Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

ORLA PERĆ
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=259
Strona 25 z 69

Autor:  Gustaw [ Pt kwi 11, 2008 3:18 pm ]
Tytuł: 

Chyba o to chodziło autorowi :
http://lh6.ggpht.com/Marogorgon/Ro1dfHa ... imgmax=512
http://lh5.ggpht.com/cyganeria/RwdimmiD ... imgmax=512

Autor:  dresik [ Pt kwi 11, 2008 3:19 pm ]
Tytuł: 

Cześć.

Zgodnie z etykietą pragnę wyrazić swoje zdanie. Nie wiem czy mnie to uprawnia, bo na Kościelcu latem nie byłem, ale nic zaryzykuje.

Jak dla mnie jest ponad 20 metrów
http://img395.imageshack.us/my.php?imag ... 536fe5.jpg *

A tu mój zimowy obraz spornego obiektu
Obrazek

Hmm jak dla mnie autor pisze w miare poprawnie.

Pozdrawiam serdecznie

*Sory Kwaq za wykorzystanie twojego ujecia w materiale

Autor:  kilerus [ Pt kwi 11, 2008 3:20 pm ]
Tytuł: 

I juz wszystko jasne!

Autor:  leppy [ Pt kwi 11, 2008 3:20 pm ]
Tytuł: 

adhezja napisał(a):
leppy napisał(a):

[i]" Wierchołek Kościelca składa się z dwóch szczytów. Polecam przejście na ten drugi, ponieważ widać stąd pionowe sćiany Koziego Wierchu i Zmarzły Staw, którego nie widać z pierwszego wierzchołka. Należy tutaj uważać, bo przejście na drugi szczyt prowadzi, 20 metrowym szlakiem, ale jest tak wąskie, że idzie się praktycznie na wąskich i bardzo odstających kamieniach, po których obu stronach są tylko przepaście.

to w końcu ten 20metrowy szlak jest dla 'zwyklych' ludzi czy dla taterników??
bo sie zgubiłam, a mam zamiar wejść na Kościelec (4tyi raz dopiero, w tym raz przy dobrej pogodzie i widoczności) i bym moze przeszła na ten drugi wierczholek, jakby sie dalo

Jest "dla zwykłych ludzi", ale uważać - na potknięcie, poślizgnięcie lub utratę równowagi - jednak trzeba, bo faktycznie po obu stronach grańki (jak sama nazwa wskazuje) jest gdzie polecieć. Generalnie wszyscy turyści pozostają na głównym wierzchołku. Tamten drugi nazwałbym: "krótka grańka zakończona niewybitnym wierzchołkiem". :)

Autor:  dresik [ Pt kwi 11, 2008 3:23 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
.
Zadni jest wyzszy chyba!

U nas wszystko co zadnie to wyższe, Zadni Kościelec, Zadni Granat, Zadni Mnich...

Autor:  leppy [ Pt kwi 11, 2008 3:25 pm ]
Tytuł: 

Ale zobaczcie jak wszystko ładnie, szybko i pewnie można rozstrzygnąć, gdy spotka się (choćby przez net) brać górska. Dzięki Dresik za postawienie kropki nad i. :)

Autor:  adhezja [ Pt kwi 11, 2008 3:26 pm ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
A tu mój zimowy obraz spornego obiektu
Obrazek


jejcia, przpiękne! :idea: :D
poszło na tapete :)

i jak to to co na zdjeciach to tam byłam, myslałam,ze 20 metrów to więcej hm... :oops: i ze to faktycznie trzeba gdzieś nizej zejsć zeby wejśc na szczyt kolejny

Autor:  dresik [ Pt kwi 11, 2008 3:28 pm ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
Dzięki Dresik za postawienie kropki nad i. :)

:salut:

Autor:  Gustaw [ Pt kwi 11, 2008 3:31 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
No, jeśli rzeczywiście Autor miał na wyśli obiekt uwidoczniony na zdjęciu, przepraszam i zwracam Autorowi honor pozostając przy swoim zdaniu, co można nazwać wierzchołkiem a co nie.

Ja też się przyłączam radząc autorowi pracę nad precyzją słowa i terminologią górską ...

Autor:  kilerus [ Pt kwi 11, 2008 3:32 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
kilerus: faktycznie, Zadni jest wyższy, nie wiem, dlaczego zawsze mi się wydawało inaczej :roll:

A nie wydaje sie. Najdziwniejsze, to ze takie samo odczucie mialem na wierczolku. :roll:

Autor:  dresik [ Pt kwi 11, 2008 3:34 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Ja też się przyłączam radząc autorowi pracę nad precyzją słowa i terminologią górską ...

Chciałem poczytać, ale to mnie zabiło:

"Zawrat - Miejsce upadku kilkunastu turystów w 500-set metrową przepaść. " :shock:

Autor:  kilerus [ Pt kwi 11, 2008 3:36 pm ]
Tytuł: 

I to w strone Piątki :lol:

Autor:  mpik [ Pt kwi 11, 2008 5:48 pm ]
Tytuł: 

autor napisał(a):
"Wierchołek Kościelca składa się z dwóch szczytów. Polecam przejście na ten drugi, ponieważ widać stąd pionowe sćiany Koziego Wierchu i Zmarzły Staw, którego nie widać z pierwszego wierzchołka. Należy tutaj uważać, bo przejście na drugi szczyt prowadzi, 20 metrowym szlakiem, ale jest tak wąskie, że idzie się praktycznie na wąskich i bardzo odstających kamieniach, po których obu stronach są tylko przepaście.

Na drugi szczyt wchodzą często taternicy używając lin i sprzętu wspinaczkowego. "



A według mnie to chyba odwrotnie powinno być... Szczyt Kościelca składa sie z dwóch wierzchołków...
Inna sprawa że robienie z tego wydłużenia szczytu oddzielnego wierzchołka to lekka paranoja, ale nie jedyna jak widzę w opisach, więc zmilczam już...


ps. i nie nadawajcie tak na tego "Górskiego Homera", bo gość robi nam dobrą robotę... Po przeczytanie tych jego opisów co najmniej połowa czytelników nigdy nie zapuści sie w te niegoscinne i diabelsko trudne pustkowia jakimi są Tatry...
Jak sami zauważyliście :arrow: strach się bać po przeczytaniu... :D

Autor:  TaBaKa [ So kwi 12, 2008 5:51 pm ]
Tytuł: 

no koleś może chce żeby góry były mniej zapełnione to trochę postraszy trochę zniechęci a te błędy językowe to przez użytkowników tego forum, którzy włamali się na jego stronkę i zniszczyli ,,konkurencję" :twisted:

Autor:  tomek.l [ So kwi 12, 2008 6:19 pm ]
Tytuł: 

nie ważne, że odstrasza
ważne, że wielu tam zaglądających wprowadza w błąd
a teraz wszyscy wierzą w to co w internecie

można się mylić ale w tych opisach roi się od różnych kwiatków
a jak ktoś kiedyś w księdze gości zwrócił mu uwagę na różne nieścisłości to zaczął się tylko mętnie tłumaczyć

Autor:  TaBaKa [ So kwi 12, 2008 7:54 pm ]
Tytuł: 

no wiadomo taki znawca z niego już lepiej niech z Nyki przekopiuje chociaż to średnio legalne

Autor:  krzyss [ N kwi 13, 2008 1:34 am ]
Tytuł: 

Dla "niewtajemniczonych" :
bo część czytających może nie skojarzyć faktów z upadku 500 metrów z Zawratu...:
2158 mnpm (Zawrat) minus 500 m to 1658mnpm , czyli 38 metrów powyżej Czarnego Stawu Gąsienicowego i schronisko w pięciu stawach :-) czyli ci spadający lotnie musieli mieć ze sobą :-)))))))))))) aby taki kawał przefrunąć.... bo "przepaść" na Zawracie kończy sie po 150 metrach... (co dla spadających nie ma większego znaczenia - czy 150m czy 500m). Ale 500 metrów lepiej brzmi.. trochę jak rów mariański 11 000 metrów pod wodą, a 2 metry tonącego przykrywa :-)

Autor:  kilerus [ Pn kwi 14, 2008 5:16 pm ]
Tytuł: 

Ale jaja!!!

Autor:  Gustaw [ Pn kwi 14, 2008 5:19 pm ]
Tytuł: 

Pal licho wysokość ...
Od samego czytania dostaje się zawrotów głowy ...
:lol:

Autor:  Gustaw [ Pn kwi 14, 2008 5:33 pm ]
Tytuł: 

Zachęcacie, zachęcacie więc zacząłem czytać ... :(
Opis wejścia na Starorobociański -> http://www.gory-szlaki.pl/starorobocianski_wierch.htm
Co zdanie to kwiatek. Nawet mi się nie chce ich tu przytaczać ...
Ręce opadają.
No dobra kilka lepszych.

Co to jest :
kamienno-ziemianą drogę
Ta ziemiana droga pojawia się kilkukrotnie.

Albo :
Stąd właśnie możemy podziwiać naszą drogę powrotną przez Trzydniowiański Wierch oraz ogromny wodospad spływający z tego samego szczytu, którego odgłos jest słyszalny już na tej polanie.
Jak się to czyta to się ma przed oczyma Niagarę ...

Albo :
Idziemy ciągle kamienisto-ziemianą drogą po Żlebie pod Pyszną aż do samej Przełęczy Pod Siwą 1852 m.n.p.m. Niestety droga jest tak uciążliwa, że nie unikniemy obtarć spowodowanych przez buty.
No to lepiej tam nie iść wogóle ...
Były takie czasy i były takie buciory, że sobie w Tatrach nieraz poobcierałem stopy ale ... bez przesady. Teraz mam takie buty, że gdzie bym nie poszedł, nawet na tą pierniczoną Siwą Przełęcz, i sobie stóp nie obetrę ... To są jaja na całego. A mnie i innym nieborakom wytyka się, że mazurzymy. It is not fair. :twisted:

PS
Jednym słowem jak ktoś się chce dobrze obśmiać to niech sobie poczyta opisy tych wycieczek.

Autor:  Gustaw [ Pn kwi 14, 2008 5:42 pm ]
Tytuł: 

Jaja na całego :
Dojdziemy tam w 30min bardzo stromym zejściem, dzięki czemu nasze nogi odpoczną.
:shock:

Autor:  golanmac [ Pn kwi 14, 2008 6:00 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Nieco wyżej wejdziemy w bardzo pochyłą - jak na kominek - szczelinę, która jest bardzo wąska i po naszej prawej stronie będzie stała przez cały czas pionowa płyta skalna, podczas gdy po naszej lewej będziemy szli w ukośnej ścieżce

Cytuj:
gdzie często będziemy mieli problem z utrzymaniem równowagi

Nie no gość wymiata :D

Autor:  Kaytek [ Pn kwi 14, 2008 6:55 pm ]
Tytuł: 

:rofl_an: :rofl_an: :rofl_an:
To i ja muszę chyba sobie poczytać :)

Autor:  Gonzo [ Pn kwi 14, 2008 7:59 pm ]
Tytuł: 

A później się dziwimy, że niektórzy poważnie zastanawiają się, czy poruszając się szlakiem zdołają zdobyć "zerwę" Starorobociańskiego, czy też zmierzyć się z groźną "ścianą" Krzesanicy.

Patrząc na sprawę czysto egoistycznie - strona ma aspekt pozytywny, być może w jakiś sposób przyczyni się do zmniejszenia ruchu turystycznego w Tatrach :lol:

Autor:  KWAQ9 [ Pn kwi 14, 2008 8:05 pm ]
Tytuł: 

Panowie no nie śmiejcie się, każdy z nas to inaczej czuje i widzi... :lol: ;)

Autor:  peepe [ Pn kwi 14, 2008 8:41 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Tuż przed zdobyciem Polskiego Grzebienia dostrzeżemy wspaniałe drzewko bez liści. Jest to okorowane drzewo wmurowane w powierzchnię ziemi, pełniące funkcję drogowskazu.

o jasna cholera :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  golanmac [ Pn kwi 14, 2008 8:45 pm ]
Tytuł: 

Lem przy nim to beztalencie literackie ;) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  peepe [ Pn kwi 14, 2008 8:46 pm ]
Tytuł: 

miałem przeczytać jeszcze Orlą, ale... boje się

Autor:  mpik [ Pn kwi 14, 2008 9:09 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Kilka lat temu ratownicy TOPR zostali wezwani przez telefon komórkowy do dziwnego przypdaku. Okazało się, że grupa turystów w okolicach Polany Waksmundzkiej natknęła się na dorodnego misia. Ten tak wystraszył nieszczęśników, że wszyscy uciekli na drzewo. Niedźwiedź wyraźnie nie chciał zrobić im krzywdy, mimo, że potarfi doskonale chodzić po drzewach pozostał na ziemi



Mam pytanie... Ktoś z Was widział niedźwiedzia chodzącego po drzewie :?: Bo ja chyba mylę misia z kotem... :shock:

Autor:  golanmac [ Pn kwi 14, 2008 9:12 pm ]
Tytuł: 

niestety, misie faktycznie chodzą po drzewach ...

Strona 25 z 69 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/