P.S. Książka Ś.P. Michała Jagiełły jest dla mnie super, fajnie się ją czyta poza kilkoma fragmentami. No ale idioci zamiast pisać o książce, jej wadach i zaletach wolą pisać o swoich chorobach umysłowych.

Książka Ś.P. Michała Jagiełły jest dla mnie super, fajnie się ją czyta poza kilkoma fragmentami. No ale idioci zamiast pisać o książce, jej wadach i zaletach wolą pisać o swoich chorobach umysłowych. Macie jeszcze jakieś argumenty na potwierdzenie swojej głupoty?

Ciekawa książka, warta przeczytania-co też czynię od x wydań.

I skoro utyła już do 650 stron autor mógłby dodać kolejne 20 ze zdjęciami.

jak ktoś mnie wyzywa to nie mam ochoty nadstawiać drugiego policzka.

W końcu gdzie indziej znalazłbyś tylu kretynów podobnych sobie.

Ja nie pisałem, że czytam ją od x wydań., Przytaczasz nie moje posty pajacu (nagle zachciało Ci się odpowiadać na posty sprzed 10 lat ).

Odrzucenie? Szczerze to dawno się tak z nikogo nie uśmiałem. Człowiek chce coś napisać a tu jakiś niedowartościowany Zbychu czy inny uj od razu rusza z atakiem. O reakcji moderatora nawet nie wspominam. Nie zna mnie a od razu zakłada, że jestem studentem któremu się nudzi. Na tym forum nie można mieć innego zdania niż reszta? Zresztą sam prosiłem aby wywalił wszystkie posty i temat wróciłby do stanu z 2006 roku skoro ma Wam przeszkadzać. Niestety pisanie na PW nie wywołuje żadnej reakcji więc piszę na ogólnym. Wystartować ponownie? Po co skoro widać jacy są tu ludzie. Wszechwiedzący i idealni których zdanie jest jedynym słusznym.

Powiedział co wiedział. Nie wie kogo cytuje ale cytuje. Zupełnie bez sensu. Od 10 (nie ośmiu- jak widać z matematyką też masz problem) lat nikt tu nie pisał.

Parę dni temu napisałem moje uwagi na temat książki, zostałem natychmiastowo skrytykowany na typowo chamskie sposoby.

Normalnie nikomu nie ubliżam ale jak ktoś mnie wyzywa to nie mam ochoty nadstawiać drugiego policzka.

idiotę

Smak mojego stolca jest dla mnie super, fajnie się chrupie poza kilkoma fragmentami

W końcu gdzie indziej znalazłbyś tylu kretynów podobnych sobie.

Nie ja zacząłem ta kretyńską zabawę tylko niejaki sokrates.

Widzę, że tak nas polubiłeś, że jednak zostaniesz z nami.