Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=2199
Strona 3 z 70

Autor:  jakaja [ Cz lip 06, 2006 11:31 am ]
Tytuł: 

Z wózkiem to przypomniało mi się jeszcze jak pewna rodzinka przeciskała się przez Mroźną :shock: Byłam pełna podziwu,gdy im się udało :brawo:

Autor:  radzioo [ Cz lip 06, 2006 1:32 pm ]
Tytuł: 

jakaja napisał(a):
Z wózkiem to przypomniało mi się jeszcze jak pewna rodzinka przeciskała się przez Mroźną :shock: Byłam pełna podziwu,gdy im się udało :brawo:


Pełen podziwu to bym był jakby przeciskali się przez Mylną :shock:

Z własnego podwórka - schodziliśmy żółtym z Kasprowego w stronę murowańca kolega (pierwszy raz w górach) pyta po drodze o jakiś szlak, pada odpowiedź " za Murowańcem w prawo" na co mój kolega roztropnie "Murowaniec to jakiś kamień ? "

Autor:  jakaja [ Cz lip 06, 2006 2:05 pm ]
Tytuł: 

radzioo napisał(a):
"Murowaniec to jakiś kamień ? "

Moja kumpela dała się nabrać w Dolinie Białego.Strasznie jej się droga dłużyła i co chwilę padało wkurzające "daleko jeszcze",w końcu zapytała co to ten biały i bardzo się ucieszyła,gdy powiedziałam jej,że to pies :)
Od razu nowe siły w nią wstąpiły :wink:


P.S. To był jej pierwszy i ostatni raz w Tatrach.

Autor:  wolfram [ Cz lip 06, 2006 11:54 pm ]
Tytuł: 

Sytuacja z Kasprowego:

Idąc na "łatwiznę", postanowiliśmy - wracając z Czerwonych Wierchów (start z Doliny Małej Łąki + nadchodzący deszcz) - zjechać z Kasprowego kolejką. Stoimy drugą godzinę (z czterech!!) w kolejce :? , duszno, tłok... :x A jakaś babka wracająca ze spacerku rzuca do swoich znajomych tekst o kolejce: "Nie potrafię zrozumieć... Dlaczego oni nie kupili od razu powrotnego??" :shock:

Autor:  mycyr [ Pt lip 07, 2006 1:55 pm ]
Tytuł: 

a propo Mroznej - jak w niej bylem to akurat kilka wycieczek dzieciakow ze szkol podstawowych wchodzilo. wiec idziemy przez te korytarze, i pod koniec czuc juz powiew swiezego powietrza, a dzieci na przodzie mowia ze juz widza swiatlo. wtedy cos we mnie wstapilo i zaczalem krzyczec: "Shrek, Shrek - nie idz w strone swiatla" :wink:

Autor:  Kuba777 [ Pt lip 07, 2006 3:07 pm ]
Tytuł: 

Wczoraj słyszałem rozmowę matki z dzieckiem na Sarniej Skale. Tłumaczyła ona, że Sarnia jest najwyższa w okolicy, a pobliski Giewont to już szczyt dla taterników :shock: :lol: (ale może tak tylko dziecku tłumaczyła, bo co miała powiedzieć...)

Autor:  fdx [ Pt lip 07, 2006 10:45 pm ]
Tytuł: 

Czy z poza Tatr anegdotke mozna?

Kopa pod Sniezka - Karkonosze.

Po wjechaniu wyciagiem na koncowej stacji slysze awanture.

Kobieta robila wyrzuty mezowy ze ten nie chce isc na dol poszukac jej drewniaka. i jak ona ma teraz po gorach chodzic. cale wakacje jej zepsuje...

Z Tatr: Schodzimy juz ze szlaku szczesliwi ze przed nami ostatnie 20 minut... slysze z daleka glos "dziewczynki w bialych adidaskach tutaj boczkiem bo kaluza posrodku" ale nic idziemy dalej. mija nas pierwsza partia zasapanych dziewczynek "daleko jeszcze?" "nie" - odpowiadam. - "jakies 15 minut" dziewczeta oddychaja z ulga a ja na to "potem jeszcze 15 i tak z 8 razy"... poczym uslyszalem ciche terkotanie trybikow w glowach usilujace to przeliczyc... a juz zza plecow dobiegly mnie glosne narzekania - udalo im sie...

Autor:  Agawa [ Pt lip 07, 2006 11:41 pm ]
Tytuł: 

Kilka scenek rodzajowych :twisted:

:arrow: Dolina Kościeliska, okolice jaskini Mroźnej, stadko młodych chartów, tak na oko po 17 lat, godzina około 18. Nikt nie ma mapy (co to? :twisted: ), w rękach tylko butelki z wodą, żadnych kurtek, nic na złą pogodę. Pada pytanie do bacy, co siedzi sobie na koźle swojej bryczki, czy można stąd dojść do Doliny Chochołowskiej (trasą ze schroniska Ornak). Baca niewzruszonym tonem opisał trasę, po czym dodał: "Możecie iść, tylko to będzie jakieś 4 godziny trasy, a za dwie godziny robi się ciemno..." :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

:arrow: Okolice Chaty pod Rysami. Dziewczynka w trampkach z zagubionym wyrazem twarzy wskazując na pierwszy widoczny przed nią szczyt pyta, czy to już Rysy... W końcu to "Chata pod Rysami" no nie? :twisted: :twisted: :twisted:

:arrow: Miejsce akcji Giewont, schodzimy już, kolejka, że ja cię nie mogę. Zaczyna mocno padać. Pewna pani w tym ścisku przytrzymuje się jedną ręką łańcucha, stojący obok turysta podtrzymuje ją za ramię, a pani zmienia klapki na adidasy, które miała w plecaku :shock:

Autor:  Asiula [ So lip 08, 2006 8:28 am ]
Tytuł: 

Ja lubie jak mnie się pytają: " Daleko jeszcze?" ta jestem dumna z siebie :).

A mam taka historie śmieszną. Byliśmy w dolinie koscieliskiej przy kasach (mój tata mial na głowie taki kapelusz) i jakaś babka do niego: " To pan jest tym przewodnikiem?". Cały czas się brechtamy z tego :P

Autor:  fdx [ So lip 08, 2006 5:16 pm ]
Tytuł: 

"Kierunek wschod, tam musi byc jakas cywilizacja"

wlasnie sobie wyobrazilem zagubione stadko gdzies tam...

Autor:  anuśka [ So lip 08, 2006 9:33 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Do kąd pani chce jechać? (kierowca busa w Kuźnicach do pani w foliowym płaszczu)
-Do Kuźnic (pani w foliowym płaszczu) Shocked


Jeśli ta scenka miała miejsce w ubiegłym roku w lipcu to mogłam być ja :oops: ale mi sie to zdarza zawsze jak jestem zmęczona.Po ostatnim egzaminie w sesji podszedł do mnie i mojego chłopaka jakiś jego kumpel, podał mi rękę i się przedstawił -Darek
na co ja również podałam rękę i mówię- Maciek(imię mojego chłopaka)
To dopiero dziwnie wyglądało. :shock:

A tak w ogóle to jako nowicjuszka na forum witam wszystkich :)

Autor:  radzioo [ N lip 09, 2006 8:01 am ]
Tytuł: 

anuśka napisał(a):
(...)
na co ja również podałam rękę i mówię- Maciek(imię mojego chłopaka)
(...)


Popłakałem się :lol: witamy ba forum :D

Autor:  hwyhobo [ N lip 09, 2006 9:10 am ]
Tytuł: 

anuśka napisał(a):
na co ja również podałam rękę i mówię- Maciek

To powinnas i ksywke na forum tez zmienic. :wink:

Autor:  Asiula [ N lip 09, 2006 10:19 am ]
Tytuł: 

anuśka napisał(a):
Cytuj:
Do kąd pani chce jechać? (kierowca busa w Kuźnicach do pani w foliowym płaszczu)
-Do Kuźnic (pani w foliowym płaszczu) Shocked


Jeśli ta scenka miała miejsce w ubiegłym roku w lipcu to mogłam być ja :oops: ale mi sie to zdarza zawsze jak jestem zmęczona.Po ostatnim egzaminie w sesji podszedł do mnie i mojego chłopaka jakiś jego kumpel, podał mi rękę i się przedstawił -Darek
na co ja również podałam rękę i mówię- Maciek(imię mojego chłopaka)
To dopiero dziwnie wyglądało. :shock:

A tak w ogóle to jako nowicjuszka na forum witam wszystkich :)



Jak ja jestem zaoferowana czymś, to też plece głupoty :), nie jesteś sama :)

Autor:  mastyk91 [ N lip 09, 2006 3:56 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem, czy ta sytuacja się tutaj nadaje, ale niech będzie:

Gdy pewnego razu szedłem w Dol. Kościeliską, jedni ludzie weszli na łąke, na której pasły się owce. Owi ludzie podeszli do owieczek i z dumą na twarzy zaczęli robić wystraszonym zwierzakom foty. Gdy pewna osoba z grupki zrobiła fotę, z lampą, owieczki się rozbiegły. Po chwili z chatki wylazł baca i powiedział do tych osób: ''Z miasta ście, a głupi ście jak te owce i capy''
Rozbawiło mnie to :):)

Autor:  zefel [ N lip 09, 2006 5:40 pm ]
Tytuł: 

Kuźnice - schody przed wejściem do kas biletowych kolejki , 8 lipca 2006
Stoi pani i prowadzi "przedsprzedaż biletów". Przechodzi obok jakaś matka z dzieckiem, synek mówi do niej: "Mamo to tu sprzedają bilety" a ona "Tutaj można pewnie busem na górę wjechać, a my wjeżdzamy kolejką"

Autor:  poliloli [ Pn lip 10, 2006 3:59 pm ]
Tytuł: 

No to i ja cos opowiem. Otoz jakies dwa lata temu bylismy na wycieczce klasowe w Tatry. Ja ze juz troche chodze po gorkach jakos sie orientuje i rozbawila mnie taka sytuacja. Wjechalismy kolejka na kasprowy, wychodzimy na taras i ogladamy gasiennicowa a nasz facet od fizyki: "To jest Dolina Pięciu Stawów" a ja na to: "to dlaczego tam siedem stawów widać?" on wtedy mowi ze "niedoliczył się ich ale to na pewno jest dolina pięciu stawów"

Autor:  Łukasz T [ Wt lip 11, 2006 6:19 am ]
Tytuł: 

Nauczyciel zawsze ma racje :lol: :wink:

P.s. Swoją drogą to w Pięciu Stawach jest więcej stałych ustrojstw wodnych :lol:

Autor:  poliloli [ Wt lip 11, 2006 7:03 am ]
Tytuł: 

Wiem że jest więcej (chyba dziewięć), ale to była zima i nie bardzo było można wszystki wypatrzyć

Autor:  lider [ Wt lip 11, 2006 12:44 pm ]
Tytuł: 

zwłaszcza że to była Gąsienicowa :)

Autor:  Krzychu_77 [ Śr lip 12, 2006 2:42 pm ]
Tytuł: 

To i ja dorzucę coś od siebie. Było to latem, godzina tak gdzieś około 22.30 (ciemno już na maxa). W połowie drogi między Przysłopem a Małołączniakiem na niebieskim szlaku spotkaliśmy idąc w dwojkę - parkę mocno wystraszonych turystów bez latarek, nie bardzo wiedzących gdzie są i gdzie i jak maja iść. Zmęczona laska była też bardzo. Okazało się że nocuja na kwaterach gdzieś pod Zakopcem w okolicach Poronina. Jak wyliczyliśmy im ile czasu im to zajmnie bez latarek, to stwierdziliśmy że idą z nami do gory, my mamy rozbity jeden namiot w okolicy jaskinii Niebieska Studnia (zaraz po wyjściu z Kobylarza, na prawo od szlaku w poblizu sporego leja krasowego). U gory był jeszcze jeden kolega od nas i dwóch kolegow - znajomych, ktorzy wpadli na jedna nockę. Jak doczołgaliśmy ich do biwaku (tam już ekipa zrobiła zupę i inne smakołyki), to laska rzuciła tekstem: A gdzie reszta namiotow??? Jest tylko jeden??? Wymiekliśmy, lekko ją zbesztalismy w stylu, że to nie pole namiotowe i raczej innych namiotow w Tatrach nie uświadczy i ma sie cieszyc z tego co widzi:).
Rano nam podziekowali i w miłej atmosferze rozstalismy się.

Autor:  maxym [ So lip 15, 2006 2:25 pm ]
Tytuł: 

Pewna pani i jej torebka :shock:
A oto filmik na ktorym widoczna jest kobieta w dordze z Koziego Wierchu, posiada ona niezawodną w każdych warunkach torebkę.Nalezy tu również wspomnieć iż torebka taka stanowi niezbędny element ekwipunku każdego doświadczonego turysty. :mrgreen: http://turystyka.gmk.net.pl/koziwierch.mpg

Autor:  jakaja [ So lip 15, 2006 3:28 pm ]
Tytuł: 

Bomba filmik.Gula mi rozbujałeś :lol:
Oczywiście nie torebką. :wink:

Autor:  Hania ratmed [ N lip 16, 2006 2:42 pm ]
Tytuł: 

Widać torebka niezawodnym przyjacielem jest :P

Autor:  piomic [ N lip 16, 2006 2:52 pm ]
Tytuł: 

No bo to Mamusia Muminka była...

Autor:  tomek.l [ N lip 16, 2006 4:28 pm ]
Tytuł: 

A czym odpędzać niedźwiedzie w Dolinie Roztoki jak nie torebką.
To nie jest takie głupie. Powinno być ujęte w podstwowym wyposażeniu turysty. :wink:

Autor:  Bombadil [ N lip 16, 2006 10:46 pm ]
Tytuł: 

10.07.06 - Sarnia Skała, jakiś starszy pan: "(...) a to jest "Kopa", najwyższy szczyt z tego całego pasma tych polskich Tatr, oprócz "Rys" oczywiście."

12.07.06 - okolice szlakowskazu nad Wielkim Stawem Polskim, jakiś lanserski turysta z ok. 10-letnią córką, z pozoru stary górołaz: "Przepraszam, czy tędy dojdę na Szpiglasową (tu zacząłem mu tłumaczyć, upierał się, że ktoś mu powiedział, że żółtym dojdzie na Szpiglasową, fakt że na Krzyżne też żółty, ale żeby szlakowskazu nie zauważyć z 3 metrów...)?"- wskazując na Krzyżne, Szpiglasową mając centralnie za plecami; kuzynka potem mi mówiła, że zdawało jej się że było od niego czuć trochę alkoholem, notabene wybierać się z dzieckiem na zasypane śniegiem łańcuchy to niezły pomysł...

14.07.06 - przemoczony po zejściu znad Buli pod Rysami, widzę gromadę stonki obchdzącą Czarny Staw - kilkunastu młodych w adidaskach najwyraźniej po piwku; pytają czy dojdą tym szlakiem do schroniska - delikatnie sugeruję im, że to szlak na Rysy, i mówię, żeby lepiej tam nie szli bo w takich butach na śliskiej skale mogliby się pozabijać - na co "lider" grupy zdziwiony - o stary, uratowałeś nam życie! ale jaja, myśleliśmy, że jakoś okrężną drogą dojdziemy do schroniska, buahaha no nie mogę, na Rysy chcielismy iść, etc."

Zdjątka za kilka dni o ile filmy się nie naświetliły, so stay tuned folks! :wink:

Autor:  hwyhobo [ N lip 16, 2006 10:48 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
A czym odpędzać niedźwiedzie w Dolinie Roztoki jak nie torebką.:wink:

Zaleznie co jest w tej torebce. Jak kula do kregli, to moglby to byc zupelnie niezly patent. :twisted:

Autor:  hwyhobo [ N lip 16, 2006 10:51 pm ]
Tytuł: 

Bombadil, skad masz to przednie zdjatko w avatarze? Wyglada jakby bylo robione w latach '30s lub wczesnych '50s. Masz gdzies cale je na sieci?

Autor:  Łukasz T [ Pn lip 17, 2006 6:43 am ]
Tytuł: 

hwyhobo napisał(a):
Zaleznie co jest w tej torebce. Jak kula do kregli, to moglby to byc zupelnie niezly patent


Przy okazji pani okaże się wieloletnią mistrzynią w rzucie młotem :lol:

Strona 3 z 70 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/