Forum portalu turystyka-gorska.pl

Skłaniałbym się także do ruchu 1 kierunkowego.

A moze lepiej pozostawmy tak jak jest a obok istniejącego szlaku poprowadzona zostanie ferrata. I dwukierunkowość zostanie zachowana

I ja byłbym skłonny to zaakceptować.
To byłoby optymalne ale chyba nierealne.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

I jak? Ktos z Was podpisał sie pod tym apelem? Ja generalnie popieram, via ferrata na pewno bedzie duzo bezpieczniejsza tyle że... w obecnym stanie moge jeszcze na OP pojsc bez zadnych kosztow a potem... nie wiem czy bede skłonny wydac 400zl na sprzęt na jedna tylko orla perc bo po zagranicznych gorach ani po skalkach w Polsce nie zamierzam sie wspinac. No ale to prywata a najwazniejsze wiadomo... bezpieczeństwo mas. Swoja droga to ciekawy wątek, ktory wlasnie w calosci przeczytałem

_________________
Pozdrawiam
Jaro
I love Tatry

No właśnie

Zginąć można wszędzie,nie tylko na OP,a trzeba mieć w głowie a nie w rękach i nogach...

_________________

Zgadza sie tylko pytanie czy w ramach solidarnosci spolecznej Ci co maja w glowie maja dbac o tych co nie maja? Mnie sie wydaje, ze tak.

_________________
Pozdrawiam
Jaro
I love Tatry

Hasło Solidarności Społecznej kojarzy mi się tylko z jednym i wobec tego mogę być tylko i wyłącznie, ale zaraz całym sercem przeciw

Nie wiem, czy od zniknięcia Tatrzanki pojawił się wątek, w którym byłoby więcej pie.olenia bez sensu.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Najbardziej boli to, ze pewnie ten apel podpisalo kupe ludzi, ktorzy nigdy po za Krupowkami nie byli, a w najlepszym przypadku nie wybieraja sie na Orla.

_________________
Niewazne gdzie, wazne, ze pod gore!
http://pod-gore.pl

Może. Sądząc po wpisach apel podpisała też tak zwana kupa ludzi którzy byli nie tylko na Orlej.

Chyba nieregularnie czytujesz forum. Jak na każdym forum i jak niemal w każdym wątku są posty z sensem i bez sensu. Taka uroda forum internetowego. Jeśli dla ciebie ten wątek zawiera samo pie.olenie bez sensu to pisz w jakimś innym, inteligentniejszym. Polecam off-topic, tam to dopiero chyba jest "z sensem"?

Widzisz, mimo, że nie jestem gruby, jestem (prawie) łysy więc czuję do Ciebie pewną sympatię (a na poważnie - jesteś OK). Większość postów w tym wątku popełniają ludzie, którzy nie widzą różnicy między "usunięciem łańcuchów" i "wymianą łańcuchów na stalowe poręczówki" a jeśli widzą to nigdy tych ostatnich nie widzieli. I nie wiedzą w czym są lepsze od łańcuchów. Widzisz, zanim przejechałem się na ABS-ie po lodzie nie wiedziałem, że to pożyteczny wynalazek. Teraz już wiem. I to by było na tyle w tym temacie.
Howgh.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

[quote="piomic"] nie widzą różnicy między "usunięciem łańcuchów" i "wymianą łańcuchów na stalowe poręczówki" a jeśli widzą to nigdy tych ostatnich nie widzieli. I nie wiedzą w czym są lepsze od łańcuchów[/]
Moim skromnym zdaniem nie chodzi o wymianę łańcuchów tylko o mentalność ludzi,którzy wychodzą na niebezpieczny szlak.Może i poreczówki sa lepsze,ale to nie znaczy,że lepsze dla ogółu turystów poruszających się po Tatrach.Usuńmy łańcuchy na poręczówki z podejścia na Rysy,ciekawe co na to turyści powiedzą Dalej twierdzę,że trzeba więcej myśleć i informować niż tylko mówić,że zmienimy i będzie super i nikt więcej nie zginie.

_________________

Fajnie, lina czy łańcuch przytrzymać się można. I tyle.
A jak ktoś bardziej kumaty, to wypożyczy sobie uprząż z lonżą. Nie będzie pewnie drogo (nowa Lhotse kosztuje ok. 100, PIEPS 1000 i też opłaca się wypożyczać). A bez myślenia żadne ubezpieczenie nie pomoże.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Tak, z przyjemnością.



Nie koniecznie. Myślę, że tacy ktorzy nie byli, nie zawracają sobie głowy tematyką tego typu i nawet nie wiedzą o istnieniu Orlej Perci. Więc myślę sobie, że nie czytują naszego "pie.olenia". Tym samym ich nieświadoma działalność propagandowa nikomu nie grozi.

Z wyjatkiem wszelkiej masci znajomkow tych co na OP byli i podpisali sie namowieni przez nich sami tam nie bedac.

_________________
Pozdrawiam
Jaro
I love Tatry

Nie odrozniam, ot takie przypuszczenie, w ktorym pewnie jest zdzblo prawdy.



To twoje przypuszczenie analogiczne do mojego powyzej jak najbardziej zasadne.

Nie bylem choc krociutkim jej odcinkiem przeszedlem (schodzac z KP do Piatki) dlatego generalnie nie wypowiadalem sie w tym watku choc jak widac pod koniec troche mnie podkusilo:)

_________________
Pozdrawiam
Jaro
I love Tatry

Tylko dlaczego jakoś nie proponuje się najpierw założyc stonkochronu(c) na najbardziej niebezpiecznym szlaku w rejonie OP tj. na żółtym szlaku przez Kozią Przełęcz ?

Bo tak "dlaczegować" i malkontencić można w nieskończoność, wówczas ktoś spytałby: "A czemu nie proponuje się najpierw założyć ferraty na OP, aby ci którzy chcą chodzić tym szlakiem bezpiecznie mieli taką możliwość".

Dlatego, że najpierw trzeba założyć stonkochron(c) na najbardziej niebezpiecznym szlaku żółtym przez Kozią Przełęcz, aby ci aby ci którzy chcą chodzić tym szlakiem bezpiecznie mieli taką możliwość.

Proponuje przeczytać komentarz Basi Z pod tym artykułem.
To jedyny rozsądny tekst na tej stronie.

Reszta to ciągle to samo. Straszenie lobby przewodnickim i nie rozumienie na czym mają polegać nowe zabezpieczenia. Plus lament o odbieraniu szlaku turystom i ingerencji w wolność turystów. I kompletny brak wiedzy na temat tego gdzie już teraz można pójść z przewodnikiem. I gdzie w ogóle można by jeszcze chodzić.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Tomek, wypowiedzi przedstawicieli TOPR zmuszają do podejrzliwości. Sformułowania w stylu "stałe punkty to jest słupki do asekuracji" powtarzają się we wszystkich publicznych wypowiedziach jakie słyszałem. Czasami używa się wyrazu "ferrata", ale na ogół obok występuje wyraz "słupek".
A co to jest twoim zdaniem i czemu ma służyć "słupek do asekuracji"? Słupek do asekuracji to kawałek pręta wystającego ze skały, zasadniczo przydatny przewodnikom prowadzącym turystów techniką krótkiej liny. Można go stosować i do innych celów ale jedynym uzasadnieniem osadzania słupka zamiast np. spita jest jego przydatność do stosowania techniki krótkiej liny, czyli techniki stosowanej masowo przez przewodników. Takie słupki widziałem np. na Hornli na Macie, gdzie jak wiadomo usługi przewodnickie to przemysł. Przewodnicy w zasadzie tam nie chodzą, tylko biegają i nie mają czasu zakładać karabinków, założyli sobie słupki i są trzeba przyznać mistrzami "asekuracji w biegu".
Nie mam wiedzy co siedzi w głowie pana Maraska ani Jana Krzysztofa, ale ich wypowiedzi brzmią tak jak brzmią. A nie mogli by mówic jaśniej skoro mają czyste intencje?? Na mój gust wcale nie mają. Jak się mylę to przeproszę i nawet jeszcze będe się cieszył, że się pomyliłem.

Dokladnie. Gdyby to miala byc klasyczna via ferrata z poprowadzonymi linami to ok ale coraz czesciej jest mowa o samych slupkach a tu juz trzeba z wlasna lina etc. i to juz nie jest ok.

_________________
Pozdrawiam
Jaro
I love Tatry

Ile osób się wypowie tyle różnych opinii. Dorzucę i swoją.
Dotychczasowe " ubezpieczenia" są pewnymi ułatwieniami, trudno je nazwać ubezpieczeniem. Ułatwiają w znacznym stopniu pokonanie tej wymagającej drogi sprawnym, dobrze przygotowanym kondycyjnie turystom. Zmiana łańcuchów na via ferratę ( drogę żelazną) niewiele moim zdaniem zmieni.Zawsze znajdą się tacy co pokonają( z nielicznymi wyjątkami) OP przytrzymująć się stalowej liny. Dla osób które zaopatrzą się w lonżę ferrata będzie prawdziwym ubezpieczeniem gwarantującym nieporównywalnie większe bezpieczeństwo niż obecne łańcuchy.
Niedopuszczalne moim zdaniem jest zdjęcie łańcuchów i nic w zamian. Wówczas faktycznie będzie to działanie mafijne wiadomo jakiej mafii ( L.R.)
Pomijam w wypowiedzi walory historyczne dzisiejszych "ubezpieczeń"

_________________
"Posekaj, posekaj"

Czemu zakładasz, że Twoja racja jest Najtwojsza?
Kim jesteś, że uważasz, że jeśli tobie wydaje się, że "że najpierw trzeba ", to że na prawdę trzeba?
A mnie się wydaje, że trzeba najpierw OP oferratować, a nawet i ten cały żółty szlak też oferratować żeby było bezpieczniej, a później i tak nie stawiać tam żadnych stonkoschronów, stonkoschronisk ani stonkohoteli, może jeszcze wybudować stonkostradę, żeby można sobie było podjechać stonkowozem?


Ja myślę, że rozmowa schodzi na dwa różne tory - Moim zdaniem, jeśli chodzi i zamontowanie słupków - to poszlibyśmy zbyt daleko i faktycznie zyskaliby na tym tylko przewodnicy, natomiast oferratowanie OP - moim zdaniem jak najbardziej słuszne założenie, Czemu ktoś mi wmawia, że będę bardziej bezpieczny na łańcuchu, niż jeśli się przypnę do ferraty?

I może poproszę, aby ktoś, kto będzie chciał ze mną polemizować w tym temacie zaczął od wyjaśnienia, czemu niby jestem bezpieczniejszy na łańcuchu, niż przypięty do ferraty - bo od początku tego tematu jeszcze nikt mi nie udzielił na to pytanie zadowalającej odpowiedzi.

Uważaj Kaytusie , bo zaraz możesz zostać zaatakowany statystykami . Co dla niektórych to jedyne słuszne argumenty . Choć z drugiej strony Lecha dawno tu nie było

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Wiem, na mnie są dwa sposoby: Łukasz, albo statystyki, na razie przeciwnicy ferraty podesłali mi Ciebie, jako czarnego owca naszpikowanego wiśniami i siarką, a za chwilę dobiją mnie statystykami

Dlatego siedzę cicho i nie odzywam się- bo czuję się przytłoczony, niewiedzący, mały, nieadekwatny, nierzetelny i niestatystyczny.

A artykuły publikowane na ten temat robią ludziom "lekki" zamęt- to bez wątpienia.

Ja jestem czarny owiec przychylny ferratom. Ale po wakacjach tego roku. Muszę jeszcze ostatni odcinek Skrajny - Krzyżne przejść "historycznie".

Ciekawi mnie jedna rzecz: czas ewentualnej przebudowy. Oczywiście po tym jak zapadną wiążące decyzje. Bo na razie to tylko gdybanie

P.s. Pol - u te statystyki pokażą prawde - to mafia zagarnia nowy teren

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"