Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Kwartalnik Tatry
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1090
Strona 20 z 24

Autor:  Jamike [ Pt maja 13, 2011 9:18 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Nr 2 z tego roku był widziany w EMPIK - u.

Empik znowu szybszy.

Autor:  matragona [ N maja 15, 2011 11:45 am ]
Tytuł: 

Kupiłam wczoraj.Zawsze zaczynam czytanie od syntezy wypadków w Tatrach.Tym razem zaczęłam gazetę czytać..od początku.Dotarłam do str.12 i ...smutno mi się zrobiło,bo to nam Paweł,o którym jest krótkie wspomnienie,pożyczył wtedy w Murowańcu n.p.m do poczytania...eh.. :(

Autor:  Skalolazka [ Pn maja 16, 2011 10:32 am ]
Tytuł: 

Wspomnienie o Pawle znajdziecie też w npm.

http://www.npm.pl/index.php?action=site&pid=484&id=66

Być może tutaj na forum jest więcej osób, które miały kiedyś okazję poznać Pawła na szlaku lub w którymś ze schronisk.

Autor:  Vision [ Pn maja 16, 2011 11:18 am ]
Tytuł: 

Smutna historia, śmierć w górach zawsze boli, każdy z nas rozumie ten niewyobrażalnie ogromny ciąg na górski szlak. Jednak czasem trzeba umieć powiedzieć sobie stop, nie tym razem, kontynuuj swój plan, powoli, krok za krokiem, to jeszcze nie twój czas - poczekaj, on nadejdzie. Góra będzie stała.

Dwa razy się wycofywałem ze szlaku - raz latem przez kontuzje i raz zimą z wejścia na Kozi Wierch - ale tutaj przemówił rozsądek, miałem takie złe przeczucie, bardzo złe - kolejna zima nadejdzie, szansa na rewanż będzie, może bym wszedł, a jakby się nie udało? Nie umiem pogodzić się z tym, że trzeba się wycofać, ale wtedy miałem największe wątpliwości w moim życiu.

Autor:  Skalolazka [ Pn maja 16, 2011 11:38 am ]
Tytuł: 

Jak to się mówi: "dobry wycof lepszy niż udana wspinaczka"...

To nie było pierwsze wejście Pawła w takich warunkach na Kościelec. Akurat w tym wypadku nie wskazywałabym na brak decyzji o wycofywaniu się ze szlaku. Ze szczytu Kościelca to już tylko można na dół wracać.

Raczej pamiętajmy, że szczyt to dopiero połowa drogi i nie wolno tracić koncentracji. Większość wypadków zdarza się podczas schodzenia.

Autor:  Vision [ Pn maja 16, 2011 11:55 am ]
Tytuł: 

Nie ważne które wejście, zawsze ma się jakieś przeczucie, poza tym był to człowiek niesamowicie młody, miał wszystko przed sobą (wszystko!). Giną najlepsi, najwybitniejsi - nie można za mocno uwierzyć w swoje możliwości, przeceniać ich, szczególnie gdy jest się młodziutkim, doświadczenie można zdobyć - ale i tak jego mało. Ja też jestem bardzo młody, po trzech kursach - ale ten niesamowity szacunek do gór i pełna koncentracja towarzyszy mi zawsze. Czym są kursy przy naturze, wystarczy potknięcie...

Chodziło mi o ewentualny wycof przed osiągnięciem szczytu, bardzo przykry artykuł.

Autor:  Skalolazka [ Pn maja 16, 2011 12:09 pm ]
Tytuł: 

Paweł odczuwał pokorę wobec gór i nie sądzę, żeby przeceniał swoje możliwości. Wykraczał poza przeciętne umiejętności turysty.
"Zawsze ma się jakieś przeczucie"- no nie wiem czy zawsze...

Przyznaję rację, że na kursach nigdy nie nauczymy się wszystkiego. Nawet doświadczonym i profesjonalnym osobom związanym z górami zdarzają się potknięcie czy błahe błędy kosztujące życie.

Gdyby można było wyzbyć się całkowicie ryzyka w górach zapewne dla części osób straciły by one sens.

Autor:  Vision [ Pn maja 16, 2011 12:30 pm ]
Tytuł: 

Góry wiążą się z ryzykiem, bez tego nie byłoby ich piękna, bo to właśnie pokonywanie własnych słabości, przekraczanie własnych możliwości, walka jest tym przez co ja je kocham najbardziej i zapewne nie tylko ja. Oczywiście abstrahując od niesamowitych widoków.

Na jednym z kursów Dębsiu (w Murowańcu chyba nie da się go nie usłyszeć, drze się na całą Halę :lol: ) opowiadał nam jak zginął jego doświadczony kolega, robiąc błąd dziecinny, a mianowicie zrobił podkową, chciał zjechać i zamiast zsuwać się na brzuchu wstał, lina wyszła z podkowy i spadł. Nie wiem czy kłamał, czy nie - być może to była tylko przestroga dla nas, a może prawdziwe zdarzenie - jeżeli tak to naprawdę rutyna czasem potrafi zgubić.

Nie znałem Pawła, więc nie mogę powiedzieć nic o jego pokorze - w ogóle nie odważę się nic na jego temat powiedzieć, nie mam takiego prawa. Boli mnie jedynie jego śmierć, bo kogoś takiego chciałbym spotkać na szlaku i wejść na niejeden szczyt.

Autor:  tomek.l [ Pn maja 16, 2011 4:39 pm ]
Tytuł: 

Czy ktoś po reorganizacji w TPN dotyczącej gospodarstwa pomocniczego otrzymał, jak to kiedyś zawsze bywało, przypomnienie o przedłużeniu prenumeraty?

Autor:  Spiochu [ Wt maja 17, 2011 12:35 am ]
Tytuł: 

Odnośnie wypadku proponuje zadać sobie pytania:

Ile razy potknęliśmy się w eksponowanym terenie?
Ile razy buty ślizgały się na mokrej skale lub trawkach?
Ile razy schodziliśmy z grani w czasie burzy?
Ile razy śnieg wyjeżdżał z pod nas i po 2m zatrzymywał się?
Ile razy kamień przeleciał koło głowy?
Ile razy zdarzyło się przewrócić, zsunąć czy nawet spaść kilka metrów?

Może wydawać się nam że to dzięki kursom, odpowiedniemu przygotowaniu czy rozsądkowi uniknęliśmy wypadku. Tak naprawdę mieliśmy szczęście i dzięki temu nadal żyjemy.

Cytuj:
Na jednym z kursów Dębsiu (w Murowańcu chyba nie da się go nie usłyszeć, drze się na całą Halę Laughing ) opowiadał nam jak zginął jego doświadczony kolega, robiąc błąd dziecinny, a mianowicie zrobił podkową, chciał zjechać i zamiast zsuwać się na brzuchu wstał, lina wyszła z podkowy i spadł.


Nie wiem co masz na myśli pisząc "podkowę". Jeśli chodzi o stanowisko z grzyba śnieżnego to pierwsze słyszę o jakimś zsuwaniu się na brzuchu.
Na kursie u Waldka "zjeżdżałem" (choć wiadomo że nie w pionowym terenie) ze zrobionego samemu grzyba normalnie na stojąco. Nie dosyć że lina nie wyskoczyła mimo usilnych prób (podskoków itp.) to jeszcze był problem żeby ją ściągnąć.

Autor:  Jamike [ Wt cze 28, 2011 10:38 pm ]
Tytuł: 

Pytanie do prenumeratorów, dostaliście już swoje Tatry nr 2 na ten rok?

Autor:  Łukasz T [ Cz cze 30, 2011 6:05 am ]
Tytuł: 

Dawno temu.

Autor:  Jamike [ Cz cze 30, 2011 9:12 am ]
Tytuł: 

No to do mnie chyba piechotą niosą.

Autor:  wichurra [ Cz cze 30, 2011 9:27 am ]
Tytuł: 

Może skończyła Ci się prenumerata. Kiedyś o tym informowali i nowy druczek przesyłali a ostatnio tego nie robią.

Autor:  Jamike [ Cz cze 30, 2011 9:29 am ]
Tytuł: 

Raczej nie, bo w tym roku pierwszy raz zaprenumerowałem. Dostałem jeden numer i czekam na kolejny :D

Autor:  wichurra [ Cz cze 30, 2011 12:03 pm ]
Tytuł: 

to lepiej napisz do nich

Autor:  Jamike [ Cz cze 30, 2011 12:09 pm ]
Tytuł: 

wichurra napisał(a):
to lepiej napisz do nich


Tak też uczyniłem :)

Autor:  Lukasz_ [ Wt lip 26, 2011 6:38 pm ]
Tytuł: 

Ktoś posiada numer 1/2007 i zechciałby sie go pozbyć lub zeskanować kilka stron ?

Autor:  Łukasz T [ Śr lip 27, 2011 6:09 am ]
Tytuł: 

Coś chciał ?

Autor:  Rohu [ Śr lip 27, 2011 12:49 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Coś chciał ?

Pewnie jakąś rozkładówkę ;)

Autor:  Łukasz T [ Śr lip 27, 2011 12:52 pm ]
Tytuł: 

Dostał :mrgreen:

Autor:  Lukasz_ [ Śr lip 27, 2011 1:21 pm ]
Tytuł: 

Szybciej niż w urzędzie :wink:

Autor:  sic [ Śr sie 10, 2011 10:04 pm ]
Tytuł: 

Widziałem dzisiaj w sklepie Podróżnika nowy numer i wydanie polsko-słowackie, więc pewnie niedługo dostaniemy :D

Autor:  Jamike [ Cz sie 11, 2011 7:39 am ]
Tytuł: 

sic napisał(a):
Widziałem dzisiaj w sklepie Podróżnika nowy numer i wydanie polsko-słowackie, więc pewnie niedługo dostaniemy :D


Ja miesiąc temu dopiero dostałem wiosenny :D

Autor:  peepe [ Wt sie 16, 2011 8:58 am ]
Tytuł: 

sic napisał(a):
pewnie niedługo dostaniemy

Już dostaliśmy.

Autor:  Jakub [ Wt paź 04, 2011 4:56 pm ]
Tytuł: 

Wie ktoś kiedy nowy numer kwartalnika?? Trzebaby popytać w Kuźnicach bo w 1 połowie października winien już być w sprzedaży.

Autor:  peepe [ Śr paź 05, 2011 10:57 am ]
Tytuł: 

Jakubie śpiesz się. Po 15-tym października już wszystko będzie nieaktualne.

Autor:  Łukasz T [ Śr paź 05, 2011 11:09 am ]
Tytuł: 

Tak sobie myslę co by było jakby Tatry były miesięcznikiem. Biedny Jakub wpadłby w paranoję jakby o dwa dni się opóźniły.

Autor:  Jakub [ Wt paź 25, 2011 10:32 am ]
Tytuł: 

Nowy numer będzie dopiero w połowie listopada 2011: http://www.tpn.pl/nowosci/news/509/Tatr ... -prezentem

Autor:  Jakub [ Pt lis 18, 2011 4:41 pm ]
Tytuł: 

Kwartalnika Tatry jeszcze nie ma w Sklepie Podróżnika i będzie dostępny w sklepach dopiero w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję że tak długi okres oczekiwania zostanie zrekompensowany Czytelnikom z nawiązką.

Strona 20 z 24 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/