Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Z Tatry - warunki i pogoda na szlakach http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=6617 |
Strona 3 z 42 |
Autor: | CezaryK [ So kwi 12, 2008 7:52 pm ] |
Tytuł: | |
Dzięki. Zgodnie z prognozami, znacznie się ochłodziło, należy zatem się spodziewać bardziej przyjaznego śniegu. Pozdrawiam |
Autor: | zefel [ N kwi 13, 2008 2:57 pm ] |
Tytuł: | |
Ja wczoraj byłem na planowanej trasie Chochołowska->Grześ->Trzydniowiański i warunki były takie sobie tzn śnieg bardzo przepadający - co jakiś czas po kolano się wjeżdżało ale bynajmniej nie potrzebny był sprzęt w stylu raki/czekan. |
Autor: | CezaryK [ N kwi 13, 2008 10:31 pm ] |
Tytuł: | Rysy |
Cześć, Warunki na trasie na Rysy znośne. Śnieg zmrożony, często zlodowaciały. Sporo pracy rakami i dziabą. Kilka stresujących ekspozycji. Pod szczytem spora część łańcuchów odkryta. Generalnie, wypad pierwsza klasa. Pozdrawiam |
Autor: | Gawith [ N kwi 13, 2008 10:32 pm ] |
Tytuł: | |
Gratulacje! Może relacyjkę? ![]() |
Autor: | 3d [ Pn kwi 14, 2008 8:04 pm ] |
Tytuł: | |
zefel napisał(a): Planuję w przyszły weekend zrobić trasę Chochołowska->Grześ->Rakoń->Wołowiec->Starorobociański->Ornak->Kościeliska zefel napisał(a): Ja wczoraj byłem na planowanej trasie Chochołowska->Grześ->Trzydniowiański i warunki były takie sobie tzn śnieg bardzo przepadający - co jakiś czas po kolano się wjeżdżało ale bynajmniej nie potrzebny był sprzęt w stylu raki/czekan.
Coś mi się nie chce wierzyć, że to przeszedłeś bez żadnego sprzętu, szczególnie odcinek od Wołowca po Jarząbczy do Kończystego. Ludzie się tam dodatkowo asekurują linami, a tu ktoś przeszedł bez raków i czekana... ![]() No chyba, że wyszedłeś na Grzesia, a później zszedłeś do Chochołowskiej i na Trzydniowiański - wtedy tak, ale z tego co napisałeś wyżej wynika , że planowałeś iść główną granią... |
Autor: | KWAQ9 [ Pn kwi 14, 2008 8:06 pm ] |
Tytuł: | |
3d napisał(a): Ludzie się tam dodatkowo asekurują linami, a tu ktoś przeszedł bez raków i czekana...
![]() Nie no, z tym to chyba troche przesadziłeś... ![]() |
Autor: | 3d [ Pn kwi 14, 2008 8:16 pm ] |
Tytuł: | |
KWAQ9 napisał(a): 3d napisał(a): Ludzie się tam dodatkowo asekurują linami, a tu ktoś przeszedł bez raków i czekana... ![]() Nie no, z tym to chyba troche przesadziłeś... ![]() Spotkałem ostatnio (ponad 3 tyg. temu) dwóch kolesi, którzy mówili, że planowali przejść ten ocinek i po drodze asekurować się liną. Ale z jakiegoś powodu zrezygnowali i nie przeszli, nie wiem czemu. (konkretnie chyba chodziło o przejście grani od Wołowca do Jarząbczego) |
Autor: | golanmac [ Pn kwi 14, 2008 8:27 pm ] |
Tytuł: | |
3d, ja Cię proszę, przestań robić rzeźnię, idź, zobacz, wtedy pisz .... |
Autor: | 3d [ Pn kwi 14, 2008 8:34 pm ] |
Tytuł: | |
golanmac napisał(a): 3d, ja Cię proszę, przestań robić rzeźnię, idź, zobacz, wtedy pisz ....
Wole najpierw napisać ![]() |
Autor: | golanmac [ Pn kwi 14, 2008 8:43 pm ] |
Tytuł: | |
to zależy co masz na myśli mówiąc szpej ... zasadniczo zawsze w zimie mam ze sobą raki i czekan, choć kiedyś byłem w zimie na Świnicy, bez niczego, tj raków i czekana ... tak jakoś spontanicznie wyszło ![]() |
Autor: | 3d [ Pn kwi 14, 2008 8:49 pm ] |
Tytuł: | |
golanmac napisał(a): to zależy co masz na myśli mówiąc szpej ... zasadniczo zawsze w zimie mam ze sobą raki i czekan, choć kiedyś byłem w zimie na Świnicy, bez niczego, tj raków i czekana ... tak jakoś spontanicznie wyszło
![]() No ok. W każdym bądź razie jak byłem ostatnio na Konczystym to podejście na Jarząbczy za łatwo mi nie wyglądało, stad moje zdziwienie. Gość który schodził z "łatwego" Konczystego bez raków musiał rąbać stopnie czekanem. Ale może warunki się zmieniły, nie wiem. ![]() Szpej - w tym kontekście głównie chodziło mi o raki i czekan. |
Autor: | golanmac [ Pn kwi 14, 2008 8:58 pm ] |
Tytuł: | |
3d napisał(a): musiał rąbać stopnie czekanem
niekoniecznie, wiosna idzie, wystarczy troszkę słońca i wszystko zaczyna płynąć, śnieg się lepi, a wtedy raki zamiast pomagać utrudniają ... |
Autor: | 3d [ Pn kwi 14, 2008 9:14 pm ] |
Tytuł: | |
No być może, mi w końcu też się udało przejść Goryczkowe Bestie bez żadnego szpeja, i to też w połowie kwietnia. ![]() |
Autor: | CezaryK [ Pn kwi 14, 2008 9:42 pm ] |
Tytuł: | |
Gawith napisał(a): Gratulacje!
Może relacyjkę? Wink Dzięki! Sorry, ale jestem utopiony po uszy w robocie, toteż skrótowo: 3:40 wyjazd z Krakowa 9:40 Morskie Oko 10:30 Start ze schroniska 13:30 Szczyt Pogoda śliczna. Warunki na szlaku od znośnych do znakomitych (w zależności w czym kto gustuje). Podczas zejścia nie odważyliśmy się iść na żywca frontem do rysy, lecz zadem i co 40 cm stopień, posterunek, stopień, i tak w koło Macieju. Konsystencja śniegu uległa zmianie, po 12tej w części ocienionej zrobiła się twarda zmarzlina, często trzeba było mocno uderzyć czekanem, a i rakiem kopnąć ze trzy razy. Część nasłoneczniona zamieniła się w wilgotną kaszę, ale już około 15tej zmarzła. Gdybym tylko miał skład to bym to powtórzył za tydzień ![]() Pozdro,... i co odważniejszych zachęcam. |
Autor: | CezaryK [ Pn kwi 14, 2008 9:49 pm ] |
Tytuł: | |
3d napisał(a): No być może, mi w końcu też się udało przejść Goryczkowe Bestie bez żadnego szpeja, i to też w połowie kwietnia.
![]() Hmm, nie rozumiem... Kiedys w pelni zimy spacerowalem przez Goryczkowe, i wyminela mnie grupka biegaczy. Ze sprzetu to mieli adidasy i getry zimowe. |
Autor: | Gawith [ Pn kwi 14, 2008 10:26 pm ] |
Tytuł: | |
CezaryK napisał(a): 3:40
hehe, luksus samochodu, względnie mieszkania stricte w Krakowie... ja musiałbym 7 kilosów zapieprzać na najbliższą pętlę tramwajową, żeby dojechać na 3, 4 na dworzec główny (o ile coś jeździ z tej pętli po nocy ![]() Fajnie, że pogodę miałeś OK... mi się dzień wcześniej na chwilę jeno odsłoniło, ale akurat podchodziliśmy na szczyt (Kościelca) więc też fajnie, widoki pierwsza klasa, z Granatami, Świnicą, Kozimi i wszystkim... A później ciekawa rzecz, dosłownie w 3-4 minuty mgły podeszły od Małego Kościelca do góry, tak, że dookoła siebie misliśmy biało i schodziliśmy już we mgle ![]() A później znów się rozchmurzyło ![]() Na Rysy wybieram się w lecie, może się uda też zdobyć przyszłej zimy. Zobaczy się! |
Autor: | golanmac [ Pn kwi 14, 2008 10:28 pm ] |
Tytuł: | |
CezaryK napisał(a): i co odważniejszych zachęcam
No to nie dla mnie ech, szkoda ......... |
Autor: | idi [ Pn kwi 14, 2008 11:02 pm ] |
Tytuł: | |
witam wszystkich:)planuje w weekend skoczyc w tatry:)wiem ze przy takiej pogodzie nie poszaleję:) ale orientujecie się jak sie ma szlak na halę gąsiennicową? czy da sie wyjśc ![]() |
Autor: | kilerus [ Pn kwi 14, 2008 11:09 pm ] |
Tytuł: | |
Pewnie, ze sie da. Idz najlepiej Boczaniem, to bedzie napewno bardziej przyjemnie niz Jaworzynka. |
Autor: | bodaj1 [ Wt kwi 15, 2008 1:14 pm ] |
Tytuł: | |
kilerus napisał(a): Pewnie, ze sie da. Idz najlepiej Boczaniem, to bedzie napewno bardziej przyjemnie niz Jaworzynka.
i bardziej widokowe ![]() |
Autor: | zefel [ Wt kwi 15, 2008 2:22 pm ] |
Tytuł: | |
3d napisał(a): Coś mi się nie chce wierzyć, że to przeszedłeś bez żadnego sprzętu, szczególnie odcinek od Wołowca po Jarząbczy do Kończystego.
Ludzie się tam dodatkowo asekurują linami, a tu ktoś przeszedł bez raków i czekana... Shocked Pomijając fakt, że w jeden dzień taka trasa jest mało prawdopodobna. No chyba, że wyszedłeś na Grzesia, a później zszedłeś do Chochołowskiej i na Trzydniowiański - wtedy tak, ale z tego co napisałeś wyżej wynika , że planowałeś iść główną granią... Nie tylko tak sobie wymyslilem i napisalem dla jaj ![]() Parking->Schronisko->Grzes->Wolowiec->Jarzabczy->Konczysty->Trzydniowianski->Parking taka byla trasa, a co do sprzetu to chyba jedynie rakiety by sie przydaly i to bardzo. Bo przed nami szlo dwoch gosci w takowych i tylko w 2-3 miejscach to sie zapadli po kolana. Robienie z tej trasy hardcoru jest niepowazne. |
Autor: | golanmac [ Wt kwi 15, 2008 3:12 pm ] |
Tytuł: | |
zefel napisał(a): Robienie z tej trasy hardcoru jest niepowazne Ali7 napisał(a): Nie ma co też robić z niej łatwizny
grunt że się ogólnie zgadzamy że da się bez sznurka ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Luka3350 [ Wt kwi 15, 2008 5:53 pm ] |
Tytuł: | |
zefel oczywiście ,że masz rację. Jak slyszę te KOMPLETNE IDIOTYZMY ,że ta trasa jest technicznie wymagająca to zastanawiam się czy ci ludzie wogóle tam byli. A z tą liną to jest sprawa wymagająca wizyty u psychiatry. |
Autor: | Luka3350 [ Wt kwi 15, 2008 6:05 pm ] |
Tytuł: | |
3d napisał(a): Wole najpierw napisać Jeżeli bez żadnego sprzęu to spoko - szacunek, ja bym raczej nie spróbował.
Jak dasz 150 pln to Cię tą trasą przetargam za ciuchy tam i z powrotem. Po drodze zrobię Ci obiad ( zupka Knorra ) i pozwolę jeszcze strzelić klocka . Co więcej nie dosyć ,że nie zalożysz sprzętu to jeśli dolozysz 100 pln mogę zapewnić Cię ,że przelecisz tą trasę w skarpetkach -przez co przejdziesz do historii taternictwa tego regionu. |
Autor: | 3d [ Wt kwi 15, 2008 6:14 pm ] |
Tytuł: | |
Luka3350 napisał(a): A z tą liną to jest sprawa wymagająca wizyty u psychiatry.
Gdyby ktoś na trasie Parking-Hala Ornak chciał się asekurować liną to zgodziłbym się. ![]() |
Autor: | dresik [ Wt kwi 15, 2008 6:14 pm ] |
Tytuł: | |
Luka3350 napisał(a): A z tą liną to jest sprawa wymagająca wizyty u psychiatry.
Hmm dlaczego taka ostra opinia ![]() ![]() ![]() |
Autor: | dresik [ Wt kwi 15, 2008 6:16 pm ] |
Tytuł: | |
Luka3350 napisał(a): Co więcej nie dosyć ,że nie zalożysz sprzętu to jeśli dolozysz 100 pln mogę zapewnić Cię ,że przelecisz tą trasę w skarpetkach -przez co przejdziesz do historii taternictwa tego regionu.
Luka, no proszę Cie ![]() |
Autor: | Luka3350 [ Wt kwi 15, 2008 6:32 pm ] |
Tytuł: | |
3d napisał(a): jak warunki tego wymagają to mogą jej użyć nawet na takiej - względnie łatwej - trasie.
problem w tym ,że na latwej trasie uzycie liny nic nie daje. To tak jakbyś się asekurowal na Boczaniu lub na Ornaku. Nie ma tam absolutnie takiej potrzeby i tylko się w nią zaplączesz i wywrócisz i zrobisz sobie guza. Lina przydaje się wtedy gdy jest choć minimalne zagrożenie odpadnięciem lub osunięciem. Tam nik się nie asekuruje . Co innego sprzęt -raki ,czekan. Oczywiscie bywa niezbędny w pewnych warunkach. Ale nie asekuracja Michal zlituj się . Czy na Boczaniu też byś się asekurowal ??? |
Autor: | 3d [ Wt kwi 15, 2008 6:51 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: . Czy na Boczaniu też byś się asekurowal ???
Czy ja pisałem o Boczaniu? Chodziło o odcinek Wołowiec-Jarząbczy. Nie wiem czy bym się tam asekurował, pisałem jedynie, że przy niesprzyjających warunkach może się przydać lina na tym odcinku. I tyle. Koniec tematu. |
Autor: | dresik [ Wt kwi 15, 2008 6:58 pm ] |
Tytuł: | |
3d napisał(a): Koniec tematu. Nie no, nie dajmy sie zwariować ![]() Luka3350 napisał(a): Czy na Boczaniu też byś się asekurowal ???
Jeżeli to http://www.turnia.pl/galerie_gor/36.php?o=4 porównujesz z Boczaniem ![]() To pełen szacun za umiejętność oceny sytuacji ![]() |
Strona 3 z 42 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |