Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Niedźwiadkofobia
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1904
Strona 30 z 40

Autor:  Rohu [ N wrz 22, 2013 8:28 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

Ja widziałem wilka raz w zimie z odległości ok. 200 metrów, ale w Beskidzie Niskim. Wycie wilków słyszałem natomiast nieraz (też w zimie) w niższych górach. W Tatrach chyba nigdy nie.

Autor:  Jakub Czaplewski [ N wrz 22, 2013 9:33 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

No i to mi chodzilo. A co do tematu wilkofobia, to przez pierwsze 5 stron jego nie ma. Rozumiem, ze nikt nie lubi zbednego rozmywania forum, ale bez przesady. Czy jedno pytanie to jego zasmiecenie ?
Pozdrawiam

Autor:  Szarotka2 [ Pn wrz 23, 2013 8:10 am ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

Elfka napisał(a):
Rohu napisał(a):
Gwizdaj, śpiewaj, gadaj sama do siebie.


Zdarzało mi się :D

keff79 napisał(a):
i wesoło machaj czekanami!


Nie mam :D Ale od czasu do czasu stukam kijkiem o kijek ;)

Oczywiście jak zdarza mi się być samiutkiej na szlaku. I to też nie na każdym, zazwyczaj najbardziej się obawiam miśków idąc Jaworową, czy też Białej Wody.


Też tak czynię, gdyz przeważnie sama chadzam :krzyk:
I o ile misie widziałam tylko raz i to z bezpiecznej odległosci - obserwowałam ze szlaku na Przeł. Pod Kopą Kondracką mamę z dwoma podrostkami w Dol. Kondratowej, to sądząc po różnych dziwnych odgłosach nie raz mijałam misia idąc szlakiem, z tym, że nie sprawdzałam :shock: , więc mogły to być też ine zwierzęta (mówiac o dziwnych odgłosach nie mam oczywiście na myśli ryczących jeleni - te już mnie raczej nie zmylą :wink: )

Autor:  Jakub Czaplewski [ Pn wrz 23, 2013 11:15 am ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

"Też tak czynię, gdyz przeważnie sama chadzam :krzyk:
I o ile misie widziałam tylko raz i to z bezpiecznej odległosci - obserwowałam ze szlaku na Przeł. Pod Kopą Kondracką mamę z dwoma podrostkami w Dol. Kondratowej, to sądząc po różnych dziwnych odgłosach nie raz mijałam misia idąc szlakiem, z tym, że nie sprawdzałam :shock:"

Co ja mam powiedziec, majac niedosluch. Takie ryczenie uslysze, z zaledwie kilku metrow i to jak dobrze pojdzie :). Where are You - Misiu misiu misiu :)

Autor:  rafi86 [ Pn wrz 23, 2013 8:03 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

Ci panowie raczej niedźwiadkofobii nie mieli, wręcz odwrotnie...

"Portal nakanune.ru podał informację o niecodziennym incydencie do którego doszło na szlaku na Morskie Oko.

Obywatele Rosji, Wasyl Dubienko i Alosza Pawłowicz przyjechali do Polski na tygodniowy urlop. W takcie drogi na Morskie Oko natknęli się na niedźwiedzia brunatnego, którego brutalnie pobili. Jak później tłumaczyli policji, niedźwiedzia wzięli za przebranego pracownika Tatrzańskiego Parku Narodowego, a z obawy przed mandatem za brak biletu do TPN, zdecydowali się na atak.

Rosyjscy turyści zostaną oskarżeni o złamanie ustawy z dn 16 kwietnia 2004r. o ochronie przyrody oraz będą musieli zwrócić koszty leczenia niedźwiedzia, który dochodzi do siebie w krakowskim ZOO."

Opracowała: Monika Kwiatek.

Autor:  WILCZYCA [ Śr paź 02, 2013 3:31 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

Rohu napisał(a):
Ja widziałem wilka raz w zimie z odległości ok. 200 metrów, ale w Beskidzie Niskim. Wycie wilków słyszałem natomiast nieraz (też w zimie) w niższych górach. W Tatrach chyba nigdy nie.

Jest podejrzenie dlaczego.
http://www.tygodnikpodhalanski.pl/?mod= ... g&id=20297

Autor:  Major [ So paź 05, 2013 5:42 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

Dlaczego nie warto wchodzić na drzewo widząc misia?



A czasami wystarczy go zapytać co on tutaj robi :P


Autor:  SzybkiSzejk [ So paź 05, 2013 11:14 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

W piątek będąc na Kondrackiej Przełęczy ok. 8 rano słyszałem mocno podejrzane ryki i fukania z kosodrzewiny nieco poniżej mnie - to + lektura tego tematu + fakt, że znajomi w czerwcu spotkali w tym miejscu misia sprawiły, że czułem się dość nieswojo - tym bardziej, że dookoła pustki. :) Później nieco powyżej przełęczy, w stronę Kopy natrafiłem na "podejrzane" ślady, na szczęście dla mnie to było wszystko. Czy kręcił się tam gdzieś niedźwiedź pewności nie mam, ale co się strachu najadłem to moje.

Autor:  gb [ So paź 05, 2013 11:20 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

SzybkiSzejk napisał(a):
Przełęczy ok. 8 rano słyszałem mocno podejrzane ryki i fukania z kosodrzewiny nieco poniżej mnie

A nie "ryczał z bólu ranny łoś"? - bo teraz chyba pora na rykowiska jeleni...

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  SzybkiSzejk [ N paź 06, 2013 12:19 am ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

Szczerze? Mam nadzieję, że to był łoś i taką opcję też brałem pod uwagę - mimo to wyobraźnia podsuwa zawsze bardziej dramatyczne odpowiedzi. :) Jednak później napotkane ślady do łosia na pewno nie należały. Tak czy siak - wszystko dobrze się skończyło, ja niczego nie wypatrzyłem, mnie nic nie zeżarło, więc mój poprzedni post to tylko kolejny do tego tematu z naciskiem na "fobia" :wink:

Autor:  gb [ N paź 06, 2013 9:57 am ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

:) uwielbiam tatrzańskie łosie :)

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  Szarotka2 [ Pn paź 07, 2013 8:45 am ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

gb napisał(a):
:) uwielbiam tatrzańskie łosie :)

pozdrawiam
gb 8)


:wink: ja też, zwłaszza te na jelenim rykowisku :eye:

Autor:  atopos [ Pn paź 07, 2013 8:51 am ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

W Jaworzynce na parę minut drogi przed chatkami w zaroślach po lewej coś jęczy gdy się przechodzi nocą. Słyszałem na własne uszy a przypadkowy towarzysz wędrówki upierał się że tam jęczy za każdym razem gdy się przechodzi.
Nie wiem czy to kultowe tatrzańskie łosie (wyjątkowo jadowite) czy dusze potępione ale cosik jest.

Autor:  gb [ Pn paź 07, 2013 9:00 am ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

:) w wielu miejscach w Tatrach rezydują - od wieków czasem - Rezydenci :) Czasami można Ich spotkać, czasem tylko usłyszeć...

pozdrawiam
gb 8)
ps
A w Jaworzynce są również instalacje ujęcia wody :)

Autor:  Mariusz [ Pn paź 07, 2013 10:08 am ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

W czwartek w Tatrzańskiej Łomnicy samochód zderzył się z niedżwiedziem, a we wrześniu ciężarówka śmiertelnie potrąciła niedzwiedzia na autostradzie L.Mikulas - Poprad.

Autor:  Czaplinio [ Pn paź 07, 2013 2:03 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

Co do Doliny Jaworzynki to, chyba coś jest na rzeczy. Często jak przechodzę wieczorem, to na górnym odcinku podejścia, przy małej polance zawsze coś ryczy i widać oczy.

Autor:  atopos [ Pn paź 07, 2013 6:43 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

gb napisał(a):
A w Jaworzynce są również instalacje ujęcia wody :)

O! A wiadomo gdzie dokładnie? Jęczy jak napisałem w zaroślach po lewej (gdy schodzimy), przed szałasami. Tam może być maszyneria? W sieci znalazłem że coś takiego działa, owszem, ale blisko Kuźnic, ogrodzone. Takie ogrodzenie jest po prawej stronie i już na dole szlaku a jęczy zdecydowanie o wiele wyżej.

Autor:  WILCZYCA [ Pn paź 07, 2013 6:50 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

atopos napisał(a):
Tam może być maszyneria?


atopos zdecyduj sie od kiedy maszyneria ma oczy

Autor:  moka [ Pn paź 07, 2013 6:53 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

WILCZYCA napisał(a):
a jęczy zdecydowanie o wiele wyżej.


może ma oczy na szypułach! :shock:

Autor:  atopos [ Pn paź 07, 2013 7:14 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

Wilczyco, nie ja o oczach pisałem lecz "Czaplinio".
Ja nic takiego nie widziałem.

Autor:  WILCZYCA [ Pn paź 07, 2013 7:15 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

Czaplinio napisał(a):
Często jak przechodzę wieczorem, to na górnym odcinku podejścia, przy małej polance zawsze coś ryczy i widać oczy.
Co do Doliny Jaworzynki to, chyba coś jest na rzeczy. Często jak przechodzę wieczorem, to na górnym odcinku podejścia, przy małej polance zawsze coś ryczy i widać oczy.

WILCZYCA napisał(a):
atopos napisał(a):
Tam może być maszyneria?


Rzeczywiście :lol: sorki

Autor:  gb [ Pn paź 07, 2013 7:41 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

atopos napisał(a):
a jęczy zdecydowanie o wiele wyżej.

może produkuje "wodę żywą" :) :lol:

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  keff79 [ Wt paź 08, 2013 8:42 am ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

Napisane: Pn wrz 09

gb napisał(a):
Zbliża się - pomalutku - czas rykowisk. Do rozmaitych odgłosów dobiegających zza drzew na szlaku dojdzie postękiwanie jeleni na rykowisku. Wzrośnie liczba "spotkań" z niedźwiedziami na szlaku...


Zaczęło się :mrgreen:

Autor:  piotr67 [ Cz paź 10, 2013 7:14 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

Witam, chciałem podzielić się moimi spotkaniami z misiami.
Pierwsze miało miejsce ze 25 lat temu. Schodziłem z moją Panią z Karbu w stronę Zielonego Stawu. Dość już nisko jakieś 12 metrów od szlaku po prawej stronie leżał miś. Był do nas tak jakoś tyłem ale do dziś pamiętam, jak odwrócił łepek i odprowadzał nas spojrzeniem. Powiedziałem do żony: idź szybko i się nie rozglądaj. W efekcie nawet go nie zobaczyła. Nadgoniliśmy to chyba w 2010 - najpierw przed schroniskiem na Kondratowej po prawej stronie we w miarę sporej odległości od szlaku przy granicy lasu zobaczyliśmy rozwaloną na glebie misiową pilnującą dwóch bachorów. Ze szlaku można było względnie bezpiecznie im się przyglądać - po mniej więcej 5-7 min miśki wlazły między drzewa i mamcia z wyraźnym niezadowoleniem poszła za nimi. W czasie tego samego wyjazdu szliśmy z Przysłopu na Czerwone Wierchy. Tam jest takie charakterystyczne miejsce. Najpierw po lewej stronie jest dość prześwietlony las bez chaszczy w poszyciu, dochodzi się do miejsca gdzie zaczyna się następna góra nomen omen Niedźwiadek dla odmiany las jest bardzo zarośnięty - na styku spływa strumień, a przynajmniej wtedy spływał, w tym roku było tam sucho. Moja Pani zeszła ze szlaku, tak ze dwa metry może, by nabrać wody do butli. W tym momencie widzę, że w chaszczach dosłownie ze 3-4 m od szlaku coś lizie, ale nie widać co. Dopiero jak wylazł na skały między którymi płynął potok oboje zobaczyliśmy, że to miś. Sprawnie przelazł po tych kamieniach i powędrował dalej równolegle do szlaku. Od żony przeszedł może ze trzy metry - nawet na nas nie spojrzał jakby nikogo nie było. Nie był to dorosły osobnik tylko taki podrostek - byliśmy przerażeni, że za nim idzie mamusia, ale, albo był już samotny, albo się nie pokazała. Potem usłyszeliśmy że podobno takie podrostki są stosunkowo niebezpieczne bo całkiem nieobliczalne. Tak czy owak wszystkim miśkom życzę takich właśnie bezkonfliktowych spotkań.
Pozdrawiam

Autor:  Czaplinio [ N paź 13, 2013 12:48 am ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

Dla wszystkich co sie boja misia :)

http://www.youtube.com/watch?v=jmB3Kecu ... pp=desktop

Nie wiem czy sie smiac, czy plakac ? Mimo, ze sympatyczny, to mi go zal.

Autor:  WILCZYCA [ So lis 09, 2013 2:14 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

"Niedźwiedzie pojawiają się wciąż w lasach dolnego regla - mówi Filip Zięba, specjalista ds. zwierząt w TPN."

http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/1 ... ,id,t.html

Autor:  WILCZYCA [ Śr lis 20, 2013 6:28 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

Więc nadal sa -tylko sie ukrywają w gęstwinach. :wink:
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/1 ... ,id,t.html

Autor:  felek89 [ Śr lis 20, 2013 8:56 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

I żywią się kanapkami turystów, w myśl zasady jedna dla mnie jedna dla misia... :D (żart)

Autor:  WILCZYCA [ Śr lis 20, 2013 9:00 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

Ściema z tymi kanapkami - w tym roku żarły latem głównie jagody Ci co wędrowali w okolicach Rusinowej Polany mogą potwierdzić :wink:

Autor:  felek89 [ Śr lis 20, 2013 10:35 pm ]
Tytuł:  Re: Niedźwiadkofobia

No jasne! Samo to jak mało jest komunikatów o spotkaniach z turystami na szlakach, oraz o wypadkach wynikających z takich spotkań... Tak jak z wilkami w Niskim ludzie latami chodzą, a nie spotkają... Powiem nawet tak, że trzeba mieć duuuuuuuże szczęście by takiego zwierzaka spotkać ;)

Strona 30 z 40 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/