Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Świnica
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=5972		 Strona 3 z 6
Autor:  dgim [ Wt wrz 09, 2008 6:08 pm ]
Tytuł: 
alez sie przyczepiliscie do tej kromki, oczywiscie, ze rozdrobnilem mu ja na drobne kawalki te 1 kromke...
Autor:  Ataman [ Wt wrz 09, 2008 7:47 pm ]
Tytuł: 
świnia na świnicy napisał(a):
tak. mam cel. wyrobić łydkę jak enerdowska kulomiotka :mrgreen:


Skoro już świadomie zmierzamy do ideału to powinnaś zainwestować jeszcze w uda i ramiona. No i wąsa na przedzie 8)
Autor:  świnia na świnicy [ Wt wrz 09, 2008 7:50 pm ]
Tytuł: 
Ataman napisał(a):
No i wąsa na przedzie


trener zakazał mi nosić spódniczki mini. wacek mi spod nich wystaje...
Autor:  Ataman [ Wt wrz 09, 2008 7:52 pm ]
Tytuł: 
świnia na świnicy napisał(a):
Ataman napisał(a):
No i wąsa na przedzie


trener zakazał mi nosić spódniczki mini. wacek mi spod nich wystaje...


powierz, że to przez te środki na katar co lekarz przepisał :lol: Teraz wszyscy tak się tłumaczą 8)
Autor:  ///goska/// [ Pt wrz 12, 2008 10:05 am ]
Tytuł: 
dzieki za wszystkie rady :) wczoraj bylam na Swinicy (jednak trasa Kasprowy-Swinica-Kasprowy) - calkiem przyjemna trasa - szkoda tylko, ze jak bylam na szczycie, to naszly jakies chmury i nic nie bylo widac, bo ponoc stamtad piekne widoki
Autor:  górolka [ Pt wrz 12, 2008 2:05 pm ]
Tytuł: 
czsami warto trochę posiedzieć i poczekać aż chmura się odhaczy :?
Autor:  ///goska/// [ Pt wrz 12, 2008 4:35 pm ]
Tytuł: 
górolka napisał(a):
czsami warto trochę posiedzieć i poczekać aż chmura się odhaczy :?


czekalam jakis czas, ale nie zapowiadalo sie na rozjasnienie i zrezygnowalam
ilez mozna tam na szczycie siedziec?
Autor:  Hubert [ Pt wrz 12, 2008 5:09 pm ]
Tytuł: 
E tam ile można. Ja w tym roku przesiedziałem ponad godzinę na Świnicy i dupy mi się na dół ruszać nie chciało ;)
Autor:  dawid91 [ So wrz 13, 2008 3:06 pm ]
Tytuł: 
Cytuj:
szkoda tylko, ze jak bylam na szczycie, to naszly jakies chmury i nic nie bylo widac, bo ponoc stamtad piekne widoki

możesz iść drugi raz :wink:
Autor:  Mazio [ So wrz 13, 2008 7:04 pm ]
Tytuł: 
Hubert napisał(a):
E tam ile można. Ja w tym roku przesiedziałem ponad godzinę na Świnicy i dupy mi się na dół ruszać nie chciało ;)


ja zaś wracając z Chłopka znalazłem taką fajną kolebkę tuż nad Czarnym stawem gdzie przeleżałem godzinę gapiąc się na chmury... Dookoła pachniała kosodrzewiną, "stonka" wyniosła się już znad stawu, Rysy świeciły odbitym, zachodzącym słońcem, a mi się chciało tam zostać na wieki. Niestety, w końcu zawsze trzeba wrócić... :roll:
Autor:  Lechuu [ So wrz 13, 2008 7:20 pm ]
Tytuł: 
i to jest najsmutniejsze:(
Autor:  kitek [ Pn wrz 15, 2008 10:19 am ]
Tytuł: 
Witam Was wszystkich,

Jestem tu nowa i dopiero co (wczoraj w nocy) wróciłam z ukochanych Tatr. Zdecydowałam się zarejestrować na forum po pewnym czasie czytania, bo tak sobie pomyślałam, że będzie mi łatwiej przetrwać bez gór udzielając się tutaj :D między wyjazdami. A co do Świnicy... Mam do niej ogromny sentyment, bo to pierwszy szczyt, na który weszłam, kiedy zawitałam w Tatry po raz pierwszy (jakieś 5 lat temu). Od strony Kasprowego przy ładnej pogodzie wejście nie stwarza problemów.
Teraz jakoś nie nie udało mi się na nią wejść, bo chciałam bardzo przejść trasami, na których mnie jeszcze nie było. Ale byłam bardzo blisko - szłam od Doliny 5 Stawów przez Zawrat do Murowańca. Zejście nie jest trudne, ale myslę, że dużo łatwiej jest wejść tą drogą. I, niestety, przez dużą ilość osób przechodzących w obie strony, nie było przyjemne - niektórzy nie byli w stanie zrozumieć, że nie są sami na tym szlaku. Tak sobie myślę, że chyba lepiej jest pod względem braku tłumów w październiku, ale wtedy tez z pogodą różnie.
Autor:  chief [ Pn wrz 15, 2008 10:53 am ]
Tytuł: 
wczoraj na Świnicy było sporo ludzia....jak na wrzesień, to zbyt dużo.
Autor:  golanmac [ Pn wrz 15, 2008 12:19 pm ]
Tytuł: 
Ali7 napisał(a):
Na Świnicy to jeszcze norma. Ale wczoraj nawet w Staroleśniej było ludzi jak na drodze do Moka

Wszystko ch.uj, wczoraj na Gerlachu było ludu jak na Giewoncie, pod szczytem robiły się kolejki ...
Autor:  Łukasz T [ Pn wrz 15, 2008 12:29 pm ]
Tytuł: 
Wszystko schodzi ... na tłumy. Czas się przestawić na Krupówki :lol:
Autor:  Łukasz T [ Pn wrz 15, 2008 12:32 pm ]
Tytuł: 
Nie kuś mnie do złego. EKE.
Autor:  Łukasz T [ Pn wrz 15, 2008 12:46 pm ]
Tytuł: 
Ale tylko w parze z Gęsią Szyją. Inaczej nie idę.
Autor:  Ataman [ Pn wrz 15, 2008 12:50 pm ]
Tytuł: 
I przez Waksmundzką Rówień. Idźcie z Szatanem. Ta trasa ma Tradycję 8)
Autor:  Łukasz T [ Pn wrz 15, 2008 1:00 pm ]
Tytuł: 
Ali7 napisał(a):
Sam widzisz - nie ma wyjścia, znów trzeba iść na Szeroką Przełęcz


Nie ma wyjścia.
Autor:  szach_mat [ Cz wrz 18, 2008 9:09 pm ]
Tytuł: 
ja na rusinową polanę chodzę za każdym razem jak jestem w górach taka tradycja....
Autor:  TaBaKa [ Pt wrz 19, 2008 2:16 pm ]
Tytuł: 
dla mnie tradycja jest Nosal, zazwyczaj 1 wejście na Gąsienicową robie własnie przez ten legendarny wierzchołek
Autor:  matwoj89 [ So sie 29, 2009 9:52 am ]
Tytuł: 
WItam,
potrzebuje porady byłem w tym roku na Czerwonych Wierchach i pomyślałem aby w przyszłości z CZerwonych Wierchów wyruszyć na Świnice. Co o tym sądzicie? Planuje wystartować z Kir na Ciemniak i grzbietami przejsc przez Czerwone Wierchy na Kasprowy WIerch i na Świnice i spać albo w Murowańcu albo w Dolinie Pięciu Stawów. Jak to czasowo sie rozłoży? Bede teraz we wrześniu a wiadomo dzień jest coraz krótszy.
dzięki
Pozdrawiam
Autor:  AiM [ So sie 29, 2009 10:05 am ]
Tytuł: 
Idąc 2 tygodnie temu na Świnicę spotkaliśmy jednegho turystę, który założył się z żoną, że przejdzie trasę z Kir przez Czerwone, Świnicę do Morskiego. Wyruszył ok. 8, w okolicach Świnicy byliśmy mniej więcej po 13. Myślę, że spokojnie dasz radę i zdążysz na kawę w Murowańcu.
Autor:  matwoj89 [ So sie 29, 2009 10:32 am ]
Tytuł: 
No to super :) Tylko teraz sie zastanawiam gdzie lepiej spać? Może nawet w Dolinie pięciu stawów? Bo np następnego dnia mógłbym przejść przez Świstówke na Morskie Oko i Rysy zaliczyc albo Szpiglasowy Wierch.
Autor:  matwoj89 [ So sie 29, 2009 10:56 am ]
Tytuł: 
Swoją drogą szybko musiał iść ten turysta skoro z Kir na Świnice doszedł od 8 do 13 i zaliczył jeszcze przy tym Czerwone. A w ogole jak wygląda szlak powiedzmy od Kondradzkiej Kopy do Kasprowego?
Autor:  dawid91 [ So sie 29, 2009 11:18 am ]
Tytuł: 
Cytuj:
Planuje wystartować z Kir na Ciemniak

po co chcesz iść znowu na czerwone ?
podobało ci się podejście z Kir na Ciemniak ? :wink:
Autor:  matwoj89 [ So sie 29, 2009 12:06 pm ]
Tytuł: 
Jak wczesniej wspominałem, gdy byłem na Czerwonych to myślałem o takiej trasie zeby wejsc znowu na CZerwone i stamtąd na Świnice, ewentualnie myślałem jeszcze zeby iść na Miętusi z Kir i stamtąd na Małołączniak, tam podejscie jest ciekawsze, ja tam schodziłem z Małołączniaka, było to troche błędem moim, bo moglem wejsc najpierw na Małołączniaka poźniej na Krzesanice, na Ciemniak i z powrotem do Kir, tam zejście jest łagodniejsze. Następnie z Małołączniaka na Kope i na Kasprowy i Świnica:)
Autor:  Eliasz123 [ So sie 29, 2009 12:55 pm ]
Tytuł: 
matwoj89 napisał(a):
A w ogole jak wygląda szlak powiedzmy od Kondradzkiej Kopy do Kasprowego?


jest całkiem ładny... zanim się dojdzie do Kasprowego, tam jak wiadomo krupówki, jak chodzi o trudności, to nie ma żadnych, płasko, podejść, niewiele, jeśli chodzi o uciążliwość-brak. Ostatnio szedłem tam w lipcu, kiedy to pierwszego dnia z rana uderzyłem na rozegrzewkę na Giewont, a skończyło się na przeł. Liliowe, więc nic wymagającego według mnie, nawet idąc z Czerwonych.
Autor:  Hania ratmed [ So sie 29, 2009 6:49 pm ]
Tytuł: 
matwoj89 napisał(a):
A w ogole jak wygląda szlak powiedzmy od Kondradzkiej Kopy do Kasprowego?


Ścieżkowato :)
Autor:  baschovia [ Śr wrz 02, 2009 4:51 pm ]
Tytuł: 
matwoj89 napisał(a):
A w ogole jak wygląda szlak powiedzmy od Kondradzkiej Kopy do Kasprowego?


szlak bezproblemowy jest a przy tym piekne widoczki na słowacką stronę

idzie się dość szybko - choć to dość względne pojęcie :)
Strona 3 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/