Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 277 z 601

Autor:  piomic [ Śr lut 23, 2011 10:26 pm ]
Tytuł: 

raffi79. napisał(a):
Koniec z dźwiganiem

Podwyżkę dostał? :wink:

Autor:  matragona [ Śr lut 23, 2011 10:33 pm ]
Tytuł: 

raffi79. napisał(a):
Basia Z. napisał:
Taki plecak to ja mam na 2-tygodniowy wyjazd do Rumunii z pełnym sprzętem biwakowym i żarciem.



A ja w Alpy i to ostatni raz chyba Koniec z dźwiganiem kg.
_________________

O to,to.. :D tyle to ja nawet na 2tygodnie na korsykańską GR20 nie miałam,a też żarcie i graty niosłam :wink:

Autor:  rav1980 [ Śr lut 23, 2011 11:13 pm ]
Tytuł: 

Kużwa - jutro z ciekawości zacznę się pakować - taki test, starając sie ograniczyć do minimum - zobaczę ile waży "garb". Okazuje się, że jestem wielkim niemakiem - każdy mało nosi-dźwiga, na dwa tyg nawet mniejsze ciężary zabieracie. Nie łapię jak Wy to robicie...
Jutro przymiarkę zrobię :)

Autor:  Rohu [ Śr lut 23, 2011 11:18 pm ]
Tytuł: 

Napisz co bierzesz, to Ci doradzimy co wypieprzyć.

Autor:  peepe [ Śr lut 23, 2011 11:37 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Najbardziej nie tyle trudny co eksponowany jest "koń" przed Ostrym Rohaczem

moim subiektywnym zdaniem są tam też co najmniej dwa "ciekawsze" miejsca

Autor:  Vespa [ Śr lut 23, 2011 11:41 pm ]
Tytuł: 

peepe napisał(a):
moim subiektywnym zdaniem są tam też co najmniej dwa "ciekawsze" miejsca


Dwa kilkumetrowe kominki, po jednym na wejściu na szczyt Ruchacza i na zejściu?

Trzeba tam pójść znowu, bo już mi się to powoli zaciera.

Autor:  rav1980 [ Śr lut 23, 2011 11:46 pm ]
Tytuł: 

Oki - sorki za rozmycie tematu - a więc:
ubrania
5 koszulek/krótki rękaw/, spodnie jeans, dresowe, spodenki x2 /przed i za kolano/ , skarpety x7, gaciex7, bluza, polar, kurtka-wiatrówka, klapki, ręcznik,
sprzęt
śpiwór, mata, kijki, okular, aparat, termos, apteczka, latarka, kubek, przewodniki, nawigacja, menażka, mniejszy plecak – na jakieś wypady.
prowiant
chlebx3, czekoladax10, woda 3x1,5l, zupki-gorące kubkix10, batony, jakieś paszteciki i inne pierdoły tego typu
dodatkowo środki higieniczne - logicznie. Ładowarki do telefonów, nawigacji, aparatu. Zeszyt i długopis hehe. Nie wiem na tą chwilę co jeszcze - zawsze w praniu wychodzi.

Standart - może w tym problem, że nie wszystko jest "z górnej półki" i waży troszkę, wiem , że niektórzy z Was przykładają ogromna wagę do wagi :) poszczególnych rzeczy z dokładnością co do grama :)

Admin'ie- już nie rozmywam - przepraszam.

Autor:  piomic [ Śr lut 23, 2011 11:52 pm ]
Tytuł: 

rav1980 napisał(a):
5 koszulek/krótki rękaw

błąd. bierze się trzy. Jednakowe.
A gacie się pierze i suszy na plecaku. W międzyczasie mogą robić za ręcznik.

Autor:  Vespa [ Śr lut 23, 2011 11:58 pm ]
Tytuł: 

rav1980 napisał(a):
Standart
Admin'ie


:nono:

Autor:  Yanoosh [ Cz lut 24, 2011 1:58 am ]
Tytuł: 

Kubki sa w schroniskach a na trasie styknie ci ten od termosu. A skarpet tez duzo bierzesz...

Autor:  zbych [ Cz lut 24, 2011 6:42 am ]
Tytuł: 

rav1980, zacytuję Ci sam siebie, kilka ważnych tez pakowania:
Cytuj:
Teza 1 pakowania: Każdy plecak jest za duży, bo zbyt duża ilość miejsca w plecaku skłania do tego, żeby załadować coś niezbędnego.
1. Komentarz do tezy 1: Lepiej wziąć większy plecak, niż troczyć na zewnątrz.
2. Komentarz do tezy 1: Trzeba przewidzieć miejsce na piwo.
1. Komentarz do komentarza 2: wódka jest lżejsza.

Teza 2 pakowania: Naszykuj wszystkie rzeczy niezbędne na wyjazd, po czym zmniejsz ich ilość o połowę. I tak będzie za ciężkie.

Teza 3: Najcięższe są pierdoły
Komentarz do tezy 3: dopiero po wyjeździe okazuje się co było pierdołą.

Teza uzupełniająca do tezy 3: Jeżeli jedziesz z kobietą, ilość pierdół rośnie do sześcianu
1. Komentarz do tezy uzupełniającej: Przemyśl to i wyciągnij wnioski
2. Komentarz do tezy uzupełniającej: Jeśli jesteś kobietą, to masz problem

Teza 4: Nieważnie ile weźmiesz zmian ubrań i tak będziesz śmierdzieć.
Komentarz do tezy 4: Śmierdzę więc jestem


rav1980 napisał(a):
może w tym problem, że nie wszystko jest "z górnej półki" i waży troszkę, wiem , że niektórzy z Was przykładają ogromna wagę do wagi :) poszczególnych rzeczy z dokładnością co do grama

Trochę rzeczywiście w tym problem. Też łaziłem z cieżkim garbem, dopóki nie skompletowałem innego sprzętu. Ale umiejętność wyboru tego co ważne, także trzeba wyćwiczyć.
Na pewno zredukował bym ilość koszulek. Jeżeli nie masz za bardzo kasy na inwestycje sprzętowe, to możesz kupić takie niedrogie w Decathlonie.
Tak samo zmniejszyłbym ilość skarpetek i majtek. Po co Ci aż dwie pary spodenek? I spodnie dresowe? Spodnie w góry to wiem, że trochę większy wydatek, ale możesz sobie wziąć jako drugie po prostu leciutkie bawełniane. Kupiłem sobie kiedyś takie za 20 zł. Jeżeli latem - termosu nie warto dźwigać. Środki higieniczne też warto zredukować - np. małe reklamowe opakowanie pasty do zębów, mydełko hotelowe.
Żarcia też sporo. 3 chleby to się raczej wcześniej zestarzeją, niż je zjesz. A cholernie dużo ważą. Wody też sporo, potoczanka nadaje się do picia.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz lut 24, 2011 8:37 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Napisz co bierzesz, to Ci doradzimy co wypieprzyć.

na pewno chleb- w jego miejsce wchodzi 6 piw :!:

Autor:  Explorer [ Cz lut 24, 2011 8:50 am ]
Tytuł: 

6x3 daje nam 18 :D

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz lut 24, 2011 8:51 am ]
Tytuł: 

Explorer napisał(a):
6x3 daje nam 18 :D

czyli 9 litrów :D

Autor:  rav1980 [ Cz lut 24, 2011 9:25 am ]
Tytuł: 

świetne są te tezy - święta racja jak się tak troszkę zastanowić :), są pomocne więc dziękuję
a przelicznik chleb-piwo? tutaj na bank dźwigać nie bedę chmielu gdyż akurat w tym temacie oszczędzać w schronach nie zamierzam
:D , dzisiaj się załaduję i zobaczę mniej więcej ile kg i ile po zredukowaniu, poza tym poczuję magię wyjazdu zbierając na wyro potrzebne rzeczy i wrzucając je później do wora.

Autor:  majkel* [ Cz lut 24, 2011 9:25 am ]
Tytuł: 

rav1980 napisał(a):
spodnie jeans, dresowe, spodenki x2 /przed i za kolano/

Lepiej wyłożyć trochę kasy i kupić np. spodnie Milo Nevada (mają nogawki do odpięcia); zamiast brać 2 pary bierzesz jedną :D
rav1980 napisał(a):
menażka

Może warto pomyśleć o camelbag'u. Ja na początku uważałem, że to strata kasy, a teraz bez camela nie wychodzę w góry :D

Autor:  Basia Z. [ Cz lut 24, 2011 10:18 am ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
peepe napisał(a):
moim subiektywnym zdaniem są tam też co najmniej dwa "ciekawsze" miejsca


Dwa kilkumetrowe kominki, po jednym na wejściu na szczyt Ruchacza i na zejściu?

Trzeba tam pójść znowu, bo już mi się to powoli zaciera.


Ja tego nie odebrałam jako bardzo trudne, bo nie było specjalnej ekspozycji.
A na mnie robi wrażenie przede wszystkim ekspozycja.

B.

Autor:  Basia Z. [ Cz lut 24, 2011 10:39 am ]
Tytuł: 

Mój spis rzeczy na 2 tygodnie.
Założenie jest takie że mam pełne jedzenie na pierwsze 3 dni, potem dokupuję, zwłaszcza rzeczy typu chleb, makarony, warzywa.
Nie nocuję w schroniskach, tylko albo na dole albo w namiocie w górach, odcinki bez możliwości zakupu staram się ograniczać do 3-4 dni.

Cytuj:
1. Pieniądze, karty.
2. Dokumenty.
3. Śpiwór, ewentualnie karimat, na wyjazdy biwakowe - 1/3 namiotu.
4. Jedzenie:
a. 2 dobre duże puszki mięsne.
b. 3 czekolady.
c. puszki inne (np. rybne), ser żółty, może być dżem, inne trwałe produkty do chleba na 3 posiłki – śniadania i kolacje, nie więcej;
d. zupki w proszku, sosy w proszku - kilka sztuk, zupy typu „gorący kubek”.
e. kisiele, budynie, słodycze, owoce kandyzowane, orzechy, rodzynki, herbata i kawa.
f. preparaty witaminowe do rozpuszczania w wodzie (np. Pluszsz) 1 opakowanie.

5. Odzież:
a. Kurtka od deszczu z kapturem;
b. Polar;
c. Dwie pary spodni długich - jedne leciutkie bojówki, drugie nieco cieplejsze getry;
d. Dwie pary spodni krótkich - bardzo lekkie;
e. Buty trekkingowe;
f. Buty na zmianę (najlepiej sportowe sandały, przydają się też do wycieczek po miastach i na podróż);
g. Skarpety do turystycznych butów - 3 pary trekkingowe cienkie z coolmaxem i 3 pary cienkie wełniane (zawsze nosze po 2 pary, jedną taką jedną taka i mam 3 zestawy na zmianę);
h. Bielizna 3-4 zmiany;
i. Kostium kąpielowy;
j. 3-4 podkoszulki oddychające, jeden bawełniany do spania;
k. Czapka, lub apaszka od słońca, okulary słoneczne;

6. Inne
a. Przybory kosmetyczne (nie zapomnieć o mydle do prania), krem z wysokim filtrem SPF, środek przeciwko komarom, wszystko w wersji zminiaturyzowanej;
b. Ręcznik (duży, ale bardzo cienki);
c. Podstawowa apteczka;
d. Środki higieny osobistej, papier toaletowy;
e. Latarka czołówka (malutka i lekka - Petzl Ticco), zapasowe baterie;
f. Kijki trekkingowe;
g. Oprócz plecaka „bazowego” drugi niewielki, ale wygodny plecak do zabrania ekwipunku na jednodniową wycieczkę w góry (tylko na niektóre wyjazdy, w zależności od programu wyjazdu);
h. Malutki kompas;
i. Mapy i powielone wybrane strony z przewodnika. (na niektóre wyjazdy przewodnik, ale dzielę się z innymi - to jest jedna osoba zabiera mapę, inna przewodnik).


Proponuję wydzielić temat i przenieść do działu sprzętowego pod tytułem "Ograniczanie wagi plecaka" czy jakoś tak.

B.

Autor:  zbych [ Cz lut 24, 2011 11:35 am ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Proponuję wydzielić temat i przenieść do działu sprzętowego pod tytułem "Ograniczanie wagi plecaka" czy jakoś tak.

Pomysł niezły.
Są poniekąd podobne wątki, np.:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... ak&start=0
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... ght=plecak

Autor:  raffi79. [ Cz lut 24, 2011 12:53 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Podwyżkę dostał?



:nono:


Cytat:

1. Pieniądze, karty.
2. Dokumenty.
3. Śpiwór, ewentualnie karimat, na wyjazdy biwakowe - 1/3 namiotu.
4. Jedzenie:
a. 2 dobre duże puszki mięsne.
b. 3 czekolady.
c. puszki inne (np. rybne), ser żółty, może być dżem, inne trwałe produkty do chleba na 3 posiłki – śniadania i kolacje, nie więcej;
d. zupki w proszku, sosy w proszku - kilka sztuk, zupy typu „gorący kubek”.
e. kisiele, budynie, słodycze, owoce kandyzowane, orzechy, rodzynki, herbata i kawa.
f. preparaty witaminowe do rozpuszczania w wodzie (np. Pluszsz) 1 opakowanie.

5. Odzież:
a. Kurtka od deszczu z kapturem;
b. Polar;
c. Dwie pary spodni długich - jedne leciutkie bojówki, drugie nieco cieplejsze getry;
d. Dwie pary spodni krótkich - bardzo lekkie;
e. Buty trekkingowe;
f. Buty na zmianę (najlepiej sportowe sandały, przydają się też do wycieczek po miastach i na podróż);
g. Skarpety do turystycznych butów - 3 pary trekkingowe cienkie z coolmaxem i 3 pary cienkie wełniane (zawsze nosze po 2 pary, jedną taką jedną taka i mam 3 zestawy na zmianę);
h. Bielizna 3-4 zmiany;
i. Kostium kąpielowy;
j. 3-4 podkoszulki oddychające, jeden bawełniany do spania;
k. Czapka, lub apaszka od słońca, okulary słoneczne;

6. Inne
a. Przybory kosmetyczne (nie zapomnieć o mydle do prania), krem z wysokim filtrem SPF, środek przeciwko komarom, wszystko w wersji zminiaturyzowanej;
b. Ręcznik (duży, ale bardzo cienki);
c. Podstawowa apteczka;
d. Środki higieny osobistej, papier toaletowy;
e. Latarka czołówka (malutka i lekka - Petzl Ticco), zapasowe baterie;
f. Kijki trekkingowe;
g. Oprócz plecaka „bazowego” drugi niewielki, ale wygodny plecak do zabrania ekwipunku na jednodniową wycieczkę w góry (tylko na niektóre wyjazdy, w zależności od programu wyjazdu);
h. Malutki kompas;
i. Mapy i powielone wybrane strony z przewodnika. (na niektóre wyjazdy przewodnik, ale dzielę się z innymi - to jest jedna osoba zabiera mapę, inna przewodnik)


Ja pierniczę to ja biorę mniej jak jadę. Kolana chyba masz z platyny
:mrgreen:

Autor:  Krabul [ Cz lut 24, 2011 1:01 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
a pewno chleb- w jego miejsce wchodzi 6 piw Exclamation

Wartości odżywcze też się mniej więcej będą zgadzać.

Autor:  Do-misiek [ Cz lut 24, 2011 4:28 pm ]
Tytuł: 

majkel* napisał(a):
Lepiej wyłożyć trochę kasy i kupić np. spodnie Milo Nevada (mają nogawki do odpięcia); zamiast brać 2 pary bierzesz jedną

A jak zmokniesz lub podrzesz spodnie to biegasz z gołym tyłkiem. W lecie to jednak lepiej mieć jedną parę długich spodni (mogą być z odpinanymi nogawkami) + jedną parę krótkich, które równoczesnie mogą być do spania.

rav1980 napisał(a):
mniejszy plecak

wystarczy że wypakujesz duży i możesz śmiało zabrać go na krótszy wypad lub np. zejście do sklepu. Rzeczy które zostawiasz w schronie trzymasz w worze plastikowym, który normalnie w plecaku zabezpiecza je przed wilgocią.


majkel* napisał(a):
rav1980 napisał:
menażka


Może warto pomyśleć o camelbag'u. Ja na początku uważałem, że to strata kasy, a teraz bez camela nie wychodzę w góry

Menażka to jest pojemnik na jedzonko. Micha
:)

Autor:  marchew [ Cz lut 24, 2011 7:26 pm ]
Tytuł: 

Na Sławkowski zimą wystarczą kijki?
Pytam, bo nigdy nie tam nie byłem, a się wybieram.

Autor:  Rohu [ Cz lut 24, 2011 7:40 pm ]
Tytuł: 

Do-misiek napisał(a):
A jak zmokniesz lub podrzesz spodnie to biegasz z gołym tyłkiem.

Nie wiem jak Ty, ale ja jak zmoknę, to spodnie suszę na sobie, a jak podrę to zupełnie bezobciachowo biegam z dziurą na dupie ;)
Tu nawet o tym kiedyś wspominałem:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... poszarpana

Autor:  Lukasz_ [ Cz lut 24, 2011 7:46 pm ]
Tytuł: 

marchew napisał(a):
Na Sławkowski zimą wystarczą kijki?
Pytam, bo nigdy nie tam nie byłem, a się wybieram.


Wystarczą.

Autor:  Explorer [ Cz lut 24, 2011 7:48 pm ]
Tytuł: 

marchew napisał(a):
Na Sławkowski zimą wystarczą kijki?


zdecydowanie nie wystarczą
trzeba mieć jeszcze wielką cierpliwość i chęci, żeby tą trasę wydymać :mrgreen:

Autor:  marchew [ Cz lut 24, 2011 8:07 pm ]
Tytuł: 

Dzięki za odpowiedź.
Zakładam wariant optymistyczny, że wielkość wkur**enia na podejściu nie przeważy chęci i cierpliwości.

Autor:  Do-misiek [ Cz lut 24, 2011 8:42 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Nie wiem jak Ty, ale ja jak zmoknę, to spodnie suszę na sobie, a jak podrę to zupełnie bezobciachowo biegam z dziurą na dupie

Jak lekko zmoknę to mogę wysuszyć ubrania na sobie, ale jak złapie mnie ulewa to raczej wolę przebrać się w coś suchego po dotarciu na miejsce niż siedzieć w mokrym jak ta kura. W listopadzie musiałam przystosować ręcznik do bycia spódniczką, dlatego teraz pamiętam o suchym ciuchu na zapas :P

Autor:  Explorer [ Pt lut 25, 2011 8:22 am ]
Tytuł: 

marchew napisał(a):
Zakładam wariant optymistyczny


i tak trzeba, bo na górze widoczki powalają

Autor:  majkel* [ Pt lut 25, 2011 9:29 am ]
Tytuł: 

Do-misiek napisał(a):
majkel* napisał:
Lepiej wyłożyć trochę kasy i kupić np. spodnie Milo Nevada (mają nogawki do odpięcia); zamiast brać 2 pary bierzesz jedną

A jak zmokniesz lub podrzesz spodnie to biegasz z gołym tyłkiem. W lecie to jednak lepiej mieć jedną parę długich spodni (mogą być z odpinanymi nogawkami) + jedną parę krótkich, które równoczesnie mogą być do spania.


Jasne. warto mieć drugie spodnie na przebranie, tylko ja miałem na myśli, to, że nie trzeba brać pary krótkich+pary długich. Tak poza tym to spodnie z Extendo bardzo szybko wysychają, a żeby podrzeć te spodnie to na prawdę trzeba mieć talent :D


Do-misiek napisał(a):
Może warto pomyśleć o camelbag'u. Ja na początku uważałem, że to strata kasy, a teraz bez camela nie wychodzę w góry

Menażka to jest pojemnik na jedzonko. Micha

Sorki. Powaliło mi się z manierką :oops: Tak to jest, jak się od samego rana zabiera do komputera :D

Strona 277 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/