach...

pozdrawiam
gb 8)


Ja wiem, że Ty to wiesz, kierowałam tą informację do Wolf-a, który pisał, że "tramwaje" nie są pożądane.
No bo nie są - mam takie samo zdanie.
Sama niejednokrotnie (i mój mąż również) "walczyliśmy" z organizatorami wycieczki, aby dla bezpieczeństwa grupy podzielił ją na części, lub zgodził się na drugiego przewodnika. Organizator ma zwykle węża w kieszeni, ale jeżeli był rozsądny to się zgadzał. A jak nie chciał się zgodzić to rezygnowaliśmy.

Autor:  Michl11 [ N paź 04, 2015 2:32 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Polski Taternik połamał obie nogi podczas wspinaczki na Małym Młynarzu.

http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/wyp ... -obie-nogi

Autor:  Major [ Pn paź 05, 2015 12:10 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Martinovka "pokonała" taterników:

W sobotę i niedzielę Horská záchranná služba pomagała trójce słowackich taterników, którzy nie potrafili samodzielnie przejść Drogi Martina na Gerlachu.

http://portaltatrzanski.com/aktualnosci ... c-cala-noc

Autor:  marek_2112 [ Śr paź 07, 2015 2:16 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Major napisał(a):
Martinovka "pokonała" taterników:
W sobotę i niedzielę Horská záchranná služba pomagała trójce słowackich taterników, którzy nie potrafili samodzielnie przejść Drogi Martina na Gerlachu.
http://portaltatrzanski.com/aktualnosci ... c-cala-noc


Za Portalem Tatrzańskim:
Cytuj:
Akcja ratunkowa na Gerlachu
Mężczyźni postanowili zdobyć najwyższy szczyt Tatr granią od strony Polskiego Grzebienia, jednakże w pewnym momencie stracili orientację i stwierdzili, że nie są w stanie kontynuować wspinaczki. Wezwali pomoc. Próbowano jeszcze w sobotę wysłać do nich śmigłowiec, ale uniemożliwił to silny wiatr. Po upewnieniu się, że taternicy są zdrowi i odpowiednio wyposażeni polecono im przeczekać noc w górach. Rano kontynuowano akcję. Niestety i tym razem niemożliwe okazało się użycie śmigłowca. Dlatego też ratownicy dotarli na miejsce pieszo i w taki sam sposób sprowadzili taterników w rejon Hotelu Śląski Dom.


Mieliśmy okazję być właśnie w tym rejonie od piątku do niedzieli.
W piątkową noc widzieliśmy światła czołówek trzyosobowej ekipy, która nie zdążyła zejść z Wielickiego Szczytu. Prawdopodobnie szli granią od strony Litworowego. Rano ponownie pojawiły się światła i ekipa po przenocowaniu na grani zeszła w dolinę. Warunki pogodowe były dobre, temperatura w nocy około 0 stopni i bezwietrznie.
W sobotą razem z kolegą przeszliśmy Martinovkę zaczynając od Wielickiego Szczytu. Na Gerlachu byliśmy około 16-tej. Spotkaliśmy kilka ekip, przeważnie Słowaków, którzy na grań wchodzili w różnych miejscach, generalnie zaczynali od przełęczy Litworowej lub Tetmajera. Warunki w ciągu dnia były bardzo dobre, ciepłe słońce i delikatny wiaterek. Jedynym utrudnieniem było znaczne oblodzenie i małe ilości śniegu w zacienionych miejscach. Raki były niezbędne. W tym czasie nie widzieliśmy żadnych czynności podjętych przez słowackich ratowników. Z Gerlacha schodziliśmy przez Wielicką Próbę i około godziny 17-tej nad samym szczytem Gerlacha powisiał trochę śmigłowiec policji. Czy miało to związek z opisanym wyżej zdarzeniem? Cały dzień raczej nie wiało aż tak mocno, żeby nie można było użyć śmigłowca. Gdy wracaliśmy na nocleg, przy podejściu na Polski Grzebień zobaczyliśmy gdzieś w rejonie Małej Litworowej Wieży światełka na grani. Byliśmy przekonani, ze ktoś ma zaplanowany biwak. Było po 19tej i zaczynał wiać silny i chłodny wiatr. Skomentowaliśmy, że chłopaki nie trafili dobrze z pogodą. Dobrze, że wszystko skończyło się pozytywnie. :)

Autor:  comb [ Śr paź 07, 2015 4:39 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Marek: Chyba minęliśmy się gdzieś w dol. Wielickiej :) Też widziałem ten helikopter, podlatywał w rejon Gerlacha chyba nawet więcej niż raz. Na stronie HZS jest trochę więcej informacji:

http://hzs.sk/typy-aktualit/zachranari- ... -gerlachu/

Jest wspomniane, że "nieprzyjazne warunki pogodowe" nie pozwoliły na zabranie wspinaczy na pokład śmigła - nie wiadomo, czy chodzi o wiatr (który tego dnia był faktycznie słaby, przynajmniej na szczycie Wielkiej Granackiej Baszty, gdzie działaliśmy).

Autor:  marek_2112 [ Cz paź 08, 2015 6:28 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

comb napisał(a):
Chyba minęliśmy się gdzieś w dol. Wielickiej
raczej nie, po zejściu Wielicką Próbą poszliśmy w stronę Litworowej Doliny i po drodze minęliśmy tylko dwójkę Słowaków, było już ciemno...
mam wrażenie, ze słowaccy ratownicy "spokojniej" reagują na telefony z prośbą o pomoc, zwłaszcza kiedy nie ma zagrożenia życia; być może to tylko moje wrażenie :wink:

Autor:  zbanowany [ Wt paź 13, 2015 6:25 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://24tp.pl/?mod=news&strona=1&id=29658

Autor:  zbanowany [ Pn paź 19, 2015 1:25 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Cytuj:
Śmigłowiec TOPR pomaga słowackim ratownikom
Śmigłowiec "Sokół" stacjonujący przy zakopiańskim szpitalu poleciał na pomoc turyście w Słowackie Tatry.
Ratownicy słowackiej Horskiej Zachrannej Służby prowadzą akcję ratunkową w rejonie Baranich Rogów. Jeden z turystów został ranny po upadku, jest przytomny.

Słowacki śmigłowiec nie mógł wystartować ze względu na mgłę. Po polskiej stronie granicy panują lepsze warunki atmosferyczne i w akcji bierze udział "Sokół" ratowników TOPR.

Autor:  WILCZYCA [ Śr paź 21, 2015 1:20 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://24tp.pl/?mod=news&strona=1&id=29778

Autor:  zbanowany [ Śr paź 21, 2015 2:04 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Ja piedrole jak można zgubić plecak ? :shock:
To chyba trzeba być upośledzonym albo napiedrolonym

Autor:  gb [ Śr paź 21, 2015 3:25 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Rozwiązanie najprostsze - przeważnie jest najbardziej prawdopodobne.
1. spadł w dół podczas postoju, fotografowania etc. - właściciel odżałował, nie zdawał sobie sprawy dokąd mógł spaść;
2. pozostawiony - jako "niepotrzebny" ciężar - podczas jakiegoś "odejścia w bok".

Nikt nie powie, się nie przyzna, że plecak mu spadł... "samosie" albo "misie"... A dziennikarz z tego robi "zgubiony"
Podobnie, nikt się nie zgłosi po plecak który może być "dowodem" na opuszczenie szlaku...
Zwłaszcza, gdy było to "opuszczenie" bardzo krótkie związane np. z tzw. potrzebą :) :mrgreen: :bom:

Jeszcze za czasów Oppenheima słynna była sprawa tajemniczych błysków na północnej ścianie Giewontu. Turyści zgłosili, że - wieczorną porą - widać jakieś błyski światła na rzeczonej ścianie. Ale nie regularne "sześć błysków na minutę" oznaczające wezwanie pomocy. Józio wysłał dyżurnego ratownika by sprawę sprawdził. Ten po powrocie potwierdził, że rzeczywiście też widział - już w nocy - światła, ale gdy będąc pod ścianą zaczął nawoływać - światła przestały się pokazywać. Okazało się również, że gdzieś znalazł dwie pary "kutych" butów turystycznych - które przyniósł - z założeniem, że być może właściciele się po nie zgłoszą.
Następnego dnia rano rzeczywiście do Oppenheima zgłosiło się dwóch młodych ludzi - w skarpetach.
Okazało się, że dwaj górnicy z Katowic - usłyszeli o "niezdobytej" ścianie - postanowili na nią wejść, ale nie mając żadnego doświadczenia - wzięli ze sobą lut-lampę i cynę. W szczelinach skalnych osadzali haki "lutując" by mocno siedziały. Stąd światła widoczne wieczorem...

pozdrawiam
gb 8)
ps
na wszelkich dworcach, w centrach handlowych ciągle słychać ostrzeżenia/nawoływania by zgłaszać "podejrzane" paczki, bagaże. To może być też taki mechanizm. Albo - dobre chęci - ktoś zgubił, to oddamy (choćby w schronisku czy przy wyjściu) - bez dłuższego zastanowienia się "leży na ziemi, właściciela nie widać w zasięgu wzroku = zgubione, a ja nie mam czasu na czekanie..."

Autor:  Wolf_II [ Wt lis 03, 2015 12:04 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wypadek na Giewoncie - 1 ofiara śmiertelna:

http://wiadomosci.onet.pl/krakow/wypadek-na-giewoncie-nie-zyje-34-latek/5g364p


Odnośnie bezpańskich plecaków: na Koprowej Przełęczy co najmniej od piątku leży (leżał? w sobotę jeszcze był) mały, czarny nowy plecak Ferrari. Słowacy twierdzili, by się nie przejmować, bo leży od wczoraj, że pewnie ktoś zapomniał.

Autor:  zbanowany [ Wt lis 03, 2015 2:54 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

http://24tp.pl/index.php?mod=news&id=29989

Autor:  batmik [ Wt lis 03, 2015 3:51 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wczoraj ktoś nowy pytał o warunki na Giewoncie z dziale o warunkach w Tatrach. Mam nadzieje, ze to nie ten...

Autor:  (en) [ Pn lis 09, 2015 11:25 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

W Tatrach znaleziono zwłoki turysty.

http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/w-t ... ki-turysty

Autor:  Wolf_II [ Pn lis 09, 2015 11:48 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

(en) napisał(a):
W Tatrach znaleziono zwłoki turysty.
http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/w-t ... ki-turysty

Jak zwykle szkoda człowieka. W sumie to ostatni moment przed zimą. Gdyby nie teraz to potem najwczesniej mogliby odnaleść go dopiero gdzieś w czerwcu/lipcu...

Autor:  Michl11 [ N lis 22, 2015 9:42 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wczoraj lawina w rejonie Świnickiej Przełęczy porwała faceta. Skończyło się na połamanych nogach.

Autor:  Wolf_II [ Pn lis 23, 2015 4:38 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Michl11 napisał(a):
Wczoraj lawina w rejonie Świnickiej Przełęczy porwała faceta. Skończyło się na połamanych nogach.


Czy możesz podać więcej info/zróło tej informacji? Rozumiem, że podchodzili na przełęcz (lub schodzili z) od Hali. Miejsce jest nieciekawe, w sezonie zimowym 2012/2013 r zginał tam człowiek.

Autor:  Michl11 [ Pn lis 23, 2015 6:59 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Info wyczytane na FB. Toprowcy zawrócili Turystę który chciał iść z Kasprowego na Świnice, podając że warunki są fatalne i właśnie trwa akcja opisana w poprzednim poście.

Autor:  Major [ Pn lis 23, 2015 7:40 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wolf_II napisał(a):

Czy możesz podać więcej info/zróło tej informacji? Rozumiem, że podchodzili na przełęcz (lub schodzili z) od Hali. Miejsce jest nieciekawe, w lutym 2013 zginał tam człowiek, ale to był luty (dużo śniegu), a tu początek sezonu


18 grudnia 2012, zostały porwane dwie albo trzy osoby, jedna zmarła.

Michl11 napisał(a):
Info wyczytane na FB. Toprowcy zawrócili Turystę który chciał iść z Kasprowego na Świnice, podając że warunki są fatalne i właśnie trwa akcja opisana w poprzednim poście.


Możesz podać źródło z FB? bo nigdzie nie mogę znaleźć na znanych portalach.


Pozdrawiam
Tomek

Autor:  Wolf_II [ Pn lis 23, 2015 10:02 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Major napisał(a):
18 grudnia 2012, zostały porwane dwie albo trzy osoby, jedna zmarła.

Racja, grudzień, coś mi się poprzestawiało. To były dwie osoby - pierszy przeszedł a pociągneło drugiego. To była moja pierwsza zima w Tatrach, i minąłem tych gości, gdy schodziłem z Kasprowego a oni podchodzili od Hali. Ponad godzinę później miałem telefon od rodziny, czy wszystko ok, bo kogoś przysypała lawina. Bardzo głupie uczucie.

Strona 190 z 231 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/