Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Z Wakacyjne plany i wyjazdy tatrzański
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=6637
Strona 21 z 32

Autor:  peepe [ Cz maja 29, 2008 10:48 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
To było dla umartwiania się.

no tak, przykład na avatarze jest

Autor:  Łukasz T [ Cz maja 29, 2008 10:56 am ]
Tytuł: 

Cierpienia młodego turysty.

Autor:  Ataman [ Cz maja 29, 2008 10:57 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Cierpienia młodego turysty.


Młody turysta to jestem ja. Bo...

peepe napisał(a):
...przykład na avatarze jest

Autor:  stan-61 [ Cz maja 29, 2008 12:11 pm ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
Wiem ze przy zejsciu ze szpiglasa na stronę D5SP nie są potrzebne
Są - na wypadek złej pogody.

Autor:  Klon [ Cz maja 29, 2008 3:53 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
...i bezpiecznie.

Z tym "bezpiecznie" to bym nie przesadzał... :D

Autor:  Klon [ Cz maja 29, 2008 4:18 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Co jest niebezpieczniego w schodzeniu w pozycji przodem do stoku, skały trzymając łańcuch oburącz?

Raczej "co jest niebezpiecznego w łańcuchu". A dokładnie w kotwach do których jest przyczepiony... Wiele razy widziałem kotwy luźno wiszące na łańcuchu bądź obracające się w skale - zwłaszcza na szlaku na Rysy i Świnicę...
W sumie z drugiej strony jak ktoś chce zminimalizować ryzyko to niech sobie jakąś Monoklinę wybierze... :D

Autor:  TaBaKa [ Cz maja 29, 2008 7:16 pm ]
Tytuł: 

Abstrahując od łańcuchów w końcu sprecyzowały mi się plany na wakacje. Od 09.08 do 14.08 na kursik skałkowy do Waldka Niemca, potem pewnie w Tatry ale samemu, więc szału raczej nie będzie choc może jakaś bestyja puści. aha i w lipcu do Irlandii, licząc na pracę.

Autor:  Hania ratmed [ Cz maja 29, 2008 8:35 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
U nas, jak u nas, ale u braci Słowaków to się można często zdziwić


Oj taaak,na zejściu z Rohatki wybitnie się postarali...żelastwo lata jak wiatr zawieje :alien:

Autor:  stan-61 [ Pt maja 30, 2008 9:36 am ]
Tytuł: 

Fakt, w kilku miejscach widziałem luźne kotwy, ale to jeszcze nie jest problem, jeśli nie chodzi tu o krańcową a sprawdzić i tak zawsze trzeba.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt maja 30, 2008 9:45 am ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
Ali7 napisał(a):
U nas, jak u nas, ale u braci Słowaków to się można często zdziwić


Oj taaak,na zejściu z Rohatki wybitnie się postarali...żelastwo lata jak wiatr zawieje :alien:

ja tam nie widziałem łańcuchów :roll: :lol: :wink:
a tak serio to u nich tzreba każdy mocno szarpnąć i sprawdzić bo to masakra jak choćby Rohacze :roll:

Autor:  Mag_Way [ Pt maja 30, 2008 9:54 am ]
Tytuł: 

! napisał(a):
każdy mocno szarpnąć i sprawdzić bo to masakra jak choćby Rohacze

weź nie strasz, mam w planach Rohacze :twisted:

Autor:  Łukasz T [ Pt maja 30, 2008 9:56 am ]
Tytuł: 

Więc na poważnie uważaj. Też miałem tam taką przygodę.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt maja 30, 2008 9:57 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
! napisał(a):
każdy mocno szarpnąć i sprawdzić bo to masakra jak choćby Rohacze

weź nie strasz, mam w planach Rohacze :twisted:

to sprawdzaj łańcuchy... nie dość z niekiedy pordzewiała i na rękach zostaje ślad to jeszcze za długie i czasem nie osadzone..

Autor:  TaBaKa [ Pt maja 30, 2008 3:37 pm ]
Tytuł: 

Ja łańcuchom nigdy nie ufam a używam tylko jak są naprawdę konieczne. A na Rohaczach rzeczywiście masakra sprawdzaj je zawsze a konika radzę brac na czworaka a nie tak jak niektórzy zwisając z łańcuchem bo to w sumie prościutkie miejsce może się okazac zdradliwe. Ale i w Polsce różnie z żelastwem jest, często ktoś może przyszczypnąc nam ręke.

Autor:  arturek87 [ Pt maja 30, 2008 5:46 pm ]
Tytuł: 

wybieram sie w tatry w pierwszej polowie lipca. Jade z moja kobieta, ktora bedzie pierwszy raz w jakich kolwiek gorach, i tu mala prosba do doswiadczonych tatromaniakow o sugestie ewentualnych zmian.

1) Kiry - schr. na hali ornak - smreczynski staw - schronisko na ornak- u - wawoz krakow - kiry

2) dol. chocholowska - schronisko - grzes - rakon - schr. na chocholowskiej - i na dol do busikow

3) dol. malej laki - malolaczniak - kopa kondracka - kondracka przelecz - schr. na hali kondartowej - kuznice

4) kuznice - murowaniec ( zoltym ) - czarny staw gasienicowy - koscielec - murowaniec - kuznice ( niebieskim )

5) kuznice - murowaniec - swinicka przelecz - swinica - zawrat - czarny staw gasienicowy - murowaniec - kuznice

6) palenica - wielki staw polski -przedni staw polski - morskie oko - palenica

7) rysy wejscie od strony slowackiej i zejscie po stronie polskiej


wycieczka na zawrat i rysy bedzie usunieta jesli strach zje moja wybranke na innych wycieczkach;)

Autor:  peepe [ Pt maja 30, 2008 6:13 pm ]
Tytuł: 

jak na rozdziewiczenie górskie bardzo ładnie zaplanowane :D

Autor:  aankaa [ Pt maja 30, 2008 6:25 pm ]
Tytuł: 

strach jak strach - ale jeszcze kondycha musi być w miarę...

tak myślę... :roll:

Autor:  Klon [ Pt maja 30, 2008 6:58 pm ]
Tytuł: 

Nie zamęcz dziewczyny bo więcej z Tobą nie pojedzie... Wiem coś o tym - 8 lat temu Żonę przetargałem po zachodnich i... od 8 lat jeżdżę w góry z kolegami... :roll:
Plany piękne tylko niech sobie buciki rozchodzi przed wyjazdem... :D

Autor:  bodaj1 [ Pt maja 30, 2008 7:06 pm ]
Tytuł: 

jak na 7 dni to napięty program
szczególnie jak na pierwszy raz :lol:

Autor:  arturek87 [ Pt maja 30, 2008 7:18 pm ]
Tytuł: 

nie no spokojnie wyjezdzamy na 10 dni wiec pare dni wolnych zeby oddychnela tez bedzie ;)
kondycyjnie jest przygotowana, bo osobiscie nad nia pracowalem wiec o to tez raczej jestem spokojny.

nie wiem tylko co z przerazeniem jak zobaczy "wielkie nic" pod soba

Autor:  keff79 [ Pt maja 30, 2008 7:37 pm ]
Tytuł: 

Gdzieś wyczytałem taką radę "chodzić w górach we dwóch, trzech, a i samemu prędzej niż we dwoje"

:lol: :wink:

piękne to, choć nie każdy chyba miał takie traumatyczne przeżycia jak autor tych słów.

Autor:  heniek [ Pt maja 30, 2008 7:39 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
kondycyjnie jest przygotowana, bo osobiscie nad nia pracowalem

:rofl_an: :rofl_an: :rofl_an: że aż mi sie na usta ciśnie pytanie jak Ty tą swoją dziewczynę ćwiczyłeś :D

ten zawrat i świnica to chyba faktycznie jak dziewczyna pierwszy raz w góach to moze byc ciezko ;) za to jak tęsknisz za łańcuchami to zawsze ta wycieczka nad Morskie Oko może iśc przez Szzpiglasową :)

aa i pamiętaj że pobyt 10 dni i 7 wycieczek ale pogoda moze popsuc szyki <oby nie bo tez w tym terminie jade> :P wiec oprocz doboru kodycyjnego to fajnie by bylo tez dobiero wycieczki pod wzgledem atrakcyjnosci widokowej zeby czegos fajnego nei przegapic ;)

Autor:  marx [ Pt maja 30, 2008 9:37 pm ]
Tytuł: 

Mówie, że będzie spontan, oglądanie pogody i z dnia na dzien planowanie, i tak pewnie pogoda cos popsuje, tak jest zawsze 50-80% uda sie zrealizować. Reszta to jakies zabijanio-czaso-oczekaiwanie na dobrą pogode byle nie siedziec w kwaterze

p.s. Ale znam tą adrenaline, planowanie co to sie nie bedzie robic :wink:
Chcemy super jest jak zawsze :0

Autor:  arturek87 [ Pt maja 30, 2008 11:35 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
kondycyjnie jest przygotowana, bo osobiscie nad nia pracowalem

:rofl_an: :rofl_an: :rofl_an:
Cytuj:
że aż mi sie na usta ciśnie pytanie jak Ty tą swoją dziewczynę ćwiczyłeś :D


no a jak mozna wyrabiac dziewczynie kondycje??

no oczywiscie ze dlugim, wspolnym i wyczerpujacym wszelkie zapasy energii spacerem:)

Autor:  arturek87 [ Pt maja 30, 2008 11:38 pm ]
Tytuł: 

marx napisał(a):
Reszta to jakies zabijanio-czaso-oczekaiwanie na dobrą pogode byle nie siedziec w kwaterze


zawsze mozna posiedziec pod parasolka przy dobrym piwku :wink:

Autor:  peepe [ So maja 31, 2008 5:41 pm ]
Tytuł: 

ja tam zawsze lezę na szlak, pada nie pada... no chyba że jakaś nawałnica jest
szkoda dnia po prostu

Autor:  jakaja [ N cze 01, 2008 10:49 am ]
Tytuł: 

peepe napisał(a):
ja tam zawsze lezę na szlak, pada nie pada... no chyba że jakaś nawałnica jest
szkoda dnia po prostu

Mam to samo,tylko fotki jakieś takie ponure mi wtedy wychodzą i to jest ból...

Autor:  bodaj1 [ N cze 01, 2008 2:39 pm ]
Tytuł: 

jakaja napisał(a):
peepe napisał(a):
ja tam zawsze lezę na szlak, pada nie pada... no chyba że jakaś nawałnica jest
szkoda dnia po prostu

Mam to samo,tylko fotki jakieś takie ponure mi wtedy wychodzą i to jest ból...


Ważne jest by Tam być, ot co :lol: :wink:

Autor:  marx [ N cze 01, 2008 9:36 pm ]
Tytuł: 

arturek87 napisał(a):
zawsze mozna posiedziec pod parasolka przy dobrym piwku :wink:


Nie smakuje tak jak wrócic starganym po powiedzmy 8h łażenia i walnąc Tatrę :D Poza tym zalezy od nastawienia, ale jak jadę to chodzenie to cel nr 1 niż jakieś krupówkowanie się, chory jestem jak widze rozszalały tłum ;D (mam to na codzień więc wystarczy)

Autor:  aankaa [ Wt cze 03, 2008 8:41 am ]
Tytuł: 

arturek87 - wracając do tematu Twojego planu wycieczki - to myślę, że jednak trochę przegiąłeś jak na pierwszy raz :?
szczególnie trasa 4,5,7
Co do 3-ciej się nie wypowiadam, bo nie znam tej trasy.
Reszta - wydaje mi się ok.

Pozdrawiam

:wink:

Strona 21 z 32 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/