Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

czy rozsadna jest wyprawa na rysy w zimie?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=850
Strona 3 z 7

Autor:  Hog [ So gru 03, 2005 5:04 pm ]
Tytuł: 

Uparty jestes.......

niech Bóg ma Cie w opiece..... cóz więcej mogę rzec.....

Autor:  Hog [ So gru 03, 2005 5:05 pm ]
Tytuł: 

powiem Ci tak...... dwadzieścia dwa lata biegam po górach i niejedno już widziałem......

ale zima to potrafi mi dać we znaki nawet w głupim Beskidzie śląskim.....
a w tatry to powyżej 1500 w zimie się nie pcham.....

no ale może to dlatego, ze mam dla kogo żyć...

Autor:  tomek.l [ So gru 03, 2005 5:06 pm ]
Tytuł: 

Ja tam nie chodzę w góry dla ryzyka. Chodzę tam z innych powodów.
A sprzęt? Ja tam twierdzę, że sprzęt to nie wszystko. Trzeba się jeszcze umieć nim posługiwać. Idzie z wami doświadczona osoba. To dobrze. Pytanie na ile doświadczona i czy jedna doświadczona osoba wystarczy dla takiej grupy.
Jeśli chodzi o stopnie lawinowe to jest niestety tragiczny przykład, że przy II też schodzą.
Radzę się zastanowić nad możliwością wynajęcia przewodnika.

Autor:  Heniek [ So gru 03, 2005 9:25 pm ]
Tytuł: 

Wątpliwa sprawa czyby się przewodnik zgodził iści przy drugim stopniu zagrożenia tak wysoko.

Autor:  ekspres [ So gru 03, 2005 11:10 pm ]
Tytuł: 

nie masz sprzetu - nie idz!
nie umiesz sie nim poslugiwac - nie idz!
nie umiesz sobie odpuscic - nie idz!
nie masz doswiadczenia - nie idz!
masz watpliwosci - nie idz!
...
potrafisz, umiesz, masz sprzet, liczysz na siebie a nie na ratownikow, charakteryzujesz sie trzezwym osadem sytuacji, masz doswiadczenie w gorach - powodzenia!

Autor:  tomek.l [ So gru 03, 2005 11:21 pm ]
Tytuł: 

Heniek napisał(a):
Wątpliwa sprawa czyby się przewodnik zgodził iści przy drugim stopniu zagrożenia tak wysoko.
Ale przewodnik jako osoba doświadczona najlepiej to oceni i albo ich tam zabierze albo nie.
Wygląda na to, że oni sami z braku doświadczenia nie będą mogli podjąć decyzji o tym czy jest bezpiecznie czy nie.
No chyba, że ta osoba z która idą jest przewodnikiem lub też jest kimś z dużym doświadczeniem.

Autor:  Robert18 [ So gru 03, 2005 11:51 pm ]
Tytuł: 

Zastanawiam się tak jaki normalny i doświadczony przewodnik pójdzie na rysy zima jak tam nie ma niższego zagrożenia niż 3 z reguły??

Autor:  ekspres [ So gru 03, 2005 11:55 pm ]
Tytuł: 

Robert18 napisał(a):
Zastanawiam się tak jaki normalny i doświadczony przewodnik pójdzie na rysy zima jak tam nie ma niższego zagrożenia niż 3 z reguły??


doswiadczony poradzi sobie z 3... radze poczytac opisy stopni - przy 3 nie ma zakazu porusznia sie! inna kwestia to zarobek:)

Autor:  tomtom [ N gru 04, 2005 2:18 am ]
Tytuł: 

Robert18 napisał(a):
Zastanawiam się tak jaki normalny i doświadczony przewodnik pójdzie na rysy zima jak tam nie ma niższego zagrożenia niż 3 z reguły??


nie ma to jak walnac jakas glupote...

Autor:  klin86 [ N gru 04, 2005 10:37 am ]
Tytuł: 

zarobek zarobkiem, ale przewodnik ponosi pewna odpowiedzialnosc za grupe, wiec jesli sie okaze , ze doszło do wypadku, bo przewodnik pchał sie tam gdzie nei powinien, to on ma pozamiatane. Mysle jednek ze kto jak kto, ale przewodnicy nie beda sie (i innych) narazac dla kilkuset plnów

Autor:  Gość [ N gru 04, 2005 12:51 pm ]
Tytuł:  niedoświadczony

Zaraz zaraz czegoś tu nie rozumję Gość napisał że bieze kompas to znaczy żeby weiść na górę to potrzebny jest teraz kompas.Gdzieś czytałem że raczej chyba GPS chociaż mogę się mylić.

Autor:  tomek.l [ N gru 04, 2005 12:53 pm ]
Tytuł: 

:) zasadniczo kompas należy mieć ze soba zawsze, nawet latem (patrz - mgła :wink: )
i to nie żart

Autor:  Gość [ N gru 04, 2005 12:59 pm ]
Tytuł: 

No na szlaku w górach to raczej mi się wydaje że zbywa przecież nawet we mgle kompas nie pokarze gdzie jest jakaś dziura lub niedaj co przepaść.

Autor:  tomek.l [ N gru 04, 2005 1:06 pm ]
Tytuł: 

zapomniałem dodać kompas + dobra mapa

Autor:  Gofer [ N gru 04, 2005 1:20 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
zapomniałem dodać kompas + dobra mapa


Co masz na myśli mówiąc DOBRA mapa ?

Autor:  ekspres [ N gru 04, 2005 2:04 pm ]
Tytuł: 

kompas + mapa to stale wyposazenie plecaka powinno byc (takie na lancuszku:))

a GPS to swoja droga; szkoda ze tak baterie wykancza:(

Autor:  tomek.l [ N gru 04, 2005 2:38 pm ]
Tytuł: 

Gofer napisał(a):
Co masz na myśli mówiąc DOBRA mapa ?

http://www.turystyka-gorska.pl//forum// ... 34&start=0
http://www.turystyka-gorska.pl//forum// ... 13&start=0

Autor:  Stanisław [ N gru 04, 2005 5:08 pm ]
Tytuł: 

Przepraszam że wtrące swoje trzy grosze może to i głupio trochę zabrzmni,co mi z mapy nawet dobrej i kompasu jak mnie mgła złapie gdzieś na grani n.p. na Orlei Perci to nawet najlepszy kompas i dobra mapa nie pomorze.Tam nieraz i w słoneczny dzień niektórzy gubią szlak a co dopiero we mgle.Przepraszam może się myle ale tak jakoś mi się to kojarzy.

Autor:  KWAQ9 [ N gru 04, 2005 5:18 pm ]
Tytuł: 

Stanisław masz rację, ja musiałem już raz uznać wyższość mgły na Orlej (w lipcu) i uciekać Kozią do Piątki... Na 5m nic nie było widać... :shock:

Pozdrawiam!
Bartek :D

Autor:  tomek.l [ N gru 04, 2005 5:41 pm ]
Tytuł: 

W niektórych miejscach kompas i mapa może się przydać w niektórych nie.
Jeśli np. znajdziesz jakieś charakterystyczne punkty na mapie i obok siebie to możesz określić swoją pozycję (gps załatwia tą sprawę najlepiej)
I wyjdzie ci, że na północ masz przepaść to już przy pomocy kompasu wiesz, w którą stronę nie iść a także określisz, w którą stronę masz iść.
Na grani może to ma mniejsze zastosowanie. Ale też ma. Przypuśćmy, że ruszyłeś z Zawratu w stronę Koziego. Zastała cię kompletna mgła. Strąciłeś orientację. Chciałbyś zawrócić, ale nie wiesz w którą stronę masz iść.
Bierzesz kompas. I wychodzi ci, że na przeciwko ciebie jest północ i tam nie idziesz po tam jest Czarny Staw. A po lewej masz zachód i Zawrat i wiesz już w którą stronę się kierować.

Autor:  Stanisław [ N gru 04, 2005 6:32 pm ]
Tytuł: 

Tomeku teraz się z tobą zgodzę fakt wyleciało to mi z głowy,jasne kierynek można złapać no ale znaiąc mgły w górach to wraz po omacku prawie trzeba iść.

Autor:  Łukasz T [ N gru 04, 2005 6:36 pm ]
Tytuł: 

Stanisław napisał(a):
Tomeku teraz się z tobą zgodzę fakt wyleciało to mi z głowy,jasne kierynek można złapać no ale znaiąc mgły w górach to wraz po omacku prawie trzeba iść.


Mówiąc troche humorystycznie o mgle i Chmurach, to jak w tym roku szliśmy na Świnice, to zobaczyliśmy ją, jak na nią wyszliśmy :lol: .

Autor:  Stanisław [ N gru 04, 2005 6:39 pm ]
Tytuł: 

KWAQu mnie kiedyś złapała pod Giewontem acz kolwiek do konica nie było wiadomo czy to mgła czy niskie chmury.No ale tam miałem o tyle lepiej że tam szlaki wydeptane jak autostrady prawia szczegulnie ten na Kondratową więc nie miałem bardzo problemu trafić do schroniska.Na dole okazało się że to jednak była chmura bo pod schroniskiem było już całkiem względnie.

Autor:  ekspres [ N gru 04, 2005 6:59 pm ]
Tytuł: 

2 tg temu podczas drogi na giewont zattala mnie mgielka (1m widocznosci;)) + opad sniegu. Odwrot byl i faktycznie o kompasie nawet nie pomyslalem (bo i po co?)

Autor:  Stanisław [ N gru 04, 2005 7:40 pm ]
Tytuł: 

Jak się zna góry jak ty to pewnie i z zamkniętymi oczami pójdzie.Z fotki widać że doświadczenia troszkę masz.

Autor:  Art [ N gru 04, 2005 7:58 pm ]
Tytuł: 

ekspres napisał(a):
2 tg temu podczas drogi na giewont zattala mnie mgielka (1m widocznosci;)) + opad sniegu. Odwrot byl i faktycznie o kompasie nawet nie pomyslalem (bo i po co?)

Ostatecznie, jesli mniej wiecej wiemy gdzie jestesmy, a nie wiemy dokad isc mozna pokusic sie o policzenie azymutu i w/g niego sie kierowac.

Autor:  Kaytek [ N gru 04, 2005 8:08 pm ]
Tytuł: 

Tatry są dość specyficznymi górami - we mgle nie bardzo się pochodzi a jeśli nie ma mgły dookoła są szczyty i można w miarę próbować się orjentować w mapie bez kompasu.
Ale inne góry... takie których się nie zna, połączone z mgłą... np. w Karpatach Wschodnich pasmo Świdowca - całe przeszliśmy na kompasie i mapie z 1912... tam raczej nie ma co liczyć na szlaki turystyczne.
Ja jednak uważam, że kompas i mapa powinny być w plecaku każdego kto idzie w góry. Oczywiście o ile potrafi zrobić użytek z kompasu.

Autor:  Gofer [ N gru 04, 2005 8:56 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):


Dzięki , cenne ...

Autor:  Duszak47 [ Pt gru 30, 2005 11:24 pm ]
Tytuł: 

Jeżeli nie byłeś nigdy w górach w zimę - to radżę się nie pchać!

Sam byłem niedawno na Rysach i nieźle dały nam w dupę!

Wystartowaliśmy o godz. 8:00 z Czarnego Stawu i popieprzaliśmy przez 8 godzin przecierając w trojkę na zmianę szlak. W ciągu 8 godzin ciężkiej harówy (naprawdę ciężkiej - bez obciążenia) doszliśmy zaledwie na wysokość 2300m n.p.m. gdzie zdecydowaliśmy się już wracać!

Co tu gadać? Góry zimą to całkiem inna bajka niż latem. Wszystko zależy jeszcze oczywiście od warunków w jakich przyjdzie się nam się wspinać. Bo tak naprawdę wszystko zależy właśnie od nich!

Jak każdy z was wie?!
Nie ma takiego pojęcia jak – Zimowe wejście!! Są jedynie wejścia w zimowych warunkach!

Pozdrawiam

Autor:  mt80 [ So sty 21, 2006 10:52 pm ]
Tytuł: 

masz rację góry zimą to nie przelewki zawsze trzeba mieć dystans do gór do sibie i swoich umiejętności bo nigdy nie widomo co Cię może zaskoczyc nawet doswiadczeni turyści mogą czasem źle ocenić sytuację i to wtedy się kończy naogół nie miło .... co nie zmienia faktu że zawsze warto podjąć próbe w odpowiednich warunkach oczywiście -ale też bardzo ważna jest decycja o wycofie podziwiam takich ludzi odrazu widać że przemawia przez nich doświadczenie :))

Strona 3 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/