Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 4:08 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 112 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 15, 2006 1:35 pm 
Swój

Dołączył(a): Pt wrz 15, 2006 9:41 am
Posty: 76
Lokalizacja: okolice Poznania
Łażę trochę sama i nigdy mi smutno z tego powodu nie było :lol:[/quote]
To super. Ja jednak bym sie chyba na to nie zdecydowała, chyba że w Tatry Zachodnie to tak. Zreszta jeśli jadę w góry to i tak z moim Pawełkiem :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 15, 2006 3:48 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Ja wolę w grupie, chociaz dotychczas sporo chodziłem samotnie.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 15, 2006 10:09 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 11:30 am
Posty: 126
Lokalizacja: Lipno
Najczęściej to w dwójkę razem z żoną. Sporadycznie zdarzało się w 3 lub 4 osoby, ale to już przy dużym ruchu na szlaku jak dla mnie spore obciążenie psychiczne gdyż dłużej czeka się w kolejce do łańcucha a zarazem dłużej schodzi na przejściu danego odcinka z łańcuchami, no i zawsze stres i trochę nerwów gdy inni ludzie walą się na mój odcinek łańcucha. A w dwójke to większa szansa na szybsze i mniej stresujące przejście.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 16, 2006 11:50 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 20, 2006 9:45 am
Posty: 860
Lokalizacja: UK-ŁÓDŹ-Aleksandrów Ł.
Jeżeli chodzi o OP to tylko w dwójkę.Powyzej- tłok. :D

_________________
W górach jest wszystko co kocham...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 29, 2006 11:44 am 
Swój

Dołączył(a): N sie 20, 2006 12:24 pm
Posty: 31
Lokalizacja: Kraków
Wczoraj pierwszt raz wybralam sie w Tatry samotnie.
Bylo rewelacyjnie!! Nie zgadzam sie ze stwierdzeniem ze jest to lekkomyslnosc. Przy dokladnie zaplanowanej trasie, dostosowanej do wlasnych mozliwosci i umiejetnosci ryzyko jest takie samo jak w grupie.
U siebie zreszta zauwazylam taki paradoks ze idac sama jeszcze bardziej skupialam sie na trasie i uwazalam na siebie niz kiedy chodze z innymi ludzmi, wtedy jednak moja czujnosc jest nieco uspiona.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 01, 2006 8:35 pm 
Nowy

Dołączył(a): So wrz 23, 2006 8:23 pm
Posty: 10
Lokalizacja: wwa
Z kimś, bo fajnie móc czasem powiedzieć "Zobacz jak zaj....ście" i sułyszeć w odpowiedzi "Nooo...." :D

Samemu bo mniej się męczę.

OP jednak z kimś


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 01, 2006 8:44 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 17, 2006 8:31 pm
Posty: 475
Lokalizacja: Poznań
A jak miło po zejściu mieć z kim wypić piwko :drink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 01, 2006 8:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11090
Lokalizacja: Poznań
Dlatego jest taka opcja:
jedna osoba idzie na OP a druga czeka na nią na dole w barze Jaworzynka lub ewentualnie w Murowańcu :D

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 01, 2006 8:50 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Dagee napisał(a):
A jak miło po zejściu mieć z kim wypić piwko



piwko w gorach- to nieetyczne

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 01, 2006 8:53 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
tomek.l napisał(a):
jedna osoba idzie na OP a druga czeka na nią na dole w barze Jaworzynka lub ewentualnie w Murowańcu



Taa i z niepokoju o partnera obgryza wisienki

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 01, 2006 8:54 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 17, 2006 8:31 pm
Posty: 475
Lokalizacja: Poznań
kc-19 napisał(a):
piwko w gorach- to nieetyczne

Sam mnie tego nauczyłeś. A nie ukrywam, że mi się spodobało :wink: Nie sądzę abym szybko wyszła z tego nałogu :wink: To wciąga.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 01, 2006 9:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Dagee napisał(a):
Sam mnie tego nauczyłeś

Ale to było znieczulenie bolącego kolana. A chyba już nie boli.
Dagee napisał(a):
A nie ukrywam, że mi się spodobało

Pewnie najlepiej smakują rzeczy zakazane.
Dagee napisał(a):
Nie sądzę abym szybko wyszła z tego nałogu

Udaj się po poradę do Atamana.
Cytuj:
To wciąga.

Wiem.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 01, 2006 9:06 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 17, 2006 8:31 pm
Posty: 475
Lokalizacja: Poznań
kc-19 napisał(a):
Ale to było znieczulenie bolącego kolana. A chyba już nie boli.


Tak to było niezłe znieczulenie, ale to już przeszłość. Grossglockner wyleczył mnie z wszelkich kontuzji :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 01, 2006 9:34 pm 
Nowy

Dołączył(a): So wrz 23, 2006 8:23 pm
Posty: 10
Lokalizacja: wwa
dla mnie ( u innych, bo sam nie piję) piwo na szlaku to coś jak klapki w drodze na Giewont :shock:

_________________
kupię archiwalne numery "Taterników"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 01, 2006 9:42 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 17, 2006 8:31 pm
Posty: 475
Lokalizacja: Poznań
darksmile napisał(a):
jak klapki w drodze na Giewont


Jeżeli jest ciepło to nie mam nic przeciwko klapkom :wink: Najważniejsze aby było wygodnie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 01, 2006 9:47 pm 
Nowy

Dołączył(a): So wrz 23, 2006 8:23 pm
Posty: 10
Lokalizacja: wwa
dobrze, że zrobiłeś " :wink: " bo musiałbym napisać, że później, przez takich jak ty, faceci w czerwonych polarach mają robotę :D

_________________
kupię archiwalne numery "Taterników"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 02, 2006 9:26 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 24, 2006 11:26 am
Posty: 1297
Lokalizacja: Wielkopolska
tomek.l napisał(a):
jedna osoba idzie na OP a druga czeka na nią na dole w barze Jaworzynka lub ewentualnie w Murowańcu
_________________

Albo w Pięciustawach :lol:

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 02, 2006 11:07 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 17, 2006 9:25 pm
Posty: 249
Ja byłam sama
było bardzo fajnie po drodze spotkłąm az 1 osobe (szlak z DPSP do Koziej przełeczy)i tak sie zgadaliśmy i na Kozi weszlismy razem a potem na granaty to juz sama poszłam...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 02, 2006 11:30 am 
<font color = red><i>Szarik</i></font>

Dołączył(a): Pn sie 01, 2005 5:21 pm
Posty: 2908
Czasem fajnie jest samemu połazić


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 09, 2006 11:51 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Poszedłem w ubiegłym tygodniu na OP po raz pierwszy samemu. Wchodziłem od DPSP przez Zawrat w kompletnej mgle. Na odcinku od Zawratu do Koziej Przełęczy byłem zupełnie sam. Od Małego Koziego Wierchu wypogodziło się w przeciągu paru sekund i dalej szedłem w pięknej pogodzie. Jak dla mnie - może być. Ważne, żeby tam w ogóle być! Choć lepiej dzielić się na bieżąco wrażeniami z partnerem. A jest/było czym. No i ma kto ci zrobić zdjęcie. :wink:

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 09, 2006 8:12 pm 
Swój

Dołączył(a): N paź 08, 2006 12:58 pm
Posty: 36
Lokalizacja: miasto Łódź
Ja zawsze sama,nie tylko na Orlej.Dobrze się czuję tak,już taka jestem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 10, 2006 11:24 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr lut 15, 2006 10:15 pm
Posty: 175
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wszystko się zmienia. 10 lat i więcej w tył sam, potem "przyplątała" się żona :lol: , a niedługo (za kilka lat) trzeba będzie zabrać syna, czyli grupa rośnie.
J.P


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 11, 2006 10:07 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn lip 24, 2006 7:21 am
Posty: 3052
Lokalizacja: Leytonstone
samemu odpada, dwie lub góra trzy osoby, z kimś zawsze raźniej no i bezpieczniej, w razie wypadku nie jest się pozostawionym samemu sobie :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 12, 2006 7:06 am 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 12, 2006 10:09 pm
Posty: 90
Lokalizacja: Szczecin
Miałem okazje chodzić po górach sam i z kimś, maxymalnie było to 5 osób. Ale najlepiej chodzi mi się z moją żoną. Oboje byliśmy w Taterkach po kilkanaście razy. W tym roku przybył nam nowy członek do grupy, nasz 4 letni synek. Jestem z niego dumny bo z niewielką moją pomocą wdrapał się na szczyt Nosala i to w czasie 45 min z Kuźnic. Będąc na szczycie pokazywał na wyższe szczyty i pytał kiedy tam pójdziemy...Czekam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 12, 2006 7:19 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 01, 2006 2:59 pm
Posty: 540
Lokalizacja: Prudnik/Nysa
To świetnie, że synek zgłasza chęć do chodzenia po górach. Ja też mam zamiar zabrać w góry młodego, tzn. syna kolegi (8 lat)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 12, 2006 7:38 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Nie żebym był generalnie przeciwko zabieraniu dzieci w wysokie góry, ale widziałem w tym roku następującą scenkę: Tatuś w „adidasach” schodził żółtym z Granatów a za nim jakieś 10 kroków (!) z tyłu zeskakiwała (!) ze stopni dziarsko córeczka też w „adidasach” (!!) w wieku jakieś 5-6 lat (!!!). Zmroziło mnie na chwilę, ale powstrzymałem się od komentarza. Myślę, że każdy wiek jest dobry, aby zacząć chodzić po górach, ale nie każde góry są dobre dla każdego wieku. Mój kumpel zabrał swoją córkę, która już wcześniej „zdobywała” niższe partie, w Wysokie Tatry (Granaty) jak miała 11 lat i myślę, że gdzieś w tej okolicy można śmiało zaczynać, choć ustalenie konkretnej granicy jest tu trudne i nie ma specjalnego sensu.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 12, 2006 10:20 am 
Swój

Dołączył(a): N paź 08, 2006 12:58 pm
Posty: 36
Lokalizacja: miasto Łódź
Nie no,w sumie ja zaczynałam też będąc bardzo młodą,i również w różnych butach się wtedy chodziło,najczęściej w takich zwykłych półbutach ewentualnie jakieś dlikatne traperki.Moja mama bardzo długo i chętnie chodziła po górac - Tatry Wysokie, i jakoś udało jej się to również zaszczepić we mnie.Zgadzam się owszem,że nie każda góra na każdy wiek,i tutaj właśnie nawiązując do tematu 'najlepsza' scena jaką do tej pory udało mi się zobaczyć:

Buczynowe,najtrudniejszy odcinek na Buczynowych.Idę,patrzę w dół i co widzę :) Idzie rodzina,mama,tata,babcia,prowadzą z sobą trójkę dzieci,starsza dziewczynka jakieś 7-8 lat,strasznie dziarska była i ton jakim powiedziała mi dzieńdobry,uśmiechnęłam się aż :) Prócz starszej szły również na oko 4 letnie bliźniaczki,obydwie z wadą wzroku w dosyć grubych szkłach.Korowód ubezpieczał z tyłu tata,który niósł plecak dziewczynek,różowy z Barbie.Wyglądało to przekomicznie choć pomysł wycieczki w ich przypadku to skrajny szczyt skrajnej głupoty.Szli Percią Krzyżne - Skrajny Granat,ciekawe którędy chcieli zejść? :) zawrócili bardzo szybko,na szczęście.Dzieci prowadzone były za rękę a w trudniejszych miejscach przeonoszone z jednego kamienia na drugi.Kilka osób zbeształo ich tam za przeproszeniem,potem nawet nie zatrzymali się na chwile na Krzyżnem żeby odpocząć,nie wiem wstyd im było czy jak.


Edit: razem wyglądali generalnie tak jakby pomylili drogę na Polanę Kalatówki.


A jeszcze pare słów odnośnie butów,wiem że od ładnych paru lat jest moda na te specjalistyczne i dziś ma je prawie każdy ale tak naprawdę but musi być wygodny,nie kupiłabym nigdy butów przez internet tak jak gdzieś ktoś o tym wspomniał bo jak znam siebie to płakałabym i to strasznie.Najważniejsze tak naprawdę jest to aby dobrze się w tym bucie czuć,dlatego np. mnie denerwują strasznie ci,którzy nabijają się na szlaku z moich adidasków - baletek ( innych butków na Orlą na sezon wiosna - jesień szczerze nie wyobrażam sobie włożyć :) .Poza tym te,które noszę mają świetną przyczepność,myślcie sobie co chcecie ale w sztywnych trekkingach nie doszłabym tam gdzie byłam.Nie wywyższam się,mówie po prostu jak jest.Moja mama długo chodziła po gorach z Byrcynem,na Rysy weszła w...sandałkach :lol: ,więc coś w tym musi być.Pozdrawiam :)

_________________
gg flz: 6698114


Ostatnio edytowano Cz paź 12, 2006 10:49 am przez flz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 12, 2006 10:41 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 24, 2006 11:26 am
Posty: 1297
Lokalizacja: Wielkopolska
Moje dzieciaki w góry zaczęły jeździć dość wcześnie.Najpierw chodziłam z nimi po dolinkach i dość łatwych szlakach,a z czasem stopniowo zwiększałam trudności,aż w końcu wylądowali na Kozim i już sobie planują Granaty,Świnicę i Zawrat. :)

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 12, 2006 4:10 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Śr lis 16, 2005 8:46 pm
Posty: 516
Zawsze chodzę przynajmniej z połowkiem na zasadzie, że co jakiś czas na siebie czekamy. Przy dobranym towarzystwie to większa grupa też jest bardzo fajna :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 12, 2006 5:25 pm 
Nowy

Dołączył(a): N lis 13, 2005 3:46 pm
Posty: 10
Dawno temu byłam sama na Rysach, ale po drodze poznałam fajnych ludzi. Samotna wyprawa na Chłopka, kiedy nie spotkalam po drodze żywej duszy, też miała swoj urok. Kiedyś jednak z Tatą i bratem wybralismy sie na OP;od Zawratu do Koziej Przełęczy szlismy w totalnej mgle. Nie bylo za przyjemnie i cieszę się, że nie byłam wtedy sama.... Czyli chyba lepiej z kimś, ale takim, kto czuje góry tak samo jak my.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 112 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL