Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

z dzieckiem na kasprowy pieszo
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=5374
Strona 3 z 3

Autor:  beataw [ Pn maja 05, 2008 3:18 pm ]
Tytuł: 

po tym jak wiem ze jest ładna nie mozna jej ominac

Autor:  heniek [ Pn maja 05, 2008 6:10 pm ]
Tytuł: 

beataw zlituj się i nie pisz tyle razy posta pod postem, od tego masz edycje posta, bo ja sie zaczynam juz gubic ;p Dolina Roztoki jest naprawde dość mocno uczeszczana. Nie jest to oczywiście droga do Moka, ale i tak sporo ludzi chodzi. Na tyle sporo, że z czystymi fotkami bywa problem bo co chwile ktoś się wchrzani w kadr ;p

Autor:  beataw [ Pn maja 05, 2008 7:30 pm ]
Tytuł: 

postaram dostosowac sie do twoich prosb i dzieki za odpowiedz

Autor:  AniaW [ Cz maja 29, 2008 12:55 pm ]
Tytuł: 

Trauma_ napisał(a):
ja w jej wieku wbiegałam na górę po pieć razy i wracałam krzycąc na Rodziców, że czemu tak powoli lezą...



Jak bym słyszała swojego syna :D

Autor:  gosyaa [ N cze 01, 2008 5:55 pm ]
Tytuł: 

W zeszłym roku schodziłam z 8-latkiem z Kasprowego, marudził, że nieciekawo/nudno. Wchodzilismy przez Gąsienicową i od tamtej strony podobało mu sie o wiele bardziej.
Na Giewont wybraliśmy się z nim jak miał 6 lat (prze Kondratową) ale ze względu na tłum pod szczytem zrezygnowaliśmy i zeszliśmy do Strążyskiej.
Zalezy do dziecka ale generalnie zawsze z podziwem patrzę na dzieci w górach-ja padam na twarzyczkę a one odpoczną chwilę i dalej...

Autor:  beataw [ Śr cze 04, 2008 10:06 pm ]
Tytuł: 

dokładnie dzieci mają wiecej energii. niedawno byliśmy w wiśle i tam chodzilismy 9 godzin ( co prawda nie ma co porownywac wisły do tatr) ale chodzil i nie marudził a pozniej miał jeszcze siły szalec a rano godzina 7 pobudka.Tak więc mam nadzieje ze jak pogoda dopisze to troche pochodzimy.taki wstepny plan: dzien przyjazdu -luz,drugi dzien morskie oko,trzeci dolina pieciu stawow przez swistówke,czwarty dzien -luz,piąty dzien-dolina gasienicowa wejscie na kasprowy i zjazd kolejka ,szósty dzien-byc moze giewont(obawy o bezpieczenstwo dzieci)siodmy dzien- moze dolina koscieliska,osmy dzien powrót i krupowki.wszystko zalezy od pogody i kondycji

Autor:  mac ap [ Cz cze 05, 2008 7:42 pm ]
Tytuł: 

Wychodzi na to, że zarówno drugiego dnia jak i nazajutrz będziecie zasuwali tą samą, niemal 9 kilometrową szosą do tego samego Morskiego Oka. Ja tam na Twoim miejscu pomyślałbym o Rusinowej Polanie (choćby dla owiec, czy oscypków) w połaczeniu z Gęsią Szyją. Giewont jest dość bezpieczny, o ile nie zaskoczy Was tam burza, a dziecko nie będzie brykało na szczycie, nie patrząc pod nogi.

Autor:  3d [ Cz cze 05, 2008 8:37 pm ]
Tytuł: 

Można iść na Moko przez Rusinową i Gęsią Szyję z Wierch Porońca, później zejście do Wodogrzmotów przez Polaną pod Wołoszynem. Trasa, szczególnie w drugiej części malo uczęszczana, a w rejonie potoku Waksmundzkiego jest fajne miejsce żeby sie zatrzymać i odpocząć. W Wodogrzmotach można zrezygnować z autostrady do Moka i uderzyć na Słowację do Doliny Białej Wody (przechodząc na dziko prze Białkę, przy okazji darmowa kąpiel - oczywiście zartuję ;))

Zamiast na oblegany i faktycznie mało bezpieczny Giewont wymyśliłbym też coś innego...
A do Moka dwa razy nie warto chodzic...

Autor:  beataw [ Cz cze 05, 2008 9:46 pm ]
Tytuł: 

to jak proponujesz przejsc bo chciałabym "uderzyc do morskiego oka no i dolina pieciu stawow" zeby nie chodzic tam dwa razy

Autor:  Markiz [ Cz cze 05, 2008 10:19 pm ]
Tytuł: 

3d napisał(a):
A do Moka dwa razy nie warto chodzic...


Mój Boże....

Autor:  golanmac [ Pt cze 06, 2008 6:58 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Zamiast na oblegany i faktycznie mało bezpieczny Giewont wymyśliłbym też coś innego...
A do Moka dwa razy nie warto chodzic...

Czuję w tobie znawcę :mrgreen:

Autor:  adhezja [ Pt cze 06, 2008 12:06 pm ]
Tytuł: 

a gdzie w tym grafiku Chochołowska???
wg mnie dla dzieci - bajer! :) mozna Kolejką podjechać- dla dzieci to frajda, przed schroniskiem do kapliczki pójśc, w Dolnej Chchołowskiej przepieknie jest, jagódki, kwiatki i w ogóle, kawałek pod górkę, ale potem juz przez Grzesia na luzie zejscie. widziałam tam sporo dzieciaków. i to takich mniejszych. do tego raczje mniej ludzi niż koło Giewontu itp.
no i nie ma tam Morskiego Oka ;)

Autor:  zin3 [ Pt cze 06, 2008 7:15 pm ]
Tytuł: 

A ja lubię to całe paskudne morskie oko. Lubię! Dojście faktycznie najprzyjemniejsze nie jest, ale kiedy patrze na otaczające je szczyty, to nawet je uwielbiam.
Nie rozumiem też za bardzo podejścia, że "drugi raz ta trasą iść nie warto", niektóre trasy zrobiłam ładnych kilka razy, ale jakbym miała możliwość to bym w tym momencie pobiegła, żeby przejść nimi jeszcze raz. Chyba, że ktoś chodzi po górach na zasadzie "zaliczania", ale tego to ja nie rozumiem wcale.

A co do tematu. Dzieci w wieku 6 lat nie mogą się nudzić, najgorsza dla nich jest monotonia. Im ciężko wytłumaczyć, że trzeba iść przez 3 godziny, żeby zobaczyć coś ciekawego. Propozycja Chochołowskiej uważam jest bardzo atrakcyjna. Ja wchodziłam na Kasprowy właśnie z takim małym 6-letnim łobuzem. Zupełnie bezproblemowo, a to była jego pierwsza trasa w góry. Myślałam, żeby zjechać na dół później kolejką, ale się nie dało ;) zostałam zmuszona do zejścia na Hale Gąsienicową, a później Boczaniem na dół.
Dzieci nie lubią monotonii, musi się coś dziać, jakiś strumyk, staw, schronisko z coca-colą ;) czy nawet głupia kolejka oglądana z oddali jest dla nich atrakcją.

Autor:  Gnidek [ Pt cze 06, 2008 7:48 pm ]
Tytuł: 

beataw napisał(a):
drugi dzien morskie oko,trzeci dolina pieciu stawow przez swistówke

To zlać dwa dni w jeden, a drugi wykorzystać na
adhezja napisał(a):
a gdzie w tym grafiku Chochołowska???

Chochołowską :wink:

Autor:  3d [ Pt cze 06, 2008 7:53 pm ]
Tytuł: 

beataw napisał(a):
to jak proponujesz przejsc bo chciałabym "uderzyc do morskiego oka no i dolina pieciu stawow" zeby nie chodzic tam dwa razy

Z palenicy idziesz do D5SP, później przez Świstówkę do Moka, a potem powrót asfaltem.
Markiz napisał(a):
3d napisał(a):
A do Moka dwa razy nie warto chodzic...


Mój Boże....

Rozumiem, że jesteś miłośnikiem ceprostrady Palenica-Morskie Oko ;)

Autor:  beataw [ Wt cze 10, 2008 9:22 pm ]
Tytuł: 

faktycznie zapomniałam o chocholowskiej . i coraz bardziej zaczynam myślec ze giewont moze jeszcze poczekac.z fotografii wnioskuję ze ładnie wyglada grześ . narazie plan jest taki jaki jest oczywiscie odpuszcze sobie giewont z dziecmi

Autor:  taida [ Śr lip 23, 2008 6:27 pm ]
Tytuł:  Re: z dzieckiem na kasprowy pieszo

beataw napisał(a):
czesc jestem nowa na forum ale po gorach troche chodze.Prosze o opinie czy mozna isc pieszo na kasprowy wierch z dzieckiem 6 lat i 13 lat a pozniej zejsc do hali gasienicowej? jakie jeszcze trasy prócz dolinek polecacie.Bylismy wczesniej na ńosalu i na sarniej skale.interesuje mnie trasa bez łancuchow i przepasci. Chcielibysmy tez zobaczec doline pieciu stawow ( czy jest jakis łatwy szlak) . z góry dziekuje za odpowiedz


jestem tu nowa więc witam wszystkich :)

nie wiem czy temat jeszcze aktualny, ale może przyda się na przyszłość. mój synek rok temu (miał niecałe 6 lat) wszedł na Kasprowy żółtym szlakiem z Kuźnic i zszedł sam, ale był bardzo zmęczony, więc, o ile nie śpicie w Murowańcu lub nie zjedziecie koleką nie polecam. poza tym musisz pamiętać, że trzeba doliczyć sporo do czasu przejścia i na odpoczynek w schronisku i uzbroić się w cierpliwość przy wchodzeniu, bo takie małe dziecko szybko się męczy (ma któtsze nóżki) i często musi przystawać.

dużo łatwiej nam poszło miesiąc później na Giewoncie, ale spaliśmy w Schronisku na Hali Kondratowej (na podłodze, ale młody nie narzekał).
łańcuchami synek był zachwycony, tylko musialiśmy mu pomagać, bo jednak krótkie nóżki nie ułatwiały sprawy. :) no i na trudniejszych odcinkach zawsze ktoś z dorosłych był przed nim i za nim.
o jednym trzeba pamiętać chodząc z dzieckiem - ambicje trzeba sobie schować na koniec. jeśli dziecko się boi, lub obawiamy się, że nie da rady wracamy, choćby nie wiem jak było żal. niby to oczywiste, ale widzę czasem rodziców ciągnących za sobą płaczące trzylatki, bo muszą wejść gdzie zaplanowali. :evil:

Autor:  beataw [ Śr lip 23, 2008 8:53 pm ]
Tytuł: 

własnie wróciłam z zakopanego.pogoda nie dopisała a i na kasprowy sie nie wybralismy.za to ja weszłam na giewont oczywiscie bez dziecka chciałam sprawdzic najpierw te trase. z dzieckiem bylismy w jaskini dziura ( z latarką w srodku),jaskinia mrozna,staw smreczyński,czarny staw pod rysami( pokonał te trasę bez zająkniecia),morskie oko,nosal,schronisko ornak w dolinie kościeliskiej,gubałówka,dolina białego ,sarnia skała,droga nad reglami a wszystko to pokonalismy razem z 7 letnim dzieckiem.

Autor:  peepe [ Śr lip 23, 2008 10:27 pm ]
Tytuł: 

beataw napisał(a):
a wszystko to pokonalismy razem z 7 letnim dzieckiem.

będą z niego ludzie :)

Autor:  taida [ Cz lip 24, 2008 1:09 pm ]
Tytuł: 

beataw napisał(a):
własnie wróciłam z zakopanego.pogoda nie dopisała a i na kasprowy sie nie wybralismy.za to ja weszłam na giewont oczywiscie bez dziecka chciałam sprawdzic najpierw te trase. z dzieckiem bylismy w jaskini dziura ( z latarką w srodku),jaskinia mrozna,staw smreczyński,czarny staw pod rysami( pokonał te trasę bez zająkniecia),morskie oko,nosal,schronisko ornak w dolinie kościeliskiej,gubałówka,dolina białego ,sarnia skała,droga nad reglami a wszystko to pokonalismy razem z 7 letnim dzieckiem.


gratulecje! :D
my byliśmy niedawno w Dolinie Pięciu Stawów i moim zdaniem nie jest trudno z dzieckiem. :)

Autor:  zbych [ Cz lip 24, 2008 3:42 pm ]
Tytuł: 

peepe napisał(a):
będą z niego ludzie :)

Tzn. kolejny górski ochlaptus :?: :D

Autor:  beataw [ Pn lip 28, 2008 11:05 pm ]
Tytuł: 

no chyba juz zaszczepiliśmy w nim miłośc do gór -mam nadzieję ze tak zostanie.na drugie lato zamierzam odwiedzic dolinę pięciu stawów no i halę gąsienicową (3 razy podchody może za czwartm razem sie uda)

Strona 3 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/