Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 194 z 601

Autor:  Krabul [ N lip 19, 2009 8:28 pm ]
Tytuł: 

papkin37 napisał(a):
z przełeczy krzyznej


papkin37 napisał(a):
do koziego wiercha

Używanie poprawnych nazw oraz polskich znaków jest w dobrym tonie. Naprawdę.
Co do pytania to jeśli byłeś na wyżej wymienionych szlakach to Granat - Krzyżne ciekawie ale bez problemów.

Autor:  nyk [ N lip 19, 2009 8:37 pm ]
Tytuł: 

papkin37 popraw się stylistycznie a co do pytania to jeżeli nie masz zaburzeń psychoruchowych i jakiś lęków na ekspozycje i wysokości, dysponujesz jakąś kondycją (jest to najdłuższy odcinek OP bez możliwości wcześniejszego zejścia, jeżeli wejdziesz na szlak to dopiero będziesz mógł zejść na Skrajnym czyli musisz wybrać dobrą pogodę), masz już jakieś osiągnięcia w chodzeniu po Tatrach to możesz ruszać.

Masz do poczytania: http://www.tatry.info.pl/wysokie/gasien ... _perc3.php

Autor:  nika 09 [ N lip 19, 2009 8:39 pm ]
Tytuł: 

witam, zamierzam pokonac czesc Orlej : Skrajny Granat - Krzyzne. Czy jest tam niebezpicznie - ide sama wiec nie moge liczyc ze ktos mnie wesprze fizycznie czy duchowo.Poradźcie!

Autor:  nyk [ N lip 19, 2009 8:40 pm ]
Tytuł: 

nika 09 patrz post wyżej !!

Autor:  nika 09 [ N lip 19, 2009 8:44 pm ]
Tytuł: 

ok, nie spojrzalam :)

Autor:  nika 09 [ N lip 19, 2009 8:46 pm ]
Tytuł: 

a Skrajny - Zadni Granat - Czarny staw gasienicowy? Co jest lagodniejsze? Naczytalam sie roznych rzeczy i chcialabym uslysze opinie innych.

Autor:  nika 09 [ N lip 19, 2009 9:00 pm ]
Tytuł: 

IwonkaM15 napisał(a):
I jak ta 1 bądź 2 mają się do tego przejścia (najtrudniejsze na jakim byłam, ale poszło ok): wyjście żółtym na Skrajny Granat, zejście z Zadniego zielonym.


mysle o tym szlaku, mozesz cos blizej na ten temat?

Autor:  nyk [ N lip 19, 2009 9:45 pm ]
Tytuł: 

Lajtowa jak na Orlą trasa z 1 na 2 granat 25 min i sławna szczelina po drodze 8) którą się nie przejmujcie bo nie ma czym, generalnie podejście na Zadni mozolne bez większych emocji. Dobry trening przed OP

PS. poczytajcie sobie stronę tatry.info.pl ~ dobre opisy przejść ze zdjęciami, no i koniecznie zakupcie sobie przewodnik. Polecam Józef Nyka Przewodnik Tatry Polskie

Autor:  BR0V4R [ N lip 19, 2009 9:48 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
generalnie podejście na Zadni mozolne bez większych emocji. Dobry trening przed OP

Dlatego ja wolę tym szlakiem schodzić .
Cytuj:
szczelina po drodze

bez problemu można przejść dołem

Autor:  tomek.l [ N lip 19, 2009 9:53 pm ]
Tytuł: 

nika 09 napisał(a):
witam, zamierzam pokonac czesc Orlej : Skrajny Granat - Krzyzne. Czy jest tam niebezpicznie - ide sama wiec nie moge liczyc ze ktos mnie wesprze fizycznie czy duchowo.Poradźcie!

Przy dobrej pogodzie raczej nie będziesz na szlaku sama. Jest kilka miejsc gdzie trzeba uważać. Jak masz już zaliczone takie szlaki jak Zawrat, Świnica czy Rysy i nie było problemów to spokojnie możesz próbować. Jak nie, to lepiej sprawdź się wcześniej na jakimś łatwiejszym szlaku.
Poczytaj sobie
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/orla_perc.htm
Cytuj:
a Skrajny - Zadni Granat - Czarny staw gasienicowy? Co jest lagodniejsze? Naczytalam sie roznych rzeczy i chcialabym uslysze opinie innych.
To jest najłatwiejsza część Orlej Perci

Autor:  Krzychooo [ Pn lip 20, 2009 9:37 am ]
Tytuł: 

Witam. W ostatni piątek miałem przyjemność po raz pierwszy zmierzyć się z Orlą Percią. Jako że pada tu sporo pytań o ten szlak, podam kilka informacji, może się komuś przydadzą.
Plan zakładał wjazd na Kasprowy i przejście na Zawrat przez Świnicę. Godzina 6.50 w Kuźnicach i... ogonek ludzi stojących w kolejce do kolejki, jakieś 100 metrów. Na moje oko, zakładając wjazd 60 osób co 20 minut, kilka godzin czekania. Ruszyliśmy więc pieszo w kierunku Hali Gąsienicowej. Szlak niebieski, bo ładniejszy widokowo. Żwawym tempem zajęło nam to 1.10. Przerwa przy schronisku, kawa, śniadanie, piwo i ruszamy na Zawrat. Docieramy tam po 1.40. Po drodze jeden płat śniegu, ale niegroźny, na płaskim terenie. Zacienione miejsca dość wilgotne, trzeba być czujnym, ale nieprzesadnie. Na przełęczy sporo ludzi, ale tylko niewielka ich część zmierza w stronę Koziego Wierchu. Mały ruch niewiele daje, bo na Orlej stosunkowo trudno się wyprzedza. Najtrudniejszy odcinek z Małego Koziego na Kozi Wierch, tam największe korki. Trafiliśmy na panią asekurowaną liną przez przewodnika. Za to masa atrakcji: drabinki, szczeliny, przepaście, no nudno nie jest ;) Widoki cudne. Od Zawratu do Koziego 2.25. Od Koziego w stronę Granatów już łatwiej, na Skrajny docieramy po 1.40. Na ostatnim Granacie zaświtała nam w łbach myśl, żeby przejść całą Orlą w jeden dzień, w końcu przeszliśmy już ze 3/5, do przełęczy Krzyżne został według mapy 1.50. Było koło 15.00, więc zdążylibyśmy spokojnie wrócić przed zmrokiem do Kuźnic. Niestety, tu muszę przyznać, że na Skrajnym Granacie byłem właśnie "skrajnie" zmęczony. Trzeba zadbać o kondycję, może czasem zrezygnować z auta :oops: Ruszamy więc żółtym szlakiem w stronę Hali Gąsienicowej. Szlak żmudny, opada jednostajnie, w górnej części ze dwa miejsca, w których - jak na moje oko - przydałyby się sztuczne umocnienia. Ale ta refleksja może być wynikiem zmęczenia ;) Przy Murowańcu jesteśmy po 1.30 (od Skrajnego). Smakujące wyjątkowo (w normalnych okolicznościach dość średnie) piwo, dłuższy odpoczynek i w dół do Kuźnic. Na dole jesteśmy o 19.00, czyli cała trasa z przerwami na odpoczynek zajęła nam dokładnie 12 godzin.
Podsumowując, trasa cudna widokowo, dość wymagająca, w paru miejscach przydają się silne ręce, dla mnie wyczerpująca. Za to naprawdę ciekawa, o wiele bardziej niż np. szlak na Rysy, który jest moim zdaniem bardzo żmudny. Następnym razem przejdę całą Orlą w jeden dzień. Aha, jeszcze jedno. Trafiliśmy na wyjątkowo ładną pogodę, wyobrażam sobie, że przy załamaniu pogody może być na OP masakra.
Pozdrawiam

Autor:  nyk [ Pn lip 20, 2009 10:38 am ]
Tytuł: 

Krzychooo napisał(a):
zaświtała nam w łbach myśl, żeby przejść całą Orlą w jeden dzień

Ja już zacząłem schodzić z 5 min w dół żółtym ze skrajnego i się wróciłem 8), gdybym tego nie zrobił nie wydarował bym sobie. Stojąc na Skrajnym ma się złudne wrażenie że Krzyżne jest na wyciągnięcie ręki, więc ruszyliśmy mimo sprzeciwów grupy, i to była dobra decyzja bo widoki z przełęczy miażdżą, gorzej jest z powrotem, nogi drżą, kolana się uginają ze zmęczenia, a szlak do muro się dłuży jak nie wiem co. W sumie wycieczka z kwatery na OP i z powrotem wyszła nas 13.5h, ale zmęczenie niesamowite, w kuźnicach dogadaliśmy się z busiarzem żeby pojechał Karłowicza do drogi na olcze bo tam mieliśmy kwaterę, bo chyba bym nie doszedł

Autor:  imv [ Pn lip 20, 2009 1:11 pm ]
Tytuł: 

Witam! Pod koniec lipca wybieram się do Zakopanego i 6 dni przeznaczę na góry. Wcześniej odwiedziłem takie miejsca jak Morskie Oko, Gubałówka i inne szczyty bez większego znaczenia więc jest to właściwie moja pierwsza wyprawa w Tatry. Proszę o propozycje które szczyty odwiedzić i jaką drogą. Jeśli są potrzebne jakieś dodatkowe informacje odnośnie mojej osoby proszę pisać :oops:

Autor:  BR0V4R [ Pn lip 20, 2009 1:28 pm ]
Tytuł: 

Jeśli jedziesz bez dzieci masz w miarę dobrą kondycje możesz isć na
czerwone wierchy
giewont
przełęcz krzyżne od murowańca zejście do 5 stawow
może szpiglasowa przełęcz od 5 stawow do moka
kilka tras jeszcze by sie znalazło

Autor:  tomek.l [ Pn lip 20, 2009 3:07 pm ]
Tytuł: 

imv napisał(a):
Proszę o propozycje które szczyty odwiedzić i jaką drogą.
Jak pierwsza wyprawa to na początek możesz się sprawdzić na czymś łatwiejszym, a potem iść w jakieś ciekawsze trudniejsze miejsca.
Wybierz coś sobie np. z tego :)
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/propo.htm

Autor:  batmik [ Pn lip 20, 2009 6:07 pm ]
Tytuł: 

imv napisał(a):
...Proszę o propozycje które szczyty odwiedzić i jaką drogą. ...

Czasem na pierwszy tatrzański cel nie obierz sobie Rysów jak ja zrobiłem bo nie będziesz tego mile wspominał - chyba, że masz za sobą jakieś budowania kondycji...
nyk napisał(a):
...jakiś lęków na ekspozycje

Popraw się ortograficznie :D jakiś to może być szczyt, lęk...
co do lęków na ekspozycję to obawiać się można jakichś

Autor:  imv [ Pn lip 20, 2009 6:26 pm ]
Tytuł: 

Ok dzięki za wskazówki. Mój plan:
Czerwone Wierchy
Giewont
Dolina Pięciu Stawów
dzień przerwy
Świnica ? Tutaj chciałem się upewnić czy to dobry wybór na początek. Padła propozycja abym wybrał sobie coś z tej stronki i wybrałem: http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/swinica_zawrat.htm Z opisu wynika, że nie ma tam jakiś wielkich trudności, drabinek itd a z łańcuchami od czegoś trzeba zacząć. Nie chciałbym również wybrać się na trasę, która nie przyniesie mi przyjemności a jakieś niepokoje :roll: Co sądzicie ?

Autor:  Endrju [ Pn lip 20, 2009 6:30 pm ]
Tytuł: 

batmik napisał(a):
jakiś

batmik napisał(a):
jakichś


Nie wiem co gdzie kiedy się używa :D

Autor:  batmik [ Pn lip 20, 2009 6:44 pm ]
Tytuł: 

Endrju napisał(a):
Nie wiem co gdzie kiedy się używa :D

Tłumaczę :) : jakiś domek, odkurzacz, szczyt, błąd
jakichś domków, odkurzaczy, szczytów, błędów
Nie jestem pedagogiem, ale mam nadzieję, że wytłumaczyłem

Autor:  batmik [ Pn lip 20, 2009 6:46 pm ]
Tytuł: 

imv napisał(a):
...Świnica ? Tutaj chciałem się upewnić czy to dobry wybór na początek...

Mym zdaniem Świnica to nie jest dobry cel na tatrzańskie początki. Udaj się na Szpiglasowy Wierch lub Krzyżne albo Ziegespitze od Pięciu Stawów :)

Autor:  nyk [ Pn lip 20, 2009 6:48 pm ]
Tytuł: 

dobra postaram się więcej błenduf nie popełniać :P
Tak swoją drogą odkąd Firefox wprowadził sprawdzanie pisowni, ilość moich błędów się nasiliła, nigdy nie byłem dyslektykiem i nie miałem problemów z tym ale teraz coraz częściej je popełniam :?

Autor:  nyk [ Pn lip 20, 2009 6:51 pm ]
Tytuł: 

imv dobrym wstępem przed ambitniejszymi celami jest Kościelec, daje pogląd i przedsmak co czeka na OP ITP.

Autor:  tomek.l [ Pn lip 20, 2009 7:04 pm ]
Tytuł: 

imv napisał(a):
Co sądzicie ?
Sądzę, że samemu musisz się przekonać co Ci się spodoba, a co będzie trudne.
Po paru szlakach w Tatrach Zachodnich w Tatrach Wysokich na początek dobry jest np. Szpiglasowy Wierch czy Kościelec.

Autor:  nika 09 [ Pn lip 20, 2009 8:27 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
nika 09 napisał(a):
witam, zamierzam pokonac czesc Orlej : Skrajny Granat - Krzyzne. Czy jest tam niebezpicznie - ide sama wiec nie moge liczyc ze ktos mnie wesprze fizycznie czy duchowo.Poradźcie!

Przy dobrej pogodzie raczej nie będziesz na szlaku sama. Jest kilka miejsc gdzie trzeba uważać. Jak masz już zaliczone takie szlaki jak Zawrat, Świnica czy Rysy i nie było problemów to spokojnie możesz próbować. Jak nie, to lepiej sprawdź się wcześniej na jakimś łatwiejszym szlaku.
Poczytaj sobie
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/orla_perc.htm
Cytuj:
a Skrajny - Zadni Granat - Czarny staw gasienicowy? Co jest lagodniejsze? Naczytalam sie roznych rzeczy i chcialabym uslysze opinie innych.
To jest najłatwiejsza część Orlej Perci


Problem w tym ze sie naczytalam i rozne mam refleksje. Troche mnie wkurzyl Nyka bo pisze o wycieczce na skrajny granat i dalej nic. A dopiero potem sie cos zaczyna dziac. Bylam na Zawracie, Swinicy, tyle ze pare lat temu, radzilam sobie sama i jakos poszlo. Nie chcialabym po prostu utknac gdzies i zrobic mega zator.Czytalam o drabinkach i o tej nieszczesnej szczelinie i ...moze strach ma wielkie oczy ale troche zaczelam sie obawiac...Z drugiej strony chociaz zaliczyc te Granaty - to moej marzenie na poczatek..

Autor:  Jacek [ Pn lip 20, 2009 8:36 pm ]
Tytuł: 

nika 09 napisał(a):
Czytalam o drabinkach i o tej nieszczesnej szczelinie i ...moze strach ma wielkie oczy

Drabinek tam nie ma ( Zadni --> Skrajny ) a sama przepaść tak na prawdę nie jest taka straszna.
nika 09 napisał(a):
Bylam na Zawracie, Swinicy, tyle ze pare lat temu, radzilam sobie sama i jakos poszlo.

Tego się nie zapomina ;)

Autor:  nyk [ Pn lip 20, 2009 8:43 pm ]
Tytuł: 

nika 09 napisał(a):
nieszczesnej szczelinie

można ją bardzo łatwo obejść dołem.

Autor:  tomek.l [ Pn lip 20, 2009 9:04 pm ]
Tytuł: 

nika 09 napisał(a):
Bylam na Zawracie, Swinicy, tyle ze pare lat temu, radzilam sobie sama i jakos poszlo. Nie chcialabym po prostu utknac gdzies i zrobic mega zator.Czytalam o drabinkach i o tej nieszczesnej szczelinie i ...moze strach ma wielkie oczy ale troche zaczelam sie obawiac...Z drugiej strony chociaz zaliczyc te Granaty - to moej marzenie na poczatek..

Chcesz iść na te Granaty? To idź. Jak poradziłaś sobie na Zawracie i Świnicy to na Granatach nic trudniejszego Cię nie spotka. Szczelina to tylko większy krok. Obejrzyj sobie na fotkach ten krok
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=3999
Mozna tez szczeline obejsc dolem wtedy czar strachu przed szczelina w ogole pryska.

Autor:  nika 09 [ Pn lip 20, 2009 9:12 pm ]
Tytuł: 

tak , chce isc na Granaty bardzo, ze wzgledu na piekne widoki,ciut za duzo o tym mysle a wszystkiego przewidziec sie nie da, czasami po prostu "lepiej nie wiedziec" :) .Zwlaszcza ze juz rok temu sie "czailam" ale nie wyszło - nie byłam merytorycznie przygotowana co teraz nadrabiam :) Dzieki za wsparcie postami :D

Autor:  tomek.l [ Pn lip 20, 2009 9:37 pm ]
Tytuł: 

Możesz też sobie przedłużyć tą wycieczkę i wejść na Kozi Wierch od Doliny 5 Stawów i dalej Orlą Percią przez kominek w Czarnym Mniszku dojść na Granaty i zejść ze Skrajnego.
Dojście na Kozi Wierch łatwe. Potem Orla Perć jest łatwą ścieżką. Zejście kawałek w dół Żlebem Kulczyńskiego i wejście kominkiem. Kominek nie jest specjalnie trudny. Jest tam jakiś łańcuch i jest po czym wchodzić. Dalej już ścieżka przez Granaty.
Może trochę trudniej niż na samych Granatach, ale to też jeden z łatwiejszych odcinków Orlej Perci. Kominka nie ma się co bać :)

Autor:  nika 09 [ Pn lip 20, 2009 9:44 pm ]
Tytuł: 

na Kozi chce wejsc od D5S, myslalam o tym którędy z niego zejde...ten komin jest tuz przed Zadnim chyba, ale jakby co to moge zejsc jakos przed nim??

Strona 194 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/