Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 222 z 601

Autor:  zbych [ N mar 21, 2010 1:28 pm ]
Tytuł: 

pawel napisał(a):
co myślicie o trasie Kuźnice-Murowaniec-zawrat-Orla Perć-dpsp- Morskie Oko?

Z przejściem całej Orlej tzn. od Zawratu do Krzyżne i przepchaniem się nawet przez Świstówkę na totalne zarżnięcie. Na Zawracie, Orlej sporo czasu trzeba zmarnować przy zatorach na łańcuchach.
Możesz sobie wyliczyć orientacyjny czas z mapy: http://www.mapytatr.net/PRODUKTY/MAPY_TAT/WYSOKIE/SLICES/wys_ii.htm

Autor:  pawel [ N mar 21, 2010 1:38 pm ]
Tytuł: 

dzięki.
to w takim razie jak rozplanować sobie 5-dniowy pobyt w górach, tak aby mieć czas na przejście OP i wejście na Rysy? Zakładam, że pierwszy dzień to wycieczka mająca na celu przyzwyczajenie do wysokości i ekspozycji(jestem z nizin;). ( z tymi moimi Rysami i OP to już 3 podejście bo zawsze plany krzyżowała nam pogoda:/)

Autor:  Krabul [ N mar 21, 2010 3:21 pm ]
Tytuł: 

A nocujesz w schroniskach? Jeśli tak to np. pierwszego dnia wejdź sobie na Kościelec i zejdź na nocleg do Murowańca. Drugiego całą Orlą i zejście do Piątki (możesz sobie dołożyć jeszcze na początku Świnicę, czyli wejście na grań na Świnickiej Przełęczy a nie na Zawracie - czasu spokojnie starczy). Następny dzień odpoczynkowy z Piątki przez Szpiglas do Morskiego (jeśli będzie Ci mało to po drodze Wrota Chałubińskiego), następny dzień na Rysy. A ja bym jeszcze zszedł na nocleg do Roztoki i następnego dnia na dobicie Doliną Białej Wody na Małą Wysoką. To jest plan na perfekcyjną pogodę i mega doyebanie się - jeśli masz kondycję to coś w tym stylu możesz zrobić. Albo z Rysów zejście do Popradzkiego Plesa na nocleg i powrót przez Magistralę, Wielicką, Polski Grzebień do Polski. Tak sobie popuściłem wodze fantazji:)

Autor:  pawel [ N mar 21, 2010 6:40 pm ]
Tytuł: 

no właśnie chodzi o to, że nie chcę ryzykować wychodząc w góry na zasadzie: jak będzie ładna pogoda i wszystko pójdzie w 100% ok to dam radę.. wolę wybrać trasę z zapasem czasowym na wypadek niezaplanowanych zdarzeń(np. 2 lata temu kolega rozwalił kolano na szlaku)
co do schronisk to myślałem max o jednym noclegu i rezerwowałem go raczej na przeddzień wyjścia na Rysy.
macie jakieś propozycje?

Autor:  Krabul [ N mar 21, 2010 7:13 pm ]
Tytuł: 

pawel napisał(a):
macie jakieś propozycje?

No ja mam jeszcze jedną. Mapa do ręki, dobre piwo i planowanie kilku wariantów (w tym awaryjnych).

Autor:  pawel [ N mar 21, 2010 9:58 pm ]
Tytuł: 

ta opcja już za mną;). po prostu chciałem zobaczyć co na ten temat mają do powiedzenia bardziej doświadczeni ode mnie ;)

Autor:  wujek [ Pt kwi 23, 2010 10:34 am ]
Tytuł: 

Witam, prosilbym o pomoc w wyborze jakiegos latwego szlaku w Tatrach. W gory wybieram sie 3 czerwca, bedzie to moj drugi raz. Rok temu (ten sam termin) bylem w dolinie pięciu stawów i na starorobocianskim wierchu, co nie bylo zbyt dobrym pomyslem ze wzgledu na sliskie adidasy.. Prosze specow o pomoc w wyborze szlaku tak samo urokliwego jak te dwa wyzej, ale nie tak bardzo dlugiego i stromego. Dzieki z gory i czekam na szybka pomoc.

// dobrze by bylo zeby na szlaku nie zalegalo duzo sniegu :)

Autor:  Łukasz T [ Pt kwi 23, 2010 11:22 am ]
Tytuł: 

Dolina Gąsienicowa przez Jaworzynke / Boczań i trasa od Kasprowego do Kondradzkiej Kopy. Potem w dół.

Autor:  wujek [ Pt kwi 23, 2010 2:27 pm ]
Tytuł: 

Nie omieszkam sprawdzic :wink: dzieki. Jakby byla jeszcze jedna jakas ciekawa i przyjemna dla oka i aparatu trasa to prosilbym o napisanie

Autor:  maciej76 [ So kwi 24, 2010 10:05 am ]
Tytuł: 

Witam!
1.Dolina Małej Łąki- Przysłup Miętusi- Małołączniak- Kopa Kondracka- Dolina Małej Łąki.
2. Dol. Chochołowska- Grześ- Wołowiec- Dol. Chochołowska

Zapewne oko jak i aparat będą zadowolone, a nogi dadzą radę :)

Autor:  Grzes89 [ So kwi 24, 2010 10:08 am ]
Tytuł: 

maciej76 napisał(a):
Witam!
1.Dolina Małej Łąki- Przysłup Miętusi- Małołączniak- Kopa Kondracka- Dolina Małej Łąki.
2. Dol. Chochołowska- Grześ- Wołowiec- Dol. Chochołowska

Zapewne oko jak i aparat będą zadowolone, a nogi dadzą radę :)


W adidasach...?

Autor:  Łukasz T [ So kwi 24, 2010 10:10 am ]
Tytuł: 

Grzesiu - pewno jesteś fachowcem nad fachowcami, butologiem nad butologami. Ale uwierz - adidas nie jest tak groźny jak się komuś wydaje. I coś się tak do tego adidasa przyczepił ? To , że rok temu szedł w adidasach chyba nie świadczy, że tego roku też pójdzie.

Autor:  maciej76 [ So kwi 24, 2010 10:13 am ]
Tytuł: 

Tak, koniecznie w śliskich :wink:

Autor:  Grzes89 [ So kwi 24, 2010 10:16 am ]
Tytuł: 

Żadnym fachowcem nie jestem, ale po prostu wydaje mi się to trochę niebezpieczne w niektórych wymienionych miejscach o tej porze roku. Wychodząc z adidasowego założenia. ;)

Autor:  maciej76 [ So kwi 24, 2010 10:17 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Grzesiu - pewno jesteś fachowcem nad fachowcami, butologiem nad butologami. Ale uwierz - adidas nie jest tak groźny jak się komuś wydaje. I coś się tak do tego adidasa przyczepił ? To , że rok temu szedł w adidasach chyba nie świadczy, że tego roku też pójdzie.


Grzesiu chyba nie ironizował. No chyba,że nie wychwyciłem.

Autor:  Grzes89 [ So kwi 24, 2010 10:32 am ]
Tytuł: 

maciej76 napisał(a):
Grzesiu chyba nie ironizował. No chyba,że nie wychwyciłem.


Ech.. Nic z tych rzeczy.

Autor:  wujek [ So kwi 24, 2010 4:14 pm ]
Tytuł: 

Spokojnie, nie mam zamiaru w tym roku chodzic po gorach w adidasach :wink: dzieki wielkie za rady Łukasz i maciej

Autor:  magkat [ So kwi 24, 2010 6:58 pm ]
Tytuł: 

witam wszystkich bardzo serdecznie. od dawna przegladam forum i zawsze dowiaduje sie bardzo wielu ciekawych rzeczy, stad tez zarejestrowalem sie by zadac pytanie i uczestniczyc w dyskusjach oczywiscie:)
moj czerwcowy wypad zbliza sie wielkimi krokami a im blizej, tym wiecej pomyslow na ewentualne trasy.

czy uskutecznil ktos kiedys trase na rohacze od strony polskiej (powrot taka sama trasa do polski)?niestety zadna z moich mapek nie posiada czasu przejscia od wolowca na rohacze i nie wiem czy wyrobie sie w czasie.
bardzo kreci mnie ekspozycja tego szlaku i chcialbym go zaliczyc jak najpredzej:)
dziekuje za wszelkie przydatne informacje
pozdrawiam :)

Autor:  tatromaniak24 [ So kwi 24, 2010 8:00 pm ]
Tytuł: 

mi swita że na wołowcu do ostrego było 1.40 h a tu masz mapki tatr http://mapytatr.net/PRODUKTY/MAPY_TAT/W ... wys_ii.htm
http://mapytatr.net/PRODUKTY/MAPY_TAT/Z ... ach_i.html

Autor:  Krabul [ Pn kwi 26, 2010 8:12 am ]
Tytuł: 

magkat napisał(a):
czy uskutecznil ktos kiedys trase na rohacze od strony polskiej (powrot taka sama trasa do polski)?

Ja szedłem tylko z worem transportowym z Chochołowskiej do Żarskiej przez Rohacze, na Ostry z Wołowca nie jest tak daleko, myślę że w 2-2,5h by obrócił Wołowiec - RO - Wołowiec, na Płaczliwego sporo dłużej, moim zdaniem wchodząc i schodząc na polską stronę za długo, no chyba że nocujesz w Chochołowskiej i masz niezłą parę.
PS. Gdzie w K-g mieszkasz? Ja na Jedności Narodowej.

Autor:  peepe [ Pn kwi 26, 2010 8:30 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
czy uskutecznil ktos kiedys trase na rohacze od strony polskiej (powrot taka sama trasa do polski)?

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=7833

Autor:  Gustaw [ Pn kwi 26, 2010 9:51 am ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
magkat napisał(a):
czy uskutecznil ktos kiedys trase na rohacze od strony polskiej (powrot taka sama trasa do polski)?

Ja szedłem tylko z worem transportowym z Chochołowskiej do Żarskiej przez Rohacze, na Ostry z Wołowca nie jest tak daleko, myślę że w 2-2,5h by obrócił Wołowiec - RO - Wołowiec, na Płaczliwego sporo dłużej, moim zdaniem wchodząc i schodząc na polską stronę za długo, no chyba że nocujesz w Chochołowskiej i masz niezłą parę.
PS. Gdzie w K-g mieszkasz? Ja na Jedności Narodowej.

W sumie wszystko racja ... jak się ktos uprze to jest to chyba do zrobienia ... ale jak się ma własny transport to lepiej od Zwierówki od słowackiej strony ... osobiście nie lubię wracać tą samą trasą jeśli to nie jest z jakichś względów konieczne ... :roll:

Autor:  magkat [ Pn kwi 26, 2010 9:54 am ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
PS. Gdzie w K-g mieszkasz? Ja na Jedności Narodowej.


dzieki wszystkim za rady 8) mysle ze sie skusze na te rohacze. pewnie i tak wszystko zweryfikuje zycie i oczywiscie pogoda - jak dopisze :twisted:

a mieszkam w sercu kg zwanym podczele :lol:

Autor:  Krabul [ Pn kwi 26, 2010 10:06 am ]
Tytuł: 

magkat napisał(a):
a mieszkam w sercu kg zwanym podczele Laughing

Przynajmniej macie fajną drogę rowerową do Arki :D

Co do tamtych okolic to warto uderzyć jeszcze bardziej na Zachód - ja polecam nocleg w Żarskiej (2 lata temu 100 SK i dużo miejsca w sierpniu) i obskoczenie grani od Banówki w jedną i drugą stronę. Albo jak Gustaw prawi start w Zwierówce i pętla przez całe Rohacze.

Autor:  magkat [ Pn kwi 26, 2010 10:24 am ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
magkat napisał(a):
a mieszkam w sercu kg zwanym podczele Laughing

Przynajmniej macie fajną drogę rowerową do Arki :D

Co do tamtych okolic to warto uderzyć jeszcze bardziej na Zachód - ja polecam nocleg w Żarskiej (2 lata temu 100 SK i dużo miejsca w sierpniu) i obskoczenie grani od Banówki w jedną i drugą stronę. Albo jak Gustaw prawi start w Zwierówce i pętla przez całe Rohacze.


sek w tym, ze na czerwcowy wypad nie jade samochodem tylko naszymi dylizansami pkp i z mobilnoscia bedzie ciezko :wink:
a obskoczyc chce jak najwiecej i najciekawiej spiac w zakopcu.

moze tamte rejony uda sie w calosci zaliczyc pod koniec sierpnia kiedy planuje dluzszy urlop ale to tez nic pewnego bo w planach bulgaria jest

Autor:  max [ Pn kwi 26, 2010 11:08 am ]
Tytuł: 

magkat napisał(a):
czy uskutecznil ktos kiedys trase na rohacze od strony polskiej (powrot taka sama trasa do polski)?


Sam tak osobiście nie szedłem (byłem tam tylko od strony słowackiej), ale znam kilka osób które były na Rohaczach od polskiej strony i to jeszcze w czasach przed Schengen 8)
Tak więc Rohacze jak najbardziej do zrobienia.

Tu masz trasę "ekstremalną" (takiej dużej nie bierz na początek):
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 10&start=0

Autor:  magkat [ Pn kwi 26, 2010 11:38 am ]
Tytuł: 

nie, nie, nie... na banikov pchac sie nie bede :wink:
chce zajechac miesnie i stawy ale nie do tego stopnie zeby juz dalej nigdzie nie pojsc hehehe :D

Autor:  Basia Z. [ Pn kwi 26, 2010 12:45 pm ]
Tytuł: 

Można tez pokombinować tak aby wejść na Wołowiec, dalej na Rohacze, zejść ze Smutnej Przełęczy, przejść do Zwierowki i dalej z powrotem przez Dolinę Łataną na Grzesia.

Trasa nieco dłuższa ale nie powtarza się prawie żadnych fragmentów, tylko kawałeczek na Grzesia i z powrotem z Grzesia.

Ewentualnie można tez podejść od Tatliakovej Chaty na Zabrat' potem na Rakoń . Ta trasa jest krótsza, ale pokonuje się większe różnice wysokości.

Tak czy siak jest to porządna całodzienna wyrypa.

Pozdrowienia

Basia

Autor:  magkat [ Pn kwi 26, 2010 2:25 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):

Ewentualnie można tez podejść od Tatliakovej Chaty na Zabrat' potem na Rakoń . Ta trasa jest krótsza, ale pokonuje się większe różnice wysokości.

Tak czy siak jest to porządna całodzienna wyrypa.

Pozdrowienia

Basia


kurcze... o takiej ewentualnosci nawet nie myslalem.a wyglada bardzo apetycznie :twisted: wychodzi dobre 14 godz zajebistego marszu!to lubie 8)
czerwcowe dni sa bardzo dlugie wiec jak najbardziej do zrobienia!
praktykowal ktos tak hardcorowa traske?

Autor:  Basia Z. [ Pn kwi 26, 2010 2:33 pm ]
Tytuł: 

magkat napisał(a):
kurcze... o takiej ewentualnosci nawet nie myslalem.a wyglada bardzo apetycznie :twisted: wychodzi dobre 14 godz zajebistego marszu!to lubie 8)
czerwcowe dni sa bardzo dlugie wiec jak najbardziej do zrobienia!
praktykowal ktos tak hardcorowa traske?


Tak nie ale szłam kiedyś przez Dolinę Łataną na Grzesia, potem na Wołowiec, Rohacze i na dół ze Smutnej Przełęczy do Zwierowki.
Tylko dojeżdżałam tam pociągiem i autobusem z Dolnego Kubina a potem tak samo wracałam.
I jeszcze z campingu i na camping w Dolnym Kubinie było 3 km asfaltem.
Wycieczka wraz z dojazdem trwała od 5 do 24.

B.

Strona 222 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/