Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Rohacze
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=7901
Strona 3 z 7

Autor:  Sebo [ Cz cze 10, 2010 8:41 pm ]
Tytuł: 

Właśnie, mógłby ktoś porównać do czegoś Rohacze? Największą ekspozycję z jakąs się zetknąłem, miałem na chłopku. Na OP nie byłem

Autor:  igi [ Cz cze 10, 2010 8:48 pm ]
Tytuł: 

Elfka Ciężko to ze sobą porównać, ale jeżeli ktoś nie miał blokady na tych przełęczach o których piszesz, to myślę, że i na grani da radę. Ja miałem chwile grozy, ale przeszedłem całą :) Z przykrością stwierdzam, że jest fajniejsza od Orlej :(

Autor:  zbych [ Cz cze 10, 2010 9:32 pm ]
Tytuł: 

Hmmm, a ja to odczuwam inaczej. Wolę mieć lufę pod sobą jak idę do góry, jakimś kominkiem, czy coś, natomiast gorzej znoszę lufę boczną, czy jak idę samą granią. Dlatego też przełęcze jak MPpCh, Czerwona Ławka, Rohatka nie robiły na mnie jakiegoś dużego wrażenia, tak niektóre odcinki Orlej i Rohacze to i owszem.

Autor:  Mario431 [ Pt cze 11, 2010 11:15 am ]
Tytuł: 

AvantaR - polecam nocleg w Zubercu, do szlaku na Rohacze możesz albo podejść, albo podjechać autobusem, znaczy się podjechać do Zverówki, są fajne privaty, ale też nie za drogie takie hotele/schroniska - Primuła, Tatrawest - wszystkich ichnie strony znajdziesz w necie
Elfka, Sebo - dla mnie osobiście jak do tej pory największe wrażenie zrobiło zejście przez Kozią Przełęcz do doliny 5-ciu Stawów. Też sie wiele nasłuchałem o Rohaczach, a jak już tam poszedłem to powiem, że spodziewałem się czegoś więcej, ale wiem, że to każdego indywidualne odczucie. Jeśli przeszliście to o czym piszecie to nie powinniście mieć większych problemów z Rohaczami - takie jest moje zdanie
Pozdrawiam

Autor:  AvantaR [ N cze 13, 2010 7:32 pm ]
Tytuł: 

Ok spalem w koncu w Ziarskiej Chacie.

Bylismy o 22 w Ziarze dopiero, wiec zdecydowalismy sie w ciemno podjechac samochodem. W sumie nie zalowalismy, 10 euro nas za taka przyjemnosc skasowano, ale przynajmniej po nocy sie nie tulalismy (a i samochod pod reka). Co prawda moje bardziej etyczne "ja" cierpialo, ale co tam ;)

Co do chaty - spalismy w tzw. kojach. Czyli takie 3 osobowe boksy, w ktory znajduja sie 3 materace, na ktorych wyspia sie oficjalnie 3 osoby (a zmiesci z 5). Takich koji jest chyba z 10 czy 12. Na poddaszu. Pietro nizej kibelek, prysznic, dwie umywali. Ogolnie standard znacznie lepszy niz na normalnych pokojach w Polskich schroniskach.

Jesli chodzi o ceny jedzenia. Sniadanie mozna zjesc za 2 euro (tzn. my sobie robilismy zestawe dwie parowki, pieczywo i kawa z mlekiem z ekspresu). Takze taniej niz w Polsce. Piwko duzo po 1,3 euro. Cola dosc droga, 0,5 za 1,6 euro. Za 1,13 euro (czy cos kolo tego) zupki. Za smazony ser z frytkami i sosem tatarskim 4,5 euro.

Najlepsze jest jednak to, ze tam prawie nie ma ludzi. Jest tak pusto, ze to jest poezja (moze mial na to wplyw fakt, ze dopiero za 2 dni szlaki niby otwieraja, by sie o tym dowiedzielismy od chatkowego przy wieczornej flaszce).

Ogolnie polecam, jesli ktos nie byl to warto sie wybrac, na pewno nie wroci sie rozczarowanym (przynajmniej jesli chodzi o Rohacze, bo chata jednym sie moze podobac, inni stwierdza, ze to hotel a nie schronisko).

Autor:  Lita [ Pn cze 14, 2010 8:25 am ]
Tytuł: 

Witam i tu :)
bardzo zinteresowała mnie ta trasa. Czytam tu czytam sobie i mam wrażenie, że to bardzo długa trasa i pewnie bez wyruszenia gdzieś o 5 rano nic się nie da zrobić, czy się mylę? No bo ja lubię zaczynać gdzieś o 8-9 godz. :oops:

Może ktoś mógłby opisać gdzie zacząć i po jakim kolorom tras iść, żeby przejść jak najkrócej, ale zobaczyć też dużo piękna i przejść te wszystkie konie i inne sprawy, które tam są najlepsze. Jeżeli tak oczywiście jest możliwe jak ja sobie wymyśliłam :wink:
Dzięki z góry :)

Autor:  zbych [ Pn cze 14, 2010 8:51 am ]
Tytuł: 

Najkrócej to chyba z parkingu za Zwierówką - Tatliakowa Chata - Zabrat - Rakoń - Wołowiec - Ostry Rohacz - Płaczliwy Rohacz - Smutna Przełęcz - Tatliakowa Chata - Parking, ewentualnie małe wydłużenie przez Rohackie Stawy.
http://www.mapytatr.net/PRODUKTY/MAPY_T ... ach_i.html

Autor:  Lita [ Pn cze 14, 2010 9:39 am ]
Tytuł: 

zbych napisał(a):
Najkrócej to chyba z parkingu za Zwierówką - Tatliakowa Chata - Zabrat - Rakoń - Wołowiec - Ostry Rohacz - Płaczliwy Rohacz - Smutna Przełęcz - Tatliakowa Chata - Parking, ewentualnie małe wydłużenie przez Rohackie Stawy.
http://www.mapytatr.net/PRODUKTY/MAPY_T ... ach_i.html

To chyba to samo?
Szlak Zwierówka - Wołowiec - Rohacze - Smutna Przełęcz - Rohacka Dolina ?
Znalazłam zdjęcia z opisem
http://www.jacunscy.eu/index.php?option ... &Itemid=53
bo z tą mapą to mozolna sprawa...

Autor:  tomek.l [ Pn cze 14, 2010 3:35 pm ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
Witam i tu Smile
bardzo zinteresowała mnie ta trasa. Czytam tu czytam sobie i mam wrażenie, że to bardzo długa trasa i pewnie bez wyruszenia gdzieś o 5 rano nic się nie da zrobić, czy się mylę? No bo ja lubię zaczynać gdzieś o 8-9 godz.
Jak chcesz chodzić po górach to dobrze jest jednak wychodzić wcześniej. O 6 czy 7 rano.
Ale wycieczka przez Rohacze jest do zrobienia w jeden dzień spokojnie.

Autor:  Lita [ Pn cze 14, 2010 4:32 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Jak chcesz chodzić po górach to dobrze jest jednak wychodzić wcześniej. O 6 czy 7 rano.
Ale wycieczka przez Rohacze jest do zrobienia w jeden dzień spokojnie.

wiem, ale straszna sowa jestem :lol: do tej pory jakoś udało się tam nie nocować :wink:

to co z tą trasą, czy ta :?: nie będę potem nocować w górach :?:

Autor:  zbych [ Pn cze 14, 2010 4:44 pm ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
To chyba to samo?
Szlak Zwierówka - Wołowiec - Rohacze - Smutna Przełęcz - Rohacka Dolina ?

To samo

Lita napisał(a):
bo z tą mapą to mozolna sprawa...

nie chce Ci się dodać paru liczb z mapy podanej Ci w linku, a chce Ci się iść w góry :roll: .
Mapa to konieczność. Najwyżej kupisz w Zubercu, Zwierówce, czy bufecie w Tatliakowej. Gdzieś w jednym z tych miejsc powinna być.

Lita napisał(a):
to co z tą trasą, czy ta :?: nie będę potem nocować w górach :?:

Wiesz, czy nie będziesz nocować to Ci nie odpowiem. Nie znam Twojego tempa chodzenia, nie przewidzę takich okoliczności jak np. załamanie pogody, czy gorsze samopoczucie któregoś z uczestników, które mogą znacznie przedłużyć czas. A orientacyjny czas to możesz sobie wyliczyć.

Autor:  Lita [ Pn cze 14, 2010 5:37 pm ]
Tytuł: 

zbych napisał(a):
nie chce Ci się dodać paru liczb z mapy podanej Ci w linku, a chce Ci się iść w góry :roll: .
Mapa to konieczność. Najwyżej kupisz w Zubercu, Zwierówce, czy bufecie w Tatliakowej. Gdzieś w jednym z tych miejsc powinna być.

Wiesz, czy nie będziesz nocować to Ci nie odpowiem. Nie znam Twojego tempa chodzenia, nie przewidzę takich okoliczności jak np. załamanie pogody, czy gorsze samopoczucie któregoś z uczestników, które mogą znacznie przedłużyć czas. A orientacyjny czas to możesz sobie wyliczyć.

no nie bądź taki poważny :wink: w ubiegłym roku to ja, a nie mój chłopak zaplanowałam całą wycieczkę i była bardzo udana. Wszędzie jechaliśmy z GPS. A wycieczki w góry brałam z www.tatry.info. W tym roku jakby nie zabrakło mi tych tras, to w ogóle mi tu nie byłoby :) A propo map, to byli tam, gdzie mieszkaliśmy, to tylko tak sobie popatrzyliśmy, no bo nie są potrzebne. Ja uważam, że wystarczy znać początkowy punkt trasy i potem jakie kolory tam idą i króciutki opis, a mapa do tego nie jest potrzebna. A tak myśleć, że tam niedźwiedź na pewno napadnie, że my z psem, który w ogóle nie ma zapachu, ma jedwabny włos :) lub tam ktoś nogę połamie, to wtedy lepiej nigdzie nie jechać i z domu nawet nigdzie nie iść, ale pewna sąsiadka i w domu nogę złamała...
Jak pamiętam swój pierwszy pobyt na Słowacji, prawie 11 lat temu, kiedy byłam durną i nieodpowiedzialną 18-latką i nie szłam w góry, a po prostu biegłam w je, a potem z nich, bo tak robili chłopcy i my dziewczyny bez map :lol: nie chcieliśmy pozostać same i nic się nie stało, to z zdrowym rozsądkiem i uwagą wszystko musi być dobrze. A mapa od niedźwiedzia lub złamanej nogi nie pomoże :wink:

Autor:  Basia Z. [ Pn cze 14, 2010 8:47 pm ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
A mapa od niedźwiedzia lub złamanej nogi nie pomoże :wink:


A ja myślę, że się mylisz.
Jeżeli ktoś złamie lub skręci nogę - dzwoni po pomoc - i trzeba wtedy ratownikom powiedzieć gdzie się jest.

A jak to zrobisz bez mapy ?

Tak że ja też uważam że mapę powinno się mieć ze sobą zawsze.
Nawet jeżeli Tatry zna się bardzo dobrze.

B.

Autor:  Lita [ Pn cze 14, 2010 10:00 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
A ja myślę, że się mylisz.
Jeżeli ktoś złamie lub skręci nogę - dzwoni po pomoc - i trzeba wtedy ratownikom powiedzieć gdzie się jest.

A jak to zrobisz bez mapy ?

Tak że ja też uważam że mapę powinno się mieć ze sobą zawsze.
Nawet jeżeli Tatry zna się bardzo dobrze.

B.

no tak, racja, przepraszam :oops:

Autor:  Basia Z. [ Wt cze 15, 2010 6:51 am ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
no tak, racja, przepraszam :oops:


Eee, no nie masz za co przepraszać, tylko po prostu kup mapę.

B.

Autor:  rejdus [ Śr cze 16, 2010 9:02 am ]
Tytuł: 

A ja mam takie pytanie. Planuje taką dłuższą wyprawę ale nie wiem czy jest ona do przejścia w jeden dzień? Trasa z schroniska na Polanie Chochołowskiej-Wołowiec-Rohacze-Trzy Kopy-Baników-Pacholę-wokół Rohackich Stawów dalej szlakami dojść na Grzesia i do schroniska? Szedł może ktoś już tak? Da radę w jeden dzień?

Autor:  Krabul [ Śr cze 16, 2010 9:21 am ]
Tytuł: 

Wszystko da radę :D Ale zmachasz się jak pies. No i wyjść trzeba o przyzwoitej porze. A według mapy jak to wychodzi czasowo?

Autor:  Lukasz_ [ Śr cze 16, 2010 9:28 am ]
Tytuł: 

Jak sie nie pomyliłem to 13:50h :)

Autor:  peepe [ Śr cze 16, 2010 9:33 am ]
Tytuł: 

da się, ale po co? cały czas musisz ostro zapieprzać, zdarzają się cyborgi, ale do schroniska będziesz już wczołgiwał się na czterech :)

Autor:  Krabul [ Śr cze 16, 2010 9:58 am ]
Tytuł: 

Lukasz_ napisał(a):
Jak sie nie pomyliłem to 13:50h Smile

Zrobiłem kiedyś mapowe 17h - Kuźnice - Krzyżne - Świnicka Przełęcz - Kuźnice w ciągu 13h, więc to się też pewnie da. Jeśli Ci się chce rejdus to próbuj.

Autor:  Lukasz_ [ Śr cze 16, 2010 10:24 am ]
Tytuł: 

Nie no ja tylko napisałem ile wyjdzie z mapy dla kolegi Rejdusa :D Narazie takiego dymanie nie planuje :D

Autor:  Krabul [ Śr cze 16, 2010 10:45 am ]
Tytuł: 

Lukasz_ napisał(a):
Nie no ja tylko napisałem ile wyjdzie z mapy dla kolegi Rejdusa

To było do kolegi rejdus oczywiście. Już poprawiam.

Autor:  Explorer [ Śr cze 16, 2010 11:35 am ]
Tytuł: 

dymaj puki formę masz :)

Autor:  max [ Śr cze 16, 2010 11:50 am ]
Tytuł: 

rejdus napisał(a):
A ja mam takie pytanie. Planuje taką dłuższą wyprawę ale nie wiem czy jest ona do przejścia w jeden dzień? Trasa z schroniska na Polanie Chochołowskiej-Wołowiec-Rohacze-Trzy Kopy-Baników-Pacholę-wokół Rohackich Stawów dalej szlakami dojść na Grzesia i do schroniska? Szedł może ktoś już tak? Da radę w jeden dzień?


Nawet na tym forum była podobna trasa opisywana:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 10&start=0

Tylko jedno pytanie do Twojej trasy: po co ta Pachola? I jak dalej? Powrót na Banikową Przełęcz ?
http://www.mapytatr.net/PRODUKTY/MAPY_T ... ach_i.html

Jest to trasa ekstremalnie długa, ale zawsze możesz ją skrócić (jak się nie będziesz czasowo wyrabiał) na przykład na Smutnej Przełeczy.

Autor:  rejdus [ Śr cze 16, 2010 4:17 pm ]
Tytuł: 

max napisał(a):
Jest to trasa ekstremalnie długa, ale zawsze możesz ją skrócić (jak się nie będziesz czasowo wyrabiał) na przykład na Smutnej Przełeczy.

No dokładnie. Jak nie dam rady to na pewno skrócę wycieczkę. Dzięki za rady :)

Autor:  rejdus [ Śr cze 16, 2010 4:22 pm ]
Tytuł: 

A tak poza tym 13:50h dymania to jest sztuka :D

Autor:  Lukasz_ [ Śr cze 16, 2010 7:22 pm ]
Tytuł: 

Tyle to z mapy, a normalnie i tak zejdziesz do 10h pewnie jak będziesz miał dobre tempo.

Autor:  marx [ Śr cze 16, 2010 10:10 pm ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
Zrobiłem kiedyś mapowe 17h
a na drugi dzień co zrobiłeś?

Autor:  Mazio [ Śr cze 16, 2010 10:18 pm ]
Tytuł: 

A w ktorą stronę jest lepiej robić Trzy Kopy? Zakładając przejście od Rohaczy do Brestowej i Salatyn. Całość od słowackiej strony.

Autor:  max [ Cz cze 17, 2010 6:49 am ]
Tytuł: 

Ja byłem wprawdzie na Trzech Kopach tylko raz (w kierunku od Smutnej Przełęczy do Banikowej), ale z tego co tam widziałem to nie wydaje mi się, żeby w którymś kierunku było specjalnie trudniej (łatwiej).

Natomiast jak chcesz to zrobić razem z Rochaczami i aż do Brestowej, to na pewno lepiej zacząc od trudniejszej strony, tzn. Rohaczy i Trzech Kop, a łatwiejszy odcinek Salatyna i Brestowej zostawić sobie na koniec trasy.

Strona 3 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/