Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Niedźwiadkofobia
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1904
Strona 21 z 40

Autor:  Basia Z. [ Pt cze 17, 2011 4:54 pm ]
Tytuł: 

Na misia zadziałało raz jak na niego wrzasnęłam "spier.dalaj".

Poważnie.

Nie był to bardzo duży misiek ale jakieś 120 kg chyba miał.

O gaz pytam, bo może pojadę do Rumunii i chodzi o tamtejsze psy pasterskie. Wg mnie - groźniejsze niż misie.

B.

Autor:  gouter [ Pt cze 17, 2011 5:19 pm ]
Tytuł: 

Wg mnie petardy to dobry pomysł, na niedźwiedzie i na psy.

Autor:  Markiz [ Pt cze 17, 2011 7:09 pm ]
Tytuł: 

gouter napisał(a):
dobry pomysł, na niedźwiedzie

Kałasznikow :P

Autor:  zjerzony [ Pt cze 17, 2011 7:25 pm ]
Tytuł: 

nyk napisał(a):
zaatakował mojego psa z zamiarem co najmniej odgryzienia mu głowy, po zastosowaniu gazu pies się trochę spienił trochę przyksztusił ale nie zmniejszyło to jego furii

Widziałem psa, który nie był w stanie pokryć suki, silniejszy miał instynkt zabijania. Po jego ojcu, ale z innego miotu brat ma psa. Suka, czy jeż, wszystko co się rusza... Jak on się zapieni, to nawet palec w oku go nie zniechęci, a co dopiero gaz. Gdy zaciśnie szczęki to można go lać, dusić, a on nie puści. Jedyne, co pomaga, to wsadzić w zęby klepkę i podważyć szczęki.

Autor:  macciej [ So cze 18, 2011 12:18 am ]
Tytuł: 

eee tam, lipa z tymi gazami :) miałem okazję dostać takim gazem po oczach jak jakiś trzech łepków usiłowało mi w Czechach aparat wyrwać z ręki. Gaz mnie tylko bardziej wqrwił i nastawił na ukręcenie łba pierwszemu który mi wpadnie w ręce :) Na ich szczęście jak pierwszego złapałem za paluchy i wykręciłem aż pięknie wszystko chrupnęło, to pozostali stracili cały rezon i uciekli. Ten złapany zresztą też. Ot i skuteczność takiego gazu gdy komuś adrenalina skoczy i nastawi się na "kill'em all". Co prawda, jak mi adrenalina opadła, to potem mi twarz paliła i łzy leciały przez dobre 2 godziny...

Myślę że na misia skuteczny byłby co najmniej sarin albo jakiś VX. Co do petardy, to musiała by być duża i wsadzona mu bezpośrednio do pyska aby zrobiła większe wrażenie.

Najlepszy jest chyba jeden, za to mocny i celny... cios grotem czekana w czachę. Nie ma takiego łba, który taki eksperyment wytrzyma. Pytanie tylko, kto zbliży się do miśka na zasięg czekana...

Autor:  Rohu [ So cze 18, 2011 12:31 am ]
Tytuł: 

Kiedy nosi się czekany to miśki śpią długim i twardym snem zimowym.

Autor:  Auralis [ So cze 18, 2011 2:49 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Kiedy nosi się czekany to miśki śpią długim i twardym snem zimowym.


Teraz przynajmniej wiadomo po co ludziom czekany w środku lata nad Mokiem. To nie lans, to zwykła zapobiegliwość!

Autor:  macciej [ So cze 18, 2011 7:27 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Kiedy nosi się czekany to miśki śpią długim i twardym snem zimowym.


albo właśnie się obudziły i są głodne, a jagódek jeszcze nie ma... :)

Autor:  slawekskiper [ Śr cze 22, 2011 8:21 am ]
Tytuł: 

macciej napisał(a):
Co do petardy, to musiała by być duża i wsadzona mu bezpośrednio do pyska aby zrobiła większe wrażenie.

Do pyska jak do pyska. Może wypaść. Lepiej gdzie indziej... :lol: :lol: :lol: Tylko kto się odważy...

A tak na marginesie: czemu chcecie tak tępić te biedne miśki (gaz, petardy, czekany) :roll: One dopiero się muszą nas bać :lol:
Rohu napisał, że czekan nosi się zimą, ale przecież linę co poniektórzy noszą cały czas więc może pomysłem byłoby wiązać delikwanta (miśka oczywiście) tą liną i czekać aż mu przejdzie :lol:

A odnośnie lansu: nie zdziwię się jak niebawem zobaczymy turystów z lotną asekuracją na asfalcie do Moka :lol:

Autor:  Jacek [ Śr cze 22, 2011 8:40 am ]
Tytuł: 

slawekskiper napisał(a):
nie zdziwię się jak niebawem zobaczymy turystów z lotną asekuracją na asfalcie do Moka

ja też nie, już widziałem :)
nawet z czekanem, a był to niezapomniany lipiec.. :)

Autor:  rogerus72 [ Śr cze 22, 2011 9:36 am ]
Tytuł: 

slawekskiper napisał(a):
A odnośnie lansu: nie zdziwię się jak niebawem zobaczymy turystów z lotną asekuracją na asfalcie do Moka :lol:

he he he - to nie widziałeś jeszcze poręczowania w tramwaju :lol:

Autor:  tresor [ Cz cze 23, 2011 5:01 pm ]
Tytuł: 

Witam Was to jest moj pierwszy post na tym forum,temat mnie zaciekawil,,napisze odrazu ze najlepszy gaz na stwory i potwory to Sabre Red oraz Fox 5.3....w polsce jest dostepny Sabre na niedzwiedzie...nie bede podawal strony co by nie pozostac posadzony o reklame...jesli ktos chce namiar zapraszam na prv

Autor:  KWAQ9 [ Cz cze 23, 2011 5:25 pm ]
Tytuł: 

A ja jako zboczeniec zawodowy zrobię sobie reklame swojego gazu (nie tego z dupy), a co:

http://www.smokesabre.com/

Mam dużo takich szabelek. Do czujek różnego rodzaju jest niezawodny. Następnym razem wezmę w góry i sprawdzę na miśku, może zadziała. Może nie. :mrgreen:

Autor:  slawekskiper [ Cz cze 23, 2011 7:23 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
.w polsce jest dostepny Sabre na niedzwiedzie...

To nawet są specjalne gazy na niedźwiedzie? :roll: A na dziki? A jeszcze lepiej na moją upierdliwą sąsiadkę (tylko musi być coś mocniejszego niż na niedźwiedzie, bo to bestia nie do zaj... :lol: )
Apeluję : misie zostawcie w spokoju. O wiele bardziej upierdliwa jest drogówka, straż miejska, filance- a przecie nikt ich nie traktuje gazem (choć czasem chciałoby się :lol: )

Autor:  piomic [ Pt cze 24, 2011 6:19 am ]
Tytuł: 

rogerus72 napisał(a):
nie widziałeś jeszcze poręczowania w tramwaju

A zejście do baru z asekuracją z góry plus wypady na lotnej od stolika po kolejkę się liczy w konkursie?

Autor:  tresor [ N cze 26, 2011 9:53 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
eee tam, lipa z tymi gazami



http://www.youtube.com/watch?v=EQb5Ue5Y ... re=related

Autor:  rogerus72 [ Pn cze 27, 2011 9:56 am ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
rogerus72 napisał(a):
nie widziałeś jeszcze poręczowania w tramwaju

A zejście do baru z asekuracją z góry plus wypady na lotnej od stolika po kolejkę się liczy w konkursie?

jak najbardziej!

to musiał być spektakl. jak zwykle się nie załapałem...

Autor:  piomic [ Pn cze 27, 2011 1:03 pm ]
Tytuł: 

No... Było nas kilka osób z forum...

Autor:  macciej [ Pn cze 27, 2011 1:53 pm ]
Tytuł: 

TrzyKafki napisał(a):
Jak widać żadna lipa


Dostałeś jakimkolwiek gazem po oczach? Ja nie wiem jakim dostałem, ale oprócz silnego łzawienia i pieczenia wcale mnie nie obezwładnił tylko podniósł mi poziom agresji. Gdyby wtedy ten koleś nie wyrwał mi reki i nie uciekł jak jego dwaj odważni kumple, to połamałbym mu nie tylko palce, ale znacznie więcej. Może kogoś kto by się przeraził samym faktem, że go napadli to by obezwładniło. Mnie ten fakt raczej rozbawił, ale gaz to już mocno wqrwił

Dlatego śmiem twierdzić że niedźwiedzica broniąca swoich młodych przetrąci Ci kark jednym ruchem łapy i żaden gaz tu nie pomoże

Autor:  klin86 [ Pn cze 27, 2011 3:55 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Kiedy nosi się czekany to miśki śpią długim i twardym snem zimowym.


I chowają po bramach, jakoś późną zimą wracałem bardzo późnym wieczorem od znajomego mieszkającego w dość nieciekawej okolicy. Tak się złożyło, że akurat oddał mi czekan. I tak sobie szedłem ulicą z czekanem w ręce i wszystkie dresiarskie grupki schodziły mi z drogi :twisted:

Autor:  klin86 [ Pn cze 27, 2011 3:58 pm ]
Tytuł: 

macciej napisał(a):
TrzyKafki napisał(a):
Jak widać żadna lipa



Dlatego śmiem twierdzić że niedźwiedzica broniąca swoich młodych przetrąci Ci kark jednym ruchem łapy i żaden gaz tu nie pomoże



Z tym się zgodzę, w takim przypadku nie pomoże ani petarda, ani gaz, ani nawet maczeta.

W kwestii gazu, to są "gazy" i gazy, ale jak już gdzieś wyżej wspomniałem, dochodzi też indywidualna tolerancja. Jeden zalewa się łzami od pieprzu w kuchni, a drugiego nie wyeliminuje gaz. Swoją drogą, to są tylko gazy pieprzowe, prawdziwie obronnym gazem jest np. sarin, ale na szczęście nie jest powszechnie dostępny :roll:

Autor:  Kabanos [ Pn cze 27, 2011 4:43 pm ]
Tytuł: 

macciej napisał(a):
Gdyby wtedy ten koleś nie wyrwał mi reki i nie uciekł jak jego dwaj odważni kumple


Jakby mnie wyrwano rękę to pewnie też nie zdołał bym nikogo bardziej połamać. Chyba że ostałaby mi się ta sprawniejsza łapa.

Autor:  macciej [ Pn cze 27, 2011 8:15 pm ]
Tytuł: 

Kabanos napisał(a):
Jakby mnie wyrwano rękę to pewnie też nie zdołał bym nikogo bardziej połamać. Chyba że ostałaby mi się ta sprawniejsza łapa

:D na szczęście to była jego własna ręka wyrwana z mojego uchwytu :P

klin86 napisał(a):
prawdziwie obronnym gazem jest np. sarin

sarin zabija, ale nie natychmiast... średni więc z niego gaz obronny. Co mi po tym, że za 10 minut misiek padnie trupem jak w ciągu sekundy urwie mi głowę :) Ponadto trzeba by go używać w kompletnym stroju przeciwchemicznym, jeśli nie chcielibyśmy aby było to nasze ostatnie w życiu użycie gazu

Autor:  Rohu [ Pn cze 27, 2011 8:35 pm ]
Tytuł: 

Najlepiej prewencyjnie żreć kapuchę, cebulę, fasolkę i groch. Każdy misiek jak powącha to ucieknie.
Pisał już o tym nawet nasz narodowy (chociaż litewski ;)) wieszcz w bajce "Przyjaciele".

Autor:  macciej [ Pn cze 27, 2011 9:00 pm ]
Tytuł: 

"...a z tego zapachu,
Który mógł być skutkiem strachu.
Wnosi, że to nieboszczyk i że już nieświeży.
Więc mruknąwszy ze wzgardą odwraca się w knieję,
Bo niedźwiedź Litwin [Góral] miąs nieświeżych nie je..." :)

Autor:  jacob.p.pantz [ Pn cze 27, 2011 9:25 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Każdy misiek jak powącha to ucieknie.
Pisał już o tym nawet nasz narodowy (chociaż litewski ;)) wieszcz w bajce "Przyjaciele".


...i ja, i ja też już o tym pisałem - tzn. m.in. o tym, że już o tym pisał:
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artyk ... d=23200446

...zaś a propos gazu (i - jako bonus - dzwoneczków;
(jeśli było już w czeluściach niniejszego wątku - przepraszam za riplej):
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artyk ... id=3960105

(BTW:)
https://picasaweb.google.com/spokoynie/ ... 3820357106

Serdeczności,

Kuba

Autor:  piomic [ Pn cze 27, 2011 9:35 pm ]
Tytuł: 

macciej napisał(a):
Bo niedźwiedź Litwin [Góral] miąs nieświeżych nie je...
Je, je. I to ze smakiem. Celowo zostawia do zepsucia.

Autor:  Lita [ Wt cze 28, 2011 10:52 am ]
Tytuł: 

macciej napisał(a):
Bo niedźwiedź Litwin

:nono:

Autor:  tresor [ Wt cze 28, 2011 4:34 pm ]
Tytuł: 

macciej napisał(a):
TrzyKafki napisał(a):
Jak widać żadna lipa


Dostałeś jakimkolwiek gazem po oczach? Ja nie wiem jakim dostałem, ale oprócz silnego łzawienia i pieczenia wcale mnie nie obezwładnił


miales szczescie i dostales z lipnego gaziaka...

Autor:  piomic [ Wt cze 28, 2011 7:19 pm ]
Tytuł: 

Niekoniecznie. Znam kilka osób kompletnie niewrażliwych na gazy, nawet te z górnej półki. Jeden z nich jest kibolem, dwóch innych robi w prewencji więc mogli się uodpornić ale twierdzą, że od początku tak mieli.

Strona 21 z 40 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/