Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 297 z 601

Autor:  grubyilysy [ N cze 26, 2011 11:59 am ]
Tytuł: 

shire napisał(a):
1) Czy przejście Doliny Pięciu Stawów, Morskiego Oka i Czarnego Stawu pod rysami jest wykonalne dla osób ze średnią kondycją fizyczną?
2) Co wybrać: Kościelec czy Świnicę? Wiem, że był już na forum o tym osobny wątek, ale nie rozwiał on do końca moich wątpliwości. Który szczyt będzie dla nas łatwiejszy? Dodam, że dla mamy to pierwszy raz w górach, a dla mnie czwarty. Dotąd najwyższy szczyt, który zdobyłam to Giewont przy potwornych warunkach pogodowych (miałam wtedy 12 lat i dużo gorszą kondycję niż teraz).
3) Chcemy zobaczyć przynajmniej jedną jaskinię. Myślałyśmy o Jaskini Bielańskiej na Słowacji - i tu moje pytanie: warto? Czy może lepiej zobaczyć te polskie? Jakie wymagania musi spełniać samochód na Słowacji?
4) Czy na Kościelec lub Świnicę potrzebny jest dodatkowy ekwipunek tj. jakieś liny, kaski itp.?

ad 1) Tak, ale spróbuj zaplanować czas przejścia, aby wyjść odpowiednio wcześnie. W teorii czasy z map są dla osób ze "średnią kondycją", ale ja bym na wszelki wypadek przemożył przez 1,2. Do tego doliczyć odpoczynki, zakup picia w schronisku, zdjęcia itd.
ad 2) Głosuję na Świnicę od Kasprowego i z powrotem ewentualnie trawersem Zawrat-Kasprowy.
ad 3) Z pamięci i z jednego linku z netu (http://www.motofakty.pl/artykul/wyposaz ... owe_2.html) ale sprawdź to: nalepka PL, zapasowe bezpieczniki, żarówki, koło, podnośnik, klucz do kół, linka holownicza, kamizelka odblaskowa, trójkąt ostrzegawczy, apteczka.
ad 4) W zasadzie nie, chyba że umiesz ich użyć i przewidujesz szlaki przecinające zaśnieżone żleby (na Świnicy i Kościelcu o tej porze roku nie powinno ich być). Ostatnio lansuje się modę na kask i kijki. Jedno i drugie ma sens, kask moim zdaniem wystarczy rowerowy jeśli macie. Kijki mi tylko przeszkadzają (chyba że niosę ciężki plecak), ale są tacy którzy bez kijków nie umieją chodzić.

EDIT

A!, Byłoby mi się zapomniało. Weźcie na Świnicę do łańcuchów z Castoramy robocze, nagumowane, materiałowe jednorazówki za 2,50.

Autor:  Biaxident [ N cze 26, 2011 12:00 pm ]
Tytuł: 

Cały plan wydaje mi się ambitny - w tygodniowym wypadzie tylko jeden dzień odpoczynku. Musisz wziąć pod uwagę ewentualne zmiany związane np. z koszmarnymi zakwasami i ogólną niechęcią do wstawania z wyrka ;) Choćby odpuścić Czerwone Wierchy i wejść na samą Kopę Kondracką przy okazji wyjazdu na Kasprowy i wejścia na Giewont.

Z jaskiń zdecydowanie polecam Mylną, jeśli chcecie trochę adrenaliny - jest chodzenie na czworaka, łańcuch, można się solidnie usyfić i poczuć się trochę jak odkrywca (większość ludzi gubi szlak i wychodzi w tym samym miejscu,w którym weszli - dlatego na "właściwej" drodze można być już samemu. Konieczne źródło światła, najlepiej czołówka dla każdego).
Mroźna jest bardziej "turystyczna", oświetlona sztucznie itd. Plusem jest to, że obie są blisko siebie, więc bez problemu robi się je naraz. Bielańska jest podobnie przygotowana pod turystę, natomiast od Mroźnej ZNACZNIE efektowniejsza.

Odnośnie wyboru Kościelec-Świnica, to polecam poobserwować reakcję na wysokość (zejście z Giewontu) i dużą ilość przestrzeni (Świstówka, Goryczkowe Czuby) i jak nie będzie z tym żadnego problemu, to dopiero podjąć decyzję o ruszeniu na którykolwiek z tych szczytów.

Autor:  kuznia [ N cze 26, 2011 12:01 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy Ale wiesz sama pisze, że mam nigdy w Tatrach nie bywała, a sama shire weszła najwyżej na Giewont. Świnica będzie za ciężka...

Autor:  grubyilysy [ N cze 26, 2011 12:08 pm ]
Tytuł: 

A dlaczego polecasz Kościelec, jest łatwiejszy od Świnicy?

Autor:  kuznia [ N cze 26, 2011 12:10 pm ]
Tytuł: 

Tak łatwiejszy ;p Bo jeśli będą szły przez Karb to mogą na nim odpocząć i zejść jeśli nie dadzą rady. Ze Świnicy są porównywalne widoki, ale Kościelec łatwiejszy jest...

Autor:  Rohu [ N cze 26, 2011 12:15 pm ]
Tytuł: 

kuznia napisał(a):
Bo jeśli będą szły przez Karb to mogą na nim odpocząć i zejść jeśli nie dadzą rady.

A na podejściu na Świnicę odpocząć nie można?
Zawrócić też nie? Nie było mnie tam od grudnia, więc może postawili tam znak?
Obrazek

Autor:  kuznia [ N cze 26, 2011 12:17 pm ]
Tytuł: 

Nie no raczej nie;p

Ale no Kościelec ma łatwiejsze podejście może nie dużo, ale zawsze.

Najlepiej niech się wybiorą na Kozi Wierch i będzie spokój...

Autor:  grubyilysy [ N cze 26, 2011 12:25 pm ]
Tytuł: 

kuznia napisał(a):
Ale no Kościelec ma łatwiejsze podejście może nie dużo, ale zawsze.
Pewnie trudno to obiektywnie ocenić, tu i tam "łatwo", ale jednak i "kominek bez stopni" (a w ekspozycji!) oraz "progi podszczytowe" szlaku na Kościelec mogą dla osoby nieobeznanej a w średnim wieku stanowić istotny "problem techniczny". Na Świnicy może większa "długość", ale wydaje mi się łatwiej.

kuznia napisał(a):
Najlepiej niech się wybiorą na Kozi Wierch i będzie spokój...

Znaczy od 5 Stawów czarnym i z powrotem, bo wszystko inne jest IMO trudniejsze i od Kościelca, i od Świnicy.

Autor:  kuznia [ N cze 26, 2011 12:26 pm ]
Tytuł: 

Niby tak, ale jednak proponowałbym im cos łatwiejszego, niech idą na Ornak i Starobociański ;p Też fajna wycieczka ;p ;p;

Autor:  Spiochu [ N cze 26, 2011 12:32 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Z jaskiń zdecydowanie polecam Mylną, jeśli chcecie trochę adrenaliny - jest chodzenie na czworaka, łańcuch, można się solidnie usyfić i poczuć się trochę jak odkrywca (większość ludzi gubi szlak i wychodzi w tym samym miejscu,w którym weszli - dlatego na "właściwej" drodze można być już samemu. Konieczne źródło światła, najlepiej czołówka dla każdego).
Mroźna jest bardziej "turystyczna", oświetlona sztucznie itd. Plusem jest to, że obie są blisko siebie, więc bez problemu robi się je naraz. Bielańska jest podobnie przygotowana pod turystę, natomiast od Mroźnej ZNACZNIE efektowniejsza.


Odnośnie jaskiń to radziłbym się upewnić czy nie macie klaustrofobii. W takich umiarkowanych przypadkach można o tym nie wiedzieć.

Osobiście mogę polecić Bielańską, bardzo efektowna a przy tym duże przestrzenie także każdy czuje się komfortowo.
Odradzam Mroźną, niezbyt ciekawa, dość ciasno, (choć na czworakach nie trzeba) a przy tym dzikie tłumy cały czas pchające się do przodu.
Przy tym nie da się zawrócić więc musisz się godzinę męczyć w tym ścisku.

Co do Mylnej to się nie wypowiem bo nie odważyłbym się tam wejść.

Autor:  kuznia [ N cze 26, 2011 12:36 pm ]
Tytuł: 

Eee tam Mroźna jest fajna. Co do tłumów to się zgodzę, a ja przeszedłem ją w niecałe 40 minut ;p


Ale tłumy straszne, a co do ciasności to właśnie cała frajda.

Autor:  Spiochu [ N cze 26, 2011 12:52 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Eee tam Mroźna jest fajna.


W sumie podobne wrażenia uzyskamy przepychając się przez cały skład w pkp na jakieś obleganej trasie.


Cytuj:
a co do ciasności to właśnie cała frajda.


Nie wypada się nie zgodzić :wink:

Autor:  shire [ N cze 26, 2011 1:10 pm ]
Tytuł: 

Kuznia, nocleg zamówiony - u znajomych.

Biaxident, wiem, że plan ambitny, ale za to jaka satysfakcja będzie jeśli uda się go zrealizować! Jeśli będziemy potrzebowały więcej odpoczynku zawsze możemy z czegoś zrezygnować już na miejscu, wybrać coś lżejszego albo... zostać jeden dzień dłużej :)

Myślę, że z przestrzenią, wysokością, klaustrofobią nie będzie problemów, bardziej martwi mnie orientacja w terenie... przynajmniej w moim przypadku.

Co do Kościelca (chyba bardziej skłaniam się ku niemu) w ostateczności mogę zostawić mamę nieco w tyle, a na szczyt wejść sama... Albo obie się cofniemy. Nie dowiem się póki nie spróbuję ;)

Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie: Czy Czerwone Wierchy od Kuźnic do Kir są trudną trasą? http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/cz ... ierchy.htm - tą drogę przewiduję.

Dziękuję za pomoc ;)

Autor:  PrT [ N cze 26, 2011 1:24 pm ]
Tytuł: 

shire napisał(a):
Czy Czerwone Wierchy od Kuźnic do Kir są trudną trasą? http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/cz ... ierchy.htm - tą drogę przewiduję.

Trasa ładna i technicznie banalnie łatwa. Nie kojarzę tam nawet miejsca, w którym trzeba by używać rąk...

Autor:  kozica szwedzka [ N cze 26, 2011 1:47 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
kuznia napisał(a):
Ale no Kościelec ma łatwiejsze podejście może nie dużo, ale zawsze.
Pewnie trudno to obiektywnie ocenić, tu i tam "łatwo", ale jednak i "kominek bez stopni" (a w ekspozycji!) oraz "progi podszczytowe" szlaku na Kościelec mogą dla osoby nieobeznanej a w średnim wieku stanowić istotny "problem techniczny". Na Świnicy może większa "długość", ale wydaje mi się łatwiej.

Ja tez uwazam, ze na Swinice jest duzo latwiej (od strony Kasprowego oczywiscie), niz na Koscielec. Tyle ze trasa dluzsza. Ale wtedy mozecie podjechac kolejka na Kasprowy, by nie musiec tyle wchodzic i stamtad na Swinice, to mysle, ze bedzie spoko. Tylko nie wiem jak tam z biletami na kolejke (raczej nie jezdze :roll: ) - widzialam tam kiedys straszne tlumy, moze wiec warto wczesniej zarezerwowac?

Autor:  kozica szwedzka [ N cze 26, 2011 1:50 pm ]
Tytuł: 

PrT napisał(a):
shire napisał(a):
Czy Czerwone Wierchy od Kuźnic do Kir są trudną trasą? http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/cz ... ierchy.htm - tą drogę przewiduję.

Trasa ładna i technicznie banalnie łatwa. Nie kojarzę tam nawet miejsca, w którym trzeba by używać rąk...

bardzo ladna i latwa trasa, tyle, ze dosc dluga. Ale ewentualnie mozna nie isc do Kir, tylko zejsc juz z Malolaczniaka niebieskim szlakiem, zalezy jak sie bedziecie czuc.

Autor:  ///goska/// [ N cze 26, 2011 2:32 pm ]
Tytuł: 

wg mnie Świnica (od Kasprowego) jest łatwiejsza niż Kościelec

A sama mam pytanie - planuję wypad w góry i zastanawiam się co wybrać...
Mam takie opcje (póki co) - Zadni Granat z Hali Gąsienicowej, Świnica (przez Kasprowy albo czarnym od HG - przez Świnicką Przełęcz), Kozi Wierch od D5SP, Giewont (chociaż przerażają mnie te ci turyści), Ornak, Kościelec.

Chciałam się dowiedzieć, które z tych tras byłyby najmniej wyczerpujące. Jadę z chłopakiem, który ma średnią kondycję, a nie chcę go "zamęczyć". Pytam przede wszystkim o podejście na Zadni Granat od HG (szłam tylko od strony Skrajnego), Ornak (nie byłam tam w ogóle) i o Świnicę od Świnickiej Przełęczy (szłam od Kasprowego lub przez Zawrat). Co do reszty - niby tam byłam, ale wołałabym się spytać osób trzecich jak oceniają te trasy. Zaznaczam, że pytam przede wszystkim o poziom trudności ("zmęczeniowy" :P ), ekspozycja nie stanowi problemu.
Ew. co polecalibyście innego (raczej z Tatr Wysokich) - odpada Zawrat od D5SP (bo tam byliśmy) i rejony Morskiego Oka (nie chce mi się dreptać tym asfaltem).

Autor:  kallor [ N cze 26, 2011 2:38 pm ]
Tytuł: 

Oceńcie czy ta wycieczka jest sensowna czy nieosiągalna
I dzien
Przyjazd do CAMPING SN PTT 1907 Zakopane: ul. Za Strugiem 39 ok. godz 7-8 rano tam zostawiamy auto.
Dolina Grzybowiecka i czerwonym na Giewont.
Kopa Kondracka -> Kasprowy ->Kuźnice ->CAMPING nocleg
2dzień
Przyjazd gdzieś żeby było jak najbliżej doliny 5 Stawów i wyjście pod Rysy Dolina 5, i jakieś ciekawe miejsca.
O co w drugi dzień można by zahaczyć? Gdzie zostawić autko?
Pozdrawiam!

Autor:  Dominika1994 [ N cze 26, 2011 2:58 pm ]
Tytuł: 

Gdy ja akurat byłam w mroźnej nie było tłumów. Wręcz luzy. Dotarliśmy do niej ok.9.30. Czekaliśmy tylko aż zbierze się grupa.Polecam.

Autor:  tuwu [ N cze 26, 2011 3:03 pm ]
Tytuł: 

kallor napisał(a):
Oceńcie czy ta wycieczka jest sensowna czy nieosiągalna
I dzien
Przyjazd do CAMPING SN PTT 1907 Zakopane: ul. Za Strugiem 39 ok. godz 7-8 rano tam zostawiamy auto.
Dolina Grzybowiecka i czerwonym na Giewont.
Kopa Kondracka -> Kasprowy ->Kuźnice ->CAMPING nocleg
2dzień
Przyjazd gdzieś żeby było jak najbliżej doliny 5 Stawów i wyjście pod Rysy Dolina 5, i jakieś ciekawe miejsca.
O co w drugi dzień można by zahaczyć? Gdzie zostawić autko?
Pozdrawiam!

Ja uważam, że CAMPING SN PTT 1907 to atrakcja sama w sobie i już nie musicie nigdzie chodzić.

Autor:  Chariot [ N cze 26, 2011 3:12 pm ]
Tytuł: 

kallor napisał(a):
Pozdrawiam!

my rowniez pozdrawiamy :D
niech Moc bedzie z wami!

Autor:  Ryszard [ N cze 26, 2011 3:46 pm ]
Tytuł: 

Napiszcie coś o Mylnej ale pod kątem ew. "uwalenia" swoich ciuchów. Czy da się tego uniknąć a jeżeli nie to czy gra jest warta świeczki. Jadę na cztery dni i od Mylnej mam zacząć. Nie chciał bym na niej zakończyć,... Będzie też kobieta, twardy zawodnik ale już słyszę w uszach "estetyczne" gderanie

Autor:  ///goska/// [ N cze 26, 2011 5:03 pm ]
Tytuł: 

My wyglądaliśmy tak:
Obrazek

oceń czy odpowiada Ci taki poziom wybrudzenia :P

Ciężko by było przejść, żeby wyjść całkowicie czystym. Ale, hm... Ja proponuję wziąć rzeczy na przebranie zamiast rezygnować z wycieczki.

Autor:  Biaxident [ N cze 26, 2011 5:08 pm ]
Tytuł: 

Ryszard napisał(a):
Napiszcie coś o Mylnej ale pod kątem ew. "uwalenia" swoich ciuchów. Czy da się tego uniknąć a jeżeli nie to czy gra jest warta świeczki. Jadę na cztery dni i od Mylnej mam zacząć. Nie chciał bym na niej zakończyć,... Będzie też kobieta, twardy zawodnik ale już słyszę w uszach "estetyczne" gderanie


Ja wyszłam ze spodniami uwalonymi od kolan w dół - zdecydowanie było warto :D Inna kwestia, że sprawniejsi kumple byli znacznie mniej ubłoceni, w niemal niezauważalnym stopniu. Na pewno nie trzeba tam nigdzie szorować brzuchem :)
Sprawę estetyki można załatwić stuptutami :)

Autor:  Ryszard [ N cze 26, 2011 5:50 pm ]
Tytuł: 

W zasadzie dobry pomysł ze stuptutami,...
Dzięki za odpowiedź.
Nakręcam się na małą sesję fotograficzną w jaskini, ma ktoś jakieś doświadczenia. Mam zamiar zabrać D90, 14-24F2,8 plus SB 900. RESZTĘ DOŚWIETLĘ CZOŁÓWKĄ.

Na razie nakręcam moją miłą na wielką misję jaką będzie musiała spełnić,...tzn. świecić PETZLEM we wskazane miejsce. Ona już czuje się taka potrzebna,... Już się zastanawiam czy aby w ramach dowartościowania nie wrzucić jej do plecaczka 70-200F2,8,...
:D

Autor:  Kabanos [ N cze 26, 2011 6:33 pm ]
Tytuł: 

///goska/// napisał(a):
A sama mam pytanie - planuję wypad w góry i zastanawiam się co wybrać...


By było w miarę kondycyjnie + ładna panorama - idźcie na Kozi od D5SP. Na Giewont wyłącznie poza sezonem.

Autor:  piomic [ N cze 26, 2011 6:34 pm ]
Tytuł: 

Kabanos napisał(a):
Na Giewont wyłącznie poza sezonem.

Niekoniecznie, wystarczy iść rano.

Autor:  Kabanos [ N cze 26, 2011 6:39 pm ]
Tytuł: 

Ale trzeba szybko spieprzać.

Autor:  ///goska/// [ N cze 26, 2011 6:54 pm ]
Tytuł: 

Kabanos napisał(a):
By było w miarę kondycyjnie + ładna panorama - idźcie na Kozi od D5SP.

Dzięki. Co do Giewontu, to raczej sobie odpuszczę, bo jak przypominam sobie tłumy na szczycie, to odechciewa mi się wycieczki. A z tych pozostałych tras to gdzie najlepiej?

Autor:  kuznia [ N cze 26, 2011 6:57 pm ]
Tytuł: 

kallor, Samochód zostawicie na Palenicy Tatrzańskiej. Jeśli uda wam się być tam bardzo wcześnie to blisko wejścia na szlak do MOKA możecie stanąć, a jeśli potem to trochę będziecie musieli do kasy dreptać...

To najbliższy punkt do szlaku skoro chcecie na D5SP...

Strona 297 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/