Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt lip 05, 2024 1:11 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 118 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 20, 2011 7:00 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14902
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
swi7ch napisał(a):
Ale część drogi opierasz o ringi a potem gdzie już ich nie ma np. korzystasz z friendów, czyli jak polecisz i friendy okażą się kiepsko zamocowane to zatrzymujesz się na ekspresach wpiętych w ringi?...moje intuicyjne definicje...

Albo, jeśli długość lotu okaże się wystarczająca, na na tak zwanej glebie. Pozwól że pozostawię Twojej intuicji rozszyfrowanie definicji gleby i jej możliwych odmian.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 20, 2011 7:31 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
Niestety nic mi to nie mówi, więc jak jesteś na tyle uprzejmy to wyjaśnij.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 20, 2011 7:37 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14902
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
www.google.com.
O tutaj masz sporo informacji:

http://www.wspinaczka.one.pl/slowniczek.html
zob. hasło "glebować".
Tam wprawdzie o skałach, ale w górach nie różni się jakoś bardzo, nieco częściej rolę "gleby" pełni skalna półka w ścianie, czy zwyczajnie pochyłe zbocze.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 9:07 am 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 23, 2011 10:56 am
Posty: 73
Lokalizacja: Łódź
swi7ch napisał(a):
Niestety nic mi to nie mówi, więc jak jesteś na tyle uprzejmy to wyjaśnij.


Przypuszczam, że forumowicz Grubyiłysy delikatnie sugeruje Ci, że Twoje domysły są nie do końca trafne, a ich zastosowanie w praktyce może doprowadzić Cię do szpitala czy nawet na cmentarz...

PS
droga na własnej oznacza, że możesz nie spotkać na niej żadnego (!) uprzednio umieszczonego haka, spita, ringa itd i jeśli nie zadziała Ci to co sam założyłeś to patrz akapit wyżej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 2:38 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
swi7ch napisał(a):
Nigdy się nie wspinałem...te friendy to jest jedyna asekuracja czy zapasowa? Mam tu na myśli np. asekuracje stałą - jako podstawową. Np. na takim mnichu?


To nie jedź w Tatry...

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 6:12 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
grubyilysy napisał(a):
www.google.com.
http://www.wspinaczka.one.pl/slowniczek.html
zob. hasło "glebować".
Tam wprawdzie o skałach, ale w górach nie różni się jakoś bardzo, nieco częściej rolę "gleby" pełni skalna półka w ścianie, czy zwyczajnie pochyłe zbocze.


Również intuicyjna definicja, ale sądziłem, że był w tym celowy podstęp ;)

qba54 napisał(a):
Przypuszczam, że forumowicz Grubyiłysy delikatnie sugeruje Ci, że Twoje domysły są nie do końca trafne, a ich zastosowanie w praktyce może doprowadzić Cię do szpitala czy nawet na cmentarz...

PS
droga na własnej oznacza, że możesz nie spotkać na niej żadnego (!) uprzednio umieszczonego haka, spita, ringa itd i jeśli nie zadziała Ci to co sam założyłeś to patrz akapit wyżej...


To proszę o wskazanie miejsca w którym trafne nie są.

@PS.
Jesteś pewny tego co napisałeś? Czy połowa punktów asekuracyjnych może być stałymi ringami i mimo tego mogę powiedzieć, że wspinam się na własnej?

Kasia86 napisał(a):
swi7ch napisał(a):
Nigdy się nie wspinałem...te friendy to jest jedyna asekuracja czy zapasowa? Mam tu na myśli np. asekuracje stałą - jako podstawową. Np. na takim mnichu?


To nie jedź w Tatry...


Dziękuję za troskę. Czy masz coś jeszcze równie błyskotliwego do dodania?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 6:22 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
Kuba napisał, że możesz nie spotkać, a nie że droga na własnej oznacza że "na pewno nie spotkasz" tam stałych punktów. To czy je wykorzystasz czy nie to już Twoja sprawa.

_________________
Obrazek


Ostatnio edytowano N sie 21, 2011 6:31 pm przez nutshell, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 6:23 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
swi7ch napisał(a):
Ale część drogi opierasz o ringi a potem gdzie już ich nie ma np. korzystasz z friendów, czyli jak polecisz i friendy okażą się kiepsko zamocowane to zatrzymujesz się na ekspresach wpiętych w ringi? Czy lecisz na friendach i innej asekuracji własnej która w porównaniu do stałej jest bardziej ryzykowna?

ja jestem wspinaczkowym wujem, ale generalnie twoje intuicyjne rozwazania sa dosc logiczne
troche uciekasz w krainy fantazji, ale generalnie masz racje


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 7:30 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
nutshell napisał(a):
Kuba napisał, że możesz nie spotkać, a nie że droga na własnej oznacza że "na pewno nie spotkasz" tam stałych punktów. To czy je wykorzystasz czy nie to już Twoja sprawa.


Dlatego zapytałem bo miałem przeczucie że "nie" miało się pojawić przez "możesz". Z tego co mówisz - błędne.

Bo już rozumiem, że o "spotkać" czepiać się nie będziemy i jako skrót myślowy "spotkać" znaczy "wpiąć się" czy też bardziej ściśle "wykorzystać jako punkt asekuracyjny".

Dla mnie ta definicja nie jest jeszcze domknięta od górnej strony. Według niej mogę mieć jednego frienda, reszta stałe ringi i wspinam się na własnej?

właściwie "spotkanie" samych stałych ringów nie jest wykluczone więc z definicji wynikałoby, że to też własna.

Tym samym asekuracja stała = asekuracja własna więc coś tu nie gra raczej :idea:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 7:38 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz sie 06, 2009 5:37 am
Posty: 795
Kurde, o co chodzi w ogóle z tym dylematem: wspinanie się "na własnej" i "nie na własnej"? Dla mnie, jechanie w ogóle w góry w celu wspinania się, i liczenie wyłącznie na to, że drogi będą obite, to jakieś nieporozumienie.

Kasiek dobrze napisała, choć kolego swi7ch zignorowałeś to zupełnie, bez cienia zastanowienia. Jak nie masz pojęcia o wspinaniu się z wykorzystaniem własnego szpeju, to lepiej jedź w skały. Tam jest fajnie, miło, ciepło, bezpiecznie - i obite jest.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 7:43 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
swi7ch napisał(a):
nutshell napisał(a):
Kuba napisał, że możesz nie spotkać, a nie że droga na własnej oznacza że "na pewno nie spotkasz" tam stałych punktów. To czy je wykorzystasz czy nie to już Twoja sprawa.


Dlatego zapytałem bo miałem przeczucie że "nie" miało się pojawić przez "możesz". Z tego co mówisz - błędne.

Bo już rozumiem, że o "spotkać" czepiać się nie będziemy i jako skrót myślowy "spotkać" znaczy "wpiąć się" czy też bardziej ściśle "wykorzystać jako punkt asekuracyjny".

Dla mnie ta definicja nie jest jeszcze domknięta od górnej strony. Według niej mogę mieć jednego frienda, reszta stałe ringi i wspinam się na własnej?

właściwie "spotkanie" samych stałych ringów nie jest wykluczone więc z definicji wynikałoby, że to też własna.

Tym samym asekuracja stała = asekuracja własna więc coś tu nie gra raczej :idea:

przepalilo mi bezpieczniki w musku
nie ogarniam twojego belkotu :roll:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 7:47 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 23, 2011 10:56 am
Posty: 73
Lokalizacja: Łódź
Jeżeli masz drogę gdzie korzystasz w dużym stopniu z asekuracji stałej jak i własnej to często określa się ją jako "asekurację mieszaną".

Natomiast (bez względu na to ile znajdziesz informacji na ten temat w necie, lub jak pomocni będą Ci w odpowiedziach na kwestie asekuracji przy wspinaniu użytkownicy tego czy innego forum) informacje teoretyczne i praktyczne dotyczące wpinaczki, asekuracji itd. warto zdobyć na analogicznym kursie prowadzonym przez posiadającego odpowiednie uprawnienia (a również dobrą opinię) instruktora. Za kurs można zapłacić kartą MasterCard, życie i zdrowie bezcenne :-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 8:16 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
swi7ch napisał(a):
i jako skrót myślowy "spotkać" znaczy "wpiąć się"

Nie - spotkać znaczy spotkać, a wpiąć się znaczy wpiąć się :D Możesz spotkać 10 haków na danej drodze, a nie wpiąć się w żaden, bo akurat masz takie widzi mi się. Możesz korzystać z haków ORAZ np. friendów i wtedy zrobisz drogę z asekurację mieszaną. Jakie to ma właściwie znaczenie, że przykładasz do tego tak dużą wagę - nie mam pojęcia :D
Chodzi o definicję?
Po prostu przyznaj, że robisz sobie jaja ;)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 8:19 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
Mooliczek napisał(a):
Kurde, o co chodzi w ogóle z tym dylematem: wspinanie się "na własnej" i "nie na własnej"? Dla mnie, jechanie w ogóle w góry w celu wspinania się, i liczenie wyłącznie na to, że drogi będą obite, to jakieś nieporozumienie.

Kasiek dobrze napisała, choć kolego swi7ch zignorowałeś to zupełnie, bez cienia zastanowienia. Jak nie masz pojęcia o wspinaniu się z wykorzystaniem własnego szpeju, to lepiej jedź w skały. Tam jest fajnie, miło, ciepło, bezpiecznie - i obite jest.


Dla mnie stała = większe bezpieczeństwo ceteris paribus.

Bo Kasia, zarówno jak i inne osoby na tym forum dopowiedziały sobie coś co nie miało miejsca. Po prostu trzeba trzymać się słów a nie wyobraźni, tym bardziej, że "czepialstwo" zaczęło się z Waszej strony. Nigdzie nie napisałem, że z taką wiedzą jadę w tatry wspinać się samodzielnie czy nawet niesamodzielnie.
Oczekiwałem zwykłej interakcji typu pytanie-odpowiedź a spotkałem staranną analizę tego co rzekomo będę robił z tą wiedzą.

Moim zdaniem niektórzy na tym forum siedzą jak król na tronie i spoglądają na dół jedynie poprzez ruch źrenicami bez zmiany pozycji głowy, która i tak jest wystarczająco wysoko podniesiona aby wyrazić stosunek do mnie. Stąd się biorą te popisy pseudo erudycji ku uciesze grupy wzajemnego wsparcia.

Chariot napisał(a):
przepalilo mi bezpieczniki w musku
nie ogarniam twojego belkotu Rolling Eyes

Mam nadzieję, że nie dla wszystkich jest to bełkot. Jest to logiczna (mam nadzieję, że nie popełniłem tam błędu) analiza nieostrej definicji jaką podał nam qba54. I pokazanie jej implikacji. Po prostu oczekiwałem definicji arystotelesowskiej skoro na poziomie rozmytym nie jesteśmy w stanie dojść do porozumienia.

Inaczej mówiąc: skoro się czepiacie, to ja też zacząłem :)

Obecnie już jestem kursantem kursu skałkowego i właśnie zacząłem wspinać się w skałach i dogadywanie się z instruktorami idzie mi znacznie lepiej niż z co poniektórymi gburami z forum :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 8:22 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
nutshell napisał(a):
Możesz korzystać z haków ORAZ np. friendów i wtedy zrobisz drogę z asekurację mieszaną.

Albo z własną. Jak haki sam wbijesz.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 8:27 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
nutshell napisał(a):
swi7ch napisał(a):
i jako skrót myślowy "spotkać" znaczy "wpiąć się"

Nie - spotkać znaczy spotkać, a wpiąć się znaczy wpiąć się :D Możesz spotkać 10 haków na danej drodze, a nie wpiąć się w żaden, bo akurat masz takie widzi mi się. Możesz korzystać z haków ORAZ np. friendów i wtedy zrobisz drogę z asekurację mieszaną. Jakie to ma właściwie znaczenie, że przykładasz do tego tak dużą wagę - nie mam pojęcia :D
Chodzi o definicję?
Po prostu przyznaj, że robisz sobie jaja ;)


Przewiń sobie do początku rozmowę. Chciałem uzyskać wydaje mi się, że dość proste dwie informacje, a zyskałem sporo gruntownych analiz mojej osoby :D

A teraz to racja, już się trochę z Wami bawię :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 8:29 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
kolego swi7ch
ale po co Ci te wszystkie definicje?
chcesz sie wspinac, czy pisac ksiazke o wspinaczce?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 8:30 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
swi7ch napisał(a):
Obecnie już jestem kursantem kursu skałkowego i właśnie zacząłem wspinać się w skałach i dogadywanie się z instruktorami idzie mi znacznie lepiej niż z co poniektórymi gburami z forum

Nie ma co się za bardzo obruszać ;) Trzeba było od tego zacząć, że właśnie robisz kurs i chciałbyś się dowiedzieć tego i owego, bo Twoje pierwsze pytanie zabrzmiało trochę dziwnie. Napisałeś, że nigdy się nie wspinałeś, po czym zacząłeś drążyć temat wspinu na własnej, nie własnej i mieszanej, ustalać jakieś definicje itp. Tak ni z gruszki ni z pietruszki trochę :) Dla mnie to w ogóle zabrzmiało jak podpucha :lol:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 8:35 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 23, 2011 10:56 am
Posty: 73
Lokalizacja: Łódź
swi7ch napisał(a):
Bo Kasia, zarówno jak i inne osoby na tym forum dopowiedziały sobie coś co nie miało miejsca. Po prostu trzeba trzymać się słów a nie wyobraźni, tym bardziej, że "czepialstwo" zaczęło się z Waszej strony. Nigdzie nie napisałem, że z taką wiedzą jadę w tatry wspinać się samodzielnie czy nawet niesamodzielnie.


Erudyto.... czy zauważyłeś, że zadałeś w/w pytania w wątku: "Wspin z liną pojedyńczą w Tatrach" :-) Wydedykuj, jaki z tego wynika kontekst...

Informacyjnie: na tym forum znajdziesz dział: "Sporty górskie i ekstremalne" Tam najlepiej zadawać tego typu pytania, a pewnie jeszcze lepiej na jakimś forum specjalistycznym (np: http://wspinanie.pl/forum/).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 8:36 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
,,,


Ostatnio edytowano N sie 21, 2011 8:39 pm przez Chariot, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 8:38 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
qba54 napisał(a):
Za kurs można zapłacić kartą MasterCard, życie i zdrowie bezcenne :-)


:thumleft:

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 8:40 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
Chariot napisał(a):
kolego swi7ch
ale po co Ci te wszystkie definicje?
chcesz sie wspinac, czy pisac ksiazke o wspinaczce?


Zgadzam się. Trzeba zapytać tych co stwierdzili, że moje niejasne definicje doprowadzą mnie do grobu. Stwierdziłem: nie ma sprawy - będziemy rozjaśniać do granic możliwości z wykorzystaniem logiki jaką stosuje się w filozofii czy matematyce :D

nutshell napisał(a):
Nie ma co się obruszać za bardzo Wink Trzeba było od tego zacząć, że właśnie robisz kurs i chciałbyś się dowiedzieć tego i owego, bo Twoje pierwsze pytanie zabrzmiało trochę dziwnie. Napisałeś, że nigdy się nie wspinałeś, po czym zacząłeś drążyć temat wspinu na własnej, nie własnej i mieszanej, ustalac jakieś definicje itp. Tak ni z gruszki ni z pietruszki trochę Smile Dla mnie to w ogóle zabrzmiało jak podpucha Laughing


To była prawda, bo w momencie zadawania pytania jeszcze nie byłem kursantem. Pytałem z czystej ciekawości aby móc zobrazować sobie ryzyko wspinaczki w tatrach. Wtedy nawet nie wiedziałem co to znaczy wspinać się na wędkę, dzisiaj zrobiłem V+ w skałkach :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 8:56 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
qba54 napisał(a):
swi7ch napisał(a):
Bo Kasia, zarówno jak i inne osoby na tym forum dopowiedziały sobie coś co nie miało miejsca. Po prostu trzeba trzymać się słów a nie wyobraźni, tym bardziej, że "czepialstwo" zaczęło się z Waszej strony. Nigdzie nie napisałem, że z taką wiedzą jadę w tatry wspinać się samodzielnie czy nawet niesamodzielnie.


Erudyto.... czy zauważyłeś, że zadałeś w/w pytania w wątku: "Wspin z liną pojedyńczą w Tatrach" :-) Wydedykuj, jaki z tego wynika kontekst...

Informacyjnie: na tym forum znajdziesz dział: "Sporty górskie i ekstremalne" Tam najlepiej zadawać tego typu pytania, a pewnie jeszcze lepiej na jakimś forum specjalistycznym (np: http://wspinanie.pl/forum/).


Logicznie rzecz biorąc temat jest o wspinaniu z liną pojedynczą w tatrach. Nie mówi natomiast nic o tym kto się wspina, co zamierza, co potrafi, ani co do grobu go wpędzi :lol:

Intuicyjnie można określać co kto może robić i o ile w przypadku osób z dłuższą historią na forum jest szansa, że zrobimy to całkiem celnie o tyle w stosunku do nowych osób jest to obarczone dużym ryzykiem. Intuicja w tym przypadku Cię zawiodła :) Być może nie jestem też statystycznym przeciętniakiem i trafiłeś w mało prawdopodobną zmienną losową :)

Co do samego forum to otrzymałem od instruktora ostrzeżenie żeby uważać na to co tam wypisują :)

Tak czy siak, dzięki.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 9:01 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 10, 2010 5:25 am
Posty: 2120
Lokalizacja: Poznań
swi7ch napisał(a):
Co do samego forum to otrzymałem od instruktora ostrzeżenie żeby uważać na to co tam wypisują :)


I słusznie, w końcu czy ktoś tu chodzi po górach albo się wspina? A do tego same topograficzne ....
Zawsze też możesz oddalić się gwałtownie, np. na wspinanie.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 9:07 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
Auralis napisał(a):
swi7ch napisał(a):
Co do samego forum to otrzymałem od instruktora ostrzeżenie żeby uważać na to co tam wypisują :)


I słusznie, w końcu czy ktoś tu chodzi po górach albo się wspina? A do tego same topograficzne ....
Zawsze też możesz oddalić się gwałtownie, np. na wspinanie.pl



Chodziło mi o wspinanie.pl. Aczkolwiek argument instruktora był inny. Po prostu wg niego uzyskać merytoryczną odpowiedź na forach często graniczy z cudem (pomijając już kompletne bzdury). Często dyskusje kończą się wkładaniem sobie palców do oczu. I właściwie nasza sytuacja jest wręcz modelowa :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 9:12 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
swi7ch napisał(a):
Co do samego forum to otrzymałem od instruktora ostrzeżenie żeby uważać na to co tam wypisują :)

ja przeczytalem w gazetach, ze czasem meteoryty spadaja
od tego czasu zawsze chodze w kasku :wink:

PS. widzialem tez w ska£ach roznych instruktorow, przed ktorymi mnie ostrzegal moj instruktor :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 9:14 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
swi7ch napisał(a):
Często dyskusje kończą się wkładaniem sobie palców do oczu. I właściwie nasza sytuacja jest wręcz modelowa :)

uwierz mi, ze jeszcze nie widziales takiej modelowej sytuacji :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 9:48 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 23, 2011 10:56 am
Posty: 73
Lokalizacja: Łódź
swi7ch napisał(a):
Wtedy nawet nie wiedziałem co to znaczy wspinać się na wędkę, dzisiaj zrobiłem V+ w skałkach :lol:


Gratuluję.
Tak z ciekawości, kto prowadzi kurs?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 2:03 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14902
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
qba54 napisał(a):
...Przypuszczam, że forumowicz Grubyiłysy delikatnie sugeruje Ci, że Twoje domysły są nie do końca trafne, a ich zastosowanie w praktyce może doprowadzić Cię do szpitala czy nawet na cmentarz...

Co poeta miał na myśli :-).
W zasadzie nic poza tym, że stwierdzenie
swi7ch napisał(a):
jak polecisz i friendy okażą się kiepsko zamocowane to zatrzymujesz się na ekspresach wpiętych w ringi?

jest dość optymistyczne i mocno zależy od danej sytuacji, w tym głównie odległości odpadającego wspinacza od owego "ekspresa wpiętego w ringa" oraz odległości od rzeczonej gleby. Tam jest zdaje się jakaś dwójka w obliczeniach.
Zresztą, nieważne, niech kolega swi7ch skończy najpierw ten kurs skałkowy niemal na pewno unikniemy ciągnięcia podwątku. :D

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 5:18 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
Chariot napisał(a):
swi7ch napisał(a):
Co do samego forum to otrzymałem od instruktora ostrzeżenie żeby uważać na to co tam wypisują :)

ja przeczytalem w gazetach, ze czasem meteoryty spadaja
od tego czasu zawsze chodze w kasku :wink:

PS. widzialem tez w ska£ach roznych instruktorow, przed ktorymi mnie ostrzegal moj instruktor :D


O ile telefon do instruktora jest w zasięgu to chyba lepiej po prostu zadzwonić i zapytać.

Jaki to jest kurs - nie powiem. Rozdzielam swoje życie internetowe od prywatnego. Mogę tylko powiedzieć, że jest to renomowana szkoła i właśnie, o ironio, na forach często polecana :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 118 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL