Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Giewont płonie
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=13258
Strona 3 z 4

Autor:  golanmac [ Cz kwi 05, 2012 7:43 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
i to jest wystarczający powód, ze mogą je łamać "na oczach" całej Polski?

Jak Ty łamiesz przepisy i to popularyzujesz "na oczach" całej Polski to dobrze, jak ktoś inny złamał, robisz z tego wielkie hallo.

chief napisał(a):
Czytaj ze zrozumieniem… organizatorzy powinni starać się o zalegalizowanie tej inicjatywy

Widzę że Ty to taki społecznik-aktywista jesteś. Poruszyło Cię do głębi to, że ktoś zrobił coś nielegalnie, nie starając się o stosowne zezwolenia. To chwalebne. Ale co zamierzasz dalej z tym zrobić ? Proponujesz jakąś pikietę ? A może zbieranie podpisów pod petycją powołania Komisji Sejmowej w tej sprawie ? A może za rok, po prostu wybierzesz się na Giewont i własną piersią będziesz bronił poszanowania prawa parkowego ? Czy też ograniczysz się tylko i wyłącznie do sztucznego wyolbrzymiania problemu za pomocą internetu ?

chief napisał(a):
Za rozpalenie ogniska zostali ukarani. Na Giewoncie takie samo łamanie prawa, jest na oczach całej Polski... czyżby byli lepsi i gorsi?, takie cos Ci odpowiada?

Kumpel jakiś czas temu poszedł na Kominiarski, złapał go Filanc i dostał mandat, a Chief był, pochwalił się tym wyczynem "całej Polsce" i nie dostał... czyżby byli lepsi i gorsi?, takie cos Ci odpowiada?

Autor:  Zombi [ Cz kwi 05, 2012 8:26 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Ali7 napisał(a):
Jako ateista (...) sądzę, że w grobie się przewraca

Jako ateista nie możesz sądzić, że cokolwiek robi w grobie bo po śmierci jest tylko kupką atomów. :mrgreen:
Przed śmiercią jesteśmy również chmarą atomów, chmarą, która jednak coś robi....
A co do sprawy - skoro przepisy zostały ostentacyjnie złamane, sprawcy są znani lub można ustalić ich tożsamość, powinno się ich ukarać mandatem. I tyle.

Autor:  chief [ Cz kwi 05, 2012 8:50 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
chief napisał:
i to jest wystarczający powód, ze mogą je łamać "na oczach" całej Polski?

Jak Ty łamiesz przepisy i to popularyzujesz "na oczach" całej Polski to dobrze, jak ktoś inny złamał, robisz z tego wielkie hallo.

No dobra… łamiąc przepisy TPN/TANAP w celu poznania szczegółowej topografii i czynników przyrodniczych, przyje się, wszem i wobec, że robiąc to, wyrządzam szkodę przyrodzie tatrzańskiej i jestem egoistyczną świnią. Działam tylko i wyłącznie z pobudek niższego szczebla, gdzie poznanie walorów tatrzańskich jest dla mnie ważniejsze od uzasadnionej ochrony przyrody.

Mam nadzieję, ze organizatorzy „akcji”, będą równie szczerzy. No, chyba, ze uważają, ze ICH MISJA jest wystarczającym usprawiedliwieniem.

Zadowolony?
golanmac napisał(a):
Poruszyło Cię do głębi to, że ktoś zrobił coś nielegalnie, nie starając się o stosowne zezwolenia

Mnie egoistyczna świnię, miałoby takie cos poruszyć?... żarty jakieś :mrgreen:
Jak coś, to nieco drażni mnie fakt, ze wykorzystują sytuację, że popiera ich określone środowisko skrajno-katolickie, którzy w przypadku złapania i mandatu, zareagują dość stanowczo.
Tak, realistycznej, to może jeszcze bardziej drażni mnie to, ze będąc świadomymi, ze stoi za nimi takowe katolickie środowisko, wiedzą, ze nikt nie stanie im na przeszkodzie i czuja się bezkarni.
golanmac napisał(a):
Ale co zamierzasz dalej z tym zrobić ?

Kolejny raz, pokazujesz, ze czytasz bez zrozumienia tekstu :wink:
golanmac napisał(a):
Kumpel jakiś czas temu poszedł na Kominiarski, złapał go Filanc i dostał mandat, a Chief był, pochwalił się tym wyczynem "całej Polsce" i nie dostał... czyżby byli lepsi i gorsi?, takie cos Ci odpowiada?

No, cóż... chief wie, kiedy iść i którędy iść :mrgreen:
Bynajmniej, gdy przyjdzie mu kiedyś zapłacić, to nie będzie biadolił, gdyż liczy sie z takimi konsekwencjami. W czym problem?

ps.
Możesz podać przykład, kiedy to chwaliłem się pójściem na Kominiarski? :roll:

Autor:  chief [ Cz kwi 05, 2012 9:05 pm ]
Tytuł: 

Zombi napisał(a):
A co do sprawy - skoro przepisy zostały ostentacyjnie złamane, sprawcy są znani lub można ustalić ich tożsamość, powinno się ich ukarać mandatem. I tyle.

Problem w tym, ze prawdopodobnie tego nigdy nie zrobi, gdyż woli łamanie prawa, niż wywołanie awantury katolicko-patriotycznej na Podhalu, a może nawet na szerszym obszarze. Organizatorzy akcji, wiedząc o tym, dalej będą ostentacyjnie to prawo łamać, czując się bezkarnymi.

Autor:  golanmac [ Cz kwi 05, 2012 9:11 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Zadowolony?

Trudno powiedzieć, bo zarówno to gdzie kto chodzi, jak i to gdzie kto i komu pali ognisko obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg.
Ale pogadać fajnie !

chief napisał(a):
Bynajmniej, gdy przyjdzie mu kiedyś zapłacić, to nie będzie biadolił, gdyż liczy sie z takimi konsekwencjami. W czym problem?

Choćby w tym :)
Zombi napisał(a):
A co do sprawy - skoro przepisy zostały ostentacyjnie złamane, sprawcy są znani lub można ustalić ich tożsamość, powinno się ich ukarać mandatem. I tyle.

Analogicznie Chief także powinien ponieść konsekwencje swojej niezgodnej z prawem działalności. Tak czy nie ?

chief napisał(a):
Tak, realistycznej, to może jeszcze bardziej drażni mnie to, ze będąc świadomymi, ze stoi za nimi takowe katolickie środowisko

Nareszcie !
Nie trawisz Kościoła, Katolików i wszystkiego co z nimi jest związanie, więc jak tylko pojawi się temat w którym można na nich naskoczyć, to naskakujesz.
Tylko po co te nadęte teksty o łamaniu prawa ?
Napisz wprost o co Ci chodzi, i wtedy możemy podyskutować a nie bawić się w kotka i myszkę :)

Autor:  chief [ Cz kwi 05, 2012 10:04 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Analogicznie Chief także powinien ponieść konsekwencje swojej niezgodnej z prawem działalności. Tak czy nie ?

Owszem, jak Strażnik mnie złapie, w terenie, to poniosę konsekwencję. To jest jego praca, a moje ryzyko. Mój błąd, ze dam się złapać.
Same publiczne wypowiadanie się na pewne tematy, czy są pod względem prawnym wystarczające, aby mnie ukarać? Nie wiem, raczej nie.
Swego czasu zamieściłem, parę wariantów zimowych (choćby na Kominiarski), których dzisiaj już bym nie zamieścił. Był to mój błąd. Przyznaje teraz i przyznawałem się do tego wcześniej. Czy umieszczenie takowego wariantu, jest wystarczające do ukarania mnie?... może tak, a może nie. Jak przyjdzie wezwanie do Sądu, to pójdę do Sądu… jakaż tu filozofia?
golanmac napisał(a):
Nareszcie !
Nie trawisz Kościoła, Katolików i wszystkiego co z nimi jest związanie

To Ty, ciągle starasz się na siłę przypisać mi taką łatkę.
Jako już nie Katolik, brałem ślub w Kościółku w Jaszczurówce, jako nie Katolik, moje dzieci chodzą na religie i są wychowywane, jako Katolicy.
Nie widzę wroga w Kościele, czy Katolikach, jedynie w pewnych działaniach poszczególnych katolików, czy pseudo-katolików, gdzie doktryny katolickie, z którymi się nie zgadzam, starają się wprowadzać do prawodawstwa, niejako zmuszając mnie, aby były dla mnie obowiązujące.
Sprzeciwiam się temu, aby ktoś narzucał mi reguły, kto jest Polakiem, patriotą i człowiekiem uczciwym. Nikt, żadna opcja religijna, czy polityczna, nie ma prawa sobie ich przywłaszczać.
W przypadku akcji na Giewoncie, drażni mnie to, ze organizatorzy wykorzystują emocję wśród katolików i spora siłę ich oddziaływania i robią presję na TPN, aby łamiąc prawo czuli się bezkarni.
Gdyby jacyś rastamani, zrobili to samo 11 maja ku czci Boba Marleya, to nie zdążyłoby się paliwo skończyć, a już by byli tam Strażnicy z mandatami.

Osobiście bardziej cenie Marleya niż JP2.

Autor:  Zombi [ Cz kwi 05, 2012 10:07 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Zombi napisał(a):
A co do sprawy - skoro przepisy zostały ostentacyjnie złamane, sprawcy są znani lub można ustalić ich tożsamość, powinno się ich ukarać mandatem. I tyle.

Analogicznie Chief także powinien ponieść konsekwencje swojej niezgodnej z prawem działalności. Tak czy nie ?

O Chiefe czy o kimkolwiek innym nie wypada mi pisać, napiszę zatem o sobie: gdybym złamał przepisy Parku, gotów byłbym ponieść prawne konsekwencje swego czynu - mandat by mi się należał i tyle. (Jednak nie muszę przecież ułatwiać odpowiednim organom ścigania samego siebie, wiec łamiąc przepisy łamałbym je nieostentacyjnie i dyskretnie, donosów na siebie - w tej lub innej postaci - też bym nie składał.)

Autor:  miler [ Cz kwi 05, 2012 10:30 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Osobiście bardziej cenie Marleya niż JP2.

Dwie różne dziedziny, nie ta skala porównań. Bo niby jak można porównywać Iana Gillana z Albertem Einsteinem, albo Lwa Starowicza z Leonem Messim ?

Autor:  golanmac [ Cz kwi 05, 2012 10:56 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Same publiczne wypowiadanie się na pewne tematy, czy są pod względem prawnym wystarczające, aby mnie ukarać? Nie wiem, raczej nie.

Nie no Chiefie, Ty się nie tylko wypowiadasz. Był czas, że publikowałeś w necie swoje niecne uczynki, a i teraz można je znaleźć ....
http://www.jkw.pl/artykuly/topo/tatry/7 ... imowy.html

Teraz piszesz że to był błąd, i żądasz ukarania tych którzy te same prawo łamią ...
Ok, ale żeby sprawiedliwości stało się zadość, powinieneś pójść na policję, zgłosić swój niecny występek i dobrowolnie poddać się karze. Czekanie na wezwanie do sądu, nie przystoi komuś o tak zasadniczych w tym temacie poglądach, jak Ty. Czyż byś czekał na przedawnienie, w nadziei że sprawiedliwość o którą tak walczysz, Ciebie jednak ominie ?

chief napisał(a):
W przypadku akcji na Giewoncie, drażni mnie to, ze organizatorzy wykorzystują emocję wśród katolików i spora siłę ich oddziaływania i robią presję na TPN, aby łamiąc prawo czuli się bezkarni.

A spójrz na to z drugiej strony ...
Ktoś może pomyśleć, że Ty Chiefie prowokujesz i wykorzystujesz emocje ateistów, próbując wywrzeć presję na TPN-ie aby ukarać kogoś w zasadzie nie za to co zrobił (sam pisałeś że ognisko Ci ogólnie nie przeszkadza), ale za to że ma to związek z Katolicyzmem.
I tu robi się problem, bo jeśli faktycznie podstawą Twoich żądań ukarania nie jest ognisko, a wiara sprawców, to łamiesz podstawowe zasady naszej Konstytucji, która jak by nie patrzeć gwarantuje wszystkim obywatelom swobodę w temacie wiary.

Zombi napisał(a):
O Chiefe czy o kimkolwiek innym nie wypada mi pisać

I tego się trzymajmy ! W końcu nikt z nas tak naprawdę święty nie jest.

Autor:  chief [ Pt kwi 06, 2012 1:05 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Nie no Chiefie, Ty się nie tylko wypowiadasz. Był czas, że publikowałeś w necie swoje niecne uczynki, a i teraz można je znaleźć ....
http://www.jkw.pl/artykuly/topo/tatry/7 ... imowy.html

Teraz piszesz że to był błąd, i żądasz ukarania tych którzy te same prawo łamią ...

1.W swych niecnych uczynkach informowałem potencjalnych czytelników o stanie prawnym terenu i ewentualnych konsekwencjach finansowych.
2.Ja przyznałem się do błędu, po pierwszych uwagach, że był to błąd i od tamtego czasu zaniechałem takowych opisów i publicznie przyznaje się do błędu.
Tamci od Giewontu, pomimo licznych uwag i zastrzeżeń ze strony m.in. TPN-u, maja to głęboko w dupci, bo wiedzą, ze stoją za nimi określone „siły” i w dalszym ciągu to kontynuują.
Nie mamy ze sobą nic wspólnego.
golanmac napisał(a):
Ok, ale żeby sprawiedliwości stało się zadość, powinieneś pójść na policję, zgłosić swój niecny występek i dobrowolnie poddać się karze

1.Zombi w poście powyżej, dał Ci odpowiedź:
Zombi napisał(a):
Jednak nie muszę przecież ułatwiać odpowiednim organom ścigania samego siebie, wiec łamiąc przepisy łamałbym je nieostentacyjnie i dyskretnie, donosów na siebie - w tej lub innej postaci - też bym nie składał

2.Jestes pewien, ze jest to czyn karalny?
Bo w takim razie Cywiński, powinien mieć już dożywocie, a Jaćkiewicz przynajmniej parę lat wyroku. :mrgreen:
3.Nigdzie nie pisałem, aby kogo koliwiek karać, jeno, że ich akcja, w obecnej postaci, ma więcej wspólnego z prowokacją do konfliktu pod pretekstem JP2, niż Jego czcią.
golanmac napisał(a):
Ktoś może pomyśleć, że Ty Chiefie prowokujesz i wykorzystujesz emocje ateistów, próbując wywrzeć presję na TPN-ie aby ukarać kogoś w zasadzie nie za to co zrobił (sam pisałeś że ognisko Ci ogólnie nie przeszkadza), ale za to że ma to związek z Katolicyzmem

Widać Golanmac, ze masz dar umiejętności czytania pomiędzy wierszami, czegoś, czego nie ma. :mrgreen:
1.Nigdzie nie pisałem, ze powinno się ich karać, lecz, ze wykorzystują sytuacje i naciski określonej społeczności katolickiej, aby uniknąć ewentualnego ukarania. Ważniejsze jest dla nich zaświecenie światła, niż świadomość, ze ewentualne ukaranie lub zablokowanie akcji, może doprowadzić do eskalacji konfliktu pomiędzy częścią katolików/podhalańczyków, a TPN-em.
2.Główna moja teza, to rozpoczęcie czynności zalegalizowania tej akcji. Pisałem Ci to już kilka razy, ale widać, ze nie chcesz tego przyjąć do wiadomości… wymyślaj więc kolejne historyjki :wink:
golanmac napisał(a):
wiara sprawców, to łamiesz podstawowe zasady naszej Konstytucji, która jak by nie patrzeć gwarantuje wszystkim obywatelom swobodę w temacie wiary

Czyżby ich wiara i prawo do wyrażania tej/swej wiary, było wystarczającym powodem, aby mogli być ponad przepisami prawa?... ciekawa hipoteza. :shock:

Autor:  chief [ Pt kwi 06, 2012 1:16 am ]
Tytuł: 

miler napisał(a):
Dwie różne dziedziny, nie ta skala porównań. Bo niby jak można porównywać Iana Gillana z Albertem Einsteinem, albo Lwa Starowicza z Leonem Messim ?

Co nie przeszkadza, abym jednego cenił bardziej od drugiego.
Różnica między nimi jest też taka, że za 100 lat, zapewne dalej się będzie mówić kim jest Bob Marley, Jimi Hendrix, Albert Einstein, czy Picasso, zaś o JP2, to jeno w Polsce… w podręcznikach historii.

Autor:  Krabul [ Pt kwi 06, 2012 8:40 am ]
Tytuł: 

Ludziom są potrzebne jak widać takie gesty jako manifestacja wiary czy innych poglądów. Na podobnej zasadzie obrzucali pomnik Dzierżyńskiego słoikami z czerwoną farbą. Ale skoro jest na to ciche przyzwolenie gospodarza terenu, to czemu nie ma woli, żeby to jakoś zalegalizować? Bo było by to nieco "kłopotliwe"?

Takie gesty są może i efektowne, ale dla mnie to wycieranie sobie gęby wizerunkiem wielkiej postaci. Na podobnej zasadzie piłkarz Wisły Kraków - Małecki - podobno głąb jakich mało, po strzelonym golu prezentuje koszulkę z wizerunkiem Wojtyły. Ciekawe w jakim stopniu zgłębił jego filozofię i nauki. Bo jego zachowanie średnio to potwierdza.
Czujesz potrzebę uczczenia rocznicy śmierci Papieża? Popracuj dłużej, przeznacz dodatkowo zarobione pieniądze na szczytny cel, kup sąsiadce leki albo przynieś jej ciężkie zakupy. Ale po co - przecież to małe bohaterstwo i w necie nic nie napiszą.

Palmy ogniska w Tatrach, stawiajmy 30-metrowe figurki koło budy z kebabem a na co dzień nienawidźmy jeszcze bardziej - ku chwale Najwyższego

Autor:  grubyilysy [ Pt kwi 06, 2012 9:36 am ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
...
Różnica między nimi jest też taka, że za 100 lat, zapewne dalej się będzie mówić kim jest Bob Marley, Jimi Hendrix, Albert Einstein, czy Picasso, zaś o JP2, to jeno w Polsce… w podręcznikach historii...

Mylisz się.

Autor:  Kaytek [ Pt kwi 06, 2012 11:29 am ]
Tytuł: 

A ja przyznam, że mnie irytuje to, że w imię jakiś poglądów religijnych można po woli pozwalać sobie na więcej i więcej.

Gdyby w taki sposób członkowie fanklubu nokii chcieli uczcić pojawienie się na rynku nowego smartfona - pewnie bym się uśmiechnął - a tak mnie to wkurza. Ci od Nokii nie wieszają N9000 w parlamencie... I nie chcą tego czy siamtego, bo lubią Nokię...

Ziarnko do ziarnka i kropla drąży kamień...

Wkurza mnie również to, że ktoś może się poczuć urażony tym, że ja jestem urażony, czyli de facto - ktoś próbuje ingerować w moje poglądy na ten temat. I właśnie przez to, że jedni z religijnych pobudek robią to co robią a inni z religijnych pobudek ich usprawiedliwiają i denerwują się, że kogoś to co tamci zrobili denerwuje spirala się nakręca.

Tak jakby poglądy religijne mogły wszystko wytłumaczyć i usprawiedliwić.

Autor:  chief [ Pt kwi 06, 2012 11:32 am ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Mylisz się.

Mam taką nadzieję. Gdyż była osoba wyróżniająca się.
Na całe szczęście jestem jednak w takim "moralnym" położeniu, ze mogą na postać JP2 popatrzeć obiektywnie, bez emocji... co było dobre, a co złe.
Krabul napisał(a):
Ale skoro jest na to ciche przyzwolenie gospodarza terenu

W tym problem, ze go nie ma. To, ze TPN nie interweniuje jest związane nie z „cichym przyzwoleniem”, lecz unikaniem konfrontacji z fanatycznymi katolikami.
Jako przykład:
http://wyborcza.pl/1,95892,11474274,Pod ... pieza.html
Cytuj:
Już rok temu pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowego napisał do nas o tym (...)

Czyli TPN, który ma moc prawną, aby zapobiec takiemu przedsięwzięciu, na tyle jest zastraszony i się obawia lokalnej/szerszej opinii publicznej (raczej katolickiej), że stara się w jakiś sposób „załatwić” sprawę poprzez media. Jajca nie z tej ziemi. :mrgreen:

Autor:  grubyilysy [ Pt kwi 06, 2012 11:42 am ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Tak jakby poglądy religijne mogły wszystko wytłumaczyć i usprawiedliwić.

Mógłbyś rozwinąć temat?
Pytam - bo jest to jedna z fundamentalnych kwestii jakie mnie w życiu nurtują: "CO właściwie ma wszystko >>tłumaczyć i usprawiedliwiać<<?.

Autor:  grubyilysy [ Pt kwi 06, 2012 11:45 am ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
grubyilysy napisał(a):
Mylisz się.

Mam taką nadzieję. Gdyż była osoba wyróżniająca się.
Na całe szczęście jestem jednak w takim "moralnym" położeniu, ze mogą na postać JP2 popatrzeć obiektywnie, bez emocji... co było dobre, a co złe.

Chiefie, gadasz kompletne bzdury.
Mógłbyś mi wyjaśnić na jakiej zasadzie i w jakich okolicznościach jakikolwiek człowiek: Ty, ja, golanmac, Jimi Hendrix
znajdują się w "położeniu w którym mogą patrzeć na istotne zagadnienia obiektywnie"?

Autor:  Kaytek [ Pt kwi 06, 2012 11:48 am ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Kaytek napisał(a):
Tak jakby poglądy religijne mogły wszystko wytłumaczyć i usprawiedliwić.

Mógłbyś rozwinąć temat?
Pytam - bo jest to jedna z fundamentalnych kwestii jakie mnie w życiu nurtują: "CO właściwie ma wszystko >>tłumaczyć i usprawiedliwiać<<?.
Nie, nie mógłbym.
Napisałem to co myślę i jeśli ktoś zrozumiał - to ok, jeśli nie - też nie będę płakał.

Autor:  grubyilysy [ Pt kwi 06, 2012 11:58 am ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Napisałem to co myślę i jeśli ktoś zrozumiał - to ok, jeśli nie - też nie będę płakał.

Dobrze wobec tego napiszę jaśniej.
Zależnie od zrozumienia "tłumaczyć i usprawiedliwiać" nic nie jest w stanie się równać z poglądami religijnymi w kwestii "tłumaczenia i usprawiedliwiania". Prawo świeckie jest podmiotem działania społeczeństwa pluralistycznego i społeczeństwo pluralistyczne nie ma innego wyjścia jak takie prawo uzgadniać i egzekwować, ale jednostka sama musi decydować w jakim zakresie wybiera między prawem swoich poglądów religijnych a podległości prawom świeckim, w tym sensie jej działania są oczywiście "wyjaśnione" i w sensie osądu własnego zostają "usprawiedliwione", chociaż podlegają, a przynajmniej powinny podlegać ze względu "siły wyższej", egzekucji prawa świeckiego.

Autor:  chief [ Pt kwi 06, 2012 12:05 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Mógłbyś mi wyjaśnić na jakiej zasadzie i w jakich okolicznościach jakikolwiek człowiek: Ty, ja, golanmac, Jimi Hendrix
znajdują się w "położeniu w którym mogą patrzeć na istotne zagadnienia obiektywnie"?

Gdy nie są zbytnio emocjonalnie związani z daną postacią/zagadnieniem.

Autor:  grubyilysy [ Pt kwi 06, 2012 12:19 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
grubyilysy napisał(a):
Mógłbyś mi wyjaśnić na jakiej zasadzie i w jakich okolicznościach jakikolwiek człowiek: Ty, ja, golanmac, Jimi Hendrix
znajdują się w "położeniu w którym mogą patrzeć na istotne zagadnienia obiektywnie"?

Gdy nie są zbytnio emocjonalnie związani z daną postacią.

W teorii historyk oceniając znaczenie tej czy innej postaci dla rozwoju społeczeństwa, nauki, kultury czy religii powinien zachować pewną obiektywność. Problem w tym, że po sporej części taka sytuacja jest niemal niemożliwa, jednostka ludzka nie jest komputerem i zawsze posiada jakąś wiedzę, poglądy i sympatie to czyni w zasadzie jakiekolwiek jej działania mające charakter "niematematyczny" subiektywnymi, osadzonymi wobec punktu odniesienia jej wiedzy, poglądów i sympatii. "Spór naukowy", czyli zetknięcie poglądów przeciwstawnych różnych osób dysponujących wiedzą, poglądami i sympatiami może prowadzić i na ogół prowadzi do osiągnięcia bardziej obiektywnej oceny danego przedmiotu, na przykład oceny jakiejś historycznej osoby. Emocjonalność podejścia ma tutaj w rzeczywistości znaczenie drugorzędne, ponieważ jednak na pewnym poziomie dyskusji oddzielanie emocji od obiektywnego poglądu nie jest aż tak trudne. Mimo wszystko nadal i ten poziom "naukowego konsensusu" nie pozostaje w pełni obiektywnym, oddaje on w pewien sposób wypadkową ogólnoludzkich tendencji naukowo-religijno-filozoficznych i co gorsza często jest tak, że poglądy ukształtowane w pewnym okresie dominacji danych poglądów naukowo-religijno-filozoficznych ulegają "fiksacji" i odtąd są zwyczajnie przepisywane z książki do książki. Na całe szczęście to nie dotyczy spraw naprawdę ważnych, te niemal zawsze są odczytywane w którymś momencie "na nowo".
Oczywiście i ja nie mogę być obiektywny w ocenie postaci Jana Pawła II i dlatego i moje zdanie jest tu tylko "poglądem". Ale mam do tego takie samo prawo jak Ty, a nawet, Holender, większe bo przynajmniej przeczytałem chociaż połowę jego encyklik, o co Ciebie jakoś nie posądzam :mrgreen:. No a i Marleya tez jestem w stanie zanucić: "No woman no cry.." http://www.youtube.com/watch?v=xaL3kuPy ... re=related
:fiuuu:

EDIT
W sumie "No woman no cry" trochę osłuchana taka.
Ta lepsza.
http://www.youtube.com/watch?v=eu9fF4_rnPo

A swoją drogą, fanie Marleya, któremu z apostołów przypisuje się założenie Kościoła w Etiopii? (Niewątpliwie na wpół legenda, ale dowodów przeciw też nie ma, można wierzyć albo nie, jak rozumiem rastafarianin chyba wierzy?)

Autor:  Kaytek [ Pt kwi 06, 2012 12:42 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Kaytek napisał(a):
Napisałem to co myślę i jeśli ktoś zrozumiał - to ok, jeśli nie - też nie będę płakał.

Dobrze wobec tego napiszę jaśniej.
Zależnie od zrozumienia "tłumaczyć i usprawiedliwiać" nic nie jest w stanie się równać z poglądami religijnymi w kwestii "tłumaczenia i usprawiedliwiania". Prawo świeckie jest podmiotem działania społeczeństwa pluralistycznego i społeczeństwo pluralistyczne nie ma innego wyjścia jak takie prawo uzgadniać i egzekwować, ale jednostka sama musi decydować w jakim zakresie wybiera między prawem swoich poglądów religijnych a podległości prawom świeckim, w tym sensie jej działania są oczywiście "wyjaśnione" i w sensie osądu własnego zostają "usprawiedliwione", chociaż podlegają, a przynajmniej powinny podlegać ze względu "siły wyższej", egzekucji prawa świeckiego.


OK, jeśli Ty na poważnie to i ja.
Doskonale zrozumiałeś założenia leżące u podstaw mojej irytacji o której pisałem i ubrałeś je w słowa tak jak ja sam bym na pewno nie potrafił. Pozostaje tylko postawienie się po stronie świeckiej...

Do tego co napisałeś dodam jeszcze:
Prawo świeckie jest odbiciem struktury społeczeństwa i wynika w dużym stopniu z historii i tradycji danej społeczności. Społeczeństwo w którym przyszło mi funkcjonować ustalając zasady prawa świeckiego w wielu miejscach zbytnio odbiegło od mojego rozumienia "świeckości" przyznając instytucjom wyznaniowym (zwłaszcza ze względu na skalę chrześcijaństwu) zbyt duże przywileje.

Podsumowując: po pierwsze drażni mnie to do czego nawiązałeś, że tak jak w przypadku ogniska na Giewoncie niektórzy próbują usprawiedliwiać je tym, ze w taki sposób oddaje się cześć zmarłemu papieżowi, a po drugie denerwują mnie również działania całkowicie zgodne z prawem świeckim i jednocześnie niezgodne z odczuciami mniejszości społeczeństwa takie jak fundusz kościelny, religia w szkole, krzyże w urzędach.
W pierwszym przypadku - brak egzekucji prawa świeckiego "chociaż [czyny] podlegają, a przynajmniej powinny podlegać ze względu "siły wyższej", egzekucji prawa świeckiego."
W drugim przypadku - jak mi się nie podoba - mogę się wyprowadzić albo dalej wkurzać - struktury społeczeństwa ani jego historii nie zmienię.

Autor:  chief [ Pt kwi 06, 2012 12:43 pm ]
Tytuł: 

@grubyilysy
Można być emocjonalnie związanym z daną sprawą, czy postacią i być jak najbardziej obiektywnym.
Są też sytuacje, ze te emocje, sa na tyle silne (me użycie, słowa "zbytnio"... co nie oznacza, czegoś negatywnego), że ten obiektywizm jest zafałszowany, czy wręcz niemożliwy.
Są tematy/sprawy/postacie, gdzie nie jestem w stanie być obiektywny, a i też takie, gdzie jak najbardziej jestem. Ja wiem, gdzie jest u mnie ta granica, do czego/kogo podchodzę zbyt emocjonalnie, a do czego/kogo nie.
Do Hendrixa, Marleya, czy JP2, jak najbardziej podchodzę obiektywnie.
Jeśli chodzi o JP2, to wcale nie musiałem przeczytać tych wszystkich encyklik, i zagłębiać się w psychikę tej postaci. Osobiście oceniam ją pozytywnie, choć tez widzę negatywne sprawy.

Autor:  grubyilysy [ Pt kwi 06, 2012 1:01 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
...Są tematy/sprawy/postacie, gdzie nie jestem w stanie być obiektywny, a i też takie, gdzie jak najbardziej jestem.

Się powtórzę - nie jesteś obiektywny, aplikujesz do oceny własną wiedzę i poglądy. Co najwyżej stajesz się nieco bardziej obiektywy, gdy wyeliminujesz emocje.

chief napisał(a):
...Jeśli chodzi o JP2, to wcale nie musiałem przeczytać tych wszystkich encyklik...

Tylko że jeżeli ich nie przeczytałeś, to jak możesz przecież ocenić ich wartość i znaczenie dla rozwoju Kościoła Rzymskiego-Katolickiego a także wpływ JPII na rozwój chrześcijaństwa jako takiego (skoro było o Marley'u to przypomnijmy: rastafarianie to sekta jak najbardziej chrześcijańska, chociaż i mocno specyficzna nieco podobnie jak Mormoni).
Na marginesie - nie jest tak bym Cię czy kogokolwiek do tej lektury zachęcał, trochę to taka "lektura specjalistyczna", tylko zwracam uwagę, że nie powinno się oceniać Stefana Żeromskiego nie przeczytawszy żadnej z jego książek.

Autor:  LKK [ Pt kwi 06, 2012 1:06 pm ]
Tytuł: 

Powiedz, grubyilysy, co Ty byś w życiu robił gdyby ludzie nie wymyślili religi ?

Autor:  grubyilysy [ Pt kwi 06, 2012 1:12 pm ]
Tytuł: 

LKK napisał(a):
...gdyby ludzie nie wymyślili religi ?

Z ciekawości - co masz na myśli pisząc "wymyśleć religię"? :D
W zależności jak rozumieć wyraz "religia" gdy zaczynasz trochę myśleć to prędzej czy później stajesz się wyznawcą jakiejś religii. Choćby to był "ateizm" czy "wiara w sens codziennego walenia jabola".

Autor:  chief [ Pt kwi 06, 2012 1:19 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
tylko zwracam uwagę, że nie powinno się oceniać Stefana Żeromskiego nie przeczytawszy żadnej z jego książek

Gdybym przez te lata sprawowania, przez JP2 roli papieża, nic o nimi jego działaniach nie słyszał, to zapewne bym zdania nie miał.
Ja nie pisze tutaj o twórczości literackiej, czyli co myślał… lecz co robił, czyli pewnej oficjalnej postawy ogólno globalnej, jaką z pewnością pełnił, która wpływała na życie zarówno katolików, jak i niekatolików. Nie wchodzę też w ocenie w kwestie teologiczne, gdyż są tacy, którzy wychwalali go pod niebiosa, ale i też tacy, którzy uważali go, jako przedstawiciela szatana. Każdy z nich miał swoje racje. Jednak w sprawy teologiczne nie wnikam, jedynie to, co robił i publicznie głosił, a skierowane to było to wszystkich ludzi, niezależnie od wyznania.

Autor:  grubyilysy [ Pt kwi 06, 2012 1:27 pm ]
Tytuł: 

Chiefie z okazji aktualnie trwającego Wielkiego Piątku i nadchodzących Świąt Wielkanocnych przyjmij serdeczne życzenia Wszystkiego Dobrego i Spokojnych Świąt! :D

Autor:  golanmac [ Pt kwi 06, 2012 1:35 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Czyżby ich wiara i prawo do wyrażania tej/swej wiary, było wystarczającym powodem, aby mogli być ponad przepisami prawa?... ciekawa hipoteza.

Nie o tym pisałem, ale skoro już ...

Zanim kogoś skrytykujesz, najpierw dobrze popatrz na siebie ...
Pisałem już kilka razy - Sam wielokrotnie łamałeś przepisy TPN-u, co jest niepodważalnym i potwierdzonym faktem, mało tego, obaj doskonale wiemy że dalej będziesz je łamał ...
Czy w takim razie uważasz że Twoja wiara, intencje, czy co tam chcesz jest wystarczającą podstawą abyś stawiał się ponad przepisami prawa ?
Jeśli tak, to nie krytykuj innych, bo w gruncie rzeczy robią to samo co Ty, tylko z innych powodów.
Jeśli nie to bądź konsekwentny i przestań łamać prawo ...

A zastanawiałeś się nad tym, że to całe zamieszanie które sztucznie wywołujesz, jeśli trafi na podatny grunt, może stworzyć precedens który przyniesie nam więcej szkody niż pożytku ...
Dziś jest to ognisko na Giewoncie, ale jutro możesz to być Ty, autorzy relacji z miejsc "zakazanych", wspinacze na Giewoncie, pozaszlakowcy, oraz wszyscy inni którzy mniej lub bardziej naginają parkowe przepisy ...
Czy cel który chcesz osiągnąć, jest wart tego ryzyka ?

A tak poza tym
Wesołych Świąt Chiefie !

Pzd
maciek

Autor:  chief [ Pt kwi 06, 2012 1:55 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Się powtórzę - nie jesteś obiektywny

Czyli znasz mnie lepiej, niż znam sam siebie... :mrgreen:

Wiesz, Gruby, były czasy, kiedy byłem bardzo biegły w wiedzy biblijnej, gdzie potrzebne cytaty znajdywałem w kilka sekund. Dany werset potrafiłem „studiować” przez długi czas, wychwytując w nim to co jest zagłębione, baa… nawet ukryte.
Rzeczy proste, potrafiłem komplikować… sprawy jednoznaczne, interpretować w różny sposób. Bardzo lubiłem dziedzinę „nauki”, zwaną TEOLOGIĄ.
Ty, widać jesteś pod wrażeniem tej teologii, ja już nie, bo dla mnie ta „nauka”, prowadzi tylko i wyłącznie do komplikowania, tego, co jest proste w przekazie.
Jednak pewnego dnia zrozumiałem, że ewangelia nie była pisana dla teologów, lecz ludzi często prostych, czy analfabetów. Cała moc ewangelii jest zawarta właśnie w jej prostocie przekazu, a nie dążeniu do jej komplikowania, a właśnie takie dążenie spowodowało podział chrześcijaństwa.
W dalszym ciągu lubię te tematy, jednak emocjonalnie nie jestem już tak z nimi związany jak kiedyś. Nawet swego czasu chciałem z Tobą podyskutować, opierając się cytatami (jak dawniej). Niestety, teraz znalezienie, nie zajmuje mi sekund, lecz minuty, a nawet więcej… a na to nie dysponuje czasem. Z tego powodu, kiedyś musiałem się z dyskusji z Tobą wycofać.

Dlatego w przypadku akcji na Giewoncie, dzięki prostocie Ewangelii, uważam, ze, jeśli ktoś cos robi, nawet dla bardzo szczytnego duchowego celu, jednak, gdy niesie to za sobą możliwość konfliktu i złych emocji… to powinno się tą czynność zaprzestać lub robić tak, aby unikać tego konfliktu. Widać organizatorzy akcji, tych dość banalnych spraw nie rozumieją.
grubyilysy napisał(a):
Chiefie z okazji aktualnie trwającego Wielkiego Piątku i nadchodzących Świąt Wielkanocnych przyjmij serdeczne życzenia Wszystkiego Dobrego i Spokojnych Świąt!

Wzajemnie Gruby, wzajemnie… choć to nie moje święto. :wink:

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/