Forum portalu turystyka-gorska.pl

Tym

Uważam że stawianie takich szczytów jak Niżne Rysy czy Zadni Granat, w jednym szeregu z Łomnicą, Pośrednią Granią, Krywaniem, Gankiem, Staroleśną czy Wysoką

a mnie się wydaje, że to kwestia indywidualnej oceny na podstawie wielu i różnych od siebie przesłanek, a nie kto co widział/nie widział.

Określenie, czy Łomnica jest ładniejsza od Krywania, to tak jak by mi ktoś kazał powiedzieć, które dziecko bardziej kocham....nieco bez sensu

Tylko co to za indywidualna ocena, gdy nie widziało się większości kandydatów ?

A mimo to napisałeś, że najpierw Lodowy, a po nim Nosal

czasem ci kandydaci o wiele ładniej wyglądają z daleka, gdy "pryszczy" nie widać

Poza tym, na Nosalu zabujałem sie w Tatrach

Tym

chief napisał:
a mnie się wydaje, że to kwestia indywidualnej oceny na podstawie wielu i różnych od siebie przesłanek, a nie kto co widział/nie widział.

Tylko co to za indywidualna ocena, gdy nie widziało się większości kandydatów ?

to prawdziwe Tatry to są na Słowacji

chief ma pełną rację, w moim pytaniu zależałomi na subiektywnych ocenach i to do tego pod różnymi względami, to każda opinia jets zasadna.

piękne zdjecie Niżnych Rysów!

Tylko co to za indywidualna ocena, gdy nie widziało się większości kandydatów ?

W końcu zawsze się znajdzie ktoś lepszy od nas, kto może powiedzieć że się nie nadajemy do oceniania bo jesteśmy cienkie bolki

Subiektywna. Zresztą jak każda inna w tym temacie

W końcu zawsze się znajdzie ktoś lepszy od nas, kto może powiedzieć że się nie nadajemy do oceniania bo jesteśmy cienkie bolki

czy możliwa jest subiektywna ocena, kandydatów bez poznania pełnego ich składu

należało by zmienić tytuł wątku na "najpiękniejszy / najlepszy szczyt tatrzański jaki znam"

niemożliwa bez podstawowej znajomości przedmiotu oceny

wystarczy znać tylko jeden szczyt, żeby móc wydać subiektywną opinię

dodatkowo nie powinno się dziwić, jeśli ktoś nazwie Cię dawidem ...

Użyłaś tu słowa "opinia", i zgodzę się że takową można wystawić, jednak jeśli rozmawiamy o ocenie, to subiektywnie oceniać na podstawie znajomości jednego szczytu, owszem i od biedy można, choć łatwo się domyślić przydatności takiej oceny

dodatkowo nie powinno się dziwić, jeśli ktoś nazwie Cię dawidem ...

czy w ogóle istnieje coś takiego jak "obiektywna ocena"

Tak się zastanawiam, czy ocena bez znajomości pełnego podmiotu oceny może być oceną subiektywną ? Na pozór tak, ale z drugiej strony czy wybiórcza ocena jest oceną ?

mapę sporu między literalizmem a kontekstualizmem wyznacza H.P. Grice’a rozróżnienie pomiędzy znaczeniem językowym oraz znaczeniem mówiącego. Językowe znaczenie wypowiedzianego zdania to inaczej jego znaczenie literalne, które wyznacza się wyłącznie za pomocą semantycznych reguł języka. Tymczasem znaczenie mówiącego, zwane też znaczeniem sugerowanym, zależy od rodzaju intencji komunikacyjnych, jakie towarzyszą wypowiedzi wchodzącego w grę zdania. Słuchający, który identyfikuje owe intencje, wykorzystuje odpowiednie zasady czy też maksymy konwersacyjne, które stanowią doprecyzowanie znanej zasady współpracy. Zdaniem Grice’a,
w wypadku wielu wypowiedzi można więc wyróżnić przynajmniej dwa rodzaje sądów, które, odpowiednio, stanowią wyniki ich semantycznej oraz pragmatycznej interpretacji. Sąd, który stanowi semantycznie wyznaczone warunki prawdziwości wypowiedzianego zdania, jest tym, co się mówi (what is said). Drugi sąd jest wynikiem pragmatycznego wnioskowania, którym kierują zasady konwersacyjne. Określa się go często mianem tego, co się sugeruje lub komunikuje (what is implied lub what is communicated)
M. Witek, Spór o naturę prawdy z punktu widzenia teorii czynności mowy