Forum portalu turystyka-gorska.pl

Nie schodź, tylko zjedź krzesełkiem. Szczególnie we mgle. Bo jak Cię ktoś z tyłu stuknie... będąc rozpędzonym narciarzem pod wpływem alkoholu... A schodzenie pod linami od słupa do słupa - to ryzyko, że coś na głowę z krzesełka spadnie. Od dolnej stacji wyciągu jest kilka minut do Murowańca, dalej lilka minut pod górę na Rówień i później - jak normalny śnieg to około godziny, a jak lód, to zależy jak szybko na kolanach potrafisz...

Na nartach, to jasne, że nie można w dół, ale bez???
Prawdą jest, że ostatni raz zjeżdżałem w 1976 roku...

a bezpieczniej będzie jak w ogóle zostaniesz w domu
maksymalnie jedz saniami do moka.. ale to też niebezpieczne bo pijany góral może konia spłoszyć i mu stanie dęba
to już lepiej pooglądaj fotki na necie ,ale uważaj bo możesz zwichnąć palce ..
o kurde co robić

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Wybieram się w sobotę na Kościelec. Ktoś możne przebywa/byl i może mi powiedzieć jak sytuacja wygląda?
albo jak nie Kościelec to jak jest w okolicach Kasprowego,Liliowe,Świnica?

_________________

Mimo wszystko uważam, że schodzenie (schodzenie!!!) stokiem narciarskim jest bardziej niebezpieczne, niż punkty, które wymieniłeś. Podobnie, jak chodzenie prawą (prawą!!!) stroną ruchliwej szosy.

Ale może mam wiecej wyobraźni lub po prostu więcej widziałem (niż długość wyciągniętego palca).

Szliśmy z Murowańca przez Liliowe na Świnicę w niedzielę 10tego,było po opadzie śniegu,ale nie jakieś duże ilości..na graniach solidne nawisy,na samą Świnicę miejscami kopny śnieg..nie umiem tego jakoś fachowo "ubrać w słowa"

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka

...to moje pierwsze użycie raków. Z Kasprowego do Murowańca szliśmy. Rozmarzyłem się...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Ali, a czy o tym wiedzą ci, co po kilku piwach gnają ile sie da w dodatku na nartach carvingowych, które same nimi sterują? Czy wiedzą, że człowiek idzie obok, a nie po? Ty mówisz z pozycji rozważnego użytkownika drogi.

Powiedzcie mi, kto wystawił na Kasprowym (obok budynku obserwatorium) dzwon i w jakim celu?

_________________
http://www.flickr.com/photos/marchew/sets

Tyle z googla:

http://tusha.w.interia.pl/przewodnik/kasprowy.html

i jeszcze tak dla zamknięcia podtematu - nieco humorystycznie (no może nie dla wszystkich)

źródło:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 12&start=0

cytat:

"Największe tragedie, najtrudniejsze akcje, najniebezpieczniejsze miejsca, najbardziej niemądre pomysły turystów - rok 2005 w Tatrach podsumowuje Adam Marasek.

Największym brakiem wyobraźni wykazali się na początku grudnia dwaj panowie, którzy trenowali zimowy biwak przed wyjazdem w Himalaje. Rozbili wieczorem namiot na trasie narciarskiej w Kotle Gąsienicowym, tuż pod Suchą Przełęczą.

Wiatr zawiał śniegiem ich namiot. Nocą rozpoczęto przygotowywanie trasy narciarskiej ratrakiem. Kierowca w ostatniej chwili zauważył wystający spod śniegu namiot i zatrzymał maszynę. Gdyby nie jego spostrzegawczość, mogłoby dojść do tragedii. ..."

Życzę wszystkim aby nie stali się tematem opinii Sz. P. Maraska.

Koniec cytatu.
Ateraz to można SOBIE pokazać palec.

I jeszcze pozwolę sobie Alego w tej kwestii zacytować:

Dyskusja, czy w TPN powinny być nartostrady i czy powinny po nich jeździć ratraki (dobre pytania skądinąd), jest czymś zupełnie innym niż spanie na nich w sytuacji, kiedy WIADOMO, że na razie są i WIADOMO, że nocami jeżdżą w tej okolicy ratraki.
Koniec cytatu.

To z 2006 roku. Chyba po 4 latach zdania nie zmieniłeś ?

Tylko nie mów, że spanie i schodzenie to coś innego Dla pijanego rozpędzonego karwingowca różnica predkości między śpiącym, a schodzącym jest bliska zero

Mam pytanie płynące z czystej ciekawości. Znalazłem zdjęcie Mięguszy z Koprowego, czy ktoś mogłby na nim zaznaczyć z grubsza jak przebiega Droga Po Głazach? Chodzi mi o zupełnie orientacyjną kreskę i nie zamierzam tam włazić na podstawie takiej informacji.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

.

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House

Daje.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Wejście jest o wiele bardziej zawikłane niż od Przełęczy Hińczowej.
Przebieg mnie więcej tak wygląda
Tak jak Ivona napisała dużo jest kopczyków wprowadzających w błąd i traci się czas. Od Chłopka jest 2h i nieco trudno.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Mam pytanie o stosunkowo łatwe do pokonania zimą, trasy w Karkonoszach. Zostałam wytypowana jako organizatorka kilkuosobowego wyjazdu. Uczestnicy raczej nie są zaprawionymi turystami górskimi.

Czy przy podejściu na Śnieżkę od strony Siwej Przełęczy niezbędne są raki?

_________________
Warunki były ciężkie, a góry bardzo górzyste.

A czy to nie wątek o szlakach, trudnościach (owszem) ale w Tatrach?

Pozdr.

_________________
http://www.savethevinyl.ugu.pl/

Słyszałem że w 2008 roku Konopka wszystkie właściwe porozwalał, to kopczyki można sobie darować. Chyba że zostały odbudowane ( dawno nie byłem )

_________________
Zamarzną dłonie, nie zamarznie Godność
www.staszek206.wordpress.com
www.lubczasopismo.salon24.pl/taternik.salon24.pl

Mogą się okazać pomocne, w zależności od warunków.
Zdecydowana większość szlaków karkonoskich jest dostępna dla średniozaawansowanych turystów, jeśli oczywiście nie są zasypane świeżym śniegiem. 3 odcinki szlaków są też zamykane na zimę

Odnoście zdjęcia które zamieścił Mazio może ktoś nanieść linię wejścia na Czarnego?? czy ten żleb i ,,słynna" gdzęda ograniczająca go z prawej to ten największy na zdjęciu który nie wprowadza w lini prostej na szczyt tylko bardziej z zachodniej strony od właściwego szczytu??

we wrześniu 2009 z mpikiem robilismy Mięgusza zachodem Janczewskiego a więc od strony Moka,ale potem od strony Hinczowej doliny ta droga łączy się z "drogą po głazach" i tylko na tym krótkim odcinku kopczyków było w cholere

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House

Witajcie! Czy moglibyście poradzić jaki mam wybrać szlak. Mowa jest tutaj o Tatrach Polskich. Cały "wypad" ma trwać od 4 do 6 dni. I chodzi o to, aby spędzić je praktycznie cały czas na szlaku ( noclegi planowaliśmy w schroniskach).
Z góry dziękuje za odpowiedzi.

Pozdrawiam
Radek

Przy tak sformułowanym pytaniu trudno jest udzielić odpowiedzi: nie dookreśliłeś czy ma to być lato, czy kiedy inndziej, jakie doświadczenie gorskie (sądząc po pytaniu niewielkie).
Poza tym wystarczy poszukać, na tym forum była relacja awake: http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=8332

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Wyjazd planowany jest na lato, a co do doświadczenia to nie jest ono wielkie.

Wybierz coś sobie
www.tatry.turystyka-gorska.pl/propo.htm

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Zacząć od schroniska Chochołowskiego, albo jeszcze lepiej od doliny Rohackiej. Wejść na Wołowiec (lub na Smutną Przełęcz i przejść też Rohacze, ale to więcej emocji i więcej wysiłku), a potem cały czas czerwonym szlakiem graniowym, do Liliowego Karbu (przełęczy Gaborowej), a potem przez Ornak do Kościeliskiej i tam spanie w schronisku. Dzień następny to Tomanowa - Ciemniak - i stąd znów czerwonym graniowym szlakiem do Kasprowego, albo jeszcze lepiej przez Świnicę na Zawrat i zejście na nocleg do Murowańca. Dzień kolejny to wejście na Zawrat i przejście całej Orlej z zejściem do Pięciu Stawów (szlak z Krzyżnego był w remoncie, ale do przyszłego lata licho wie...). Orla wymaga pewności ruchów i raczej małej wrażliwości na tłumy i przepaście. Jeśli nie czujecie się na siłach to od razu przez Zawrat i Szpiglasową do Moka. Jeśli robicie Orlą, to Szpiglasową nalezy zrobić już po noclegu w Piątce. I z Moka pierwszego dnia na Chłopka, a kolejnego na Rysy. Tym sposobem macie 5-6 dni prawie ciągle na szlaku, z noclegami w schroniskach (obowiązkowo trzeba je wcześniej, tak z pół roku wcześniej, zarezerwować) i poznajecie większość terenu polskich Tatr. Tą "wierchową" część. Bo jest jeszcze dolinowa, również bardzo piękna z dziesiątkami mniejszych szczytów i szlaków. Ale to temat na kolejne wypady

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

Ambitna propozycja, macciej.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Co sadzicie to takiej trasie zima Przysłop Miętusi>Małołączniak>
Kopa Kondracka>Kondracka Przełęcz>Wielka Polana w Dol. Małej Łąki.

Może byc nieprzetarta, a to długa trasa. I o dużym przewyższeniu.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"